poniedziałek, 1 maja 2017

ALKOHOL A ZDROWIE

Nie ma żadnej korzyści z picia alkoholu w kontekście zdrowia człowieka i społeczeństwa. Każda jego ilość wpływa destrukcyjnie, choć oczywiście siła niszcząca jest proporcjonalna do ilości spożytego alkoholu. Skoro jednak organizm nie ma z niego żadnych korzyści, a zawsze straty, nawet umiarkowane picie nie jest wskazane
Alkohol nie zawiera żadnych składników potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jest jedynie bogatym źródłem energii, zaburzającym metabolizm (1 g alkoholu dostarcza aż 7 kcal). Stwierdzono, że u niektórych osób nawet umiarkowane spożycie alkoholu sprzyja wzrostowi poziomu trójglicerdów w surowicy krwi. Zaburzając gospodarkę lipidową organizmu jako produkt wysokoenergetyczny może prowadzić do otyłości
W każdej ilości i pod każdą postacią alkohol jest trucizną powodującą destrukcję komórek zwłaszcza w obrębie centralnego układu nerwowego. Wskutek jego działania dochodzi do pogorszenia funkcji intelektualnych i emocjonalnych. Alkohol wywiera również bezpośredni toksyczny wpływ na komórki wątrobowe, dlatego jego spożywanie może spowodować zapalenie, marskość, a nawet raka wątroby. W przebiegu rozwijającej się marskości może dojść do poszerzenia naczyń żylnych dolnej części przełyku, tzw. żylaków przełyku, z których krwawienie jest zwykle bardzo intensywne, trudne do opanowania i często prowadzi do śmierci
U ludzi pijących alkohol znacznie częściej zdarza się nadciśnienie, zawał serca i udar mózgu, które wywołują trwałe uszkodzenia mięśnia sercowego i centralnego układu nerwowego. Spożywanie alkoholu wywiera również szeroki negatywny wpływ na układ pokarmowy. Ze względu na swoje działanie drażniące zwiększa on ryzyko rozwoju raka jamy ustnej, gardła i przełyku. Jest też przyczyną nieżytów żołądka, zapalenia trzustki, owrzodzenia żołądka i dwunastnicy, co zwykle objawia się ostrymi, napadowymi bólami brzucha. Każde owrzodzenie czy stan zapalny zwiększa możliwość przemiany nowotworowej. Alkohol rozszerza podskórne naczynia krwionośne i dlatego alkoholicy mają często zaczerwienioną skórę. U mężczyzn picie alkoholu może prowadzić do impotencji, a u kobiet do zaburzeń miesiączkowania. Spożywanie alkoholu przez kobietę ciężarną może spowodować tzw. płodowy zespół alkoholowy, który jest przyczyną upośledzenia umysłowego i wielu innych wad wrodzonych u dziecka. Należy pamiętać, że nawet niewielkie ilości spożywanego alkoholu mogą powodować różnego rodzaju defekty płodu, dlatego zarówno kobieta, jak i mężczyzna nie powinni pić alkoholu przed planowanym poczęciem, a przyszła matka winna wystrzegać się wszelkich napojów alkoholowych w okresie całej ciąży i karmienia piersią
Alkohol zmniejsza odporność obronną organizmu poprzez ograniczenie aktywności białych ciałek krwi, których zadaniem jest zwalczanie wszelkich infekcji. Osłabienie systemu odpornościowego pod wpływem alkoholu zwiększa podatność nie tylko na wszelkie infekcje, ale także na wystąpienie choroby nowotworowej
Oprócz trwałych uszkodzeń narządowych spowodowanych piciem alkoholu, wywiera on również postępujące, degradujące skutki w sferze życia psychicznego, zaburzając procesy intelektualne, emocjonalne i związane z wyrażaniem woli
Pijący alkohol naraża siebie i innych na wypadki na drodze, w domu i w pracy. Alkohol jest przyczyną aspołecznych zachowań, chuligaństwa, stosowania przemocy, rozpadu związków rodzinnych i międzyludzkich. Powoduje uzależnienie, a skłonność do nałogu może być dziedziczna
Osoba sięgająca po pierwszy kieliszek powinna liczyć się z możliwością wejścia na drogę wiodącą do uzależnienia
W Stanach Zjednoczonych jest około 17 mln alkoholików, na Zachodzie Europy około 7 mln, natomiast w Polsce mamy ich około 4 mln
Stanowisko WHO w sprawie picia alkoholu
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca całkowitą abstynencję. Stoi na stanowisku, że nawet umiarkowane picie nie jest dobre dla zachowania dobrego zdrowia i sprawności umysłowej. Alkohol powoduje jedne z największych problemów zdrowotnych na świecie. Picie ma negatywny wpływ nie tylko na samych alkoholików, ale również na innych w społeczeństwie. Umiarkowane picie nie wpływa na obniżenie ryzyka choroby serca u osób, które podjęły inne środki ostrożności, takie jak regularne ćwiczenia fizyczne, niepalenie, przestrzeganie diety niskotłuszczowej
Reklama umiarkowanego picia jako „sposobu zapobiegania chorobom serca” nie jest oparta na wiarygodnych badaniach naukowych, ale w dużej mierze jest inspirowana celem komercyjnym
Czy alkohol służy sercu ?
Najnowsze badania wykazały, że u osób z dolegliwościami „sercowymi” subiektywna poprawa samopoczucia następująca po spożyciu „lampki koniaku” jest wynikiem uspokajającego i znieczulającego działania alkoholu, a nie poprawy w ukrwieniu mięśnia sercowego. Naczynia wieńcowe, które odżywiają (dotleniają) mięsień sercowy, nie ulegają bowiem rozszerzeniu, a tym samym dopływ krwi do mięśnia nie zwiększa się. Niedotlenienie utrzymuje się. Jednocześnie alkohol powoduje niebezpieczne „skoki” ciśnienia tętniczego krwi, a przy dłuższym jego używaniu uszkodzenie ścianek naczyń krwionośnych i wystąpienie zmian zwyrodnieniowych w mięśniu sercowym, co jest efektem bezpośredniego działania na mięsień alkoholu i produktów jego przemiany
Warto też wiedzieć, że alkohol i produkty jego przemiany uszkadzają śródbłonek naczyń krwionośnych, narażając je tym samym na pękniecie, które może spowodować wylew krwi do mózgu czy zawał
Słowo Boże:
Prz 23:29-32 eib "(29) U kogo słychać: Biada! Kto się żali: Ach! U kogo jest kłótnia? Kto ciągle narzeka? Kto opatruje niepotrzebne rany? U kogo oczy bez przerwy przekrwione? (30) U tych, którzy do późna przesiadują przy winie, którzy krążą w poszukiwaniu winnej mieszaniny. (31) Nie patrz na wino, jak się czerwieni, jak z pucharu odbija blask światła, a potem spływa gładko do gardła — (32) bo w końcu ukąsi cię jak wąż i wpuści swój jad niczym żmija."
Prz 20:1 bw "(1) Wino - to szyderca, mocny trunek - to wrzaskliwa kłótnia; i nie jest mądry, kto się od niego zatacza."
Amerykański naukowiec fałszował wyniki badań świadczące o dobroczynnym wpływie alkoholu na serce - podaje New Scientist.
Autor Wojciech Didych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz