Księga Apokalipsy zapowiada, że przyjdą czasy, gdy ten, „kto
nie ma znaku, imienia bestii lub liczby jej imienia, nie może niczego kupić ani
sprzedać”. Zakaz kupowania i sprzedawania?
I to karany śmiercią? Jakie dzisiejsze moce w czasach końca uciekną się być może do represji?
I to karany śmiercią? Jakie dzisiejsze moce w czasach końca uciekną się być może do represji?
Kupowanie i sprzedawanie jest niemal tak pewne
jak śmierć, a już na sto procent jak podatki. Zarówno w epoce
handlu wymiennego, gdy za owce czy kozy płaciło się korzeniami i winem,
jak i w obecnej dobie błyskawicznych transakcji internetowych kupowanie
i sprzedawanie to integralna część ludzkiego życia.
Od szlaków handlowych starożytnego świata po dzisiejsze
Chiny komunistyczne, od systemu feudalnego średniowiecznej Europy
po współczesne Wall Street — ludzie stale biorą udział w wymianie
przeróżnych towarów i usług, obracając kozami, gotówką, robiąc przelewy
internetowe.
Kupowanie i sprzedawanie, realizowane w taki czy inny
sposób, leży u podstaw naszego bytu. Trudno wyobrazić sobie jakąkolwiek
cywilizację, w której nie zachodziłaby wymiana dóbr.
Co zatem sądzić o zawartej w biblijnej Księdze
Apokalipsy przestrodze, która wyraźnie mówi o czasach ostatecznych
i poprzedzających je wydarzeniach? W kontekście wielkiego konfliktu
między dobrem a złem, który w miarę zbliżania się do końca
świata będzie się rozwijać wraz z narastającym dramatem, Apokalipsa mówi:
„Pozwolono mu nawet tchnąć ducha w obraz bestii, aby obraz bestii
przemówił i sprawił, że ci, którzy nie pokłonią się bestii, zostaną
zabici. Ona też nakłania wszystkich: małych i wielkich, bogatych
i biednych, wolnych i niewolników, aby przyjmowali znak na swoją
prawą rękę lub na swoje czoło. A każdy, kto nie ma znaku, imienia
bestii lub liczby jej imienia, nie może niczego kupić ani sprzedać”1.
Zakaz kupowania i sprzedawania? I to karany śmiercią?
Ludzie w czasach ostatecznych najwyraźniej nie będą się patyczkować! Co
mówią nam te teksty? I jakie dzisiejsze moce w czasach końca uciekną
się być może do represji?
Globalna wioska
Z obecnego kryzysu gospodarczego możemy się na pewno
nauczyć tego, że współczesne kraje niezależnie od różnic kulturowych,
politycznych i społecznych są ze sobą mocno sprzężone gospodarczo.
Problemy ekonomiczne jednego kraju, nawet niedużego, potrafią się głęboko odbić
na gospodarce innego kraju, położonego na drugim końcu świata. Aż
trochę przeraża, że na przykład strajk urzędników w Grecji może
poważnie wpłynąć na oszczędności milionów emerytów w USA. Idea
globalnej wioski, jakkolwiek ładnie brzmi, może mieć znaczące skutki uboczne.
Wszystko to nabiera jeszcze większej ostrości w świetle
biblijnej przestrogi z 13. rozdziału Księgi Apokalipsy. Choć najbliższy
kontekst mówi o prześladowaniach religijnych, to przecież nie nastaną one
w próżni. Będą mieć wyraźnie ekonomiczne podłoże o globalnych
reperkusjach, co w dobie przedinternetowej byłoby trudniejsze
do zaistnienia. W 18. rozdziale Księgi Apokalipsy czytamy
o swoistej ogólnoświatowej zapaści gospodarczej w czasach
ostatecznych. Nasuwa się zatem wniosek, że do prześladowań religijnych,
przed którymi ostrzega 13. rozdział, dojdzie najprawdopodobniej właśnie
w godzinie kryzysu ekonomicznego.
A jak
pokazuje historia, wszelkie prześladowania, w tym nierzadko religijne,
najbardziej podatny grunt znajdują właśnie w kryzysach gospodarczych.
Wtedy właśnie urządzamy polowania na czarownice. Nie ulega kwestii, że jednym z najskrajniejszych przykładów
działania tego mechanizmu była sytuacja Europy w latach 30. ubiegłego
wieku, gdy w Niemczech do władzy doszedł Adolf Hitler, który
na jedną z grup religijnych [i etnicznych — red.] — Żydów — zrzucił
odium za ówczesne bolączki gospodarcze. Prawdopodobnie coś podobnego
nastąpi w związku z represjami opisanymi w 13. rozdziale Księgi
Apokalipsy.
Tu? Wykluczone!
Idea prześladowań religijnych
na Zachodzie wydaje się wielu bardzo wątpliwa. Represje na tle
religijnym mogą występować gdzie indziej, na przykład w islamskich
państwach teokratycznych, ale nie u nas! Zachodnie kraje
socjaldemokratyczne wiodą prym w budowaniu społeczeństw, gdzie coś takiego
nie istnieje. Społeczeństw, które na ogół odnoszą duże sukcesy
na polu nie tylko ochrony wolności religijnej, ale też inspirowania ludzi
w innych częściach globu do realizacji tych samych celów.
Sukces może nam jednak
przysłonić to, że na tle historii świata zachodnia idea wolności
religijnej to stosunkowa nowość. Przez większą część dziejów gros ludzkości
prawie lub w ogóle nie znało wolności religijnej, którą my, ludzie
Zachodu, uważamy za oczywistość. Nic innego po prostu nie znamy. Dlatego
gdy biblijne przepowiednie represji spełnią się — w co wierzę — ludzkość
będzie zachowywała się stosownie do wielowiekowych reguł świata,
a nie nowych, wyjątkowych zwyczajów Zachodu.
Sam Jezus bardzo wyraźnie zapowiedział prześladowania, wobec
których staną Jego prawdziwi naśladowcy. Oznajmił: „Będą was uciskać
i zabijać. Z powodu mojego imienia będą was nienawidzić
we wszystkich narodach”2. W kontekście czasów
ostatecznych, o których traktowała wypowiedź Chrystusa, kraje zachodnie to
jakaś część „wszystkich narodów”.
Zakaz kupowania i sprzedawania
Niezależnie jednak od sytuacji ekonomicznej, która
przyczyni się do prześladowań osób niechcących przyjąć znaku bestii,
represje będą mieć podłoże religijne, nie gospodarcze. Bojkot — odmówienie
niepokornym prawa do kupowania i sprzedawania — stanowić będzie część
kary, nacisku mającego ich zmusić do podporządkowania się poglądom
religijnym olbrzymiej większości przywódców i mieszkańców świata.
Sprawa będzie postawiona
bardzo jasno: będą się musieli pokłonić bestii i jej obrazowi. Słowo proskuneo
— ‘kłaniać się, oddawać cześć, pokłon’ w kontekście wydarzeń czasów końca
pojawia się sześciokrotnie w rozdziałach 13. i 14. Księgi Apokalipsy,
traktujących o ostatecznej rozgrywce między dobrem a złem. Nie ma
więc żadnych wątpliwości, że wielka kwestia, przed którą stanie ludzkość,
będzie się sprowadzać do czci. Ci, którzy oddadzą pokłon Stwórcy, który
„niebo uczynił i ziemię, i morze, i źródła wód!”3,
będą prześladowani przez ludzi chcących narzucić światu kult bestii i jej
obrazu. Ci, którzy pozostaną wierni Jezusowi, Stworzycielowi i Zbawcy
świata, a tym samym nie pokłonią się bestii, staną wobec ekonomicznego
bojkotu opisanego w Księdze Apokalipsy 13,17.
Na przestrzeni wieków wiele spekulowano na temat „znaku
bestii” i tych, którzy go przyjmą. Jedno jest pewne: religijno-polityczna
potęga będzie dążyć do tego, aby okazano jej lojalność
i posłuszeństwo należne samemu Bogu. Apostoł Paweł ostrzegał przed tą
mocą: „Niech nikt was w taki sposób nie zwodzi. Najpierw bowiem przyjdzie
odstępstwo i objawi się człowiek niegodziwy, zatraceniec, który będzie
występował przeciw wszystkiemu i wynosił się ponad wszystko, co boskie
i godne czci. Wreszcie zasiądzie w świątyni Bożej, uważając się
za samego Boga”4. Paweł wyraźnie przestrzega przed mocą
uzurpującą sobie boskie przywileje, w tym cześć należącą
do centralnych tematów związanych z gospodarczym bojkotem czasów
ostatecznych.
Jakie kraje
w dzisiejszym świecie mogą wymusić bojkot, który by pociągał za sobą
nawet karę śmierci? Trzeba się wystrzegać wszelkiego mariażu polityki
z religią, ponieważ tylko te dwie połączone siły mogą doprowadzić
do zapowiadanych w Księdze Apokalipsy ogólnoświatowych represji. Choć
kraje te jeszcze się nie ujawniły, w dzisiejszej dobie błyskawicznej komunikacji
i mocno sprzężonej gospodarki międzynarodowej wydarzenia mogą się szybko
potoczyć, doprowadzając do kryzysu czasów końca.
Wnioski
Kupowanie i sprzedawanie stanowi nieodłączny element
ludzkiej egzystencji i życia społecznego. A jednak w czasach ostatecznych,
tuż przed powrotem Chrystusa, związek władz świeckich z religijnymi
narzuci coś jeszcze głębiej wpisanego w nasze dzieje — ludzką potrzebę
oddawania czci. Czy ludzie pokłonią się jedynej Osobie na świecie godnej
czci — naszemu Stwórcy i Zbawicielowi, czy też potęgom czasów końca
usiłującym zająć Jego miejsce?
Wydarzenia
w czasach ostatecznych rozwiną się na gruncie właśnie tych dwóch
kwestii.
Clifford
Goldstein
1 Ap 13,15-17; kursywa dodana. 2 Mt 24,9.
3 Ap 14,7 BT. 4 2 Tes 2,3-4.
3 Ap 14,7 BT. 4 2 Tes 2,3-4.
[Przedruk z „Signs
of the Times” 10/2012. Tłum. Paweł Jarosław Kamiński
dla www.adwentysci.waw.pl. Jeśli nie zaznaczono inaczej, wszystkie
biblijne cytaty pochodzą z Biblii paulińskiej (Pismo Święte Starego
i Nowego Testamentu, wyd. Święty Paweł, Częstochowa 2011)].