wtorek, 29 marca 2011

2 LIST DO WIĘZIENIA

MĄDRYMI TYCH LUDZI NAZYWAJĄ  , KTÓRZY PRZEZ BŁĘDY  POZNAJĄ PRAWDĘ  ,
A GŁUPIMI TYCH OBWOŁAJĄ  , KTÓRZY W BŁĘDACH SWYCH TRWAJĄ .

Witaj  Przemku !
Mamy strasznego pecha  z ostatnimi przesyłkami do Ciebie .Dziś w poniedziałek ( 28.03 ) -jak wiesz bo byłeś obecny kiedy rozmawiałam z Twoją wychowawczynią - postanowiłam wysłać kolejny  już czwarty  raz ,przesyłkę która została  nam odesłana .Przy okazji zapoznałam się telefonicznie z przemiłą Panią ,która wyjaśniła mi wiele rzeczy związanych z przesyłkami .Bardzo się cieszymy ,że  w warunkach w jakich jesteś obecnie , w miejscu w którym  tak trudno dochodzić sprawiedliwości lub prawa , gdzie  mylnie pojmowana sprawiedliwość  stała się bezdusznością ,Ty dzięki Bożemu prowadzeniu spotkałeś taką osobę .Mamy nadzieję ,że nie zawiedziesz zaufania swojej wychowawczyni która jest bardzo życzliwie nastawiona do Ciebie .Napisałam na kopercie informację ,że odbiorca listu posiada zezwolenie .Mówiłeś ,że zadzwonisz w niedzielę ale zapomniałam Ci powiedzieć ,że nas w domu nie będzie ,ponieważ Tadeusza siostra miała urodziny i pojechaliśmy ją odwiedzić. Tak więc dziś  w poniedziałek , Tadeusz pójdzie  na pocztę i wyśle do Ciebie obiecane płyty. Kopertę już przepakowałam ,zaadresowałam i list który piszę wyślemy na pewno najdalej w środę . Powiadomiłeś nas o tym , że otrzymujesz lekcje biblijne i dlatego postanowiliśmy ten list wykorzystać,  aby temat osobistego chrześcijaństwa - chociaż listownie -  z Tobą rozważyć , wiemy bowiem ,że w Twojej sytuacji brakuje Ci takich rozmów , zwłaszcza ,że  nad pytaniem - na czym polega bycie chrześcijaninem ,często się sami zastanawiamy .Chodzenie z Chrystusem oznacza coś więcej niż uważać się za Jego ucznia i modlić się do niego .Oznacza to żyć w tak ścisłej łączności z Jezusem jak korzeń winorośli z gałązką winną ,to doświadczenia codziennego życia które przekształcają ,wywracają całe dotychczasowe życie nadając mu kierunek dotychczas nie brany pod uwagę. Idąc w tym nowym kierunku, możesz całemu światu powiedzieć ,że jesteś w partnerskich stosunkach z Jezusem Chrystusem ,który jest Twoim Partnerem, Przykładem , Zbawicielem, Najwyższym kapłanem i Nadchodzącym Dawcą Życia. Liczy się również to ,że jest On Oddalonym Przyjacielem ,Zawsze Obecnym Towarzyszem ,a także Stałym Dostawcą energii ,nadziei i radości , a Ty możesz otwarcie powiedzieć - to mój Partner w każdym momencie dnia i nocy .
W jaki sposób to działa ?
Z całą pewnością muszę Go słuchać ,studiować Jego życie , patrzeć jak On żył  jako współtowarzysz zniewolonych ludzi , jak radził sobie z zazdrosnymi rodakami w jaki sposób organizował swoje życie , swój plan  pokazania Ojca innego niż dotychczas Go znano , a wszystko to realizował  w społeczeństwie nieprzygotowanym do zmiany  sposobu życia a tym bardziej sposobu myślenia. Program usługiwania miał tak zorganizowany ,że właściwie nie było tam miejsca dla siebie a cały swój czas poświęcał ludziom .Taki program zmęczyłby każdego człowieka ,ale nie Jezusa .On wiedział ,ze jesteśmy grzesznikami ,że był posłuszny za nas ,że kroczy drogą w jedności z Ojcem aby pozostawić nam ślad po którym my możemy przejść .Dzięki Mu za to ,że wszystko co pozostawił nam do zrobienia to patrzeć na Niego , naśladować , i radować się Jego zwycięstwami  które odniósł za nas .Dzięki Mu za to ,że nie prosi nas abyśmy „zrobili „coś ,co jest naprawdę niemożliwe ,jak na przykład „pokonanie „i „odparcie „ szatana” .Ogród Getsemane to była walka której  żaden rozum na świecie nie jest w stanie sobie wyobrazić. Jeżeli w swoim krótkim życiu Jezus uczył nas jak ufać i nazwał to wiarą  to w Getsemane dał tego największy dowód .Nie ma takiego rozumu który mógłby tak ufać Bogu .Jakie fragmenty ze swego życia mogły mu posłużyć za argument ,że ma prawo czynić takie rzeczy jakie czynił  Pan Bóg dla Niego ? Nakarmił głodnych , uzdrowił tłumy chorych, pocieszał strapionych a wszystko to dzięki łączności z Ojcem ,posłuszeństwu, pokorze, dzięki temu ,że wszystko co robił robił na chwałę  Boga i robił to dla nas .Jego życie to jarzmo a nam mówi ,że Jego jarzmo powinniśmy nieść bo jest lekkie .Tak naprawdę jak często czujesz Jego złamane serce ?-W najbardziej strasznej godzinie życia na krzyżu nawet Jego przyjaciele Go opuścili z wyjątkiem Jego Mamy i Jana .W Getsemane trzy razy  szlochając i prosząc o ratunek kładł głowę w  kurzu . Czy nie było innego lepszego sposobu aby świat dowiedział się o Wielkiej Prawdzie ? Może i był ale ten był najlepszy ,jedyny jakże jednak okrutny .   To wszystko dla Ciebie  ! Tak wspaniale przekazywał znaki i błogosławieństwa Boże dla innych ,ale dla Siebie nic , cisza ,zero !
W tak okrutnej chwili   nie poddał się Ciemnej Rzeczywistości, Niesprawiedliwości  z tego wszystkiego co Go otaczało . To, na czym mógł się oprzeć ,jedyną Skałą jaka mu pozostała , to Jego trzydzieści trzy lata uczenia się tego kim był Jego Ojciec ,kim naprawdę był mimo całej ludzkiej niewiedzy,  oskarżania Boga, trudnych i strasznych ludzkich pytań ,kiedy wszystko w życiu się wali a niebo nad głowami jest czarne od rozpaczy .Cierpimy , ponosimy skutki własnych wyborów .Osobiste porażki  wydają nam się największą tragedią na ziemi, i zapominamy że my sami przyczyniliśmy się do tego ,ale za co On ?
W Getsemane Pan Jezus pokazał nam po prostu, w jaki sposób ufać Bogu , kiedy wydaje się , że wszystko na ziemi straciło sens , bo
straszne choroby , niekończący się ból ,załamania małżonka ,który widzi jak jego partner poszukuje kogoś innego ,złamane serca rodziców którzy widzą jak ich dzieci ignorują rzeczywistość .Wielu ludzi , których znamy miało swoje „szczęśliwe „ dni kiedy wszystko dobrze się układało - zgodnie z planem ! Jednak kiedy zawiał przeciwny wiatr ,i wydawało się że wszystko się zawaliło, zaczęli obwiniać  nawet Pana Boga za to ,że  nie odpowiedział na ich modlitwy. Być  może przeszli przez „swoje  Morze Czerwone „ale wydaje się ,że zapomnieli o tym , gdy nagle znaleźli się na pustyni .
Pomyśl o Jezusie ! Pomyśl dlaczego On zdobył prawo , aby być naszym Najwyższym Kapłanem w Niebiańskiej Świątyni ?- Właśnie - w Niebiańskiej Świątyni , gdzie przebywa On ,jako ludzka istota , w swojej ludzkiej postaci ! On wciąż żyje , jako nasz Zbawiciel - chętny ,aby nas zbawić ,od każdej strzały szatana .Od każdego wybuchu konsekwencji grzechu ! Od każdej chwili gdy człowiek czuje się zapomniany ,porzucony ,nieszczęśliwy ,- bo był doświadczony we wszystkim z wyjątkiem grzechu . „ Bo przecież ujmuje się On nie za aniołami,  lecz ujmuje się za potomstwem Abrahama .Dlatego musiał we wszystkim upodobnić się do braci ,aby mógł zostać miłosiernym i wiernym arcykapłanem przed Bogiem dla przebłagania go za grzechy ludu .A że sam przeszedł przez cierpienie i próby , może dopomóc tym ,którzy przez próby  przechodzą .”-
Wszyscy przechodzimy przez swoje własne ogrody Getsemane ,niektórzy wcześniej niektórzy później . Czasem horyzont jest  miedziany od rozpaczy ,ale mamy w Nowym Testamencie takie obietnice ,których nie miał Pan Jezus .On naprawdę skosztował śmierci w taki sposób , w jaki my nigdy nie będziemy musieli - nawet ,gdy będziemy musieli wpaść w Jego ramiona w czasie naszego ziemskiego snu .On doświadczył  „opuszczenia przez Boga”, jakiego my nigdy nie będziemy musieli doświadczyć ! Nigdy ! Ponieważ On był Pionierem ,który pokazał nam , w jaki sposób przejść przez ziemskie niespodzianki ,ziemską wstrętną monotonię , ziemskie przerażające długie noce .
Chwała niech Jemu będzie  za Jego wspaniałe dzieło  ,jako Żyjącemu Zbawicielowi !
Tak to właśnie działa .Wiemy teraz , ze nie stawiamy czoła jakiejkolwiek ziemskiej sprawie ,jakiemukolwiek fizycznemu bólowi czy znużeniu , żadnemu ludzkiemu rozczarowaniu , żadnemu „prawie wspaniałemu pokuszeniu” w którym wszystko wydaje się takie prawie dobre , któremu On by nie stawił czoła. Pamiętaj ,że gdy modlisz się ,Duch Święty da Ci tę samą radę i moc, której potrzebował Pan Jezus w takich samych okolicznościach .Oto dlaczego jest On dzisiaj Twoim Zbawicielem ,który ratuje Cię z tych samych czarnych dziur , tych samych „powodów „ dla których stawiasz Ojcu  swoje  „DLACZEGO  MNIE  TO  SPOTKAŁO ?
DZIĘKUJĘ OJCZE ,PANIE JEZU I DUCHU ŚWIĘTY ! NIE MÓGŁBYM TEGO DOKONAĆ BEZ CIEBIE „
Mamy  pewność ,że Pan Jezus Twój osobisty Zbawiciel jest zawsze przy Tobie gotowy obdarzyć Cię pocieszeniem w każdym smutku ,choćby wydawało Ci się, że  otacza Cię straszna beznadzieja .Pamiętaj o cenie którą zapłacił Twój Zbawiciel abyś Ty na sytuację która wydaje Ci się tragiczna spojrzał innymi oczyma . Abyś nigdy nie zapomniał  o tym przez co On przeszedł w Getsemane. Apostoł Paweł bycie uczniem Jezusa nazywa  „ twardym  życiem „ a polega to na :-wyprzedzajcie się w szacunku
      -płomienni duchem
     -w ucisku cierpliwi
    -weselcie się z wesołymi
   -płaczcie z płaczącymi
To prawda ,że świat nazywa to twardym życiem ,ale Pan Jezus tak właśnie żył, bo kochał ludzi, żyjących w niewoli grzechu ,a takie życie  świat nazywa twardym życiem .  A naprawdę daje to wolność. Jeżeli tak pojmujemy chrześcijaństwo ,to jest to dowód ,że żyjemy na podstawie prawdziwego i pokornego sądu nad samym sobą ,ponieważ wszystkie wewnętrzne pokusy dotyczące albo „samo zachowania „albo „samozagłady „są wyciszone i zaczyna dominować czystość życia  z powodu „samego życia „ Tylko żywa ofiara może zło dobrem zwyciężać .Taki człowiek budzi się z  Jezusem w Getsemane i staje się człowiekiem chrześcijaninem. Gdy przestajemy próbować być kimś innym niż jesteśmy i bierzemy w ramiona Jezusa - prawdziwą żywą ofiarę wierzymy nawet wtedy gdy wątpimy ,błogosławimy tych którzy nas prześladują, żyjemy w pokoju na skrzyżowaniu przemocy .Działamy i modlimy się w imieniu za których jesteśmy odpowiedzialni  i mamy odwagę wybierać to co najlepsze z najgorszego .
Czy to trudne ? Jeżeli tak to należy głęboko zastanowić się nad sobą a nie nad innymi ,wtedy takie życie jest „duchowym  nabożeństwem „
Drogi Przemku, kończymy ten może trochę przydługi list, ale jego przeczytanie zajmie  tylko kilka minut. Może refleksje i przemyślenia  nad jego treścią, zajmą Ci więcej czasu, ale wierzymy że nie będzie to czas zmarnowany.
„ A jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy „

                    Serdecznie pozdrawiamy i całujemy








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz