piątek, 30 września 2022

Komentarz do lekcji szkoły sobotniej pastora Janka Polloka

 

Bunt w doskonałym świecie

Felieton do Szkoły Sobotniej na 1 października 2022

Tematem naszych studiów w tym tygodniu było pytanie: W jaki sposób grzech i zło pojawiły się w doskonałym świecie?

Przyroda w swoim obecnym stanie przekazuje nam mieszane informacje na temat dobra i zła. Jak wytłumaczyć współistnienie dobra i zła w tym świecie? Według jednej z filozoficznych teorii zło istnieje po to, aby pomóc nam docenić dobro. Według innej teorii, zło jest zakłóceniem doskonałego planu. Wydaje się, że Jezus tak właśnie rozumiał ten problem w Mt 13,24-30.

The kingdom of heaven may be compared to a man who sowed good seed in his field, 25 but while his men were sleeping, his enemy came and sowed weeds among the wheat and went away. 26 So when the plants came up and bore grain, then the weeds appeared also. 27 And the servants of the master of the house came and said to him, ‘Master, did you not sow good seed in your field? How then does it have weeds?’ 28 He said to them, ‘An enemy has done this.’ So the servants said to him, ‘Then do you want us to go and gather them?’ 29 But he said, ‘No, lest in gathering the weeds you root up the wheat along with them. 30 Let both grow together until the harvest, and at harvest time I will tell the reapers, “Gather the weeds first and bind them in bundles to be burned, but gather the wheat into my barn.”

Jakie jest źródło zła według Jezusa?

Dlaczego autorzy Starego Testamentu mówią tak mało na temat Wielkiego Przeciwnika? W Nowym Testamencie Szatan jest wszędzie obecny i jest nazywany po imieniu.

Biblijne imiona wielkiego przeciwnika.

Kiedy studiujemy wszystkie fragmenty Biblii na temat Wielkiego Przeciwnika, może nas niepokoić charakter dowodów na jego temat. Warto zwrócić uwagę na kolejność w jakiej pojawiają się one w Biblii. Popatrzmy na kluczowe tytuły:

Wąż

Kiedy wąż został po raz pierwszy przedstawiony w Biblii, autor w Rdz 3,1 napisał po prostu że „wąż był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg.”. Możemy wyczuć w tym tekście, że wąż jest przeciwnikiem Boga, ale nie zostało to wyraźnie określone w tekście.

Warto pamiętać, że wroga postawa węża została w tym tekście nieco zawoalowana. Czytelnik dowiaduje się, że wąż był po prostu dzikim zwierzęciem, które stworzył Pan Bóg. Imię „Szatan”, które oznacza „przeciwnik” nie jest połączone z wężem aż dopiero w księdze Objawienia 12, gdzie jest wymieniona cała kolekcja imion przeciwnika: (ogromny) Smok, (starodawny) Wąż, Diabeł i Szatan (Ap 12,7-9).

Słowo „diabeł” bardzo ściśle łączy się z greckim słowem diabolos (chybić, nie trafić do celu) i dlatego nie pojawia się w hebrajskim tekście Starego Testamentu. Z kolei hebrajskie słowo „sattan” oznaczające „szatana” (przeciwnika) które pojawia się w tłumaczeniach na języki nowożytne jest po prostu transliteracją terminu hebrajskiego. W Starym Testamencie termin ten może odnosić się do dowolnego przeciwnika, zarówno ludzkiego jak i nadprzyrodzonego. Co ciekawe tylko w trzech kontekstach Starego Testamentu słowo to wyraźnie odnosi się do istoty nadprzyrodzonej która jest przeciwnikiem Boga: Job 1-2, 1Krn 21 i Za 3. Warto pamiętać, że wszystkie te fragmenty zostały napisane lub kanonizowane dopiero pod koniec Starego Testamentu.

Lucyfer

Ten tytuł pojawia się w księdze Izajasza 14 i w przekładach tekstu na języki nowożytne posiada łacińską etymologię – lucifer - „nosiciel światła” (Iz 14,12). Słowo to jest tłumaczone jako „Syn Jutrzenki” lub „Jutrzenka”. Termin ten został przyjęty jako imię Szatana. W tekście Izajasza odnosi się on do „króla Babilonu”. Język wykorzystany w tym fragmencie ma charakter wyraźnie mitologiczny i opisuje grzech Lucyfera, który polegał na arogancji i dumie.

Cherub

Fragment z księgi Ezechiela 28 jest w pewnym sensie uzupełnieniem idei przedstawionej w tekście Izajasza 14. Postać, która została opisana w tym fragmencie nosi tytuł „książę Tyru” (Ez 21,1) lub „król Tyru” (Ez 28,1) i reprezentuje piękną, aczkolwiek arogancką istotę, która pojawiła się w Edenie, była doskonała dopóki nie znaleziono w niej nieprawości i ostatecznie została wyrzucona (Ez 28,12-19).

Pytanie o pochodzenie zła jest bardzo intrygujące, a skłonność wielu chrześcijan do mieszania i dowolnego zestawiania różnych fragmentów oraz aspektów komplikuje zadanie prawidłowej interpretacji poszczególnych fragmentów. Bardzo rzadkie pojawianie się Szatana w Starym Testamencie jest bez wątpienia związane z niebezpieczeństwem jakie istniało w czasach Starego Testamentu, że politeistycznej kulturze Szatan będzie czczony jako inne bóstwo.

Na podstawie powyższych fragmentów (wziętych razem) można sformułować trzy główne idee dotyczące Szatana: wojna w niebie, grzech pychy i arogancji oraz pragnienie zła, które biorą na siebie boskie prerogatywy.

Jaki jest główny wkład każdego z poniższych fragmentów w zrozumienie pochodzenia i dominacji zła?

Rodzaju 3

Rdz 3 posiada fundamentalne znaczenie dla całej teologii biblijnej. Pierwsza konwersacja pomiędzy wężem i kobietą zawiera w sobie wszystkie elementy które pomagają zdefiniować koncepcję grzechu: obecność węża w środowisku w którym mieszkał człowiek, wolny wybór, kwestionowanie Bożego słowa, kryzys autorytetu.

Hiob 1-2

Ciekawy jest fakt, że w księdze Hioba, Szatan jest wspomniany tylko w dwóch pierwszych rozdziałach. Hiob nie jest świadomy konwersacji jaką prowadził Bóg z Szatanem. Prawdopodobnie nie jest również świadomy istnienia Szatana. W całej księdze dominuje przekonanie, że Bóg jest odpowiedzialny zarówno za dobro jak i za zło.

1 Kronik 21

Jest to fascynujący fragment, zawiera bowiem drugi opis cenzusu jaki został przeprowadzony na polecenie Dawida. Według pierwszego opisu, który znajduje się w 2 Samuela 24 Bóg jest odpowiedzialny za inicjatywę cenzusu, natomiast w 1Kronik 21 odpowiedzialność za cenzus spada na Szatana. Ciekawy jest również fakt, że 1Kronik jest jest ostatnią księgą w hebrajskim kanonie Starego Testamentu.

Zachariasz 3

W tym fragmencie znajduje się opis historii arcykapłana Jozuego, który stał przed aniołem Pana w brudnej szacie. Z rytualnego punktu widzenia taki stan eliminował arcykapłana ze sprawowania funkcji. Szatan oskarżał Jozuego. Anioł Pana wstawia się za arcykapłanem Jozue i wypowiada słowa potępienia pod adresem Szatana.

Izajasz 14

W tym fragmencie została opisana wyrocznia skierowana do króla Babilonu. Lucyfer jest typem Szatana. Zazwyczaj cytujemy ten fragment w czasie studiów nad pochodzeniem i charakterem Szatana.

Ezechiel 28

Jest to wyrocznia skierowana do króla Tyru, który również jest typem Szatana. Od czasów Tertuliana fragment ten w kręgach chrześcijańskich jest interpretowany jako opis charakteru Szatana.

Objawienie 12

Rozdział 12 posiada kluczowe znaczenie w zrozumieniu działalności Szatana. To właśnie w tym rozdziale następuje identyfikacja Szatana. Pojawiają się wszystkie jego imiona. Tutaj jest przedstawiona geneza kosmicznego konfliktu.

Bardzo ważne jest aby zauważyć, że opis wojny w niebie jest wyraźnie opisany tylko w księdze Objawienia 12 i pokazuje, że jego kulminacyjnym punktem był krzyż. (Ap 12,7-12) Ten fakt pozwala na skorelowanie nowotestamentowej kosmologii z tą która jest przedstawiona w księdze Hioba.

Po zmartwychwstaniu Szatan nie ma już dostępu do niebiańskiej rzeczywistości. Jest to bardzo ważny punkt w nowotestamentowej perspektywie.

W tej lekcji skupiliśmy uwagę na postaci wielkiego Bożego przeciwnika w walce dobra ze złem. W Starym Testamencie Szatan nie zajmował eksponowanego stanowiska. Pojawił się za to bardzo wyraźnie na scenie w Objawieniu 12 jako smok, wąż, diabeł, szatan. Autor księgi Objawienia pokazuje, że Szatan został ostatecznie pokonany przez Baranka.



DO PRZEMYŚLENIA

1Jn 4,7-8. Co ten fragment mówi o Bogu? Jeśli wszystko, co robi Bóg, jest wyrażeniem miłości, to w jaki sposób sześć różnych rodzajów gniewu opisanych w Biblii pasuje do idei wyrażania miłości?



1Jn 4,9-16. Czego dowiadujemy się z tego fragmentu na temat Bożej miłości? Jakie decyzje mogą pomóc uniknąć negatywnych konsekwencji naszych wyborów, które dokonaliśmy w przeszłości? Czy stworzenie Lucyfera czyni Boga ostatecznie odpowiedzialnym za pochodzenie i istnienie zła?



Ez 28,12-19. Czego możemy się nauczyć z tego fragmentu na temat tajemniczego pochodzenia grzechu?



Iz 14,12-14. Co ten fragment mówi nam o Bogu i Lucyferze?



Czego dowiadujemy się na temat kosmicznego konfliktu z księgi Objawienia 12? W walka, która rozpoczęła się wtedy jest kontynuowana we współczesnym świecie?



W Mt 5,43-48 Jezus mówił o bezwarunkowej miłości Boga do wszystkich ludzi jako wzorze dla naszych własnych postaw i zachowań. Przed jakimi wyzwaniami stają ludzie, którzy naprawdę chcą doświadczyć bezwarunkowej miłości?

















































Przygotował Jan Pollok

piątek, 23 września 2022

Komentarz do lekcji szkoły sobotniej pastora Janka Polloka

 

Chrystus w trudnych doświadczeniach

Felieton do Szkoły Sobotniej na 24 września 2022

Dlaczego Bóg pozwolił Jezusowi tak bardzo cierpieć?

Pomyślmy na chwilę - Oto Syn Boży! Do Niego należy cała moc, cały majestat, cała chwała! A jednak jego życie zaczyna się w skandalu, w cierpieniu, w żłobie. Otoczony biednymi ludźmi przeżył życie pełne bólu, cierpienia i łez. Ewangeliści ani razu nie wspominają, że Jezus śmiał się. Natomiast kilkakrotnie opisują, że Jezus płakał, że był wyczerpany, ubolewał. Dlaczego Bóg pozwolił Swojemu Synowi cierpieć?

Ludzie żyjący w kulturze zachodniej, która mimo, że korzeniami tkwi w chrześcijaństwie, stracili poczucie grzechu. To pojęcie praktycznie jest nieobecne w naszym społeczeństwie. Biblijna koncepcja przymierza nie jest dobrze rozumiana nawet w kręgach chrześcijan. Co dzieje się, kiedy zostaną złamane warunki przymierza? Historia ukrzyżowania Jezusa pokazuje nam, jakie są skutki złamania przymierza. Jezus, który stał się za nas grzechem doświadczył na sobie okrucieństwa skutków grzechu.

Jedyną pocieszającą myślą jest ta, że nikt nie może powiedzieć, że cierpiał bardziej niż Jezus. Przez swoje cierpienie Jezus zszedł na samo dno ludzkiej niedoli, aby w ten sposób odkupić wszystkich ludzi. Dlaczego przez cierpienie? Jest to dla mnie trudne pytanie.

W tym tygodniu skupiliśmy naszą uwagę na cierpieniu, jakie Jezus znosił podczas swojego ziemskiego życia i zastanawialiśmy się jakie lekcje możemy z tego wyciągnąć. Jezus nie przyszedł na tę ziemię jako król, który urodził się ze srebrnym berłem i był chroniony od wszelkich przeciwności i cierpień. Faktycznie ten temat powinien być myślą przewodnią całego kwartału. Doświadczenie cierpienia przez Boga w osobie Jezusa Chrystusa, a także ból Ojca, który oddał swojego Syna jest dla nas największym przykładem niezasłużonego cierpienia. Jezus powiedział do swoich uczniów, „To powiedziałem wam, abyście we mnie pokój mieli. Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat.” (Jn 16,33). Możemy być pewni, że nasz ból jest odczuwany przez naszego Stwórcę i nie jest mu obcy nasz smutek i cierpienie.



Sługa Jahwe

Ponad 600 lat przed narodzeniem Jezusa prorok Izajasz napisał, że „sługa Jahwe” będzie cierpieć i poniesie grzechy ludzkości. (Iz 52,13 - 53,12). Jedna z trzech pieśni na temat sługi Jahwe opisuje cierpienie Mesjasza. Jest to fragment, który czytał w czasie swojej podróży etiopski urzędnik, kiedy dołączył do niego Filip, aby wyjaśnić mu znaczenie cierpień Chrystusa. (Dz 8).

Zwróć uwagę na ból, cierpienie i śmierć opisane w Iz 52,13 – 53,12. W jaki sposób wypełniło się to proroctwo w życiu Jezusa?



Życie Jezusa

Życie Jezusa nie było łatwe. Widział wszędzie skutki grzechu zarówno w przyrodzie, jak i w ludziach, którzy pierwotnie byli stworzeni na obraz Boga. Jezus zajmował się chorobą i śmiercią, opętaniem przez demony, fizycznymi deformacjami ludzkiego ciała, uzależnieniami i niemoralnością zarówno tą religijną, jak również seksualną i etyczną. W kilku miejscach widzimy Jezusa płaczącego (przy grobie Łazarza; kiedy wjeżdżał do Jerozolimy (Łk 19,41)). Niestety nigdy nie widzimy go śmiejącego się, chociaż trudno sobie wyobrazić, że nie uśmiechał się, gdy nawiązywał kontakty z dziećmi. Izajasz w rozdziale 53 mówi, że „sługa Jahwe” był człowiekiem boleści i smutku.

Co sprawiało Jezusowi największy ból w czasie Jego służby?



Śmierć Jezusa

Na krzyżu Jezus zacytował słowa Psalmu 22. Fakt, że fragment tego Psalmu stanowi jedno z Ostatnich Siedmiu Słów wypowiedzianych przez Jezusa na krzyżu, zachęca nas do spojrzenia na cały ten tekst.

Psalm 22 jest tzw. psalmem mesjańskim. Autor w poetycki sposób opisuje cierpienia Mesjasza. Otaczają go dzikie zwierzęta, które zagrażają jego życiu. Jego język z pragnienia przywiera do podniebienia. Jego serce stało się jak wosk i roztopiło się we wnętrzu. Język wykorzystany w tym psalmie jest faktycznie językiem krzyża. Jezus z pewnością znał cały Psalm na pamięć i mógł go zacytować w całości, jednak wypowiedział tylko pierwsze słowa. Psalm 22 w profetycznym języku opisuje cierpienie Jezusa. „Osaczyła mnie gromada złośników, Przebodli ręce i nogi moje. Mogę policzyć wszystkie kości moje; Oni przyglądają się, sycą się mym widokiem. Między siebie dzielą szaty moje i o suknię moją los rzucają.” Zdumiewający jest ten scenariusz, który nakreślił autor Psalmu ponad 800 lat przed wydarzeniami, które miały miejsce na Golgocie.

W jaki sposób słowa tego Psalmu spełniły się w czasie śmierci Jezusa? Jakie metafory zostały użyte w tym psalmie? Jakie „dzikie zwierzęta” otoczyły Jezusa na krzyżu?



Przyczyna śmierci

Jezus został ukrzyżowany. Ofiary tej formy tortur zazwyczaj umierały po 2-3 dniach z powodu uduszenia. Jednak Jezus umarł znacznie szybciej. To zaskoczyło obserwatorów jego męki. Jezus zmarł po kilku godzinach. Jego śmierć została potwierdzona przez rzymskiego żołnierza, który włócznią otworzył bok Jezusa. Jednak bólu spowodowanego tą raną Jezus nigdy nie poczuł.

Jak umarł Jezus? Czy zmarł wskutek ukrzyżowania? Odpowiedź jest oczywista: Nie! Według najlepszej wiedzy jaką obecnie posiadamy, można powiedzieć, że przyczyną śmierci Jezusa najprawdopodobniej było pęknięte serce – pęknięta aorta. Można powiedzieć, że zmarł wskutek stresu, bólu, żalu oraz świadomości rozłąki ze swoim Ojcem. Łukasz napisał bardzo krótko, że Jezusa oddał swojego ducha w ręce Ojca i dobrowolnie zakończył swoje życie. Czy to jest wszystko?

W jaki sposób słowa Jezusa na krzyżu wyrażają cierpienie, którego doznał? Co można powiedzieć na temat Jego relacji z Ojcem, gdy wisiał na krzyżu?

Ta refleksja prowadzi nas do bardzo ważnego teologicznego pytania, czy Jezus zmarł jako człowiek sprawiedliwy, czy jako grzesznik?

To pytanie stawia przed nami trudne wyzwanie. Wydaje mi się, że odpowiedź musi zawierać oba elementy. Gdyby Jezus zmarł jako grzesznik, nie powstałby z grobu. Z kolei, gdyby był tylko sprawiedliwym człowiekiem, nie mógłby nieść na sobie wszystkich naszych grzechów.



Nadchodzi niedziela

Dobra nowina jaka wynika z historii cierpienia Jezusa jest taka, że Jego cierpienie się zakończyło. Nie było to wieczne cierpienie. Jezus umarł z powodu oddzielenia od Boga, które było wynikiem naszych grzechów. Chrystus został potraktowany tak jak ja na to zasługuję, aby ja został potraktowany tak jak On na to zasługuje. Chrystus nie pozostał martwy. Dobra nowina polega na tym, że chociaż trudne doświadczenia mogę trwać przez jakiś czas to jednak nadchodzi niedziela, kiedy nastąpi poranek zmartwychwstania. Dla tych z nas, którzy przechodzą przez trudne doświadczenia, dobra nowina jest taka, że Bóg nie pozwoli, aby te doświadczenia trwały wiecznie. Nie mogę doczekać się, kiedy zakończą się nasze trudne doświadczenia.

Chociaż przez cały kwartał zajmowaliśmy się problemem cierpienia, nie wydaje mi się słuszne aby mówić o śmierci Jezusa i Jego cierpieniu bez zwrócenia uwagi, że śmierć Jezusa jest początkiem nowego, prawdziwego życia. List do Hebrajczyków zawiera wspaniałe przesłanie, które znakomicie pasuje jako zakończenie naszych studiów:

Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, 2 patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego.”





DO PRZEMYŚLENIA



Czego możemy się nauczyć z warunków, w jakich żył Jezus w młodości (Łk 2,7, 22-24)? Zwykle nie myślimy o Jezusie jako o uchodźcy lub wysiedleńcu (Mt 2,18). Czego możemy się nauczyć z tej historii?



Czego możemy się dowiedzieć o odrzuceniu, z jakim spotkał się Jezus podczas swojej służby z historii opisanych w Mt 12,22-24, Łk 4,21-31 i Jn 8,58, 59? W jaki sposób Chrystus zareagował na odrzucenie? (Mt 23:37) Chociaż użalanie się nad sobą może być instynktowne, to jednak warto zdystansować się do otaczających nas okoliczności i próbować zrozumieć, jak mogą czuć się inni, którzy także przechodzą przez trudne doświadczenia?



Czego możemy się nauczyć z cierpienia Chrystusa w Getsemane? Jakie wnioski na temat tego, co Jezus czuł w Getsemane, możemy wyciągnąć z następującego stwierdzenia: „Smętna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie.”? (Mk 14:34)

Jakie są konsekwencje faktu, że w tym grzesznym świecie nie możemy uniknąć cierpienia? Czy fakt, że Jezus cierpiał bardziej niż my jest dla nas ważny?



Przez cały kwartał studiowaliśmy na temat cierpienia. W jaki sposób możemy lepiej służyć osobom, które nas otaczają i które cierpią?



























































piątek, 16 września 2022

Komentarz do lekcji szkoły sobotniej pastora Janka Polloka

 Komentarz do lekcji szkoły sobotniej pastora Janka Polloka Umrzeć jak ziarno

Felieton do Szkoły Sobotniej na 17 września 2022
Dlaczego ludzie tak bardzo boją się śmierci? Wydaje mi się, że powodem, dla którego ludzie boją się śmierci jest świadomość, że śmierć jest końcem tego co wiemy. W większości przypadków ludzie boją się tego, co jest nieznane. Widziałem ludzi, którzy kurczowo trzymają się życia i nie chcą umierać, ponieważ są przekonani, że śmierć jest końcem wszystkiego. Według biblijnego światopoglądu śmierć jest snem, który zostanie przerwany, gdy powróci Chrystus. Boimy się raczej bólu, który często towarzyszy śmierci - czy jest to rak, czy wypadek samochodowy. Jednak wielu ludzi boi się śmierci.
Umieranie jest końcem każdego ciała. Wszystkie osoby, które kiedykolwiek żyły przed obecnym pokoleniem, również umarły. Śmierć jest często metaforą używaną na określenie duchowego wzrostu. Według tej metafory, zanim naprawdę będziemy mogli żyć, musimy umrzeć dla naszych pragnień i dla naszej grzesznej natury. Można zobaczyć w tym wielki paradoks, jak powiedział Jezus, ten, kto chce uratować swoje życie, straci je, ale kto straci swoje życie ze względu na mnie i powodu ewangelii, odnajdzie je. Czy zatem chcemy ocalić nasze życie przez śmierć? Autor naszego podręcznika w tym tygodniu zwracał uwagę, że umieranie dla naszej natury i stanie się metaforycznym nasieniem, jest sposobem na przynoszenie owocu.
Nasienie
Większość badaczy Nowego Testamentu zgadza się z tezą, że Ewangelia Jana nie zawiera przypowieści w ich klasycznej formie tak jak w ewangeliach synoptycznych. Jednak w Jn 12 możemy zauważyć fragment, który przypomina przypowieść. Jezus był mistrzem w wykorzystywaniu lekcji ze świata przyrody, która została stworzona przez Jego Ojca. W Jn 12 Jezus opowiedział historię o ziarnku pszenicy. Jedynym sposobem, aby ziarno pszenicy – małe, twarde, szorstkie - mogło wykiełkować jest zakopanie go w ziemi. W metaforyczny sposób Jezus zauważył, że na pozór martwe nasionko, musi zostać umieszczone w ziemi. Tam w ziemi, dokonuje się cud. Ziarno posiada w środku życie. Nie może jednak rosnąć, jeżeli nie stworzy się mu odpowiednich warunków.
Jezus wykorzystał tę parabolę, aby opowiedzieć o swojej śmierci, która jest gwarancją naszego życia. Kontekst tej wypowiedzi jest bardzo ciekawy. Jezus właśnie rozpoczął ostatni tydzień swojej misji. Tuż po triumfalnym wjeździe do Jerozolimy, grupa Greków chciała spotkać się z Jezusem. Poinformowali o tym dwóch uczniów Jezusa, którzy z kolei przedstawili ich prośbę Jezusowi. Wydaje się, że prośba Greków mogła odsunąć na plan dalszy wydarzenia pasyjne. Być niże była to kolejna zakamuflowana pokusa, aby uniknąć śmierci. Właśnie w takim kontekście Jezus opowiedział jakie jest znaczenie Jego śmierci – przyniesienie owocu. Owoc nie może zostać wydany, jeżeli ziarno nie zostanie włożone do ziemi i nie obumrze. W ten sposób Jezus tłumaczył znaczenie swojej misji i konieczność przejścia przez śmierć.
Podobnie człowiek, dopóki nie „umrze” nie może wydać owocu. W jaki sposób obumierające i zakopane ziarno staje się metaforą chrześcijańskiego życia? Jakie aspekty naszego życia muszą umrzeć, jeśli mamy mieć życie, które Bóg dla nas zaplanował? Przede wszystkim musi umrzeć moje „ego”. Na tronie nie mogą siedzieć dwie osoby. Albo Jezus będzie uwielbiony w moim życiu, albo ja chcę przejąć chwałę, która należy się tylko Jemu. Kto kontroluje moje życie? Czy robię to sam lub czy pozwalam, aby Jezus kontrolował moje życie? To wygląda jak przeciąganie liny.
Umierać z Chrystusem
Według nauki apostoła Pawła ludzka natura musi zostać uśmiercona. Nie możemy żyć dla Chrystusa, dopóki On nas nie ukrzyżuje. Paweł używa tej analogii w liście do Rz 6,1-9 i mówi o umieraniu z Chrystusem oraz o uwolnieniu od grzechu. Czy jednak analogia Pawła idzie za daleko … z pewnością nikt nie może być wolny od grzechu, nieprawdaż? Być może jednak nie dostrzegamy znaczenia i mocy śmierci dla naszej grzesznej natury. Paweł w liście do Ef 2,5-10 potwierdza, że byliśmy całkowicie martwi w naszych występkach i grzechach. Czy mamy coś do stracenia umierając z Chrystusem?
Jednak metafora Pawła nie dotyczy tylko śmierci, ale także nowego życia w Chrystusie. Symbol chrztu zawiera w sobie nie tylko element śmierci, ale także nowego życia. W jaki sposób mogę się przekonać, że umarłem dla grzechu? Czy są jakieś dowody, które potwierdzają śmierć dla grzechu?
Co powinno się wydarzyć w moim życiu, jeśli jestem pewny/a, że grzech nadal we mnie żyje i panuje nad moim życiem?
Dlaczego zmartwychwstanie Chrystusa jest tak ważne w analogii Pawła dotyczącej ostatnich godzin misji Chrystusa na ziemi i mojego utożsamieniem się z Nim?
Przykład Chrystusa
Jeden z pierwszych hymnów wczesnego kościoła znajduje się w liście do Filipian 2,3-11. Jest to pieśń na temat wyższości i wielkości Jezusa we wcieleniu oraz jego ostatecznego wywyższenia. Paweł prosi nas, byśmy naśladowali Jezusa, zachowując taką samą postawę.
Na czym polegała ta postawa i w jaki sposób mogę się do Niego upodobnić?
Czy powinienem się upokorzyć, aby zostać wywyższonym, czy też pokora jest dobrem samym w sobie?
Żywa ofiara — żywy a równocześnie zmarły
Apostoł Paweł zachęca w liście do Rzymian 12,1-2, abyśmy składali siebie jako ofiarę żywą. Wcale nie oznacza to śmierci naszego fizycznego ciała, ale raczej jest opisem śmierci dla grzechu i rozpoczęcia nowego życia, które polega na przekształceniu nas na obraz Chrystusa. Bóg pragnie abyśmy ofiarowali mu nasze serca. Paralelnym tekstem ze Starego Testamentu do listu Pawła do Rz 12 wydaje się być Psalm 51,17-19, gdzie autor woła: „Panie! Otwórz wargi moje, A usta moje głosić będą chwałę twoją! 18 Albowiem ofiar nie żądasz, A całopalenia, choćbym ci je dał, nie zechcesz przyjąć. 19 Ofiarą Bogu miłą jest duch skruszony, Sercem skruszonym i zgnębionym nie wzgardzisz, Boże.”
W jaki sposób można wytłumaczyć i opisać na czym polega złożenie swojego ciała jako żywą ofiarę Bogu?
Tym którzy nie czytali książki „Podróż „Wędrowca do Świtu” która jest częścią Opowieści z Narnii C.S. Lewisa polecam gorąco tę lekturę. Warto zapoznać się z historią Eustachego, który przez egoizm i dumę stał się podobny do smoka; tylko Aslan (symbol Chrystusa) mógł wyzwolić go jego smoczego ja. Eustachy opowiedział, jak bardzo go to bolało, a jednocześnie czuł się cudownie. Nic nie boli bardziej niż ofiarowanie samego siebie – swoich nadziei, marzeń, motywacji, pragnień i nawyków, które kształtowały się przez całe życie. Proszenie, aby Bóg uśmiercił boga (małe-b) na tronie mojego serca jest niezwykle bolesne.
DO PRZEMYŚLENIA
Przedstawiony przez Jezusa obraz ziarna pszenicy jest fascynującą ilustracją podporządkowania się woli Bożej. Jeżeli wiemy, że Boża wola jest czymś najlepszym dla nas, dlaczego tak trudno jest nam ją zaakceptować? Czy odczuwaliście czasami, że przyjęcie woli Bożej jest trudne? Co może być tego powodem?
Jaka jest znaczenie historii opisanej w Jn 12,20-30 w kontekście całej Ewangelii Jana? W jakim sensie pełni ona funkcję znaku? Dlaczego Jezus, zamiast odpowiedzieć na prośbę Andrzeja i Filipa, rozpoczął medytację na temat nasion, roślin, życia i śmierci? W jaki sposób Jn 12,32 odpowiada na prośbę Andrzeja i Filipa?
W jaki sposób to, co w danej chwili wydaje się być „tragedią”, może zamienić się w triumf: triumf Bożej miłości, która jest chętna do wyrzeczenia się siebie?
Co sprawia, że przesłanie z listu do Flp 2,5-9 jest tak ważne? W jaki sposób możemy ustalić, kiedy powinniśmy dochodzić swoich praw, a kiedy z nich zrezygnować? Co sprawia, że przesłanie ewangelii jest tak rewolucyjne i całkowicie kontrkulturowe? Jak można to pogodzić ze współczesnym naciskiem na równość, różnorodność oraz inkluzyjność?
W jakich aspektach życia chrześcijanie powinni zachowywać się kontrkulturowo (Rz 12,1-2)? Dlaczego umysł jest kluczem do wszelkiej transformacji? Dlaczego zrozumienie, że chrześcijańskie życie powinno być prowadzone w określony sposób, prowadzi do dojrzałości? Dlaczego bezmyślne posłuszeństwo Bożym przykazaniom nie umożliwia osiągnięcia tego celu? W jaki sposób życie we wspólnocie wiary pomaga w osiągnięciu tego celu? (Rz 12,3-5)?
Jakie znaczenie ma historia z 1Sam 2,12-3,18 w zrozumieniu znaczenia i wartości słuchania?
Czego możemy się nauczyć z historii z 1Sam 13:1-14 o niebezpieczeństwie polegania na sobie? Czy bardziej cierpimy z powodu polegania na sobie czy z powodu wątpienia w siebie? Jak można rozwiązać oba problemy? Jakie substytuty lubimy wykorzystywać zamiast polegać na Bogu?
Jakie praktyczne kroki możemy podjąć, aby podporządkować się woli Bożej? W jaki sposób historia opisana w Jn 12,20-36 może nam w tym pomóc? W jaki sposób możemy pozwolić Bogu użyć nas, aby pomóc innym poznać Jego miłość w każdych okolicznościach?
Przygotował Janek Pollok
Lubię to!
Komentarz
Udostępnij