Księga Rodzaju opisuje
przedpotopowy świat, w którym ludzie żyli kilkaset lat,
byli wśród nich olbrzymi, ziemia
była płodna,
nie znano chorób. Potop objął cały
glob, a potem
warunki życia
uległy zmianie
i ludzkie życie
zostało
skrócone.
Co na to
nauka? Rozważmy biblijny opis świata przed potopem, przebieg kataklizmu, budowę arki milczące świadectwo geologii.. Porównajmy to z naukowymi ustaleniami i wyciągnijmy wnioski.
byli wśród nich olbrzymi, ziemia
była płodna,
nie znano chorób. Potop objął cały
glob, a potem
warunki życia
uległy zmianie
i ludzkie życie
zostało
skrócone.
Co na to
nauka? Rozważmy biblijny opis świata przed potopem, przebieg kataklizmu, budowę arki milczące świadectwo geologii.. Porównajmy to z naukowymi ustaleniami i wyciągnijmy wnioski.
Tajemnica sklepienia
W drugim dniu stwarzania Bóg
„uczynił sklepienie i oddzielił wody pod sklepieniem od wód
nad sklepieniem”1. W oryginale słowo sklepienie (lub firmament)
oznacza cienką, sprasowaną lub rozciągniętą warstwę. Sklepienie zawierające
parę wodną, jako firmament kilka czy kilkanaście kilometrów nad ziemią,
dobrze pasuje do opisu ziemi przed potopem. Ta konfiguracja niesie bowiem
pewne konsekwencje dla życia.
Po pierwsze, przenikanie światła
przez takie sklepienie oznaczałoby głębszą penetrację światła o różowym kolorze.
Badania dowiodły, że takie światło optymalnie pobudza wzrost komórek
roślinnych, co wyjaśnia obecność w zapisie kopalnym gigantycznych
widłaków, zwanych lepidodendronami, sięgających 30 metrów, podczas gdy obecne
odmiany rosną na wysokość 40 centymetrów.
Po drugie, naukowcy oszacowali
wpływ takiego sklepienia na ciśnienie atmosferyczne. Ocenili, że przed
potopem ciśnienie atmosferyczne było prawie dwukrotnie większe niż dzisiaj,
ponieważ wszystkie gazy były skompresowane pod sklepieniem. Także
procentowa zawartość tlenu w atmosferze była wyższa — bańki powietrza
zamknięte w bursztynach w zapisie kopalnym sprzed potopu wykazują
30-procentową zawartość tlenu w porównaniu do obecnych 21 proc. Są to
optymalne warunki do życia. Medyczne komory hiperbaryczne o wyższym
ciśnieniu niż atmosferyczne i z podwyższoną zawartością tlenu stały się
obecnie użytecznym narzędziem medycznym. Umieszczeni w nich ludzie
z otwartymi ranami zdrowieją z dnia na dzień zamiast
w ciągu kilku tygodni. Takie leczenie przywraca utraconą pamięć, cofa
zmiany starcze, pomaga ofiarom wylewów. Niezwykłość warunków przedpotopowych
potwierdziły też doświadczenia z roślinami. Krzak pomidora rosnący przez
dwa lata w takiej komorze osiągnął wysokość ponad pięciu metrów, miał 930
pomidorów i nadal rósł! Zapis kopalny mówi nam, że wśród roślin sprzed
potopu gigantyzm był powszechny.
Po trzecie, efektem takiego
firmamentu była filtracja przez wody sklepienia szkodliwego promieniowania, co
zapewniało ograniczenie szkodliwych mutacji.
Arka — zdumiewająca
konstrukcja
konstrukcja
Bóg powiedział Noemu, jak ma
zbudować arkę2.
Jej rozmiary zostały przeanalizowane przez ekspertów inżynierii wodnej. Dr
Henry Morris, który kierował wydziałami inżynierii wodnej w najlepszych
amerykańskich uniwersytetach, po dokładnej analizie tych wymiarów doszedł
do wniosku, że arka praktycznie nie miała prawa przewrócić się
do góry dnem. Przeprowadzono analizę stabilności arki, badając jej
przekrój, siły i momenty działające na nią, gdy była miotana przez
szalejące burze. Okazało się, że siła wyporu zmierzająca do jej
wyprostowania zawsze działała powyżej siły ciężkości, która mogłaby ją
wywrócić. W rezultacie arka zawsze powracała do swojej normalnej
pozycji pływania. Ponadto stosunek długości do szerokości 6:1 (300 łokci
na 50 łokci) chronił ją przed poddawaniem się siłom fal o jednakowej
wysokości na całej długości, gdyż pola tych fal zazwyczaj występują
w różnorodnych i przełamanych wzorach, a nie w seriach
długich jednorodnych sekwencji. Stosunek długości do szerokości 6:1
umożliwiał również oparcie się działaniom wirów, na które przypadkowo
mogła się natknąć. Tak więc proporcje, jakie Bóg podał Noemu do budowy
arki, są najlepszymi proporcjami dla stabilności, a także kołysania
się wzdłużnego i bocznego.
Arka miała pojemność
wystarczającą do pomieszczenia wszystkich „pasażerów”, których Bóg kazał
Noemu do niej zabrać, zachowując jeszcze wolne miejsce. Przeliczając miarę
łokci na metry, arka miałaby wymiary 133 na 22 na 13,5 metra
(300 na 50 na 30 łokci). Jej pojemność wyniosłaby 39,5 tys. metrów
sześciennych, co odpowiada 522 standardowym amerykańskim ciężarówkom
do przewozu trzody, które przewożą około 200 owiec na dwóch
pokładach. Inaczej mówiąc, arka wystarczyłaby do przewiezienia ponad 125
tys. zwierząt o rozmiarach owcy.
Obecnie żyje około 18 tys.
gatunków zwierząt lądowych. Jeśli uwzględnimy wszystkie gatunki wymarłe,
a także wszystkie, które przeoczono w tym wyliczeniu, i weźmiemy
po parze z każdego gatunku, a także po siedem niektórych
(tzw. czystych), jak Bóg nakazał Noemu, całość nie przekroczy 50 tys. sztuk.
Zostaje jeszcze mnóstwo miejsca na żywność i być może cały trzeci
pokład dla Noego i jego rodziny.
Wody potopu i góry
Dwa najczęściej zadawane pytania
brzmią: Skąd się wzięła woda? Gdzie się podziała woda przykrywająca góry?
Odpowiedź na pierwsze
pytanie jest prosta: była to woda znajdująca się w sklepieniu niebieskim
od drugiego dnia stworzenia. Bóg umieścił ją tam, by chronić swoje
stworzenie i dać doskonałą atmosferę dla rozwoju i zdrowia
ludzi. Kiedy jednak ludzkie nieposłuszeństwo w stosunku do Boga
przekroczyło swoją granicę, to samo sklepienie stało się źródłem wody
wystarczającej, by spowodować straszliwy potop.
Odpowiedź na drugie pytanie
również można znaleźć w Biblii, a dowody na to są wokół nas.
Biblia mówi nam, że wody przykryły wszystkie istniejące w tym czasie góry
na wysokość 15 łokci, czyli około siedmiu metrów3. Należy pamiętać,
że ziemia przed potopem była inna. Biblia mówi, że nigdy wcześniej nie było
deszczu4. Przed
potopem góry nie były zbyt wysokie, nie było wichrów czy śniegu. Na całym
świecie był jednakowy, umiarkowany klimat, czego dowodzi zapis kopalny. Gdy
topografia terenu została wyrównana przez niszczące wody potopu i świat został
całkowicie zalany, wtedy zaczęły się wypiętrzać wielkie góry, czego opis
znajdujemy nawet w psalmach5.
A co nauka na fakt, że
obecne góry rozciągające się na całym świecie zostały ukształtowane
podczas potopu lub po nim? Geologowie dochodzą do wniosku, że
większość wielkich terenów górskich wypiętrzyła się, gdy człowiek był już
na ziemi. To, że te obszary były pod wodą, wynika z tego, że
w okolicy szczytów zostały uformowane rozległe warstwy morskie często
zawierające świeże skamieliny morskiego pochodzenia. Chociaż mechanizm
formowania się gór wciąż jest przedmiotem kontrowersji wśród geofizyków,
ogromna energia towarzysząca erupcjom i erozjom spowodowanym przez wielki
potop umożliwia stworzenie najbardziej logicznego modelu, w którym
odnajdujemy prawdziwą odpowiedź. Wypiętrzeniu wielkich gór
i odpowiadającemu mu obniżeniu dna oceanów towarzyszyły z pewnością
inne aktywności tektoniczne jak uskoki, pofałdowania, spiętrzenia
i różnego rodzaju ruchy ziemi. Obecny pas występowania trzęsień ziemi
i utrzymującą się aktywność wokół kuli ziemskiej można wytłumaczyć jako
efekt resztkowy wielkiego wypiętrzenia popotopowego. To samo dotyczy znacznej
aktywności wulkanicznej ziemi6. Ruchy wyrównujące ciśnienie wewnątrz skorupy
ziemskiej, szczególnie wypiętrzenia gór, z pewnością uwolniły dodatkowe
wylewy magmy. Znajduje to odzwierciedlenie w ogromnej ilości świeżych
płaszczy magmy na całym świecie, w dużej liczbie niedawno wygasłych
wulkanów, nie wspominając o sporej liczbie wciąż czynnych.
Innym aspektem jest głębokość
wody przykrywającej góry. Biblia mówi nam, że wody potopu podniosły się
na wysokość 15 łokci (siedmiu metrów) ponad ziemię. Zadziwiające jest to,
że gdy obliczy się zanurzenie arki Noego po jej załadowaniu, to wynik
wyniesie 15 łokci. Bóg dopilnował, by arka unosiła się bezpiecznie ponad
najwyższymi górami bez zadraśnięcia dna.
Biblia mówi nam, że arka
wylądowała w górach Ararat. Klimat wkrótce się zmienił i zaczął padać
śnieg. Ostatecznie góry zaczęły pokrywać się wieczną czapą lodu i arka
prawdopodobnie zachowała się w lodzie przez tysiące lat jako milczący
pomnik Bożego sądu nad bezbożnym światem.
Coraz więcej
dowodów
dowodów
Skamieliny. Powstają, kiedy żywe stworzenie zostaje
unieruchomione i szybko pogrzebane opadającymi osadami bez możliwości naturalnego
rozkładu, pożarcia padliny czy też zniszczenia. A zatem samo istnienie
skamielin jest dowodem katastrofalnej śmierci spowodowanej przez wodę. Wynika
z tego, że istnienie cmentarzysk skamielin na całym świecie jest
dowodem katastrofy na skalę opisaną w Biblii.
I. Velikkovsky w swojej
książce Earth In Upheaval (Przewrót na ziemi) pisze: „Kiedy ryba
ginie, jej ciało wypływa na powierzchnię lub opada na dno
i zostaje bardzo szybko, zazwyczaj w ciągu kilku godzin, pożarte
przez inne ryby. Jednak skamieniałe ryby odnalezione w skałach osadowych
często są zachowane z nienaruszonymi ośćmi. Znajdujemy całe ławice ryb
na wielkich obszarach, obejmujące miliardy sztuk, w stanie agonii bez
żadnych śladów działania padlinożerców”. Inny naukowiec N. Heribert-Nilsson
zauważa w Syntthetische Artbildung: „W kawałkach bursztynu, które
mogą ważyć pięć kilogramów lub więcej, znajdują się zachowane owady
i fragmenty kwiatów, nawet najdelikatniejsze struktury (...) zdumiewające
jest odkrycie, że pochodzą one ze wszystkich regionów ziemi”.
Przykłady takich odkryć
znajdujemy na całym świecie, co udokumentowali J.C. Whitcomb i H.M.
Morris w książce The Genesis Flood. Na przykład cmentarzyska
skamielin w Nebrasce zawierają tysiące kości skamieniałych ssaków
w warstwie, która biegnie horyzontalnie w wapiennym wzgórzu, wyraźnie
uformowanym przez wodę. Skamieliny nosorożców, wielbłądów, wielkich dzików
i wielu innych egzotycznych zwierząt leżą pomieszane ze sobą. Ponad
miliard skamieniałych śledzi długości od 15 do 20 centymetrów zajmuje
obszar 10 kilometrów kwadratowych w Kalifornii. Doły smolne w La Brea
koło Los Angeles zawierają dziesiątki tysięcy sztuk wszelkich gatunków
zwierząt. Sycylijskie cmentarzyska hipopotamów, wielkie cmentarzyska ssaków
w Rockies (Góry Skaliste), cmentarzyska dinozaurów w Black Hills,
Rockies i na pustyni Gobi — to tylko kilka przykładów tego
ogólnoświatowego cmentarza; dowód Bożego sądu nad ziemią dokonanego przez
potop w czasach Noego.
Skały osadowe. Prawie wszystkie skały osadowe na ziemi —
właśnie w nich znajdują się skamieliny — zostały utworzone przez ruch
wody. Skały osadowe z definicji to takie, które zostały odłożone jako
osady. Oczywiście te wielkie masy osadu musiały zostać najpierw wypłukane
ze swojego pierwotnego miejsca, przetransportowane, a następnie
osadzone. Te procesy odbywają się podczas każdej powodzi i musiały również
wystąpić na niespotykaną skalę podczas wielkiego potopu z Księgi
Rodzaju.
Skamieliny wielowarstwowe. To skamieliny przecinające kilka warstw — zwierząt
i roślin, szczególnie pni drzew przenikających przez kilka warstw, często
sześciometrowych lub nawet grubszych. Według ewolucji na osadzanie się
tych warstw potrzeba było milionów lat. A jednak przez trzy czy cztery
warstwy przenikają skamieliny drzew stojących pionowo lub odwróconych
korzeniami do góry! Bez wątpienia tego typu skamieliny musiały powstać
przez błyskawiczne pogrzebanie. Inaczej nie mogłyby się zachować
w całości, dopóki wokół nich nie odłożyłyby się warstwy osadów
w ciągu domniemanych milionów lat. Jedynym sposobem wyjaśnienia takich
skamielin przenikających przez kilka warstw jest działanie wielkiego potopu.
Błędy geologiczne. Przekrój geologiczny, opisywany przez geologów jako
regularny układ warstw skalnych, gdzie najstarsze leżą na dole,
a najmłodsze na górze, nie został nigdzie odkryty zgodnie
z takimi założeniami. Wielkie obszary starszych skał znajdują się
na wierzchu młodszych skał pokrywających setki, tysiące kilometrów
kwadratowych, tak ogromne i położone tak równo, że nie można tego
wyjaśniać uskokami geologicznymi.
Odciski człowieka
i dinozaura. W słynnej
dolinie Paluxy River w Teksasie znaleziono odciski stóp człowieka
i dinozaura. Najnowsze wykopaliska zostały udokumentowane w obecności
środków masowego przekazu i niezależnych wykwalifikowanych obserwatorów,
by uniknąć powtarzających się zarzutów o sfabrykowanie dowodów. Wykopano
ponad 50 odcisków stóp człowieka i znacznie więcej stóp dinozaura.
Wyraźna jest równomierność kroków lewych i prawych. W tej samej
warstwie znaleziono ludzki ząb, skamieniały ludzki palec i wiele skamielin
stworzeń, które według ewolucji żyły oddzielone od siebie setkami milionów
lat.
Rosyjscy naukowcy donieśli
o odkryciu półtora tysiąca śladów dinozaurów w Turkmenii
i pomiędzy nimi odcisków ludzkiej stopy. To kolejny dowód, że dinozaury
i ludzie żyli razem, stworzeni szóstego dnia, a ich odciski
w różnych miejscach świata są dowodem desperackiej ucieczki przed gniewem
Bożym podczas potopu.
Zmiany klimatyczne. Noe i jego rodzina wyszli z arki
do nowego świata. Po raz pierwszy po deszczu pojawiła się tęcza,
znak od Boga, że już nigdy więcej nie zatopi całej ziemi wodami potopu.
Usunięta została osłona przed szkodliwym promieniowaniem, obniżyło się
ciśnienie atmosferyczne, spadła zawartość tlenu. Skończył się światowy klimat
umiarkowany, którego istnienia dowodzą rozrzucone po całym świecie
skamieliny roślin i zwierząt. Pojawiły się ekstremalne temperatury. Bez
ostrzeżenia spadł śnieg i lód.
Fred Hoyle, wybitny meteorolog
i astronom, uznał, że temperatury ekstremalne pojawiłyby się jako rezultat
redukcji pary wodnej w atmosferze. W swojej książce Frontiers of
Astronomy (Granice astronomii) pisze: „Gdyby został zniszczony efekt
cieplarniany naszej atmosfery, z pewnością pojawiłoby się zlodowacenie.
Stałoby się tak, gdyby została zredukowana zawartość tych gazów
w atmosferze, które są odpowiedzialne za zatrzymanie promieniowania
podczerwonego. Najbardziej istotnym w tej kwestii gazem jest para wodna.
Powstaje zatem pytanie, jak ilość pary wodnej w atmosferze może
systematycznie maleć, szczególnie na wysokości ponad sześciu tysięcy
metrów. W tym może tkwić odpowiedź pochodzenia epoki zlodowacenia”.
Jednym z fascynujących
dowodów tego są dziesiątki tysięcy martwych i zamarzniętych mamutów
na Syberii. Niektóre z nich zostały odkryte zamrożone
i całkowicie nienaruszone, a w ich żołądkach odkryto resztki
pożywienia, co wskazuje na nagłą śmierć przez zamarznięcie. Dwóch rosyjskich
naukowców, którzy odkryli pozostałości grupy mamutów na wyspie leżącej
w pobliżu północno-wschodniej Syberii, twierdzi, że zginęły one cztery
tysiące lat temu, a nie dziesięć tysięcy, jak pierwotnie zakładano. Dr
Adrian Lister z London University przyznał niedawno, że wcześniejsze oceny
były błędne. Pośpieszne przeredagowanie historii mamutów zostało określone jako
jedna z najgorętszych historii w paleontologii.
Kolejnym fascynującym dowodem
jest odkrycie w 1991 roku w Alpach zamarzniętego człowieka. „Jego
odkrycie obaliło niektóre ugruntowane poglądy na temat późnej epoki
kamiennej” — pisał magazyn „Time”. Człowiek ten był ubrany, ostrzyżony
i wytatuowany. Niósł zaawansowany technicznie ekwipunek, znał się
na wyprawianiu skór, miał strzały z pierzastymi lotkami
o wymyślnym kształcie, łuk długi na metr osiemdziesiąt
i siekierę wykonaną z 99-procentowej miedzi! W swoim worku miał
grzyby używane jako antybiotyki.
Zaskoczyło to naukowców, którzy
nie podejrzewali, że ludzie z tej epoki byli aż tak zaawansowani
cywilizacyjnie. Ale Biblia tak właśnie opisuje ludzi sprzed potopu: Jabal mieszkał
w namiotach i hodował bydło, Jubal grał na cytrze i flecie,
a Tubal Kain „wykuwał wszelkie narzędzia z miedzi i żelaza”7.
Milczące świadectwo
W skałach na całej ziemi
odkrywamy milczące świadectwo. Nowoczesna spekulacja pod zwodniczym
parasolem nauki wypaczyła świadectwo tego cmentarzyska do fikcyjnego
zapisu powolnego rozwoju ewolucyjnego przez miliony lat. Jednak milczące
świadectwo w głębi ziemi mówi o śmierci i o zniszczeniu,
a nie o rozwoju; o wymieraniu, a nie o ewolucji!
Prawidłowo interpretowane dowody świadczą o mocy Stwórcy, który panuje
nad swoim stworzeniem i sądzi je. Kiedy Bóg zdecydował
o zesłaniu straszliwego potopu, nie zapomniał o człowieku
i przygotował ratunek dla tych, którzy uwierzyli Jego słowu.
A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna
Człowieczego 8 — przepowiadał Jezus, wskazując na siebie
jako arkę, w której każdy, kto uwierzy, może się schronić przed
ostatecznym kataklizmem, gdy „niebiosa z trzaskiem przeminą,
a żywioły rozpalone stopnieją”9.
Oprac.
Katarzyna Lewkowicz-Siejka
1 Rdz 1,6-7. 2 Rdz 6,14-16. 3 Rdz 7,19-20. 4 Rdz 2,5-6. 5 Ps 104,6-9. 6 Rdz 7,11. 7 Rdz 4,21-22. 8 Mt 24,37-39. 9 2 P 3,10.
[Opracowano
na podstawie: Dr Farid Abou-
-Rahme, I rzekł Bóg... Nauka potwierdza autorytet Biblii, Piekary Śląskie 2003].
-Rahme, I rzekł Bóg... Nauka potwierdza autorytet Biblii, Piekary Śląskie 2003].
Znaki Czasu marzec 2014 r.
Zachęcam do odwiedzenia bloga " tajemnicebiblii.blogspot.com"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz