Gdzie
byłeś wieczorem 20 lipca 1969 roku? Czy stałeś przed domem
i wpatrywałeś się w Księżyc? Na całym świecie
około 500 mln ludzi oglądało na ekranach telewizorów, jak
Neil Armstrong, Michael Collins i Buzz Aldrin wylądowali
modułem Eagle na księżycowym Morzu Spokoju.
Było
to historyczne wydarzenie — pierwsi ludzie stanęli na powierzchni
Księżyca
i nikt
nie miał wątpliwości, że stało się coś naprawdę doniosłego.
Plan
wysłania ludzi na Księżyc i bezpiecznego powrotu
na Ziemię został ogłoszony przez amerykańskiego prezydenta
Johna F. Kennedy’ego w maju 1961 roku. Powtórzył on zamiar
realizacji tego celu w wygłoszonym we wrześniu 1962 roku
przemówieniu znanym pt. Postanowiliśmy
udać się na Księżyc. W ten
sposób zainspirował miliony ludzi do odważnego myślenia.
Było to śmiałe przedsięwzięcie wiążące się z ogromnym
ryzykiem. Nikt nie mógł dać gwarancji, że zakończy się
powodzeniem. Ku zadowoleniu wszystkich 24 lipca 1969 roku lądownik
z astronautami osiadł bezpiecznie na wodach Oceanu
Spokojnego, a trzej śmiałkowie triumfalnie wrócili do domu.
Natychmiast stali się sławni, ponieważ podjęli ogromne ryzyko
i dokonali czegoś, czego nikt przed nimi się nie podjął.
Jak
należało spodziewać się po dobrze wyszkolonych
profesjonalistach, astronauci przypisali zasługę wspólnemu
wysiłkowi tysięcy naukowców i techników. Udana wyprawa
na Księżyc nie byłaby możliwa, gdyby nie wszyscy bezimienni
uczestnicy projektu. Astronauci odnieśli sukces dzięki tysiącom
znakomitych ekspertów.
Wyjątkowe
cechy
Sukces
misji Apollo 11 był
jednym z największych dokonań ludzkości. Wielkie i odważne
wieloletnie projekty nie są rzadkością w dziejach człowieka
i wyróżniają go spośród innych istot. Żadne inne istoty
na Ziemi nie czynią takich rzeczy. Żadne inne stworzenia nie
realizują projektów wymagających wielu lat skoordynowanego
działania dużej liczby osób.
Dlaczego
nie? Z jakiego powodu nie potrafią działać w ten sposób?
Na świecie istnieją przecież znacznie większe zbiorowiska
stworzeń posiadających zdumiewające zdolności, jakich nie mają
istoty ludzkie. Ludzie nie potrafią latać jak ptaki, pływać jak
ryby ani wspinać się jak małpy. Dzięki swoim szczególnym
zdolnościom nauczyli się jednak podróżować w powietrzu i
na wodzie oraz docierać na górskie szczyty.
Ludzie
wyróżniają się spośród wszystkich istot na Ziemi. Dokonują
niezwykłych rzeczy, których nie potrafią inne stworzenia.
Formułują nowe idee, tworzą ciekawe projekty, przewidują problemy
i realizują niezwykłe plany. Zdolność tworzenia
i realizowania różnorodnych koncepcji, jakich nikt nigdy
wcześniej nie wprowadził w życie, stanowi wyjątkową ludzką
cechę.
Inną
szczególną cechą człowieka jest mowa. Wiele gatunków zwierząt
komunikuje się między sobą, nierzadko w bardzo zaskakujący
sposób. Żadne z nich nie porozumiewają się jednak tak jak
ludzie. Komunikacja przy pomocy mowy jest niezbędna do złożonego
planowania wymagającego ścisłej koordynacji. Mowa i język
umożliwiają przekazywanie pomysłów, dyskutowanie i szacowanie.
Gdyby ludzie nie potrafili mówić, projekt Apollo
nigdy by nie powstał, a tym
bardziej nie zostałby uwieńczony sukcesem.
Inną
szczególną cechą ludzkości jest połączenie samoświadomości
i wolnej woli. Jako ludzie mamy zdolność zrozumienia naszej
indywidualności i podejmowania decyzji zgodnie z naszą
wolą. To połączenie czyni nas odpowiedzialnymi za swoje
decyzje i daje nam poczucie moralności.
Poczucie
moralności motywuje wielu ludzi do odpowiedzialnego
postępowania, dzięki czemu możemy współdziałać ze sobą
na skalę znacznie szerszą, niż potrafią to zwierzęta.
Tysiące ufających sobie techników współdziałało w projekcie
Apollo,
angażując energię i nie szczędząc sił. Zwierzęta nie
potrafią realizować takich celów, między innymi dlatego, że nie
posiadają samoświadomości i wolnej woli, które stanowią
niezbędny element poczucia moralności i odpowiedzialności.
Cechą
wyróżniającą człowieka wśród innych gatunków jest także
religijność. Żadne inne istoty na Ziemi nie mają religijnych
przemyśleń, odczuć i praktyk, ponieważ nie posiadają tego,
czego wymaga poczucie moralności — wolnej woli i samoświadomości.
Chociaż zabrzmi to dziwnie, możemy stwierdzić, że chrześcijaństwo
przyczyniło się do sukcesu misji Apollo.
W jaki sposób? Dało filozoficzną podstawę — sposób
myślenia niezbędny dla rozwoju nauki. Nauka nie mogłaby
rozwijać się w kulturze zakładającej, że przyroda znajduje
się pod panowaniem odseparowanych od człowieka oraz
walczących między sobą i przeciwko ludziom bogów, takich jak
bogowie starożytnych Greków i Rzymian. W takiej sytuacji
nikt nie byłby w stanie przewidzieć, co stanie się
w przyrodzie, tak jak nikt nie mógł przewidzieć nastroju
mitycznych bogów.
Chrześcijaństwo
uczy, że Bóg jest wiarygodny i konsekwentny w zarządzaniu
wszechświatem, więc dążenie do odkrywania praw, przy pomocy
których kieruje stworzeniem, ma głęboki sens. Chrześcijaństwo
przyczyniło się do rozwoju nauki, w tym także
do powodzenia misji Apollo,
tworząc kulturę, w której nauka może rozkwitać. Oczywiście
ci, którzy odrzucają pogląd o działaniu Boga
we wszechświecie, nie zgadzają się z tym stwierdzeniem,
warto jednak dyskutować z nimi na ten temat1.
Skąd
ta
niezwykłość?
niezwykłość?
Jest
jasne, że spośród wszystkich istot na Ziemi ludzie są
naprawdę wyjątkowi. Ale dlaczego tak jest? Wydaje się, że
jesteśmy podobni do innych ssaków — mamy niemal identyczne
organy wewnętrzne, podobne kończyny i proces rozmnażania.
Z pewnością występują istotne podobieństwa genetyczne
pomiędzy człowiekiem a innymi gatunkami zwierząt. Co zatem
sprawiło, że ludzie tak bardzo odróżniają się od zwierząt?
Na te dwa pytania udzielana
jest zazwyczaj jedna z dwóch odpowiedzi: ewolucja albo
stworzenie.
Teoria
ewolucji sugeruje, że ludzie to znakomicie rozwinięte małpy
posiadające bardzo sprawny mózg. Nasz język i nasza mowa,
nasza samoświadomość i nasze zdolności manualne są przez
ewolucjonistów postrzegane jedynie jako lepiej rozwinięte cechy,
które posiadają także inne gatunki. Wielu ewolucjonistów twierdzi
nawet, że w rzeczywistości ludzie nie posiadają wolnej woli
ani moralności, tylko tak im się wydaje.
Taki
pogląd nastręcza licznych problemów. Jeden z największych
polega na tym, że procesy ewolucji, których jedynym motorem
miałoby być przetrwanie, nie wyjaśniają, dlaczego ludzie
posiadają zdolności daleko wykraczające poza zakres potrzeb
związanych właśnie z przetrwaniem. Dlaczego ewoluujący
ludzie mieliby posiadać uzdolnienia i upodobania artystyczne,
muzyczne czy estetyczne? Jakie ewolucyjne korzyści przynosi zdolność
malowania obrazów, układania wierszy czy podziwiania kwiatów?
Lista tego rodzaju zastrzeżeń byłaby bardzo długa. W opinii
wielu wskazują one na to, że teoria ewolucji nie stanowi
zadowalającego wyjaśnienia faktu posiadania przez ludzi
nadzwyczajnych uzdolnień.
A
co jeśli ludzie zostali stworzeni przez Istotę, której potęga
przekracza nasze zrozumienie? Czy to wyjaśniałoby, dlaczego
posiadamy różnorodne uzdolnienia? Poświęćmy czas, aby przyjrzeć
się biblijnemu opisowi stworzenia i zobaczmy, co z niego
wynika.
Biblijna
Księga Rodzaju przedstawia
stworzenie człowieka w następujący sposób:
1.
Ludzie zostali stworzeni z prochu ziemi, to znaczy z tych
samych pierwiastków, z jakich zbudowane są wszystkie organizmy
żywe na Ziemi.
2.
Ludzie zostali stworzeni jako dwie odmienne płcie — jako mężczyzna
i kobieta. Posiadając wzajemnie uzupełniające się organy
płciowe, są zdolni do rozmnażania — wydawania potomstwa
w postaci nowo narodzonych dzieci.
3.
Ludzie zostali stworzeni na podobieństwo Boga. W jakiś
sposób ich konstrukcja i zdolności są odzwierciedleniem cech
samego Stwórcy.
Nie
ma wątpliwości co do tego, że pierwsze dwa z wymienionych
elementów biblijnego opisu są właściwe. Ludzie są formą życia
opartą na związkach węgla, tak jak wszystkie inne formy życia
na Ziemi. Są też istotami rozmnażającymi się płciowo —
wydającymi na świat kolejne pokolenia. Co jednak wynika
z trzeciego elementu biblijnego opisu?
Obraz
Boga
Jeśli
ludzie są wyjątkowi, ponieważ zostali stworzeni na obraz
Boga, sensowne wydaje się to, że
posiadamy zdolności zdecydowanie odróżniające nas od zwierząt.
W jaki sposób wiążą się one z tym, co Biblia
mówi o Stwórcy?
A
co z kwestią tworzenia więzi międzyludzkich? Skoro
Wszechmogący stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę,
to Jego obraz musi być najlepiej widoczny w więzi między
dwojgiem ludzi. Biblia przedstawia
Boga jako istotę pragnącą więzi, także z nami. Podobnie jak
On, my także tego potrzebujemy. Żyjemy w rodzinach,
wspólnotach, państwach i przywiązujemy wielką wagę
do naszych wzajemnych relacji.
Ludzka
zdolność do tworzenia więzi może być odzwierciedleniem
jednego z elementów obrazu Boga w człowieku.
Jak
zauważyliśmy wcześniej, ludzka zdolność do tworzenia
wykracza daleko poza to, czego potrzeba do przetrwania. Pozwala
ona ludziom rozwiązywać wiele złożonych problemów, a nawet
wyruszyć w podróż na Księżyc. Przykłady tego rodzaju
pomysłowości są bardzo liczne, ale chodzi o coś więcej.
Owszem, możemy rozwiązywać złożone problemy, ale dzięki naszej
kreatywności możemy też zgłębiać to, co nie jest związane
z przetrwaniem, np. piękno.
Jeśli
to Bóg stworzył nasz świat, musi On być miłośnikiem piękna.
Ludzie malują wspaniałe obrazy, tworzą imponujące rzeźby,
wznoszą wielkie budowle i konstrukcje oraz komponują
zapierającą dech w piersiach muzykę. To wszystko jest jednak
tylko skromnym odzwierciedleniem piękna kwiatów i zachodów
słońca, wspaniałości krajobrazów, potęgi gór i oceanów,
śpiewu ptaków i muzyki przyrody. Czy to możliwe, że ludzie
kochają piękno, ponieważ zostali stworzeni na podobieństwo
miłującego je Pana?
Jeśli
ludzie zostali stworzeni przez Boga, oczywiste jest, że posiadają
zdolność twórczego myślenia, planowania i podziwiania
piękna. Fakt ten wyjaśnia, dlaczego posiadają samoświadomość
i wolną wolę, potrafią mówić i rozumieć języki.
Wyjaśnia też, dlaczego wzajemne relacje są dla nas tak ważne.
Obowiązki
człowieka
W
opisie stworzenia zawartym w Księdze Rodzaju
czytamy, że Wszechmogący wyznaczył
człowiekowi zadanie — powierzył mu zarządzanie zasobami Ziemi.
Bóg stworzył Ziemię, a człowiek miał się o nią
troszczyć2.
Pierwsi
ludzie zostali także powołani do rozmnażania się —
wydawania potomstwa i zaludniania Ziemi. W tym celu mieli
zakładać rodziny i społeczności. Rodzina stanowi podstawową
komórkę struktury społeczeństwa. Skoro Stworzyciel jest istotą
społeczną, odzwierciedlanie podobieństwa do Niego musi
obejmować także tworzenie połączonych mocnymi więziami rodzin.
W
miarę zaludniania Ziemi ludzie mieli w coraz większym stopniu
zarządzać jej zasobami. Fakt, iż zostało w nich
odzwierciedlone podobieństwo Boże, oznaczał, że mieli traktować
inne stworzenia łagodnie i chronić środowisko, które dzielą
z nimi.
Nie
sposób obronić stwierdzenia, że ludzie dobrze wywiązują się
z tego zadania. Niestety, w wyniku naszej działalności
zanieczyszczamy powietrze, wodę i glebę. Opanowani przez
chciwość i konsumpcjonizm doprowadzamy do wyniszczenia
kolejnych gatunków roślin i zwierząt, zamiast odpowiedzialnie
planować i myśleć o przyszłości.
Nadal
jednak możemy dużo zmienić. Możemy lepiej gospodarować zasobami
Ziemi, wykorzystując przy tym wiedzę i rozumowanie
od przyczyny do skutku, aby twórczo planować
i współdziałać, mając na celu więcej niż
przetrwanie. Troska o ożywione i nieożywione ziemskie
dziedzictwo wymaga używania wyjątkowych dla człowieka
zdolności, które są wynikiem stworzenia ludzi na obraz
Boga.
*
* *
Człowiek
jest wyjątkowy! Biblijny opis stworzenia wyjaśnia, dlaczego tak
jest. Odpowiada na pytanie, dlaczego ludzie zostali obdarzeni
zdolnościami wykraczającymi poza potrzebę przetrwania.
Czy
szczególne zdolności odzwierciedlają podobieństwo do Boga?
Czy umiejętność tworzenia więzi i nasza pomysłowość są
jedynie dziełem przypadku? Czy umiłowanie piękna, skomplikowane
zdolności mowy, abstrakcyjne myślenie i wolna wola zaistniały
bez przyczyny? Wydaje się niemożliwe, aby to, co czyni nas ludźmi,
było jedynie wynikiem przypadku.
John
T. Baldwin,
L. James Gibson,
Jerry D. Thomas
L. James Gibson,
Jerry D. Thomas
1
Liczni uczeni podkreślają znaczenie chrześcijańskiej wiary
w racjonalnego i konsekwentnego Boga jako niezbędny
warunek rozwoju nauki (zob. np. S.L. Jaki, Science
and Creation, Edynburg 1974; Loren
Eiseley, Darwin’s Century,
Garden City 1961, s. 62; Dan Graves, Scientists
of Faith, Grand Rapids 1996). 2
Rdz 1,28.
[Artykuł
jest skróconym przedrukiem rozdziału z książki pt. Poza
wyobraźnią. Śródtytuły pochodzą
od redakcji].
Procesy
ewolucji, których jedynym motorem miałoby
być przetrwanie, nie wyjaśniają, dlaczego ludzie posiadają zdolności daleko wykraczające poza zakres potrzeb związanych właśnie z przetrwaniem — upodobania artystyczne,
muzyczne czy estetyczne?
być przetrwanie, nie wyjaśniają, dlaczego ludzie posiadają zdolności daleko wykraczające poza zakres potrzeb związanych właśnie z przetrwaniem — upodobania artystyczne,
muzyczne czy estetyczne?
Znaki Czasu wrzesień 2014 r. www.sklep.znakiczasu.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz