niedziela, 14 maja 2017

SŁUŻEBNE PRZYWÓDZTWO

Służebne przywództwo
Felieton do lekcji Szkoły Sobotniej na 13 maja 2017
Czy potrafimy zauważyć siły zła, które działają w świecie, w którym żyjemy i mają na nas wpływ? W jaki sposób najlepiej sprzeciwić się mocy zła w naszym życiu? Piotr udziela bardzo interesującej rady w wersecie 5 … wszyscy zaś przyobleczcie się w szatę pokory względem siebie…. Ta rada sprzeciwia się naszym ludzkim, naturalnym skłonnościom. W jednej ze swoich poetyckich modlitw C.S.Lewis wyraził to w następujący sposób:
Od wszystkich moich kiepskich porażek, oh! nawet o wiele więcej
Od wszystkich zwycięstw, w których wydawało się, że odniosłem sukces
Od sprytnych strzałów, które oddałem w Twoim imieniu,
W czasie których, gdy aniołowie płakali, publiczność się śmiała;
Od wszystkich moich dowodów na Twoją boskość,
Ty, który nie zwróciłeś na nie uwagi, wybaw mnie.


Myśli są jak monety. Niech im nie ufam, zamiast Ciebie
ich znoszonemu obrazowi Twojej głowy.
Od wszystkich moich myśli, nawet od myśli o Tobie
O ty, sprawiedliwa Ciszo, przybądź i wyzwól mnie.
Panie wąskiej bramy oraz igielnego ucha,
Zabierz ode mnie wszystkie moje błyskotki, żebym nie umarł.
(C.S.Lewis, Poems, 1964)


Lewis prosi, aby został od tego wszystkiego wybawiony. To właśnie są te rzeczy, które powodują, że odbiorcy się śmieją. To jest nasz niezwykle wrażliwy słaby punkt – brak pokory, pycha, własne ego. Musimy to uznać! Przyznanie się do tego jest prawdopodobnie najlepszym sposobem obrony. Musimy być świadomi naszej skłonności składania winny na drugą osobę. Tak wiele naszych reakcji, jest motywowana chęcią obrony lub składania winy na inne osoby. Czytamy o tym w Rdz 3 gdzie został opisany początek zła, które zaczęło się rozpowszechniać na ziemi. Chętnie pokazujemy palcem na innych i ich obwiniamy. Niestety nie jesteśmy chętni wziąć odpowiedzialności na siebie. Właśnie ten problem został przedstawiony w Rdz 3. Taka jest nasza ludzka tendencja.
Piotr zwraca się (w.5) do młodszych i mówi im, aby podporządkowali się starszym. Niestety, tak bardzo nie lubimy tego we współczesnej kulturze. Mamy ubrać się w pokorę - przykryć siebie pokorą. Według tej metafory mamy włożyć na siebie pokorę, jako zewnętrzną szatę. Pokora nie jest tą cechą, którą odczuwamy w naturalny sposób. Być może nawet przykrywać coś, co znajduje się pod spodem. Pokora jest postawą, którą mam przyjąć nawet wtedy, kiedy nie czuję się uniżony. Na tym właśnie polega dyscyplina, która została przedstawiona w wielu miejscach Nowego Testamentu.
W ubiegłym tygodniu zastanawialiśmy się, w jakich momentach chcemy być ulegli, a w jakich nie chcemy. W tym tygodniu nasza lekcja zwracała uwagę, że uległość jest osobistym wyborem. Możemy sobie wybrać guru i iść za każdym słowem, które wypowie. Możemy wybrać finansowych doradców i zastosować się do ich poleceń, możemy iść za głosem mentorów, następnie studiować i podjąć decyzję.
Kierowanie się chrześcijańskimi zasadami, niekoniecznie oznacza, że zawsze musimy być potulni i nigdy nie reagować stanowczo i nie odzywać się. Do każdego z nas skierowane jest wezwanie, aby przyjąć na siebie postawę pokory i miłości Chrystusa. W kazaniu na Górze, Pan Jezus powiedział, że jeżeli mamy konflikt ze swoim bliźnim, to mamy się szybko pogodzić, ponieważ jeżeli będziemy się upierać to coś gorszego może z tego wyniknąć.
Ellen White napisała: “Arbitralnie wypowiedziane słowa oraz czyny wywołują najgorsze namiętności ludzkiego serca.” (6Testimonies, 134). Podobne reakcje wywołuje także nagana. Jesteśmy bardzo wrażliwi gdy ktoś udziela nam nagany. Dzięki Bożej łasce, nigdy nie powinniśmy zwracać się w stronę modelu nagany, ponieważ wtedy stajemy się odpowiedzialni za “wzbudzanie najgorszych namiętności ludzkiego serca”. Udzielanie napominania jest sztuką. Musi być ono zastosowana delikatnie i z wielką rozwagą.
Piotr zwraca się do starszych, którzy żyją w społeczeństwie. Mówi im, “Paście trzodę Bożą, która jest między wami, nie z przymusu, lecz ochotnie, po Bożemu, nie dla brzydkiego zysku, lecz z oddaniem, nie jako panujący nad tymi, którzy są wam poruczeni, lecz jako wzór dla trzody.” (5,2-3) W kontekście egzekwowania władzy w środowisku pogan Pan Jezus powiedział, “Nie tak ma być między wami; ale ktokolwiek by chciał między wami być wielki, niech będzie sługą waszym.” (Mt 20,26)
Czy jest możliwe, aby być pastorem i starszym i wykonywać tę służbę ze złych pobudek? Jeżeli ktoś wykonuję swoją służbę ze złych motywacji i chce mieć poczucie władzy i kontrolować społeczność, która go otacza, w jaki sposób jego służba wpływa na jego zbór? Zdumiewający jest sposób, w jaki Pan Bóg dotyka innych ludzi, posługując się nami, jako swoimi narzędziami, mimo naszych wad i błędów, jakie popełniamy! W Biblii możemy zobaczyć wiele przekładów jak postępowali ludzie, którzy nie potrafili sobie poradzić z władzą, jaka została im przekazana. Mimo wad i błędnych decyzji byli oni instrumentami Bożej łaski chociaż często byli przykładem uporu i przeszkadzali działaniu Bożego Ducha. Jak często możemy zidentyfikować taką postawie w nas samych! Myślę, że wszyscy musimy wrócić do punktu, na który wskazuje Piotr, abyśmy upokorzyli się przed Bogiem i pozostawili Jemu dzieło wywyższenia każdego z nas.
W następnej części (5,8-11) Piotr mówi: “Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie. A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie. Jego jest moc na wieki wieków. Amen!
W jaki sposób możemy się sprzeciwić Szatanowi, który jako król ciemności, jest o wiele większy i potężniejszy od nas? Podobną myśl możemy znaleźć w liście Jakuba „Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was.” (Jk 4,7)
W wersecie 10, Piotr, mówi o krótkotrwałych cierpieniach, po których Pan Bóg obdarzy nas wieczną chwałą. Czy jest możliwe zdobycie chwały bez bólu? Analogię możemy obserwować w świecie sportu. Treningi są niezwykle męczące i nudne, dopiero w czasie zawodów można rozpoznać dobrze przygotowaną drużynę. „Ból” dotarcia do najwyższego poziomu, jest kompensowany przez zdobycie doświadczenia. Piotr kończy pierwszy list słowami: „Pokój wam wszystkim, którzyście w Chrystusie.
DO PRZEMYŚLENIA
Piotr kończy pierwszy list udzielając rad starszym, „młodszym” oraz całemu zborowi. Ponadto zwraca uwagę, aby stać mocno w Chrystusie i sprzeciwić się Szatanowi.
Obowiązki starszych oraz młodszych: 1Pi 5,1-4
Greckie słowo, jakie zostało tutaj użyte to presbyteros – starszy. Jest ono jednym z dwóch słów, które są stosowane wymiennie na określenie tych, którzy są przywódcami zboru. Drugim słowem jest episkopos – biskup. Oba greckie terminy stanowią podstawę nazwy dwóch kościołów w głównym nurcie protestantyzmu: kościół prezbiteriański i episkopalny, co łączy się z systemem sprawowania władzy w tych kościołach oraz zasadami hierarchicznego przywództwa.
Starszy” miał prowadzić tak jak czynił to Piotr. Miała być służba dobrowolna – nie z przymusu – ale kierowana przez Ducha. Tylko On może zapewnić „Boży” kierunek. Nikt nie powinien pełnić funkcji starszego dla pieniędzy (oczywiście, starsi w Nowym Testamencie byli opłacani z funduszy ewangelii). W wersecie 5,3 widać wyraźnie osobiste doświadczenie Piotra jakie miał z Jezusem (warto spojrzeć na Mk 10,35-45 a zwłaszcza wersety 43-45). Chrześcijańskie przywództwo nie jest prowadzone z pozycji władzy i autorytetu, ale jest raczej służbą podobną do służby pasterza, który bezpiecznie prowadzi owce na pastwisko i je pomnaża. Uczniostwo oraz wzrost są głównymi celami, które Starszy powinien realizować w swoim stadzie. Słowo „pastor”, którego etymologiczne znaczenie łączy się z „pasieniem” bardzo dobrze pasuje do tego kontekstu. W jaki sposób samolubne przywództwo wpływa na ludzi, którzy naśladują pasterza?
1Pi 5,5 Młodzi mężczyźni mają być ulegli Starszym. Stara piosenka skomponowana przez Cat Stephens’a zatytułowana Ojciec i Syn opowiada o konflikcie młodych mężczyzn ze swoimi ojcami (zob. nagranie na YouTube). Młodzież spogląda na życie z pozycji idealistycznych oraz z pozycji posiadanej energii. Osoby starsze przemawiają z pozycji mądrości zrodzonej z doświadczenia. Piotr daje radę, która ma na celu wprowadzić pokój. Jaką rolę powinni spełniać starsi mężczyźni w zborze? W jaki sposób możemy pomóc szkolić następne pokolenie dla Chrystusa?
Postawy osób wierzących: 1Pi 5,6-7
Tak jak młodzi mężczyźni mają być ulegli wobec starszych, tak samo cała trzoda otrzymała polecenie, aby była pokorna. Ta rada jest bardzo podobna do nauki Pana Jezusa: Ci, którzy się wywyższają będą upokorzeni i odwrotnie. O wiele lepiej jest przyjąć postawę pokory niż być zmuszonym do jej przyjęcia. Mimo że pokora może niektórym osobom kojarzyć się z niską pozycją społeczną, możemy być pewni, że jesteśmy bezpieczni w rękach kochającego Boga. Przekonanie, że Stwórca troszczy się mnie, wpływa korzystnie na moje poczucie wartości! Jak praktycznie mogę złożyć swoje zmartwienia na Chrystusa? Czy rzeczywiście jest to tak proste jak czytamy o tym w Kazaniu na Górze „nie martw się tym, co będzie jutro…”? Czy możemy wyłączyć nasze obawy?
Chwała po cierpieniu: 1Pi 5,8-11
Piotr doradza swoim słuchaczom czuwajcie i bądźcie trzeźwi duchowo. Ci którzy walczą z dzikimi zwierzętami nie mogą sobie pozwolić na uśpienie czujności. Nauka Pana Jezusa w Mt 24-25 na temat Jego powtórnego przyjścia jest także tutaj widoczna. Sprzeciwienie się Szatanowi nie jest możliwe chyba tylko przez wiarę w Boże prowadzenie i Jego moc. W osamotnieniu jesteśmy bezbronni wobec jego planów. Jednak zdobycie korony cierpienia doprowadzi w końcu do otrzymania korony chwały. Na ogół każdy człowiek pragnienie chwały bez cierpienia. Każdy sportowiec, przedsiębiorca, naukowiec na szczycie swojego pola działania wie, że chwała nie przychodzi bez bólu i cierpienia.
Cel takiej postawy można odnaleźć w wersecie 10 “A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie.” To jest pozycja godna pozazdroszczenia. Czy kiedykolwiek byliście kuszeni, aby zrezygnować z cierpienia, które prowadzi do chwały, która towarzyszy sukcesowi?
Końcowe pozdrowienia i błogosławieństwo 1Pi 5,12-14
List Piotra jest krótki. Piotr potwierdza, że Sylas lub Sylwan jest przekazicielem listu, najprawdopodobniej pisarzem, który pomógł Piotrowi napisać list.
Pozdrowienia, które zostały umieszczone na końcu są prawdopodobnie wyrażone w formie kalamburu – „ona, która jest w Babilonie” – oznacza kościół w Rzymie. W obliczu prześladowań takie zabieg mógł chronić tych, którzy doręczali list oraz tych, którzy zostali w nim wspomniani.
W kulturze zachodniej nie całujemy się w religijnym kontekście. Być może również w czasach Piotr było to postrzegane z dystansem. W liturgii kościoła katolickiego zwyczaj ten zachował się w postaci „przekazania sobie znaku pokoju”. To, w jaki sposób przekazujemy sobie nasze uczucie nie powinno nigdy rzucać cienia podejrzenia na Chrystusa, ale powinno być szczere, prawdziwe i rzeczywiste. Czy fakt, że Piotr mógł posłużyć się pisarzem wpływa na twoje zrozumienie natchnienia? Ile z tego listu „pochodzi” od Piotra zakładając, że pisarz kontrolował ostatecznie finalny kształt listu?
Piotr kończy swoją ewangelię w punkcie, w którym rozpoczął: łaska i pokój Chrystusa. Jego szczególne skupienie uwagi na cierpieniu będziemy studiować w przyszłym tygodniu zwłaszcza w kontekście doświadczenia Pana Jezusa na krzyżu oraz chwale Jego zmartwychwstania.

























Przygotował Janek Pollok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz