piątek, 13 listopada 2015

JEZUS W NOWYM I STARYM TESTAMENCIE

JEZUS W NOWYM I STARYM TESTAMENCIE
Nowy Testament zawiera wiele wypowiedzi Jezusa przedstawiających jakie relacje łączą go z Bogiem Ojcem. Czytając NT warto zwrócić uwagę na to, że Jezus w rozmowach z Żydami często używał zwrotu „mój Ojciec” i „wasz Ojciec”, nie udało mi się jednak znaleźć wypowiedzi Jezusa z użyciem słów „nasz Ojciec”, za wyjątkiem modlitwy, której nauczył swoich uczniów. Ale modlitwa ta miała być wypowiadana przez uczniów, tak więc te słowa w tym miejscu mają swoje specyficzne znaczenie, niedotyczące Jezusa. Oto jeden z wielu przykładów: „Każdego więc, który mię wyzna przed ludźmi, i Ja wyznam przed Ojcem moim, który jest w niebie; ale tego, kto by się mnie zaparł przed ludźmi, i Ja się zaprę przed Ojcem moim, który jest w niebie” (Mt 10,32-33), oraz: „Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych” (Mt 6,14-15).
Jak Jezus opisywał swój związek z Bogiem? Jedną z ważnych wypowiedzi na ten temat, jest ta: „Wszystko zostało mi przekazane przez Ojca mego i nikt nie zna Syna tylko Ojciec, i nikt nie zna Ojca, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11,27). Warto się poważnie zastanowić nad głębokim sensem tej wypowiedzi. Biblia wiele razy wspomina o tym, że Bóg kontaktował się ze swoimi stworzeniami, zarówno duchowymi – aniołami w niebie, jak i ludźmi – na przykład z Abrahamem i Mojżeszem. Jednak Jezus wyraźnie zaznaczył, że tylko On zna Ojca. Łatwiej jest zrozumieć te słowa, kiedy odniesiemy je do pewnych sytuacji z naszego życia. Zdarzają się takie sytuacje, kiedy pomimo tego, że znamy kogoś bardzo długo, dowiadujemy sie o nim czegoś nowego, co nas zaskakuje i dochodzimy wtedy do wniosku, że wcale tej osoby nie znaliśmy. Oznacza to, że nasze wyobrażenie o tej osobie nie było zgodne z prawdą, nasz obraz tego człowieka nie odpowiadał w pełni rzeczywistości. Pewne aspekty jego życia, charakteru, osobowości, itp były przed nami ukryte. Dokładnie o to chodzi w stwierdzeniu Jezusa. Jego znajomość Ojca jest całkowita, Jezus „zna Ojca”, czyli wie o Nim wszystko. Świadczy to o tym, że ich wzajemne relacje są jedyne i niepowtarzalne.
Apostoł Paweł napisał o Jezusie: „widzimy raczej tego, który na krótko uczyniony został mniejszym od aniołów, Jezusa, ukoronowanego chwałą i dostojeństwem za cierpienia śmierci, aby z łaski Bożej zakosztował śmierci za każdego” (Hbr 2,9). Z wypowiedzi tej wynika, że przed i po czasie, gdy był mniejszy od aniołów, jego „ranga” jest wyższa. Z tego zdania nie wynika jak wysoka jest to ranga, można jedynie stwierdzić, że nie jest niższa od rangi aniołów. Wątpliwości na ten temat rozwiewają inne fragmenty Biblii, a przede wszystkim wypowiedzi Jezusa. Podczas ostatniej wieczerzy Filip poprosił Jezusa: „Panie, pokaż nam Ojca, a wystarczy nam”. W odpowiedzi usłyszał: „Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie, Filipie? Kto mnie widział, widział Ojca” (J 14,8-9). Zdarza sie czasem, że syn jest podobny do ojca i z tego powodu słyszy on czasem: „Kiedy cię widzę, to jakbym widział twojego ojca”. Sens wypowiedzi Jezusa jest zbliżony do tego zdania, jednak Jezus nie użył słówka „jakby”. Nie sugerował, że jest częściowym obrazem Ojca, że patrząc na Niego można dostrzec pewne cechy Ojca. Zamiast tego Jezus powiedział krótko, że jest pełnym obrazem Ojca i wystarczy na Niego popatrzeć, żeby widzieć Ojca. Przy innej okazji, podczas jednej z wielu rozmów z Żydami, Jezus powiedział: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10,30). Porównując tę wypowiedź z wcześniejszymi rozważaniami o randze Jezusa, mozna wyciągnąć tylko jeden wniosek, że Jego ranga jest taka sama jak Ojca. Żydzi nie mieli wątpliwości co do znaczenia tej wypowiedzi, ale ponieważ nie wierzyli w to, że Jezus jest Bogiem, oskarżyli go o bluźnierstwo i chcieli go ukamienować. „Odrzekł im Jezus: Ukazałem wam wiele dobrych uczynków z mocy Ojca mego; za który z tych uczynków kamienujecie mnie? Odpowiedzieli mu Żydzi, mówiąc: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo i za to, że Ty, będąc człowiekiem, czynisz siebie Bogiem” (J 10,32-33). W tym miejscu dotykamy fundamentalnej kwestii chrześcijaństwa. Jezus oddał swoje życie za nas, został ukarany za nasze grzechy. Jego ofiara mogła być przyjęta, a przez to skuteczna, tylko pod warunkiem, że była ofiarą doskonałą, bez najmniejszej skazy, czyli bez grzechu. Jakikolwiek grzech zdyskwalifikowałby ofiarę Jezusa i uczyniłby ją nieskuteczną. Wiemy jednak, że Jezus był ofiarą doskonałą i że nie popełnił żadnego grzechu: "Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu” (Hbr 4,15). Jeżeli tak, to znaczy, że kiedy Jezus „czynił z siebie Boga” nie mógł skłamać, mówił więc prawdę. Tu nie ma miejsca na dowolną interpretację. Są tylko dwie możliwości, albo Jezus mówił prawdę i nie popełnił grzechu „czyniąc z siebie Boga”, albo skłamał, a tym samym popełnił grzech. Kto wybiera opcję drugą, stwierdza tym samym, że ofiara Jezusa była nieskuteczna, zaprzeczając tym samym całej Biblii.
Kolejny ciekawy fragment w Piśmie Świętym to opis pewnego spotkania na drodze do Emaus. Jezus po swoim zmartwychwstaniu, spotkał się tam z dwoma swoimi uczniami, którzy go nie poznali. Po krótkiej rozmowie powiedział do nich: „O głupi i gnuśnego serca, by uwierzyć we wszystko, co powiedzieli prorocy. Czyż Chrystus nie musiał tego wycierpieć, by wejść do swojej chwały? I począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o nim było napisane we wszystkich Pismach” (Łk 24,25-27). To wyraźnie wskazuje na to, że nie tylko NT, ale także ST mówi o Jezusie. Niestety nie ma w Biblii zapisu tego wykładu, jaki otrzymali dwaj uczniowie. Jednak można w ST odnaleźć przynajmniej kilka fragmentów mówiących o Jezusie. Są wśród nich proroctwa zapowiadające Jego przyjście, ale są też fragmenty o Nim i na kilku z nich chcę się teraz skupić.
Kiedy Hagar uciekła od Sary i Abrahama na pustynię, spotkał się z nią anioł Pański. Bóg często wykorzystuje swoich aniołów, ale ten anioł nie był zwykłym aniołem. Rozmawiając z Hagar powiedział kilka zastanawiających rzeczy: „Rozmnożę bardzo potomstwo twoje ... Oto poczęłaś i urodzisz syna ... bo Pan usłyszał o niedoli twojej” (Rdz 16,10-11). Anioł Pański powiedział coś, co później Bóg przekazał Abrahamowi: „Co do Ismaela wysłuchałem cię: Oto pobłogosławię mu i rozplenię go, i rozmnożę go nad miarę” (Rdz 17,20). Mamy tu swoisty paradoks. Anioł wypowiada się sam o sobie jak o Bogu, przypisuje sobie to, co robi Bóg. Jeżeli jednak przyjmiemy, że tym aniołem jest Jezus, to wszystko jest jasne. Jezus jako równy Bogu Ojcu ma takie same możliwości, a ponieważ są jednomyślni, to nie ma znaczenia który z nich składa obietnicę dotyczącą Ismaela. Tylko anioł który jest równy Bogu może wypowiadać się w ten sposób. Ważna uwaga do tego fragmentu jest taka, że słowo anioł nie oznacza w Biblii tylko istoty duchowej stworzonej przez Boga, ale jest też określeniem posłańca, niezależnie od tego kto nim jest. Próbując wyjaśnić tę scenę w inny sposób, trafiamy na barierę grzechu, którym jest przypisywanie przez stworzenie samemu sobie tego, co tylko Stworzyciel może zrobić. Tak więc jeżeli nie jest to kłamstwo i nie stoi za tym szatan, to świadczy to o tym, że te słowa wypowiedziała Boska Istota, Bóg. Scena ta powtórzyła się po wielu latach, kiedy Hagar z Ismaelem zostali wydaleni z obozu Abrahama. Ponownie anioł Pański spotkał się z Hagar i powiedział jej: „Nie bój się, bo Bóg usłyszał głos chłopca tam, gdzie jest. Wstań, podnieś chłopca i ujmij go ręką swoją, bo uczynię z niego naród wielki” (Rdz 21,17-18). I ponownie anioł raz wypowiada się jako Boży posłaniec, a raz jako Bóg.
Inny fragment w ST mającym podobną wymowę znajduje się w Księdze Sędziów. „I wstąpił anioł Pański z Gilgal do Bochim, i rzekł: Wywiodłem was z Egiptu i wprowadziłem was do ziemi, którą przysiągłem waszym ojcom, mówiąc: Nie naruszę przymierza mego z wami na wieki” (Sdz 2,1). Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, kto wyprowadził Izrael z Egiptu „ręką możną i wyciągniętym ramieniem”, kto zawarł z Izraelem przymierze, obiecał im Kanaan i następnie wprowadził ich tam. I znów mamy tu albo bluźnierstwo, albo tym aniołem Pańskim jest Jezus, który ma pełne prawo jako Bóg do tych stwierdzeń. Warto też zwrócić uwagę na to, jak Żydzi reagowali w takich sytuacjach na obecność anioła Pańskiego. Kiedy Manoach i jego żona przekonali się, że rozmawiali z aniołem Pańskim, „upadli na swoje twarze na ziemię. I nie ukazywał się już anioł Pański Manoachowi i jego żonie. Wtedy też poznał Manoach, że to był anioł Pański. I rzekł Manoach do swojej żony: Na pewno pomrzemy, gdyż oglądalismy Boga” (Sdz 13,20-22).
ST rozpoczyna się Księgą Rodzaju. I już na samym początku mamy kolejny interesujący tekst: „Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas ... I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich” (Rdz 1,26-27). Bóg o stworzeniu człowieka mówi raz w liczbie mnogiej (uczyńmy) a raz w pojedyńczej (stworzył). Podobnie wypowiada się o stworzonym człowieku, mówiąc że stworzył człowieka (liczba pojedyncza), a za chwilę wyjaśnia, że stworzony człowiek to mężczyzna i kobieta. To pokazuje złożoną naturę Boga, który jest z jednej strony jedną istotą, a z drugiej wyraźnie wskazuje na istnienie kilku istot. Tak jak mężczyzna i kobieta po stworzeniu stanowi człowieka, tak samo Bóg ma złożoną naturę. Tylko tyle, że nie jesteśmy w stanie tego sobie wyobrazić. Przyjęcie tego poprzez wiarę jest właśnie tajemnicą pobożności, o której pisał apostoł Paweł.
Zwolennicy poglądu mówiącego, że Jezus nie jest Bogiem, i że nigdy nie był równy Bogu, muszą wziąć pod uwagę wszystkie podane tu biblijne fakty. Wszystkie one wskazują na to, że Jezus tylko na krótko stał się niższy od aniołów, a poza tym krótkim okresem jest równy Bogu. Nie bez powodu Izajasz napisał o nim: „Albowiem dziecię narodziło sie nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju” (Iz 9,5). Czy ktokolwiek poza Bogiem Jahwe nosi te tytuły? Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny – tak można mówić tylko o Bogu, użycie tych słów w stosunku do jakiegokolwiek stworzenia jest bluźnierstwem. A jednak Izajasz, kierowany natchnieniem, przekazał nam te słowa.
Jak widać nie tylko Nowy Testament mówi o Jezusie. Stary Testament daje nam także wiele świadectw na temat naszego Zbawiciela.

Autor Lech Kujawa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz