Czas ostatniej próby to czas przesiewu. "W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie" (Mt 7,22-23). To jeden z najbardziej tragicznych fragmentów Biblii, mówiący o nas, o naszym pokoleniu. Wielu ludzi będzie przekonanych o swoim zbawieniu, ale tylko dlatego, że swoje przekonanie zbudowali na piasku. Kierowali się emocjami oraz swoim przywiązaniem do tego świata. Nie zwracali uwagi na te cechy swoich charakterów, które stały w sprzeczności z charakterem Jezusa. Nie chcieli widzieć, że przynoszą złe owoce. Oceniali te swoje uczynki, które były dobre, ale nie brali pod uwagę tych złych. Uważali, że są wystarczająco dobrzy i lekceważyli potrzebę ciągłego dążenia do doskonałości, aby poprzez usuwanie złych przyzwyczajeń i upodobań, coraz bardziej upodabniać się do Wzoru. Jednak o naszym przygotowaniu do życia w niebie decydują też drobiazgi. Nie wolno lekceważyć ich znaczenia, ponieważ szatan nie atakuje nas tam, gdzie dzięki Bożej pomocy jesteśmy silni, ale tam, gdzie jesteśmy słabi, tam, gdzie na skutek naszej pobłażliwości sami pozbawiliśmy się Bożej ochrony. Potrzebujemy całej Bożej zbroi, brak jakiejkolwiek jej części sprawia, że reszta jest bezużyteczna. Przykład Daniela i Józefa pokazuje, jak ważne jest aby w najmniejszym stopniu nie ulegać pokusom i być wiernym Bogu we wszystkim, co robimy.
Oto co Ellen White napisała na ten temat w kontekście wychowania:
Oto co Ellen White napisała na ten temat w kontekście wychowania:
"Zarówno Józef jak i Daniel pozostali wierni Bogu, jako Jego przedstawiciele na ziemi. Wierność ich objawiała się w niezwykłej mądrości, sprawiedliwości, czystości obyczajów i w dobrej woli okazywanej w codziennym życiu. Obaj działali dla dobra ludzi. Obydwóch mężów, zarówno w Egipcie jak i w Babilonie, poważał cały naród. Za ich pośrednictwem poganie, całe narody, wśród których żyli, mieli możność przekonać się o dobroci Bożej i poznać miłość Chrystusa.
Jakiegoż to dzieła dokonali obaj szlachetni Hebrajczycy! Kiedy opuszczali domy rodzinne, w których spędzili dzieciństwo, jakże mało byli świadomi swego wielkiego powołania! Ufni i niezachwiani, oddali się pod kierowniczą rękę Boga, tak by Pan mógł za ich pośrednictwem spełnić swoje zamierzenia.
Wielkie prawdy, które Pan objawił niegdyś ustami tych mężów, pragnie obecnie przekazać za pośrednictwem młodzieży i dzieci. Dzieje Józefa i Daniela są przykładem po wszystkie czasy. Wykazują mianowicie, co Bóg potrafi zdziałać dla swych wiernych, garnących się do Niego szczerym sercem i pragnących urzeczywistnić Jego zamierzenia.
Najbardziej brak na świecie ludzi uczciwych, nieprzekupnych, niezakłamanych i czystych w najgłębszych zakamarkach serca i duszy. Ludzie tacy nie obawiają się nazwać grzech po imieniu, a sumienie ich jest wierne obowiązkowi, jak igła magnetyczna biegunowi północnemu. Ludzie ci staną po stronie sprawiedliwości, choćby niebiosa przeminęły.
Nie przypadek ukształtował takie charaktery. Nie uformowały się też jedynie dzięki specjalnym darom Opatrzności. Szlachetny i niezłomny charakter osiąga się przez karność, nałożoną samemu sobie dzięki podporządkowaniu się drobnym i wielkim nakazom w służbie miłości Boga i ludzi.
Młodzież musi nabrać przekonania, iż posiadane uzdolnienia nie są jedynie jej własnością. Siła, czas i intelekt są wypożyczonymi skarbami. Należą one do Boga i winny być użyte jedynie do celów wzniosłych. Młody człowiek — to latorośl, po której Pan spodziewa się owoców. Jest on szafarzem kapitałów, które muszą rosnąć; światłem rozpraszającym ciemności.
Każdy młodzieniec oraz każde dziecko ma do wykonania pracę na swoim odcinku ku czci Boga i dla dobra ludzkości".
{Wy 41.1-7}
Jakiegoż to dzieła dokonali obaj szlachetni Hebrajczycy! Kiedy opuszczali domy rodzinne, w których spędzili dzieciństwo, jakże mało byli świadomi swego wielkiego powołania! Ufni i niezachwiani, oddali się pod kierowniczą rękę Boga, tak by Pan mógł za ich pośrednictwem spełnić swoje zamierzenia.
Wielkie prawdy, które Pan objawił niegdyś ustami tych mężów, pragnie obecnie przekazać za pośrednictwem młodzieży i dzieci. Dzieje Józefa i Daniela są przykładem po wszystkie czasy. Wykazują mianowicie, co Bóg potrafi zdziałać dla swych wiernych, garnących się do Niego szczerym sercem i pragnących urzeczywistnić Jego zamierzenia.
Najbardziej brak na świecie ludzi uczciwych, nieprzekupnych, niezakłamanych i czystych w najgłębszych zakamarkach serca i duszy. Ludzie tacy nie obawiają się nazwać grzech po imieniu, a sumienie ich jest wierne obowiązkowi, jak igła magnetyczna biegunowi północnemu. Ludzie ci staną po stronie sprawiedliwości, choćby niebiosa przeminęły.
Nie przypadek ukształtował takie charaktery. Nie uformowały się też jedynie dzięki specjalnym darom Opatrzności. Szlachetny i niezłomny charakter osiąga się przez karność, nałożoną samemu sobie dzięki podporządkowaniu się drobnym i wielkim nakazom w służbie miłości Boga i ludzi.
Młodzież musi nabrać przekonania, iż posiadane uzdolnienia nie są jedynie jej własnością. Siła, czas i intelekt są wypożyczonymi skarbami. Należą one do Boga i winny być użyte jedynie do celów wzniosłych. Młody człowiek — to latorośl, po której Pan spodziewa się owoców. Jest on szafarzem kapitałów, które muszą rosnąć; światłem rozpraszającym ciemności.
Każdy młodzieniec oraz każde dziecko ma do wykonania pracę na swoim odcinku ku czci Boga i dla dobra ludzkości".
{Wy 41.1-7}
Jakże gorzko brzmią słowa: "Najbardziej brak na świecie ludzi uczciwych, nieprzekupnych, niezakłamanych i czystych w najgłębszych zakamarkach serca i duszy". Czy w codziennych modlitwach do Boga prosimy Go o to, aby pomógł nam oczyszczać wszystkie zakamarki serca i duszy
Autor Lech Kujawa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz