piątek, 22 lipca 2016

ZAPOMNIANY SKARB

Wojciech Didyk
21 czerwca
ZAPOMNIANY SKARB
Wiele lat temu zmarł pewien bogaty Anglik. Gdy jego ukochana córka przeczytała napisany przez ojca testament, gorzko zapłakała. Ojciec pisał: „Córce powierzam moją Biblię i wszystko, co w niej jest”.
Rozczarowana dziewczyna wrzuciła Biblię do starej szafy nie otworzywszy jej ani razu. Czas płynął a życie córki nie ułożyło się. Poważna choroba i inne problemy wyczerpały jej siły i finanse. Załamana moralnie i fizycznie, w rozpaczy chwytała się wszystkiego, co by mogło jej pomóc.
Gdy jednak zawiodły już wszelkie nadzieje, przypomniała sobie, że jej ojciec był wielkim miłośnikiem Biblii, że bardzo ją cenił i gorliwie studiował. Sięgnęła więc do szafy po tę zapomnianą Biblię Ojca, z myślą, że może w niej znajdzie jakieś pocieszenie, radę…
Jak wielkie było jej zdumienie, gdy zobaczyła, że ojciec ukrył między kartkami Biblii czek na ogromną sumę pieniędzy.
Ona – faktycznie bogata przez całe życie – była uboga tylko dlatego, że zlekceważyła słowa testamentu troskliwego ojca: „Córce powierzam moją Biblię i wszystko, co w niej jest”.
Ojciec Niebieski na kartach swej Księgi pozostawił nam bezcenny skarb. Prawdą jest, iż nie znajdujemy w Biblii banknotów, lecz studiując ją otrzymujemy pokój, jakiego ten świat nie jest nam w stanie zaoferować, radość, wiarę i nadzieję na wieczne życie. Czy to nie jest największy skarb?! Czy nie tego pragnie nasza zmęczona poszukiwaniem ukojenia dusza?! Jak wielu bogaczy oddałoby swoje miliony w zamian za życie pełne pokoju – bezcenny skarb dla duszy…?!
Zapraszam do wspólnego poszukiwania ukrytych w Biblii skarbów, które jako jedyne mogą nadać życiu prawdziwy sens.
Pod koniec czterdziestodniowego postu, gdy Jezus znajdował się w stanie skrajnego wyczerpania sił fizycznych, przystąpił do Niego diabeł i kusił Go. Trzy razy przystępował szatan do Zbawiciela świata. Za pierwszym razem kusił Go aby przemienił kamień w chleb, w celu zaspokojenia głodu. Potem zaproponował Chrystusowi, by ten rzucił się z wieży świątyni i w ten sposób wykazał swe boskie pochodzenie. Ostatecznie obiecywał Mu władzę nad wszystkimi królestwami świata w zamian za pokłon. W każdej próbie Zbawiciel zwyciężył. Jego mieczem było Słowo Boże. Trzy razy Chrystus mówił: „Napisano…” (zob. Mat.4,4-10). Jezus doskonale znał Pismo Święte i posługiwał się nim w walce z diabłem.
Studiując Biblię możemy tak jak Chrystus zwyciężyć nad złem, grzechem i diabłem. Czy zapoznaliście się z Biblią? Czy udaje się Wam czytać ten bezcenny list Bożej miłości, adresowany do ludzi?
Pan Bóg, Autor Biblii, zaprasza Cię do najlepszej w Twoim życiu decyzji. Czy pragniesz poznać Słowo Boże i zrozumieć Bożą wolę dla Ciebie ?...
Jeśli czujesz brak biblijnej nauki, zapraszam Cię do cudownego świata Biblii. Fundamentem poniższej lekcji są tylko wersety Pisma Świętego.
Co według słów Chrystusa jest prawdą?
J 17:17 bw "(17) Poświęć ich w prawdzie twojej; słowo twoje jest prawdą."
W jaki sposób Bóg przekazuje ludziom Swoją wolę?
4 M 12:6 bw "(6) I rzekł Pan: Słuchajcie moich słów: Jeżeli jest u was prorok Pana, to objawiam mu się w widzeniu, przemawiam do niego we śnie."
Pod czyim wpływem znajdowali się prorocy Pana?
2 P 1:20-21 bw "(20) Przede wszystkim to wiedzcie, że wszelkie proroctwo Pisma nie podlega dowolnemu wykładowi. (21) Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym." (zob. Ob. 1,1-2.10-11)
Jakie części Biblii są natchnione przez Boga?
2 Tm 3:16 bw "(16) Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"
Jakie rozdziały Pisma Świętego zaliczał Chrystus do natchnionych?
Łk 24:44 bw "(44) Potem rzekł do nich: To są moje słowa, które mówiłem do was, będąc jeszcze z wami, że się musi spełnić wszystko, co jest napisane o mnie w zakonie Mojżesza i u proroków, i w Psalmach."
O kim i o czym świadczy Pismo Święte?
J 5:39 bw "(39) Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie;"
2 Tm 3:15 bw "(15) I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa."
Dlaczego w Biblii zapisane są duchowe doświadczenia ludzi z przeszłości?
1 Kor 10:11 bw "(11) A to wszystko na tamtych przyszło dla przykładu i jest napisane ku przestrodze dla nas, którzy znaleźliśmy się u kresu wieków."
Co człowiek zyskuje dziś, w tak trudnych i niepewnych czasach, badając Słowo Boże?
Rz 15:4 bw "(4) Cokolwiek bowiem przedtem napisano, dla naszego pouczenia napisano, abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę z Pism nadzieję mieli."
Czym jest Słowo Boże dla każdego pilnego badacza?
2 P 1:19 bw "(19) Mamy więc słowo prorockie jeszcze bardziej potwierdzone, a wy dobrze czynicie, trzymając się go niby pochodni, świecącej w ciemnym miejscu, dopóki dzień nie zaświta i nie wzejdzie jutrzenka w waszych sercach."
Dlaczego Żydzi z Berei byli szlachetniejsi od tych z Tesaloniki?
Dz 17:10-11 bw "(10) Bracia zaś wyprawili zaraz w nocy Pawła i Sylasa do Berei; ci, gdy tam przybyli, udali się do synagogi Żydów, (11) którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają."
Jak powinniśmy wykładać Biblię?
2 Tm 2:15 bw "(15) Staraj się usilnie o to, abyś mógł stanąć przed Bogiem jako wypróbowany i nienaganny pracownik, który wykłada należycie słowo prawdy."
1 P 4:11 bw "(11) Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże. Jeśli kto usługuje, niech czyni to z mocą, której udziela Bóg, aby we wszystkim był uwielbiony Bóg przez Jezusa Chrystusa. Jego jest chwała i moc na wieki wieków. Amen."
Jak należy badać Pismo Święte?
Łk 24:27 bw "(27) I począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o nim było napisane we wszystkich Pismach."
Iz 28:10 bg "(10) Ponieważ podawał im przykazanie za przykazaniem, przykazanie za przykazaniem, przepis za przepisem, przepis za przepisem, trochę tu, trochę owdzie:"
Iz 34:16 bw "(16) Badajcie Pismo Pana i czytajcie: Żadnej z tych rzeczy nie brak, żadna z nich nie pozostaje bez drugiej, gdyż usta Pana to nakazały i jego Duch je zgromadził."
W jakim celu dano nam Słowo Boże?
2 T 3:16-17 bw "(16) Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, (17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany."
Czym jest Słowo Boże dla tego, który go posmakuje i doświadczy?
Jr 15:16 bw "(16) Ilekroć pojawiały się twoje słowa, pochłaniałem je; twoje słowo było mi rozkoszą i radością mojego serca, gdyż twoim imieniem jestem nazwany, Panie, Boże Zastępów."
Ps 119:162 nbg-pl "(162) Cieszę się Twoim słowem, tak jak ten, co znalazł wielką zdobycz."


Komenta

piątek, 15 lipca 2016

CHRYSTUS A TRADYCJA


Chrystus a tradycja
Człowiek uczciwy dąży do prawdy tak w dziedzinie nauki, jak i religii. Jednak w obydwu obszarach spotykamy nadużycia. Te naukowe mogą zweryfikować tylko fachowcy, religijne — każdy wierzący.
Zdefiniowanie prawdy w kontekście zbawienia nie powinno chrześcijanom sprawiać kłopotu. Fundament i głowa chrześcijaństwa, Jezus, określił ją, mówiąc: „Ja jestem droga, prawda i życie”1. A jednak mimo tak prostej recepty świat chrześcijański gdzieś się pogubił w filozoficznych dysputach, co jest ważne, a co nie, co obowiązuje, a co można przeinterpretować. Przy takiej różnorodności wyznań znalezienie prawdy urosło do rangi problemu. Niektórzy chrześcijanie uznali, że jej ustalenie w gąszczu setek już dziś Kościołów jest niemożliwe. Inni z kolei doszli do wniosku, że poszukiwanie prawdy jest zbędne, ponieważ wszystkie wyznania prowadzą do jednego i tego samego Boga. Jeszcze inni uznają, że sprawy religii nie podlegają ich osądowi, i przechodząc obojętnie nad zagadnieniem prawdy, pozostają w sferze bezkrytycznej akceptacji religijnych autorytetów i tradycji przodków. Tymczasem jeżeli cokolwiek powinno zasługiwać na troskę człowieka, to właśnie prawda i zbawienie.
Jezus gani religijnych przywódców
Jezus przybył na świat, aby — jak sam o sobie powiedział — „prawdzie dać świadectwo”2. W dziedzinie religijnej prawda może być tylko jedna; na drugim biegunie jest fałsz, a innych możliwości nie przewiduje nawet filozofia. Oczywiście, może też istnieć prawda częściowa, ale taką Jezus nigdy nie był zainteresowany.
Jezus zostawił nam ciekawą wskazówkę, surowo ganiąc tradycję przywódców religijnych, a ponad opinie ludzkie i zarządzenia kapłanów wywyższając Słowo Boże3. Prawdę zbawczą rozstrzygnął jednoznacznie i niezmiennie. Przestrzegał uczniów, że Jego droga jest drogą mniejszości. Mówił, że większość bezmyślnie podąża szeroką drogą na zatracenie. Drogą, którą prowadzą uczeni w Piśmie i faryzeusze4. Mocno uderzył w religijne autorytety. To musiało szokować. Zapewne wydało się niesmaczne, wręcz bluźniercze. Ale Jezus był bezkompromisowy w swej walce o prawdę. Nie pozwalał człowiekowi poprawiać Pana Boga. Ale wtedy, podobnie jak i dziś, splendor i podniosła liturgia więcej znaczyły w odczuciu wielu ludzi niż istota rzeczy.
Najwyższym autorytetem tak dla Jezusa, jak i dla pierwszych chrześcijan było Pismo, o którym apostoł Paweł mówił, że „całe jest przez Boga natchnione i służy ku nauczaniu, strofowaniu, prostowaniu”5. Dla Jezusa wola Boża objawiona na kartach Biblii była najwyższym kryterium prawdy. Dlatego Paweł chwalił wiernych z Berei, którzy wszystko, co usłyszeli, sprawdzali z Biblią w ręku6.
Co się stało, że kolejne pokolenia chrześcijan tak daleko odeszły od Słowa — owego Logos, które ciałem się stało?
Historia lubi się powtarzać
Posłuchajmy wyjaśnień znanego katolickiego publicysty, ks. M. Michalskiego: „Wiedzę o tym, co jest, a co nie jest naprawdę nauką objawioną przez Chrystusa, czerpie katolik nie tyle z Pisma Świętego, ile przede wszystkim z żywej tradycji Kościoła”.
Można rzec: nihil novi sub sole. Tak jak w przypadku narodu izraelskiego, tak i w chrześcijaństwie tradycja zwyciężyła. W czasach Jezusa z zadziwiającą dokładnością wykonywano dziesiątki dziwnych i niepotrzebnych przepisów narzuconych przez kapłanów, zapominając o podstawowych obowiązkach wynikających z Pisma Świętego. Aż wszystko stało się rutyną i bezmyślną ceremonią. Jezus surowo to ocenił: „Lud ten czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie. (...) Przykazania Boże zaniedbujecie, a ludzkiej nauki się trzymacie”7.
Lekceważenie nauk biblijnych i samego Pisma Świętego osiągnęło swe apogeum w okresie średniowiecza, gdy sobór w Tuluzie (1229) wydał pierwszy zakaz czytania Biblii. Kościół kompromitowali kolejni jego przywódcy: Grzegorz VII przekonywał króla czeskiego, że „Panu Bogu upodobało się i podoba się jeszcze dziś, żeby Pismo Święte pozostało nieznane, ażeby ludzi do błędów nie przywodziło” (sic!), Grzegorz XVI określił towarzystwa biblijne jako powszechną zarazę, Pius IX nazwał Biblię trucizną, a u wrót XX wieku Leon XIII zakazał jej czytania w języku ojczystym.
Na szczęście Kościół zmienił dziś swój stosunek do Pisma Świętego, ale nie przywrócił mu takiej rangi, jaką miało w czasach apostolskich. Kierując się postanowieniami soboru trydenckiego (1545-1563), w przeciwieństwie do Pana Jezusa, apostołów, pierwszych chrześcijan, a nawet ojców Kościoła, nie uznaje Biblii za jedyne i wystarczające źródło objawienia Bożego i najwyższe kryterium prawdy. Miejsce to zajęła tradycja. A przecież nawet apostoł Paweł, ten wielki krzewiciel wiary, podkreślał, że to Pisma, a nie ludzie dają „mądrość, która prowadzi do zbawienia”8.
Według czołowego apologety katolickiego, ks. S. Bartynowskiego, ustnie przekazywane prawdy, „które apostołowie głosili, ale ich nie spisali, (...) zawierają się obecnie w orzeczeniach papieży i soborów”. Stwierdzenie to rodzi jednak kilka podstawowych problemów. Po pierwsze, czy Bóg może się mylić? Mówić, że Jego prawo nie zmieni się, „dopóki nie przeminie niebo i ziemia”9, by za chwilę ustami przyszłych pokoleń wszystkiemu przeczyć? Po drugie, wiele nauk soborowych nie ma nic wspólnego ideowo z apostołami. Apostoł Paweł, przewidując zmiany, jakie zostaną wprowadzone po śmierci bezpośrednich uczniów Jezusa, przestrzegał, by nie dać się odwieść „do innej ewangelii, chociaż innej nie ma; są tylko pewni ludzie, którzy was niepokoją i chcą przekręcić ewangelię Chrystusową. Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię inną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty!”10. Mocne słowa. Czy wobec takiej przestrogi można przypisywać Pawłowi twierdzenia, które jawnie zaprzeczają jego wcześniejszym naukom? Po trzecie, jak w ogóle owe „prawdy” niespisane przez apostołów mogły się uchować w niezmienionym kształcie przez wieki przekazywane ustnie? Takie przekazy zawsze ulegają zniekształceniom, uzupełnieniom, pogoni za sensacją. Tak właśnie powstają legendy i plotki. Dlatego Bóg zabronił cokolwiek dodawać, jak i ujmować z Pisma Świętego, a swój uroczysty nakaz powtórzył i w Starym, i w Nowym Testamencie11.
Czy tradycja jest zła?
Tradycja jest cennym źródłem informacji historycznej, ale nigdy duchowej. Pokazuje, jak kształtowały się ustrój, liturgia i dogmaty Kościoła, którego wierzenia stały się wypadkową teologii, polityki i obyczajów. W sferze niereligijnej jest niezaprzeczalnym dobrem i dziedzictwem narodów, regionów oraz rodzin. Łączy i scala, daje siłę do walki z przeciwnościami losu. Wpływa na tożsamość i daje poczucie godności. Ale w sferze religijnej naszą tożsamość, zasady i drogę ustala Bóg. Bóg jest prawdą i prawda — tak jak Bóg — jest jedna.
Chrześcijański Kościół nie jest pierwszym, który dopuścił się swoistego zamachu na sacrum. To samo zrobili żydowscy kapłani i uczeni w Piśmie. Ich nauk skrupulatnie przestrzegano, stawiając je wyżej od Pism, i posługiwano się tradycją przy ich interpretowaniu. Im większym autorytetem darzono tradycję, tym mniejszą wagę przykładano do fundamentu wiary, czyli dekalogu. To właśnie zmianę dziesięciu przykazań zarzucił starszym Izraela Jezus. Sam nie przestrzegał zwyczajów starszych, popadając przez to w ciągły konflikt z Żydami. Z całą mocą swego autorytetu oświadczył, że daremna jest służba Bogu według nauk reprezentujących ludzkie koncepcje12. Ujawnił przy tym rzeczywistą rolę tradycji: umocnienie autorytetu nauczycieli Kościoła przez uchylenie mocy obowiązujących przykazań i prawd Bożych. W judaizmie tradycja stała się źródłem wszelkich wypaczeń religijnych, czego rezultatem było w końcu odrzucenie Chrystusa. Kwestia, jak wierzymy, to zatem kwestia wyboru autorytetu: Bóg czy człowiek.
Chrześcijaństwo powtórzyło grzech judaizmu, dokonując wyłomu nie tylko w dekalogu. Ale podczas gdy żydowscy nauczyciele tym samym przykazaniom nadali tylko inną interpretację, chrześcijańskie autorytety w ogóle zmieniły ich zapis. Wielu wiernych Kościoła powszechnego nie wie o tym, że biblijny dekalog nie pokrywa się ze znaną im wersją katechizmową13. Nawet w ewangelicznych Kościołach, których credo brzmi sola scriptura (tylko Biblia) zabrakło sił, by poradzić sobie z brzemieniem tradycji.
Bóg nie uznaje połowicznej prawdy. Nawet szatan w zmaganiu z Jezusem na pustyni powoływał się na Słowo Boże, zręcznie je jednak przekręcając i nie uznając całej zawartej w nim prawdy14. Jezus nie był zainteresowany częściową prawdą. Zwyciężył dzięki trzymaniu się jej w całości. Nie znał, poza natchnionym Słowem, innych źródeł wiary. Z tradycją nie sympatyzował i nie miał z nią nic wspólnego. I niechaj ku refleksji posłuży Jego ostrzeżenie: „Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie”.
Obyśmy nie usłyszeli na sądzie słów: „Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie”15.
1 J 14,6. 2 J 18, 37. 3 Zob. Mt 15,3-9. 4 Zob. Mt 7,13-14; 23,13.28. 5 II Tm 3,16. 6 Zob. Dz 17,11. 7 Mk 7,6.8. 8 II Tm 3,14. 9 Mt 5,18. 10 Ga 1,7-8. 11Zob. Prz 30,5-6; Ap 22,18-19. 12 Zob. Mt 15,1-6. 13 Zob. Wj 20,2-17. 14Zob. Mt 4,1-11. 15 Mt 7,21.23. Mówiąc o prawie i bezprawiu Jezus zawsze odnosił je do Prawa Bożego, a więc słowa te dotyczą nie tylko ludzkiej moralności, ale też posłuszeństwa wobec Boga i uznania Jego autorytetu.


Zapomniane Przykazanie! kliknij tutaj aby obejrzeć
"Zapomniane Przykazanie" jest to film, który pokazuje zmianę, którą dokonał kościół Rzymsko-katolicki który oficjalnie się do tego przyznaje. Niestety większość chrześcijańskich kościołów przyjęło tą  zmianę i poszło za kłamstwem. Jakim  kłamstwem? Obejrzyj sam ..
YOUTUBE.COM


Zobacz więcej rea
Komentarze


poniedziałek, 11 lipca 2016

CO SIĘ Z NAMI DZIEJE PO ŚMIERCI

Co się z nami dzieje po śmierci ?
Chyba nie ma człowieka, który by nie stawiał pytań na temat możliwości życia po śmierci. Bierze się to stąd, że każdy ma w sobie pragnienie życia i chęć dalszego istnienia. Szczęśliwa przyszłość jest nadzieją wielu. Brak tej nadziei sprawia, że doczesne życie traci głębszy sens, a motywy działania pozbawione są poczucia odpowiedzialności przed Bogiem.
Pismu Święte, które jest prawdą (Jan 17,17), udziela jednoznacznych odpowiedzi na pytania dotyczące nieśmiertelności.
I. Powstanie życia i zjawisko śmierci
1. I Mojż. 2,7 Ciało wraz z tchnieniem życia, to żywa istota, czyli dusza żyjąca.
(Zobacz przekład JW i BG 1 Mojż. 1,20; 2,7)
a) Ciało składa się z pierwiastków występujących w przyrodzie.
b) "Tchnienie życia" albo "oddech życia" - to życiodajna energia utożsamiona z oddechem - Job 27,3. (Zobacz: Ezech. 37,5.6)
2. Kazn. 3,19.20 Ciało, tchnienie życia, a także śmierć są udziałem ludzi oraz zwierząt
3. Ezech. 18,4.20 Biblia naucza, że dusza jest śmiertelna
W Piśmie Świętym nie występuje pojęcie "nieśmiertelna dusza"
W katolickim przekładzie Pisma Świętego według ks. J. Wujka powyższe teksty tak oto zostały oddane: "Oto wszystkie dusze moje są; jak dusza ojca, tak dusza syna moja jest; dusza która zgrzeszy, ta umrze." (w. 4). Tę samą prawdę, co do śmiertelności duszy wyraża wiersz 20: "Dusza, która zgrzeszy, ta umrze.". W Biblii Tysiąclecia komentarz do wiersza 4 wyjaśnia: "Umrze" - przedwcześnie; "osoba" - dosłownie: "dusza".
Występujące w Piśmie Świętym pojęcie "dusza" (po hebrajsku „nefesz”, a po grecku „psyche”) odnosi się nie tylko do człowieka, ale także do zwierząt. W Słowniku Biblii Tysiąclecia czytamy ponadto: „Krew - księgi ST nazywają krew duszą, bo ona jest siedliskiem życia” (str. 1424). Zobacz: 1 Mojż. 9,4
II. Stan umarłych
1. Kazn. 9,5.6.10 Zupełny brak jakiejkolwiek aktywności.
a) Umarli nic nie wiedzą (w. 5)
b) Pozbawieni są uczuć (w. 6)
c) Brak im woli oraz możliwości działania (w. 10)
2. Ps. 115,17; 6,6; Iz. 38,18 Brak możliwości chwalenia Boga
3. Jan 11,11-14 Sen śmierci
4. Job 3,11.13-19; Kazn. 12,7 Jednakowy stan wszystkich zmarłych
5. Mat. 16,27; 2 Tym. 4,6-8 Zaplata przy drugim przyjściu Jezusa, a nie zaraz po śmierci
III. Trudne miejsca w Biblii
1. Łuk. 23,42.43; Ian 20,11-17 Jezus nie był w raju u Ojca nawet w niedzielę rano. Przecinek wprowadzono w tekście Biblii na przełomie XV i XVI wieku (wenecki drukarz Aldus Manutius)
2. Mat. 25,41; Juda w. 7 Sodoma i Gomora poniosły karę ognia wiecznego, który na wieki spalił te miasta, lecz ogień ten już nie płonie
3. Mar. 9,43; Jer. 17,27 „Ogień nieugaszony", to taki, którego nikt nie potrafi zgasić. Pali się on, aż wszystko strawi
4. Mal 3,19; Ps. 37,10.20; Ezech. 28,18.19. Działanie ognia wiecznego w stosunku do niesprawiedliwych. Unicestwienie
5. Rzym. 6,23 „Zapłatą za grzech jest śmierć", a nie wieczne męczarnie w ogniu (Ezech. 18,4.20)
IV. Nadzieja dla sprawiedliwych
1. 1 Kor. 15,22.23.51-53. Nieśmiertelność darem przy powtórnym przyjściu Jezusa
2. I Tes. 4,14-17 Już na zawsze z Panem, który przywiedzie zbawionych do Ojca (w. 14)
Owocem przyjęcia Jezusa jest nawrócenie i nowe życie. Biblia mówi: „żywot wieczny dal nam Bóg, a żywot ten jest w Synu Jego. Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota" (1 Jana 5,11.12)
Wspaniała wieczność z Chrystusem, to Boża propozycja dla Ciebie. Czy chcesz ją przyjąć ?

Autor Wojciech Didyk


1 komentarz


piątek, 8 lipca 2016

CZAS OSTATNIEJ PRÓBY TO CZAS PRZESIEWU

poniedziałek, 4 lipca 2016

NOWY PORZĄDEK ŚWIATA


Ameryka ma zainicjować totalitarny nowy porządek świata – pierwszy globalny system religijno – ekonomiczno – polityczny. Na jego czele stanie długo oczekiwany przez masonów Wielki Lider. Symbol ilustrujący ten plan widnieje na odwrocie banknotu dolarowego, jaki umieszczono tam w czasach Roosevelta, który był masonem 33 stopnia. Na awersie jest wizerunek masona Jerzego Waszyngtona. Na rewersie banknotu jest piramida z wszechwidzącym okiem, używana w religiach misteryjnych. Piramida będzie kompletna, kiedy na świecie zapanuje reżim antychrysta, symbolizowany przez wszystko widzące oko. Nad nim widnieją słowa `Annuit Coeptis`, które można przetłumaczyć jako `On nam sprzyja`, wyrażające wiarę w opatrznościową rolę Ameryki.
Niektórzy odnoszą datę 1776 (MDCCLXXVI) do roku założenia Illuminati. Napis pod nią brzmi `Novus Ordo Seclorum`, czyli `nowy porządek świata`. Umieszczenie tego napisu na dolarze wraz z wizerunkiem feniksa – symbolem odrodzenia – stanowi aluzję do pogańskiego Rzymu. Imperium rzymskie posłużyło szatanowi do ukrzyżowania Jezusa oraz prześladowania Jego naśladowców w pierwszych wiekach. Podobną rolę w czasach końca odegra USA, tworząc kopię średniowiecznego systemu religijno – politycznego, w którym znów dojdzie do prześladowania ludu Bożego (Ap 13,14-15; 12,17).
Obama wyznawcą islamu ?
Pierwsze informacje o tym, że Obama w tajemnicy wyznaje islam pojawiły się już w 2004 roku. Z pewnością takim wiadomościom sprzyja fakt, że ojciec prezydenta USA był muzułmaninem, a jego brat jest członkiem Bractwa Muzułmańskiego. W kwietniu 2015 roku w Internecie pojawiły się zdjęcia babci Obamy (trzeciej żony jego dziadka) z jej pielgrzymki do Mekki. Była na niej razem z wujkiem Baraka Obamy oraz swoim wnukiem. Według ekspertów obrączka, którą prezydent Barak Obama nosi na palcu jest częścią islamskiego wyznania „Nie ma boga prócz Allaha” i jest pierwszą częścią islamskiego wyznania wiary. Według islamisty Marka A. Gabriela osoba, która nosi taką biżuterię demonstruje swoje przywiązanie do islamu i muzułmańskiej społeczności. Oliwy do ognia dolał Donald Trump. Na jednym ze spotkań wyborczych nie skomentował stwierdzenia swojego zwolennika, że Barak Obama jest muzułmaninem. Sam Barak Obama nigdy nie rozwiał wątpliwości, co do swojego wyznania.
ISIS stworzone i finansowane przez USA
Do niedawna wszyscy, którzy twierdzili, że rząd USA finansuje Al - Kaidę, ISIS czy inne organizacje terrorystyczne byli uważani za nieodpowiedzialnych oszołomów rozpowszechniających teorię spisku. Jednak po tym jak zostały odtajnione dokumenty pokazujące, że rząd USA wiedział o wszystkich planowanych zamachach oraz stworzeniu przez ISIS Kalifatu, teorie spiskowe okazały się prawdą. Steven D. Kelley kontroler akcji CIA w wywiadzie dla mediów jasno stwierdził, że ISIS, Al - Kaida czy podobne organizacje są sztucznym tworem finansowanym i stworzonym przez USA.
Rozważmy słowa Omara Ahmada, współzałożyciela Rady ds. Stosunków Amerykańsko-Islamiskich (CAIR) z siedzibą w Waszyngtonie:
`Jeżeli decydujesz się tu [w Ameryce] zamieszkać (…), masz obowiązek nieść innym przesłanie islamu (…). Islam nie powinien być w Ameryce równy żadnej innej religii, lecz powinien stać się religią dominującą (…). Koran, święta księga muzułmanów, powinien stać się w Ameryce najwyższym autorytetem, a islam – jedyną religią panującą na całej ziemi`.
Oto prosty i trafny tekst opisujący plany islamu. Jego autorem jest Sayyid Abul Ala Maududi , jeden z najważniejszych islamskich teologów i filozofów XX wieku:
`Islam chce zniszczyć wszelkie istniejące państwa i systemy rządowe, które sprzeciwiają się ideologii i celom islamu, niezależnie od krajów czy narodów, jakich to dotyczy. Celem islamu jest ustanowienie państwa opartego na jego własnej koncepcji i ideologii, niezależnie od tego, jaki naród miałby tę wizję przyjąć, ani od tego, z obaleniem jakiego rządu ustanowienie państwa muzułmańskiego miałoby się wiązać. Z tych rozważań wyłania się wniosek oczywisty: celem islamskiego dżichadu jest wyeliminowanie wszelkich systemów niemuzułmańskich i wprowadzenie na ich miejsce rządów opartych na islamie. W tych rewolucyjnych zapędach islam nie zamierza ograniczyć się do jednego kraju czy nawet grupy państw. Celem islamu jest rewolucja na skalę światową`.
Historia uczy, że muzułmanie, Żydzi i protestanci, tak jak katolicy próbują wykorzystać aparat władzy dla krzewienia swej religii, ilekroć kościół korzysta ze wsparcia państwa. Pochodną braku rozdziału kościoła od państwa były rzymskie krzyże, potem stosy inkwizycji, a ostatnio prześladowania chrześcijan w krajach muzułmańskich czy protestantów w niektórych krajach katolickich.
W Ameryce powstało 800 obozów, które przypominają obozy koncentracyjne. Po co ?
Wedle niezależnych amerykańskich mediów, na terenie USA jest około 800 obozów w pełni sprawnych i gotowych do przetrzymywania kilkuset tysięcy więźniów. W większości są w pełni obsadzone i otoczone pełnoetatową strażą, ale... wciąż puste ! Obozy są wyposażone w stacje kolejowe, niektóre posiadają gazowe komory egzekucyjne, a wszystkie bez wyjątku - mają bardzo mocno zaawansowany system zabezpieczeń przed ewentualną ucieczką. W większości z nich straż obozowa wyposażona jest w pistolety z ładunkami elektrycznymi, tzw. tasery.
Wszystko to przy zgodzie wyrażonej przez najwyższe władze, w tym przez prezydenta Obamę, który 1 stycznia tego roku podpisał The National Defense Authorization Act (NDAA). Ustawa ta daje uprawnienia do zamykania na czas nieograniczony osób podejrzanych o terroryzm, nawet bez formalnego oskarżenia czy też wyroku ! Tym samym, w praktyce, unieważnia pierwszych dziesięć poprawek do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, które gwarantowały swobody i wolności obywatelskie, w tym prawo do własności prywatnej, wolności wyznania i sumienia, wolności prasy i swobody wypowiedzi, prawo do swobodnego gromadzenia się oraz prawo do posiadania i noszenia broni. Podpis prezydenta zakończył proces legislacyjny i tym samym przyjął ustawę zatwierdzoną przez Kongres w czerwcu 2011 roku.
Na łamach amerykańskiego "Newsweeka" pojawił się wywiad ze znanym amerykańskim finansistą i filantropem Georgem Sorosem. Według niego - władze USA budują obozy FEMA (Federal Emergency Menagment Agency) na wypadek masowych zamieszek wewnętrznych i protestów, które wedle Sorosa mają wkrótce wybuchnąć. Według amerykańskiego finansisty, przyczyną zamieszek będzie pogłębiający się kryzys ekonomiczny i wynikające z tego faktu "rozczarowanie kapitalizmem".
Zdaniem Sorosa, zamieszki będą doskonałym pretekstem "do dokręcenia śruby i stosowania przemocy w celu utrzymania prawa i porządku"', co "może doprowadzić do stworzenia represyjnego systemu politycznego i społeczeństwa, gdzie wolność osobista jest mocno ograniczana".
Konserwatywni protestanci i katolicy, jak podaje `Newsweek` "tworzą najbardziej znaczący elektorat w polityce amerykańskiej" (Newsweek, 19 luty, 1996, s. 37). Dołączyli do nich konserwatywni Żydzi w 1996 roku zawiązując nowe przymierze zwane Aliansem Wartości Judeo - Chrześcijańskich (Christianity Today, 15 lipiec, 1996, s. 63). Wspomniane grupy współdziałają , mimo różnic doktrynalnych, aby osiągnąć wspólne cele polityczne.
Nową Prawicę Religijną wspierają wielkie religijne i polityczne autorytety. Któż poda w wątpliwość szczerość ich intencji ? Ktoś powiedział: "Ci, którzy nie uczą się hIstorii są skazani, aby powtórzyć jej błędy". Podobny trend miał miejsce w IV wieku n.e., kiedy po trzech wiekach prześladowań, chrześcijaństwo stało się oficjalną religią Imperium Romanum. Architektami "świętego przymierza" między kościołem i państwem byli biskupi i cesarz Konstantyn. W rezultacie pojawiło się wiele praw inspirowanych przez kościół. MIały one humanitarny charakter. Kiedy jednak chrześcijaństwo stało się religią państwową pod koniec IV wieku, wtedy przyszły prześladowania. W V wieku papież Leon I usankcjonował karę śmierci za herezję. Pozycję tę umocnił w XIII wieku swoimi pismami Tomasz z Akwinu. Odtąd prawo kanoniczne Kościoła rzymskiego pod groźbą ekskomuniki wymaga od przywódców świeckich tępienia tak zwanej herezji. Liczni przywódcy w średniowieczu mieli to za swój święty obowiązek. Efektem były prześladowania przyzwoitych i spokojnych obywateli, takich jak waldensi, albigensi, hugenoci, a także uczeni, których poglądy nie podobały się papieżom.
Przedstawiam rozwój wypadków zapowiedzianych ponad sto lat temu przez Ellen G. White w bestsellerze `Wielki Bój`:
"Kiedy wiodące kościoły amerykańskie zjednoczą się na bazie łączących je poglądów, wówczas wpłyną na państwo, aby przeforsowało ich nakazy i wsparło ich instytucje. Wtedy protestancka Ameryka uczyni obraz systemu papieskiego, czego nieuniknionym skutkiem będą kary nałożone przez państwo na tych, którzy wierzą inaczej.";
"Proroctwo z trzynastego rozdziału Księgi Objawienia stwierdza, że moc przedstawiona jako zwierzę z rogami „podobnymi do baranich sprawi, że ziemia i jej mieszkańcy” oddadzą cześć papiestwu, symbolizowanemu tu przez zwierzę podobne do pantery. Zwierzę z dwoma rogami namówi mieszkańców ziemi, „by postawili posąg zwierzęciu, a potem rozkaże wszystkim, małym i wielkim, bogatym i ubogim, wolnym i niewolnikom, aby przyjęli znamię zwierzęcia” (Obj. 13,11-16). Wyjaśniono już, że mocą przedstawioną jako zwierzę z rogami podobnymi do baranich są Stany Zjednoczone, i że proroctwo to wypełni się, kiedy w tym kraju wyjdzie powszechny nakaz święcenia niedzieli, którą Rzym uważa za szczególny znak swej władzy. Stany Zjednoczone nie będą jedynymi, które w ten sposób oddadzą cześć papiestwu. Wpływ Rzymu w krajach, które kiedyś znajdowały się pod jego władzą, nadal istnieje. Proroctwo przepowiada odnowienie potęgi papiestwa: „A jedna z głów jego była śmiertelnie raniona, lecz śmiertelna rana jego była wygojona. I cała ziemia szła w podziwie za tym zwierzęciem” (Obj. 13,3). Zadanie śmiertelnej rany wskazuje na upadek papiestwa w roku 1798. W późniejszym czasie - stwierdza prorok - „śmiertelna rana jego była wygojona. I cała ziemia szła w podziwie za tym zwierzęciem”. Apostoł Paweł wyraźnie mówi, że człowiek niegodziwości będzie istniał aż do czasu przyjścia Chrystusa i do końca historii świata będzie wykonywał swe zwodnicze dzieło (II Tes. 2,3-8). Autor Księgi Objawienia stwierdza, mając na myśli papiestwo: „I oddadzą mu pokłon wszyscy mieszkańcy ziemi, każdy, którego imię nie jest zapisane w księdze żywota Baranka” (Obj. 13,8). Zarówno w Europie, jak i na kontynencie amerykańskim odda się hołd papiestwu przez święcenie niedzieli - zarządzenia opartego wyłącznie na autorytecie Kościoła rzymskiego.";
"Należy pamiętać, że wyniosłość Rzymu nigdy się nie zmienia. Zasady Grzegorza VII i Innocentego III są nadal zasadami Kościoła rzymskokatolickiego. Gdyby tylko posiadał władzę, zastosowałby swoje stare metody, których używał w przeszłych wiekach. Protestanci nie zdają sobie sprawy z tego, co czynią, przyjmując pomoc Rzymu w sprawie wywyższenia niedzieli. Podczas gdy dążą oni do realizacji tego zamiaru, Rzym stara się odzyskać swoją utraconą moc i pozycję. Gdy tylko zasady te zostaną ugruntowane w Stanach Zjednoczonych, Kościół będzie mógł kontrolować władzę świecką i korzystać z jej pomocy. Państwo będzie wymuszać przestrzeganie przepisów religijnych. W krótkim czasie władza kościelna i państwowa będzie panowała nad sumieniami i wtedy papiestwo zatriumfuje w tym kraju.";
"Kościół rzymskokatolicki wraz ze wszystkimi swoimi odgałęzieniami tworzy na całym świecie potężną organizację, kierowaną i utworzoną w celu służenia stolicy papieskiej. Milionom wyznawców tego Kościoła we wszystkich krajach świata stale przypomina się, by zachowywali poddańczą wierność papieżowi.".
Apokalipsa ukazuje w czasach końca świat zjednoczony pod wodzą amerykańskiej Bestii z Ziemi sprzymierzonej z instytucją chrześcijańską zwaną Bestią z Morza, tą która w średniowieczu prześladowała wierzących i poważyła się na zmianę w Prawie Bożym (Dn.7:25).
Po opisie Bestii z Morza w trzynastym rozdziale Apokalipsy opisana jest Bestia z Ziemi, która miała odegrać szczególną rolę w czasach końca, przyczyniając się do utworzenia systemu władzy zwanego Obrazem Bestii.
Bestia z Ziemi przyczyni się do powstania totalitarnego systemu o globalnym zasięgu, który cechować będą nakazy religijne narzucane za pośrednictwem świeckiej siły politycznej, ekonomicznej i militarnej USA, tak jak w średniowieczu (Ap 13,13-15), stąd jego nazwa "Obraz Bestii" (Ap 13,14). Wówczas to Bestia z Ziemi przemówi "mową Smoka" (Ap 13,11), którą są zwiedzenia i prześladowania.
Antychryst, czyli Bestia z Morza, ma chrześcijański charakter i cieszy się poważaniem narodów, choć uzurpuje sobie atrybuty Boże i narzuca ludziom znamię swego autorytetu. Prorok Daniel nazwał ją Małym Rogiem i przepowiedział, że poważy się na zmianę prawa Bożego dotyczącego czasu (Dn 7,25).
"Papież może zmieniać prawa Boże, gdyż jego moc nie jest ludzka, ale boska, i działa w miejsce Boga na ziemi..." ( Lucius Ferraris, Prompta Bibliotheca, s.v. "Papa" art. 2, t. 6, Venetis: Gaspar Storti, 1972, s. 29; cyt. w: SDA Bible Students' Source Book, red. Don Neufeld i Julia Neuffer, Washington D.C.: Review and Herald, 1962, s. 680 ).
Prawa Boże są niezmienne, jak Bóg, który je nadał, toteż próba ich zmiany przez człowieka jest bluźnierstwem.
Piętno Bestii w czasach końca nie będzie uniwersalną kartą kredytową, mikrochipem wszczepionym pod skórę, ani superkomputerem w Brukseli, jak niektórzy naiwnie sądzą. Zwrot "piętno Bestii" wskazuje dobitnie, że jego inicjatorem jest Bestia z Morza (Ap.13). Symbolizowana przez Bestię z Morza instytucja nie ukrywa, że to właśnie zmiana w przykazaniach jest znakiem jej autorytetu: "Niedziela jest znakiem naszej władzy... Kościół jest ponad Biblią, a dowodem tego jest zmiana święcenia sabatu." (The Catholic Record, 1 wrzesień (1923)).
Kardynał rzymskokatolicki James Gibbons napisał: "Możecie przeczytać Biblię od księgi Rodzaju po Apokalipsę, i nie znajdziecie ani jednej linijki autoryzującej świętość niedzieli. Pismo Święte nakazuje święcenie soboty, dnia którego my nie święcimy." (James Gibbons, The Faith of Our Fathers, Baltimore: John Murphy & Company, 1895, s. 89).
Święcąc sobotę lub niedzielę w czasach końca nie obieramy jedynie dnia nabożeństwa, lecz w ten sposób deklarujemy komu chcemy służyć...
Kardynał Lois de Segur napisał słusznie: "To Kościół Katolicki przeniósł dzień odpoczynku na niedzielę... Dlatego święcenie niedzieli przez protestantów jest hołdem, jaki mimowolnie oddają autorytetowi tego Kościoła." (James Gibbons, The Faith of Our Fathers, Baltimore: John Murphy & Company, 1895, s. 89).
Pius IX wymusił na soborze dogmat o nieomylności papieskiej, nie bacząc że nieomylność jest wyłącznym atrybutem Boga. W encyklice z 20 czerwca 1894 Leon XIII zadeklarował: "Na tej ziemi zajmujemy miejsce Boga Wszechmocnego," (The Great Encyclical Letters of Pope Leo XIII, New York: Benziger, 1903, s. 304 ) domagając się "tak zupełnej uległości i posłuszeństwa woli Kościoła i papieża, jak wobec samego Boga" (Encyklika "Chief Duties of Christians", 10 styczeń 1890, cyt. w: C. Mervyn Maxwell, God Cares, t. 1, Boise, Idaho: Pacific Press, 1981, s. 131 ).
Czy wobec zewnętrznych nacisków i trudności wybierzesz posłuszeństwo Bożym przykazaniom, czy ludzkim tradycjom zaprzeczającym Słowu Bożemu ?...
Jezus Chrystus powiedział:
Mar 7:7-8 bw "(7) Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi. (8) Przykazania Boże zaniedbujecie, a ludzkiej nauki się trzymacie.";
J 14:15 bw "(15) Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie.".
Nasze jedyne bezpieczeństwo jest w powierzeniu naszego życia Jezusowi Chrystusowi, którego uznamy jako osobistego Zbawcę i Pana: J 11:25 bw "(25) Rzekł jej Jezus: Jam jest zmarwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.".
Obama przyznaje się, że jest muzułmaninem:https://www.youtube.com/watch?v=mK5cPrHhNmU
`Stany Zjednoczone w proroctwie`(Wielki Bój):
czytaj - http://www.chrystus.com.pl/e-booki/wielki_boj/wb25.htm
słuchaj - https://www.youtube.com/watch?v=1pzkZBtIo0U

Zobacz więce