sobota, 1 sierpnia 2020

LGBT LESBIAN GAY BISEXUAL TRASGENDER



W 2013 roku „American Thinker” ideologię LGBT nazywał „fanaberią”.
Akceptowanie ideologii LGBT to wspieranie nadużyć” – pisał na blogu Alex Aradanas we wrWojciech Didyk
LGBT (skrótowiec odnoszący się do lesbijek, gejów, osób biseksualnych iześniu 2019, oskarżając „wspólnotę LGBT” o przemoc. „Nikt nie może zamienić sodomii w zdrową aktywność” – dodawał.
Prezydent Andrzej Duda w Opolu 13 czerwca 2020, powiedział: „Przez cały okres komunizmu w szkołach dzieciom wciskano komunistyczną ideologię. To był bolszewizm. Dzisiaj też próbuje nam się i naszym dzieciom wciskać ideologię, tylko inną, zupełnie nową. To jest taki neobolszewizm”.
Nie ma ideologii LGBT? Prezydent Duda przesadza? To przypomnijmy jak chciano demoralizować dzieci! Szokujące programy, o których zapomnieliśmy” – tak brzmiał tytuł artykułu Marzeny Nykiel z 13 czerwca 2020, który miał wyjaśnić sprawę. Można się z niego dowiedzieć, że:
- WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) przyjęła standardy dotyczące edukacji seksualnej dzieci, które mówią o „radości i przyjemności z dotykania własnego ciała” oraz masturbacji;
- Daniel Cohn-Bendit, działacz lewicy w 1968 roku, a potem polityk, mówił o eksperymentowaniu z seksualnością dzieci w latach 70.;
- W księgarniach w Polsce można kupić książki „edukacyjne” pt. „Wielka księga siusiaków”;
- Organizacje takie jak Kampania Przeciw Homofobii wydały materiały dla nauczycieli o tym, jak uczyć o tożsamości płciowej.
Zastępca red. naczelnego portalu PCh24.pl Łukasz Karpiel mówił portalowi DoRzeczy.pl: „Na Zachodzie ideologia LGBT nieustannie poszerza zakres swoich roszczeń. Realizuje wyraźną agendę dążącą najpierw do legalizacji związków partnerskich, później do adopcji dzieci przez pary homoseksualne, następnie do uprawnienia kolejnych dewiacji”.
Czym jest LGBT?
Przedstawiciele i zwolennicy ideologii LGBT kwestionują fakt, że Bóg stworzył człowieka przyporządkowując go do jednej z dwóch płci (mężczyzna bądź kobieta). Coraz częściej mówi się, że płeć nie jest kryterium biologicznym, lecz kulturowym. Oficjele i adepci filozofii LGBT twierdzą, że płeć jest zmienna i każdy może decydować, z którą się identyfikuje. Wyodrębnia się nawet kilkadziesiąt „płci”. Pytanie „czym jest LGBT?” wymaga jasnej i rzeczowej odpowiedzi opartej na przesłaniu natchnionego Słowa Bożego, doskonałego wzorca moralności.
Ideologia LGBT to zaburzenie, nie jest właściwym odczuwać pociąg do tej samej płci (geje, lesbijki) bądź obu płci (biseksualiści) i odczuwać tożsamość płciową, która różni się od przypisanej (transseksualiści). Choć nie możemy reprezentantów LGBT bezdusznie obwiniać za aberrację, mają oni wybór - mogą podjąć leczenie, albo nie; mogą zerwać z grzechem bądź nie. Jeżeli mają świadomość, że to co robią jest odchyleniem od norm Bożych i nadal brną w grzechu, wówczas są winni przed Bogiem.
Biblia mówi: „Chwała zaś, cześć i pokój spotkają każdego, kto czyni dobrze - najpierw Żyda, a potem Greka. Albowiem u Boga nie ma względu na osobę. Bo ci, którzy bez Prawa zgrzeszyli, bez Prawa też poginą, a ci, co w Prawie zgrzeszyli, przez Prawo będą sądzeni. Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec Boga, ale ci, którzy Prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni. Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. [Okaże się to] w dniu, w którym Bóg przez Jezusa Chrystusa sądzić będzie ukryte czyny ludzkie, według mojej Ewangelii." (List Pawła do Rzymian 2:10-16).
Wyznawcy Jezusa Chrystusa mają kochać wszystkich ludzi, jednak nie jest to równoznaczne z przytakiwaniem grzechowi i spełnianiem roszczeń tych, którzy domagają się praw, jakie na gruncie Bożych wzorców postępowania im się nie należą (np. małżeństwo mężczyzny z mężczyzną). Obowiązkiem chrześcijan jest uświadamiać ludzi o zasadach moralnych objawionych w natchnionym Słowie Bożym.
Małżeństwo, zgodnie z normami biblijnymi, zarezerwowane jest dla mężczyzny i kobiety, podobnie – rzecz jasna - posiadanie potomstwa.
Pan Jezus powiedział: „Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem.” (Ewangelia Mateusza 19:4); Z natchnienia Ducha Świętego Mojżesz napisał o Bogu: „Stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (Pierwsza Księga Mojżeszowa 1:27-28).
Fascynacja w zamierzonym akcie stwórczym odnosi się do przeciwnej płci – ukochanego do ukochanej i ukochanej do ukochanego.
Słowo Boże: „O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja, jak piękna, oczy twe jak gołębice! Zaiste piękny jesteś, miły mój, o jakże uroczy!” (Pieśni nad pieśniami 1:15-16).
Zgodnie z Bożym zamierzeniem stosunki seksualne są zarezerwowane tylko dla mężczyzny i kobiety, i to wyłącznie w obrębie małżeństwa.
Słowo Boże: „Niech źródło twe będzie błogosławione, znajduj radość w żonie swej młodości. Przemiła to łania i wdzięczna kozica, jej piersią rozkoszuj się zawsze, jej miłością upajaj się stale." (Przypowieści Salomona 5:18-19); „Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!" (Trzecia Księga Mojżeszowa 18:22); „Kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.” (List Pawła do Rzymian 1:26-27); „Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, (...) nie odziedziczą królestwa Bożego.” (Pierwszy List Pawła do Koryntian 6:9-10).
Płeć jaką Stwórca nam przypisał, powinniśmy bezwzględnie zaakceptować jako część naszej tożsamości.
Słowo Boże: „Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boga stworzył go; Stworzył mężczyznę i niewiastę, pobłogosławił ich i dał im nazwę „ludzie”, wtedy gdy ich stworzył." (Pierwsza Księga Mojżeszowa 5:1-2).
Ludzkość stworzona przez Boga, powinna przestrzegać zasad moralnych określonych przez Niebo, wówczas zapobiegnie to anomaliom, które pociągną za sobą następne wynaturzenia, a w ostateczności doprowadzi do degeneracji rodzaju ludzkiego.
Przedstawiam bezkompromisowe słowa kanadyjskiego aktora i producenta filmowego, Keanu Reevesa: „Nie mogę być częścią świata, gdzie (…) nie można odróżnić kobiet od mężczyzn, a nazywane jest to „wolnością wyboru”, zaś idących tradycyjną ścieżką nazywa się upośledzonymi despotami. Ja wybieram swoją drogę, jest mi tylko przykro, że nie znalazłem zrozumienia, wśród ludzi, na których naprawdę mi zależało.".
Jeżeli jako ludzkość nie uznamy Stworzyciela i nie zaakceptujemy moralnych praw Bożych, wówczas odstępstwa będą się rozprzestrzeniać na skalę światową z potężną siłą, czego – przyznamy – już jesteśmy obserwatorami i świadkami w dużym stopniu.
Bóg powiedział przez proroka Izajasza o ludzie, który sprzeciwia się Bożemu Prawu, że jest to „naród buntowniczy, synowie zakłamani, synowie, którzy nie chcą słuchać Prawa Pańskiego, którzy mówią do jasnowidzów: Nie miewajcie widzeń i do proroków: Nie prorokujcie nam nagiej prawdy! Mówcie nam pochlebstwa, prorokujcie złudzenia!” (Księga Izajasza 30:9-10). Apostoł Paweł pod natchnieniem Ducha Świętego przepowiedział: „Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy” (Drugi List Pawła do Tymoteusza 4:3-4).
Bóg ustanowił Kościół żeby przyniósł chwalę Bogu, żeby głosił Ewangelię a nie antyewangeliczne przesłanki, żeby stał na straży norm moralnych, objawiał światu Prawdę i demaskował fałsz.
Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości. Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu. I nie miejcie udziału w bezowocnych uczynkach ciemności, a raczej piętnując [je], nawracajcie [tamtych]. O tym bowiem, co się u nich dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić. Natomiast wszystkie te rzeczy, gdy są piętnowane, stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus. Baczcie więc pilnie, jak postępujecie: nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy. Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana." (List Pawła do Efezjan 5:8-17).
Musimy jasno i rzeczowo określić, czy koncepcja LGBT jest Bożą normą czy jej odchyleniem. Jeżeli jest normą opartą na Bożej nauce, należy dowieść tego na gruncie Słowa Bożego. Jeżeli przekonania LGBT nie są oparte na zasadach moralnych nauki Bożej, uświadamiajmy o tym wyrazicieli i entuzjastów LGBT żeby mając tego świadomość nie taplali się w grzechu, nie przyklaskiwali grzechowi i nie promowali grzechu.
Pamiętajmy, że – jak napisał apostoł Paweł: „Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących ze sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką powierzonej mi Ewangelii chwały błogosławionego Boga." (Pierwszy List Pawła do Tymoteusza 1:9-11).
Powinniśmy czerpać ze źródła bezkompromisowego natchnionego Słowa Bożego i naśladować naszego Zbawiciela i Pana, który powiedział do swoich uczniów bardzo mocne słowa, które powinniśmy z powagą i modlitwą rozważyć: „Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu dla jednego z tych małych. Uważajcie na siebie! Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli będzie żałował, przebacz mu. I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwrócił się do ciebie, mówiąc: „Żałuję tego”, przebacz mu." (Ewangelia Łukasza 17:1-4).
W Piśmie Świętym zawarte jest bardzo poważne ostrzeżenie: „Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy uznają ciemności za światło, a światło za ciemności, którzy uznają gorycz za słodycz, a słodycz za gorycz!" (Księga Izajasza 5:20).
Jeżeli mentalność LGBT jest dobrem, należy to udowodnić na gruncie natchnionego Słowa Bożego, które jest doskonałym wyznacznikiem norm moralnych i życia chrześcijańskiego. Jeżeli orientacja LGBT jest złem, należy nazwać rzecz po imieniu i wskazać kierunek rozwiązania problemu, którym z pewnością jest droga do Jezusa Chrystusa: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia.” (Ewangelia Jana 8:12).
Pamiętajmy: Bóg kocha grzesznika, ale nienawidzi grzechu. W Ewangelii Jana 8:11 czytamy, że Pan Jezus bronił nierządnicy („Ja ciebie nie potępiam.”), ale nie jej grzechu („Idź i odtąd już nie grzesz”). Jeżeli bronić indywiduum LGBT (w akcie miłości), nie zapomnijmy napomnieć szerzycieli i orędowników LGBT o odwróceniu się od grzechu (w akcie miłości… i sprawiedliwości). Wtedy to ma sens!
Poselstwo jedynie o Bożej miłości jest… ZWIEDZENIEM (a gdzie Boża sprawiedliwość?). Ofiara Jezusa Chrystusa na krzyżu Golgoty doskonale obrazuje, że Bóg jest Miłością… i Sprawiedliwością.
Przedstawiam fragmenty mojej polemiki, które skopiowałem ze strony facebook jednego z dyskutantów (Piotra N.); Podaję pierwsze litery nazwisk oponentów, pisownia oryginalna:
Piotr N., LGBT czy jest faktycznie takim zagrozeniem? A moze bardziej nietolerancja? Do czego moze doprowadzic nietolerancyjna demokracja mozna poczytac w historii rewolucji francuskiej. W efekcie doprowadzilo to do dyktatury Napoleona
Wojciech Didyk, Piotr N., a czym Twoim zdaniem jest LGBT? A co do tolerancji, oczekiwałbym tolerancji dla moich przekonań i nie gorszenia oraz nie demoralizowania przede wszystkim dzieci, które patrzą na roznegliżowanych osobników paradujących ulicami i domagających się swoich praw. Są normy moralne, których należy przestrzegać, a nie nakręcać spiralę grzechu. Jak jutro wyjdą na ulice pedofile domagając się swoich praw, a ja nazwę pedofilię złem, to nazwiesz mnie nietolerancyjnym? Co Słowo Boże mówi np. o homoseksualizmie? Jedno z określeń to „zboczenie". Zarzucisz natchnionemu Słowu Bożemu nietolerancję? Biblia mówi także, że „homoseksualiści nie odziedziczą Królestwa Bożego". Jakoś nie czytam w Biblii żeby Pan Jezus przytakiwał grzechowi, bynajmniej - ale zawsze apelował żeby z grzechem zerwać. Do nierządnicy powiedział: „Ja cię nie potępiam: Idź i odtąd już nie grzesz." (Ewangelia św. Jana 8:11). Tak więc, albo jesteś zwolennikiem tzw. „poprawności politycznej", albo trzymasz się natchnionego Słowa Bożego i nazywasz grzech grzechem. Aha i na koniec... bądź Ty i Tobie podobni tolerancyjny dla moich poglądów opartych na Słowie Bożym. Bo - cytuję Twoje słowa: „do czego może doprowadzić nietolerancyjna demokracja można poczytać w historii rewolucji francuskiej. W efekcie doprowadziło to do dyktatury Napoleona". Podsumowując, życzę Ci żebyś nie zadawał głupich pytań i nie czynił insynuacji o nietolerancji tym, którzy stoją na straży wartości norm moralnych zawartych w natchnionym Słowie Bożym. Myślę, że doskonale wiesz, że miłość do grzesznika a nienawiść do grzechu, to dwie różne kwestie. Miłujący Bóg jest też Sprawiedliwym Bogiem. „Tak też Sodoma i Gomora i okoliczne miasta, które w podobny do nich sposób oddały się rozpuście i przeciwnemu naturze pożądaniu cudzego ciała [dot. homoseksualizmu – przyp. W. D.], stanowią przykład kary ognia wiecznego za to." (List św. Judy 1:7). Amen.
Sławomir P., Wojciech Didyk Jeśli powołujemy się na Słowo Boże, to nie manipulujemy nim. „Oddawanie się rozpuście i przeciwnemu naturze pożądaniu” - to grzech, tak mówi Biblia. Ten fragment mówi też o rozpuście, kłamstwie itd.„Obcowanie mężczyzny z mężczyzna” - to obrzydliwość, tak mówi Biblia. Ale gdzie wyczytałeś, że homoseksualny człowiek nie będzie zbawiony?Każdy z nas jest grzesznikiem, jeśli powstrzymamy się od grzechu, jest dla nas ratunek. Jeśli homoseksualista powstrzyma się od takich praktyk nie może być zbawiony? Używanie tego rodzaju skrótów, których jesteś autorem, powoduje niechęć i uprzedzenia do innych. Nie jesteś obrońcą moralności, jak piszesz, tylko siewcą nienawiści, choć pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy. Najsmutniejsze jest ro, że robisz to powołując się na Pana Boga.
Wojciech Didyk, Sławomir P., pełen miłości chrześcijaninie... obrońco moralności, nie manipulujący, nie siejący nienawiścią - pewnie nie zdający sobie z tego sprawy - czy mam rozumieć, że te wszystkie zarzuty wobec mnie wystosujesz przeciwko apostołowi Pawłowi, który pisał pod natchnieniem Ducha Świętego?... „Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani ludzie nierządni, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani zniewieściali, ani homoseksualiści, ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą." (Pierwszy List św. Pawła do Koryntian 6:9-10; NT Przekład Dosłowny (2006)). Amen.
Wojciech Didyk, Tomasz D. napisał: „Trzeba to zlikwodowac w zarodku"; Piotr N. odpowiedział: „i kogo jeszcze trzeba zlikwidować?”.Tomasz napisał „to” odwołując się do ideologii, a Piotr zamienił „to” na „kogo”. Wzorcowy przykład manipulacji. Nie wnikam czy świadomy czy nieświadomy.
Sławomir P., Wojciech Didyk Paweł pisze - „mężczyźni współżyjących ze sobą”. Dziś powiedzielibyśmy aktywni homoseksualiści. Wymienia tez inne grzechy, stawiając je na równi ze sobą. Ale inne nie budzą takich negatywnych emocji. Poza tym nie mam zamiaru nikogo umoralniać - sam jestem grzesznikiem. Zwracam Ci tylko uwagę, że manipulujesz Słowem Bożym. Nadal nie rozumiesz swojego błędu.
Wojciech Didyk, Sławomir P., Twój bezpodstawny osąd mojej osoby to jedno, a Twoje dalsze lawirowanie i niewiedza w temacie to drugie. Zamiast przyznać się do błędów nadal w zaparte brniesz w tym. Napisałeś: „Dziś powiedzielibyśmy aktywni homoseksualiści”. Sławomir, MY powiedzielibyśmy czy TY powiedziałbyś? Co to za pojęcie „aktywny homoseksualista” (?). Skąd Ty to wziąłeś? Homoseksualista to homoseksualista. Kropka. Pomyśl: Aktywny grzesznik i nieaktywny grzesznik. To może lawiruj dalej: Aktywny, bardziej aktywny, jeszcze bardziej aktywny, super aktywny… Apostoł Paweł pod natchnieniem Ducha Świętego nazwał homoseksualizm zboczeniem i wcale nie ograniczył, jak sugerujesz, tego zboczenia tylko do zaspokojenia potrzeb seksualnych bądź - jak to określiłeś - „aktywności”. Słowo Boże: „Podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę." (List św. Pawła do Rzymian 1:27). W rzeczywistości Słowo Boże naucza, że grzech rozpoczyna się w umyśle, natomiast czyn to owoc tego grzechu – przykład: „A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim." (Ewangelia św. Mateusza 5:28). Tak więc homoseksualista, który trwa w homoseksualizmie - dotyczy to jego postawy, przekonań – trwa w grzechu, bez względu na to, czy dopuścił się czynu homoseksualnego, czy też nie. Żeby nie było najmniejszej wątpliwości Przekład Żydowski NT (Stern), podaje bardzo przejrzyście dla takich niezorientowanych jak Ty: „… którzy czynnie lub biernie uprawiają homoseksualizm (…) nikt z nich nie będzie miał udziału w Królestwie Bożym.” (Pierwszy List św. Pawła do Koryntian 6:9-10). Sławomir, zwracaj to Ty sobie uwagę – cytuję: „że manipulujesz Słowem Bożym. Nadal nie rozumiesz swojego błędu.”. Nie masz zamiaru nikogo umoralniać? Może jednak umoralnij... siebie.
Wojciech Didyk, Tomasz G., o czym Ty piszesz? Cytuję: „w liberalno-demokratycznym panstwie kazdy wierzacy czy nie wierzacy powianiem zyc jak chce i wszyscy powinni sie nawzajem szanowac a wierzacy powinni dawac dobry przyklad innym zyjac wedlug ewangelii" - koniec cytatu. Tomasz, homoseksualista, zoofil czy pedofil powinni żyć jak chcą? Powinni taplać się w swoich grzechach? Czy taka postawa z Twojej strony to jest miłość chrześcijańska? A czy Pan Jezus do nierządnicy powiedział „powinnaś żyć jak chcesz"? Bynajmniej! Powiedział: „Idź i odtąd już nie grzesz" (!). Tak czy nie? To ja uderzam w grzeszne ideologie czy raczej wszyscy ci, którzy za nimi stoją ze swoim zboczeniem we mnie? Są normy moralne, które dał nam Bóg, których mamy się trzymać. Tak czy nie? Przemyśl to. A co do zwiastowania - zwiastowanie nie opiera się tylko na czynach, ale również na słowach. Więc nie jedynie dobry przykład, ale i uświadamianie SŁOWEM, że ich praktyki TO JEST ZBOCZENIE - TO JEST GRZECH (!). Jak tacy zagubieni ludzie mają zerwać z grzechem, jak tacy „politycznie poprawni" jak Ty i Tobie podobni zamiast tych ludzi uświadamiać, będą nakręcać spiralę grzechu jednocześnie współuczestnicząc tym samym w ich grzechu? Cytat z książki Wielki bój: „Wielu reformatorów rozpoczynając swe dzieło postanowiło z wielką ostrożnością występować przeciw grzechom Kościoła i narodu. Spodziewali się, że przez przykład czystego, chrześcijańskiego życia przyprowadzą ludzi do prawd Biblii. Jednak Duch Boży zstąpił na nich jak kiedyś na Eliasza, którego pobudził do karcenia grzechów niezbożnego króla i jego odstępczego ludu, i na skutek Jego działania nie mogli powstrzymać się od głoszenia wszystkich prawd biblijnych, nawet tych, których przedtem obawiali się przedstawić. Zostali zmuszeni do opowiadania o prawdzie i niebezpieczeństwie, jakie grozi ludziom. Nie obawiając się następstw, przekazywali słowa, jakimi ich natchnął Pan, a ludzie słuchali napomnień. W podobny sposób będzie głoszone trójanielskie poselstwo." (Ellen G. White, Wielki bój, rozdział 38 — Ostatnie ostrzeżenie). Tomasz, mam pytanie w zw. powyższym: W jaki sposób ma być głoszone Trójanielskie Poselstwo? Nie musisz odpowiadać, bo cokolwiek odpiszesz - i tak mam już jasną i rzeczową odpowiedź.
Wojciech Didyk, Tomasz G., o czym Ty piszesz? Cytuję: „nic mam do świeckiego świata i jego zachowań my pilnujmy siebie" - koniec cytatu. Świecki świat  :) Nic nam do tego? Pilnujmy siebie? Co to za antychrześcijańska postawa? Przecież Bóg ustanowił Kościół żeby szedł z poselstwem Ewangelii do świata, a nie żeby Kościół stworzył sobie towarzystwo wzajemnej adoracji. Czy Pan Jezus i apostołowie okazywali postawę obojętną wobec świata? Każdy grzesznik czy to z Kościoła, czy ze świata - jest obiektem szczególnego zainteresowania Boga. Choć, jako wyznawcy Jezusa Chrystusa, mamy mieć w nienawiści grzech, to jednak grzeszników mamy kochać, a to nie jest równoznaczne z postawą „nic nam do świata" i „my pilnujmy siebie", która to postawa - przyznasz - zakrawa na egoizm.
Piotr N., Problem LGBT lezy wiec w upadku instytucji rodziny a wiec w postawach kazdego z Nas wzgledem drugiej osoby.
Wojciech Didyk, Piotr N., problem LGBT leży w LGBT (ogół osób, które są odmiennej od heteroseksualnej orientacji seksualnej).
Piotr N., Jak widać nie zawsze demokracja jest wartością dla wszystkich. Może mamy tego dość.
Wojciech Didyk, Piotr N., demokracja: dwa wilki i jedna owca głosują co zjeść na obiad  :)
Tak, kochani, nawet jeżeli większość stanie w opozycji do nauki Bożej, nie określa ten fakt prawdy. W niechlubnej rzeczywistości w większości większość się myli. W Piśmie Świętym czytamy: „Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!" (Ewangelia Mateusza 7:13-14).
Jeżeli jesteś przedstawicielem LGBT, a chcesz zerwać z tą grzeszną ideologią:
Po pierwsze, powierz Bogu swoje życie i w osobistej modlitwie przyznaj Mu, że popełniasz grzech: „Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego! Uznaję bowiem moją nieprawość, a grzech mój mam zawsze przed sobą." (Psalm 51:4-5);
Po drugie, proś o przebaczenie grzechu — Bóg zapewnia, że możesz zacząć wszystko od nowa: „Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty, obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję. Spraw, bym usłyszał radość i wesele, niech się radują kości, któreś skruszył! Odwróć oblicze swe od moich grzechów i wymaż wszystkie moje przewinienia! Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego! (…) Przywróć mi radość z Twojego zbawienia i wzmocnij mnie duchem ochoczym!" (Psalm 51:9-12.14);
Po trzecie, uwierz, że Bóg przebaczył Ci Twoje grzechy i nie czuj się dłużej winny: „Szczęśliwy ten, komu została odpuszczona nieprawość, którego grzech został puszczony w niepamięć. Szczęśliwy człowiek, któremu Pan nie poczytuje winy, w którego duszy nie kryje się podstęp. Póki milczałem, usychały kości moje wśród codziennych mych jęków. Bo dniem i nocą ciążyła nade mną Twa ręka, siła moja słabła jak w letnie upały. Grzech mój wyznałem Tobie i nie ukryłem mej winy. Rzekłem: Wyznaję nieprawość moją wobec Pana, a Tyś darował zło mego grzechu." (Psalm 32:1-5);
Gdy uniżysz się przed Panem i Bogiem wyznając swoją winę i wstyd, oddając Mu całkowicie kierownictwo w Twoim życiu, wtedy Jezus Chrystus przyjdzie do Ciebie z pełnym miłości przebaczeniem i mocą przemiany życia. Gdy poddasz swoją wolę Panu Jezusowi, On będzie prowadził Ciebie do życia w szczęściu i pokoju, którego zawsze bardzo pragnąłeś.
1
Obfity pokój dla miłujących Twe Prawo, nie przytrafi się [im] żadne potknięcie." (Psalm
Komentarze



Autor  Wojciech Didyk





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz