Jest kilka zasad interpretacji tekstu biblijnego.
Czytając pewne opracowanie znalazłem bardzo ciekawy fragment. Cytuję:
Zanim wyciągniesz wnioski, uwzględnij
wszystko, co prorok powiedział na dany
temat.
Ta zasada wydaje się oczywista, ale jej łamanie jest
przypuszczalnie najważniejszym powodem zamieszania i nieporozumień. Dlaczego?
Gdyż większość ludzi widzi tylko to, co chcą zobaczyć. Ten prosty fakt wpływa na
większość badań, czy to w astrofizyce, medycynie, polityce, czy teologii.
Niestety, niewielu ludzi przyznaje się do tego. Nazywamy to zjawisko fiksacją
paradygmatu albo problemem założeń wstępnych. Zwłaszcza przy studiowaniu Biblii
jedną z najtrudniejszych rzeczy jest trzymanie się faktów! Ta trudność nie
wynika z upośledzenia zdolności myślowych. Trudność różniąca myślących ludzi w
ich spojrzeniu na tę samą informację leży w różnicy ich założeń, i to nie tylko
tych o podłożu umysłowym, ale także emocjonalnym.
Założenia (domniemania) często kierują studiujących tak, iż „widzą” oni
tylko to, co chcą widzieć, a zatem przeoczają cały zakres tego, co pisarz
przekazał na dany temat. Te paradygmaty kontrolują umysł, dyktując mu, co chce
widzieć, a serce – w co chce wierzyć. (...)
Herbert E. Douglass, „Posłaniec Pana”, s. 394
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz