sobota, 29 stycznia 2022

Modlitwa

 Dzieje Apostolskie 16:11-25

Odpłynąwszy z Troady, zdążaliśmy wprost do Samotraki, a nazajutrz do Neapolu, stamtąd zaś do Filippi, które jest przodującym miastem okręgu macedońskiego i kolonią rzymską. I zatrzymaliśmy się w tym mieście dni kilka. A w dzień sabatu wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie, jak sądziliśmy, odbywały się modlitwy, i usiadłszy, rozmawialiśmy z niewiastami, które się zeszły. Przysłuchiwała się też pewna bogobojna niewiasta, imieniem Lidia, z miasta Tiatyry, sprzedawczyni purpury, której Pan otworzył serce, tak iż się skłaniała do tego, co Paweł mówił. A gdy została ochrzczona, także i dom jej, prosiła, mówiąc: Skoroście mnie uznali za wierną Panu, wstąpcie do domu mego i zamieszkajcie. I wymogła to na nas. A gdyśmy szli na modlitwę, zdarzyło się, że spotkała nas pewna dziewczyna, która miała ducha wieszczego, a która przez swoje wróżby przynosiła wielki zysk panom swoim. Ta, idąc za Pawłem i za nami, wołała mówiąc: Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego i zwiastują wam drogę zbawienia. A to czyniła przez wiele dni. Wreszcie Paweł znękany, zwrócił się do ducha i rzekł: Rozkazuję ci w imieniu Jezusa Chrystusa, żebyś z niej wyszedł. I w tej chwili wyszedł. A gdy jej panowie ujrzeli, że przepadła nadzieja na ich zysk, pochwycili Pawła i Sylasa, zawlekli ich na rynek przed urzędników. I stawiwszy ich przed pretorów, rzekli: Ci oto ludzie, którzy są Żydami, zakłócają spokój w naszym mieście i głoszą obyczaje, których nie wolno nam, jako Rzymianom, przyjmować ani zachowywać. Wraz z nimi wystąpił też przeciwko nim tłum, a pretorzy, zdarłszy z nich szaty, kazali ich siec rózgami; a gdy im wiele razów zadali, wrzucili ich do więzienia i nakazali stróżowi więziennemu, aby ich bacznie strzegł. Ten, otrzymawszy taki rozkaz, wtrącił ich do wewnętrznego lochu, a nogi ich zakuł w dyby. A około północy Paweł i Sylas modlili się i śpiewem wielbili Boga, więźniowie zaś przysłuchiwali się im

O co modlili się Paweł i Sylas?

Czy poprosili Boga o pomoc?

O co my się modlimy w takich sytuacjach?

W Księdze Hioba znajdujemy ważne informacje związane z tymi pytaniami.

Hioba 1: 8-12

Rzekł Pan do szatana: Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę, Joba? Bo nie ma mu równego na ziemi. Mąż to nienaganny i prawy, bogobojny i stroniący od złego. Na to szatan odpowiedział Panu, mówiąc: Czy za darmo jest Job tak bogobojny? Czy Ty nie otoczyłeś go zewsząd opieką wraz z jego domem i wszystkim, co ma? Błogosławiłeś sprawie jego rąk i jego dobytek rozmnożył się w kraju. Lecz wyciągnij tylko rękę i dotknij tego, co ma; czy nie będzie ci w oczy złorzeczył? Na to rzekł Pan do szatana: Oto wszystko, co ma, jest w twojej mocy, tylko jego nie dotykaj! I odszedł szatan sprzed oblicza Pana

Po tym, jak Szatan zabrał wszystko Hiobowi, odbyło się drugie spotkanie w niebie.

Hioba 2: 3-7

Rzekł Pan do szatana: Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę Joba? Bo nie ma mu równego na ziemi. Mąż to nienaganny i prawy, bogobojny i stroniący od złego, trwa jeszcze w swej pobożności, chociaż ty mnie podburzyłeś, abym go bez przyczyny zgubił. Na to szatan odpowiedział Panu, mówiąc: Skóra za skórę! Wszystko, co posiada człowiek, odda za swoje życie. Lecz wyciągnij tylko rękę i dotknij jego kości i jego ciała, a na pewno będzie ci złorzeczył w oczy. Na to rzekł Pan do szatana: Oto jest w twojej mocy, tylko jego życie zachowaj. I odszedł szatan sprzed oblicza Pana


Czy Bóg wiedział, co stanie się z Hiobem, zanim to się stało?

Czy Bóg wiedział, co stanie się z Pawłem i Sylasem, że zostaną ubiczowani i wrzuceni do więzienia, zanim to się stało?

Psalm 139:16

Oczy twoje widziały czyny moje, w księdze twej zapisane były wszystkie dni przyszłe, gdy jeszcze żadnego z nich nie było

Czy Bóg wie o nieszczęściach, które czasem nam się przytrafiają, zanim się one wydarzą?

Czasami nasze problemy to utrata pracy i problem ze znalezieniem nowej, może problem ze znalezieniem lepszego, większego domu, aby poprawić warunki życia własnej rodziny, może problem z poważną chorobą bliskiej osoby - o co się modlimy takich sytuacjach?

Prosimy Boga, aby usunął te problemy z naszego życia, ale czy jesteśmy świadomi, że Bóg na to pozwolił? Czy myślimy wtedy o tym, że Bóg do tego dopuścił?

Dlaczego Bóg pozwala, aby takie rzeczy zdarzały się z nami i wokół nas?

Bóg nas kocha i chce, aby nasze życie było wolne od trosk i problemów. Ale przede wszystkim chce nas zbawić. Bóg chce, abyśmy prawdziwego szczęścia doświadczali z Nim w Jego Królestwie.

Bóg pomaga każdemu człowiekowi, dając mu szansę na nawrócenie.

Przyjaciele Joba mieli taką szansę. Gdyby Hiob nie został zaatakowany przez szatana, jego przyjaciele prawdopodobnie nadal mieliby błędny pogląd na temat Boga. Nieszczęście Hioba dało im szansę poznania Prawdy i ocalenia zbawienia. To dlatego Bóg pozwolił szatanowi zrobić wszystkie te złe rzeczy z Hiobem.

Kiedy czytamy tę historię o Hiobie, również mamy taką szansę.


Dlaczego Paweł i Sylas znaleźli się w więzieniu?

Dzieje Apostolskie 16:26-34

Nagle powstało wielkie trzęsienie ziemi, tak że się zachwiały fundamenty więzienia i natychmiast otworzyły się wszystkie drzwi, a więzy wszystkich się rozwiązały. A gdy się przebudził stróż więzienny i ujrzał otwarte drzwi więzienia, dobył miecza i chciał się zabić, sądząc, że więźniowie uciekli. Lecz Paweł odezwał się donośnym głosem, mówiąc: Nie czyń sobie nic złego, bo jesteśmy tu wszyscy. Zażądał wtedy światła, wbiegł do środka i drżąc cały, przypadł do nóg Pawła i Sylasa, i wyprowadziwszy ich na zewnątrz, rzekł: Panowie, co mam czynić, abym był zbawiony? A oni rzekli: Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom. I głosili Słowo Pańskie jemu i wszystkim, którzy byli w jego domu. Tejże godziny w nocy zabrał ich ze sobą, obmył ich rany, i zaraz został ochrzczony on i wszyscy jego domownicy. I wprowadził ich do swego domu, zastawił stół i weselił się wraz z całym swoim domem, że uwierzył w Boga

O co modlili się Paweł i Sylas w więzieniu?

Może modlili się tak: 

Panie Boże, nie wiemy, dlaczego jesteśmy w tym więzieniu, ale wierzymy, że z Twoją pomocą możemy zrobić nawet tu coś ku Twojej chwale.

Kiedy Paweł został aresztowany w Jerozolimie, a rzymscy żołnierze chcieli zastosować biczowanie, aby go przesłuchać, Paweł powiedział do nich: „Czy wolno wam biczować obywatela rzymskiego i to bez wyroku sądowego?”.

Dlaczego nie zrobił tego samego w Filippi? Wprawdzie powiedział o swoim rzymskim obywatelstwie, ale po biczowaniu i pobycie w więzieniu, nie przed.

Inny przykład.

Król Saul prześladował Dawida, ponieważ wiedział, że Dawid został namaszczony na przyszłego króla Izraela. Dlatego chciał zabić Davida. Dawid przez kilka lat uciekał od Saula i ukrywał się na pustyni judzkiej, a wraz z nim około czterystu wojowników. O co modlił się Dawid, ukrywając się na pustyni, gdzie nie miał zbyt wielu okazji, by zdobyć żywność lub wodę dla swoich ludzi? Skały i kamienie, a do tego niebezpieczne węże i skorpiony. O co modlił się Dawid w tym miejscu?

O co modlilibyśmy się na jego miejscu?

Psalm 63 Psalm Dawidowy, gdy był w pustyni judzkiej.

Boże! Tyś Bogiem moim, ciebie gorliwie szukam, Ciebie pragnie dusza moja; Tęskni do ciebie ciało moje, Jak ziemia zeschła, spragniona i bezwodna. Tak wyglądałem ciebie w świątyni, By ujrzeć moc twoją i chwałę twoją, Gdyż lepsza jest łaska twoja niż życie. Wargi moje wysławiać cię będą. Tak błogosławić cię będę, póki życia mego, W imieniu twoim podnosić będę ręce moje. Dusza moja nasyca się jakby szpikiem i tłuszczem, A usta moje będą cię wielbić radosnymi wargami. Wspominam cię na łożu moim, Rozmyślam o tobie podczas straży nocnych, Bo byłeś mi pomocą I weseliłem się w cieniu skrzydeł twoich. Dusza moja przylgnęła do ciebie, Prawica twoja podtrzymuje mnie 

Jaki jest cel naszych modlitw? O czym myślimy, kiedy modlimy się do Boga? Za co dziękujemy Bogu podczas naszych modlitw?

Nie zawsze jest tak, że to, co uważamy za Boże błogosławieństwa, świadczy o naszym posłuszeństwie Bogu, a nasze niepowodzenia, odbierane jako brak Bożego błogosławieństwa, jest dowodem naszego nieposłuszeństwa.

Król Hiskiasz w swoich modlitwach chwalił Boga, dziękował Bogu za pomoc i ocalenie Jerozolimy z rąk Asyryjczyków, ale czy te wszystkie błogosławieństwa Boże były skutkiem posłuszeństwa króla? 

Po największych cudach, jakie Bóg uczynił dla króla i Jerozolimy, Bóg wysłał do Hiskiasza proroka Izajasza:

2 Królewska 20:1

W owych dniach Hiskiasz śmiertelnie zachorował. Wtedy przybył do niego prorok Izajasz, syn Amosa, i rzekł do niego: Tak mówi Pan: Uporządkuj swój dom, gdyż umrzesz, a nie będziesz żył

Król wpadł w rozpacz i tak modlił się do Boga:

2 Królewska 20:2-3

Wtedy Hiskiasz obrócił się swoją twarzą do ściany i modlił się do Pana tymi słowy: Ach, Panie! Wspomnij, proszę, że postępowałem wobec ciebie wiernie i szczerze i czyniłem to, co dobre w twoich oczach. Następnie Hiskiasz wybuchnął wielkim płaczem

Czy Hiskiasz swoją modlitwą zmienił decyzję Boga? Czytając dalszy ciąg tej historii można pomyśleć, że właśnie tak się stało.

2 Królewska 20:4-6

A zanim jeszcze Izajasz wyszedł ze środkowego podwórca, doszło go słowo Pana następującej treści:  Wróć się i powiedz Hiskiaszowi, księciu mojego ludu, tak: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twojego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Otóż, uleczę cię, trzeciego dnia wstąpisz do świątyni Pana. Dodam też do twojego życia piętnaście lat

Byłby to jednak zły wniosek. Nikt nie jest w stanie manipulować Bogiem używając do tego modlitwy. 

Wyjaśnienie tej sytuacji jest trochę inne. 

Król Hiskiasz przez piętnaście lat był dobrym królem i podejmował dobre decyzje. Jednak było coś, co ukrywał głęboko w swoim sercu i tylko Bóg o tym wiedział. Niezależnie od wszystkich błogosławieństw, które otrzymali Hiskiasz i Jerozolima, Bóg próbował pomóc Hiskiaszowi „uporządkować jego dom”. Niestety bez powodzenia, Hiskiasz tego nie zrobił. Wtedy Bóg wysłał Hiskiaszowi kolejny komunikat, zapowiadając mu jego śmierć. Kiedy Hiskiasz „wybuchnął wielkim płaczem” i modlił się gorliwie, Bóg wydłużył mu życie o piętnaście lat. Jednak nie była to forma nagrody za gorliwą modlitwę, ale szansa na „uporządkowanie domu”. Jaki problem miał Hiskiasz?

2 Kronik 32:31

Kiedy jednak przybyło poselstwo książąt babilońskich, wysłanych do niego po to, by się dowiedzieć o cudzie, jaki zdarzył się w kraju, Bóg opuścił go, wystawiając go w ten sposób na próbę, aby ujawniły się w pełni zamiary jego serca

Co takiego król Hiskiasz ukrywał w swoim sercu?

2 Kronik 32:24-25

W tych dniach rozchorował się Hiskiasz śmiertelnie. Modlił się do Pana, który go wysłuchał i dał cudowny znak. Hiskiasz jednak nie odwdzięczył się za wyświadczone dobrodziejstwo, ponieważ jego serce uniosło się pychą

Jak modlił się Hiskiasz po tym, gdy usłyszał, że umrze?

2 Królewska 20:2-3

Wtedy Hiskiasz obrócił się swoją twarzą do ściany i modlił się do Pana tymi słowy: Ach, Panie! Wspomnij, proszę, że postępowałem wobec ciebie wiernie i szczerze i czyniłem to, co dobre w twoich oczach. Następnie Hiskiasz wybuchnął wielkim płaczem

Czy tak modlili się Paweł i Sylas, król Dawid czy Hiob? Nie powinniśmy wykorzystywać naszych modlitw do zmuszania Boga do uwolnienia nas od tego, na co On wcześniej zezwolił.

Bóg chce nas czegoś nauczyć, czegoś, co jest nam bardzo potrzebne i używa do tego takich sytuacji  jak te z Pawłem i Sylasem w Filippi, z Hiobem czy z królem Hiskiaszem. Powinniśmy prosić Boga, aby pomógł nam zrozumieć te nauki.

Powinniśmy prosić Go, aby objawił nam Swoją wolę, abyśmy wiedzieli, czego od nas oczekuje w swoim wielkim Planie Zbawienia, abyśmy zrozumieli, co możemy zrobić, aby uratować kogoś, nawet jedną osobę, od wiecznej śmierci. Tak jak Paweł i Sylas w Filippi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz