piątek, 11 października 2024

Komentarz do lekcji szkoły sobotniej pastora Janka Poloka

 

Znaki Boskości

Felieton do Szkoły Sobotniej na 12 października 2024

Co przekonuje cię, że Jezus jest istotą boską?

Wychowywałem się w domu, w którym oboje moi rodzice uczyli mnie i wskazywali mi wzór miłości - Jezusa jako Boga. Gdybym miał odpowiedzieć na to pytanie teraz, to powiedziałbym, że najbardziej przekonuje mnie fakt, że Jezus jako istota Boska, która posiada wszelką moc, był gotowy (jak opisane to zostało w liście do Filipian 2), odłożyć ją na bok i nie wykorzystywać jej, aby kontrolować ludzi, ale używać ją dla ludzi. Wydaje mi się, że jest to niewiarygodne z ludzkiego punktu widzenia. Jest to nieludzka zdolność aby zrezygnować ze swojej mocy, wpływu, pozycji dla kogoś tak mało znaczącego jak ja – odpowiednik mojego oddania życia za mrówkę. To jest właśnie ten element, który przekonuje mnie o Jezusie jako istocie boskiej, a jednocześnie widzimy Go jako człowieka, który przychodzi w ciele. Jezus przychodzi, aby żyć, mieszkać, chodzić i jeść. Poznajemy język Jego ciała, smutek, pot i łzy. W Jezusie spotykają się boskość i człowieczeństwo!

Jezus został przedstawiony w Ewangelii Jana zarówno jako istota ludzka jak i boska. Wspomniany przeze mnie w ubiegłym tygodniu autor – Paul Anderson, w swojej książce The Riddles of the Fourth Gospel bardzo wyraźnie przedstawia tę dwubiegunowość.

Z jednej strony, boskość Jezusa została wyraźnie ogłoszona w Ewangelii Jana. Boska chwała Jezusa jest potwierdzona od samego początku Ewangelii (1,4; 2,11; 11,4; 14,13; 17,1), a jego „uwielbienie” jest podkreślane w wielu miejscach (1,51; 3,14; 6,62; 8,28; 12,23.34; 13,1) Jezus jest utożsamiany z Bogiem 1,1-2.18 i jest przez Tomasza nazywany „mój Pan i mój Bóg” 20,28. Podobnie wyrażenie „JA JESTEM” z Wj 3,14 jest zastosowane w stosunku do Jezusa (8,58) — co zostało ocenione jako bluźniercze stwierdzenie (8,9). Pojawienie się Jezusa na jeziorze zostało przedstawiane jako teofania (6,20). Ponadto, Jan zwrócił uwagę na boską pewność i wpływ Jezusa (1,47-51; 2,24-25; 4,17-19; 5,41-42; 6,64; 13,1-3): Jezus doskonale wiedział co zrobi i co się z nim stanie (6,6; 13,1.3; 16,19.30; 18,4; 19,28); jego przeciwnicy nie mogli go aresztować, dopóki nie nadejdzie jego czas (7,30; 8,20). Ludzie którzy spotkali Jezusa byli przekonani o Jego boskim autorytecie (1,48; 4,19.39; 5,6; 9,38; 10,4.14.27; 20,16; 21,7). Jezus został przestawiony w Ewangelii Jana jako Bóg kroczący po ziemi.

Z drugiej strony człowieczeństwo Jezusa jest wyraźnie widoczne. Wcielone „ciało” Jezusa jest wielokrotnie podkreślane w Ewangelii Jana (1,14; 6,51.53-56), a jego człowieczeństwo było uznawane przez innych (1,45; 10,33; 18,5-7). Jego relacje z rodziną są wyraźnie wyeksponowane (1,45; 2,1-12; 6,42; 19,19.25-27). Jan wspomina, że bracia Jezusa również w niego nie uwierzyli (7,5). Z jego przebitego boku wypłynęła krew i woda (19,34), a Tomasz mógł dotykać ran na ciele Jezusa palcem i ręką (20,27). Ponadto Jezus płacze przy grobie Łazarza (11,35); odczuwał głęboki smutek (11,33; 12,27; 13,21); był emocjonalnie poruszony (11,33.38); na krzyżu pragnął (19,28); okazywał miłość (11,3.5.36; 13,1.23.34; 14,21; 15,9-12). W tekście Jana Jezus jest wyraźnie ukazany jako istota cielesna, która odczuwa ból i emocje.

Jan pokazuje swoim czytelnikom, że Jezus starannie artykułował strategię swojego działania, wiedząc, że nie tylko sprzeciwiał się tradycji religijnej, ale także próbował wyjść naprzeciw emocjonalnej niedojrzałości osób które Go otaczały.

Jan pisze ewangelię dla drugiego i być może nawet trzeciego pokolenia chrześcijan. To, co robi w swojej ewangelii, to trochę tak, jakby przywoływał rzeczy z przeszłości. Używając współczesnego języka, przedstawiał Jezusa w sposób apologetyczny. Jan mówi swoim czytelnikom, „Jestem świadkiem cudu, który miał miejsce w Kanie; widziałem jak Jezus nakarmił 5 tysięcy ludzi; widziałem jak uzdrowił niewidomego człowieka. Ale te fakty należą już do przeszłości, są historią, ponieważ miały miejsce 50 lub nawet 60 lat temu!” Jan opowiada teraz fakty historyczne, ale przywołuje Jezusa do teraźniejszości. Nagle Jezus może powiedzieć „Jestem w teraźniejszości!” – Ja Jestem! Jezus, który dokonywał cudu w przeszłości, boski Jezus staje się teraz obecnym Jezusem w pisanym tekście Ewangelii. Historyczny Jezus staje się centralną boską postacią w ewangelii, która jest spisana lub głoszona chrześcijanom w drugim wieku. Ten boski Jezus musi być tak samo obecny w tym momencie, powiedzmy, w roku 110 AD, jak Jezus, który był obecny w roku 30 AD.

Czy potrzebujemy cudownych znaków, aby przekonać się o boskości Chrystusa? Co przekonuje cię, że Jezus jest Bogiem? Czy znaki które przedstawił Jana są dowodem boskości Jezusa? Czy Jan chce nam być może powiedzieć coś więcej?

Jezus jako „JA JESTEM” — w czasie teraźniejszym.

Jakie znaczenie posiadają stwierdzenia Jezusa „JESTEM”?

Ja jestem chlebem życia” (Jn 6,35.48)

Jezus wypowiedział te słowa zaraz po nakarmieniu pięciu tysięcy ludzi, gdy tłum domagał się więcej darmowego jedzenia. Jednak Jezus nie chciał dalej zaspokajać ich apetytów. Chciał, aby zrozumieli, że fizyczne jedzenie zaspokaja głód tylko tymczasowo, podczas gdy On był jedynym, który mógł ich zaspokoić duchowo. Jezus wyjaśnił, że to On jest chlebem życia. Manna zaspokajała fizyczne potrzeby Izraelitów na pustyni, ale tylko przez chwilę. Chrystus może zaspokoić nasze duchowe potrzeby na zawsze. Ludzie, którzy wierzą w Jezusa, mają życie. Manna na pustyni zapewniała tymczasowe pożywienie, ale ci, którzy ją jedli, ostatecznie umierali. Jezus oferuje chleb życia, który prowadzi do życia wiecznego.

Ja jestem światłością świata” (Jn 8,12)

Jezus wypowiedział te słowa podczas Święta Namiotów. W czasie tego święta, w świątyni na dziedzińcu dla kobiet zapalano olbrzymi świecznik. Przypominał on Izraelitom słup ognia, który prowadził ich przodków przez pustynię. Jezus wypowiedział te słowa wkrótce po spotkaniu z kobietą, która była oskarżona o cudzołóstwo. Jezus nie potępił tej kobiety.

Ja jestem drzwiami” (Jn 10,7.9)

Jezus użył tego określenia podczas rozmowy z przywódcami religijnymi, w której powiedział im, że nie nadają się na pasterzy. Co wieczór pasterze prowadzili swoje stada do kamiennych zagród, aby zapewnić im bezpieczny wypoczynek. Te kamienne konstrukcje nie miały drzwi. Aby uniknąć ataków ze strony drapieżników, pasterz siadał lub kładł się w wejściu do zagrody. W ten sposób Jezus opisał swoją troskę i niezachwianą miłość w stosunku do tych, którzy należą do Niego. Ten komentarz potwierdza również to, co Jezus powiedział w Jn 14,6 o byciu jedyną drogą do Ojca. Jedynym sposobem na wejście do „owczarni” lub „rodziny” Boga jest Jezus – drzwi lub brama.

Ja jestem dobrym pasterzem” (Jn 10:11, 14)

To stwierdzenie wyraża bezinteresowną miłość Jezusa okazaną Jego ludowi. W przeciwieństwie do najemnika, który ucieknie i pozostawi stado bez ochrony, aby uratować własne życie, gdy wilk zbliży się do owiec, On nie opuszcza swoich owiec, ale będzie nad nimi czuwał. W Jn 10,15-16 Jezus powiedział: „Życie swoje kładę za owce”. W Ps 23 Dawid nazwał Boga swoim pasterzem, z kolei w Jn 10 Jezus nazywa siebie Dobrym Pasterzem, który oddaje Swoje życie za Swoje owce.

Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” (Jn 11,25)

Jezus wypowiedział słowa nadziej do Marty po śmierci jej brata Łazarza. W następnym wersecie jeszcze wyraźniej wyartykułował swoją deklarację: „Kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. Czy wierzysz w to?” (Jn 11,26). Śmierć zawsze wywoływała uczucia rozpaczy, beznadziei i zakończenia wszystkiego. Wspaniałe słowa Jezusa zmieniły tę rzeczywistość, a wzbudzenie z martwych Łazarza potwierdziły ich prawdziwość. Według 1 Kor 5,55 śmierć nie ma już żądła, ponieważ Jezus pokonał grób.

Ja jestem drogą, prawdą i życiem” (Jn 14,6)

Kiedy uczniowie byli zdezorientowani wypowiedzią Jezusa dotyczącą przyszłości, Tomasz zapytał: „Panie, nie wiemy, dokąd idziesz, jak więc możemy znać drogę?” Jezus odpowiedział mu: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie” (Jn 14,5.6). Jezus oznajmił w tych słowach swoje odejście i obietnicę zesłania Ducha, aby zajął Jego miejsce. Uczniowie mogą zaufać Jego obietnicy, że ich nie zostawi samych, ponieważ jest „drogą, prawdą i życiem.

Ja jestem prawdziwym krzewem winnym” (Jn 15,1.5)

Jezus opisał krzew winny po stwierdzeniu: „tak czynię, jak mi polecił Ojciec” (14,31). Opis dotyczy przede wszystkim przykazania dotyczącego wydawania owoców, ale jednocześnie przedstawia obraz krzewu winnego, dzięki któremu uczniowie mogą zobaczyć siebie jako zdolnych do wykonania polecenia, które zostało im dane przez Jezusa, ze względu na ich związek z krzewem winnym. Obraz jest w pierwszym rzędzie opisem relacji Jezusa z Ojcem, a następnie obrazem, dzięki któremu uczniowie mogą zobaczyć swoją relację z Jezusem. Jest to klucz do zrozumienia wzajemnego przebywania Jezusa, Ojca i uczniów.

Dlaczego zrozumienie tych bardzo wyraźnych metafor jest tak ważne?

Chociaż w Ewangelii Jana Jezus został przestawiony jako całkowicie równy z Bogiem to jednak w tekście Ewangelii pojawia się temat dobrowolnego podporządkowania Bogu. Jezus jest podporządkowany Bogu ze względu na swoją naukę (7,16; 14,24); swoje życia (5,26; 6,27), swoją moc (5,30), swój autorytet do w sprawie wykonywania sądu i dawania życia (5,21-29), swoich uczniów (6,37.44) i swoją chwałę (17,1).

Znaki boskości Jezusa są wplecione we wszystkie historie przedstawione przez Jana. Niezależnie od tego, czy karmił 5000 osób, czy wzbudzał Łazarza z martwych, boska natura Jezusa była widoczna w każdej części Jego służby. Warto podkreślić, że Jego boska obecność nie skończyła się wraz z Jego odejściu do nieba. Przebłyski Jego boskości są widoczne również w naszym dzisiejszym życiu. Możemy je przegapić, jeśli będziemy zbyt kurczowo trzymać się naszych oczekiwań co do tego, jak Bóg powinien działać. Czy widziałem/am przebłyski boskości Chrystusa w moim życiu? Czy jest możliwe, że nie zauważyłem ich ponieważ nie były zgodne z moimi własnymi oczekiwaniami?

DO PRZEMYŚLENIA

W teologii judaistycznej istnieje tylko jeden Bóg – Jahwe. Między Bogiem a stworzeniem istniej wyraźna granica. Tylko Bóg istnieje ponad tą linią, a wszystko poniżej jest stworzeniem. Te dwie rzeczywistości nie są ze sobą zmieszane. Co powoduje, że Bóg znajduje się ponad tą linią, a wszystko inne jest poniżej? Żydzi wyznaczyli cztery granice, które całkowicie oddzielają Stwórcę od stworzenia.

  1. Bóg jest jedynym twórcą wszechświata.

  2. Bóg jest jedynym władcą wszechświata. Bóg może delegować swój autorytet dla innym (na przykład Adamowi i Ewie), aby rządzili lub tworzyli w Jego imieniu, ale to On jest ostatecznie odpowiedzialny za stworzenie i zarządzanie stworzeniem.

  3. Bóg ma wyjątkowe i niepowtarzalne imię – Jestem (Jahwe).

  4. Bóg i tylko On jest godny czci.

Pierwsi chrześcijanie byli Żydami. Dlatego zachowali wiarę w jednego Boga. Jednak przekonali się, że w Jezusie Mesjaszu, stanęli twarzą w twarz z Bogiem w ciele. Jednak nie twierdzili, że Jezus jest „drugim Bogiem”. To, co zrobili, to włączyli Jezusa do swojego rozumienia jedynego Boga judaizmu. Jest to wyraźnie widocznie, gdy porównamy 1Kor 8,4-6 z żydowskim wyznaniem wiary Szema z Pwt 6,4-5

1Kor 8,4-6

Co więc dotyczy spożywania mięsa, składanego w ofierze bałwanom, wiemy, że nie ma bożka na świecie i że nie ma żadnego innego boga, oprócz Jednego. Bo chociaż nawet są tak zwani bogowie, czy to na niebie, czy na ziemi, i dlatego jest wielu bogów i wielu panów, wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.

Pwt 6,4-6

Słuchaj, Izraelu! Pan jest Bogiem naszym, Pan jedynie! Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej siły swojej. Niechaj słowa te, które Ja ci dziś nakazuję, będą w twoim sercu.

Paweł umieszcza zarówno Ojca, jak i Jezusa w Szema. W jaki sposób zostało to potwierdzone w Jn 1,1-3? Pierwsi chrześcijanie potwierdzili pełną boskość Jezusa Chrystusa, nie rezygnując z koncepcji jednego Boga w judaizmie. Dlaczego boskość Chrystusa jest ważna? Co straciłaby chrześcijańska wiara, gdyby boskość Jezusa została odrzucona?

Jn 6,1-14. Historia nakarmienia 5 tysięcy ludzi zawiera kilka ciekawych paraleli do historii Mojżesza. Okres Paschy przypomina o wyzwoleniu Izraelitów z Egiptu. Bóg zapewnił Izraelitom mannę na pustyni, Jezus w cudowny sposób nakarmił 5 tysięcy ludzi rozmnażając chleby i ryby. Jezus podobnie jak Mojżesz wszedł na górę. Jezus wystawił na próbę wiarę Filipa, Izraelici zostali wystawiani na próbę na pustyni. Dwanaście koszy resztek nawiązuje do dwunastu plemion Izraela.

W tej historii Jan ukazuje Jezusa jako cudotwórcę i postać boską, której czyny miały głębokie znaczenie dla narodu żydowskiego. Wydarzenie to wiąże się również z szerszym tematem, który dotyczy Jezusa jako Baranka Bożego, którego ofiara, podobnie jak ofiara paschalna uratowała życie Izraelitów. Jezus poniósł grzechy i cierpienia ludzkości i dzięki swojej boskości zapewnił zbawienie wszystkim, którzy Go przyjęli.

Spróbuj spojrzeć na ten cud oczami chłopca, który podzielił się swoim posiłkiem. Czy również odczuwasz brak zasobów w swojej służbie dla innych? W jaki sposób pointa tej historii może mieć zastosowanie w twojej sytuacji? Jaką lekcję możemy wyciągnąć z 12 koszy resztek i jak ma się to do konkretnej sytuacji w twoim życiu? Spróbuj spojrzeć na tę historię z perspektywy uczniów. Dlaczego Jezus zapytał Filipa, gdzie kupić chleb, aby nakarmić tłum, skoro dobrze wiedział, co zamierza zrobić – czy jest w tym jakaś lekcja dla nas dzisiaj? W jaki sposób analizować tę historię, aby wydobyć z niej głębię treści zamiast formułować teologiczne znaczenie symboli w niej zawartych. W jaki sposób ta historia może przemienić nasze osobiste życie?

Jn 6,14-15. W jaki sposób ludzie zareagowali na cud nakarmienia? Dlaczego Jezus odrzucił tę pozornie pozytywną reakcję? Z czym nie zgadzał się Jezusa, co było zawarte w reakcji tłumu? Jan wykorzystuje ironię, aby pokazać, że nawet ci, którzy byli świadkami cudów dokonywanych przez Jezusa, często nie potrafili rozpoznać Jego boskości. Nawet Jego uczniowie nie do końca pojmowali, że był On kimś więcej niż cudotwórcą. Ten paradoks jest odwiecznym doświadczeniem wierzących.

Żydzi oczekiwali, że Mesjasz wyzwoli ich spod rzymskiej okupacji. Jednak ich oczekiwania były niezgodne z prawdziwym celem misji Jezusa. Jego misja była o wiele większa. Rabiniczna egzegeza pism Starego Testamentu zablokowała ich wyobrażenie o Mesjaszu. Czuli, że mają prawo do mocy Jezusa, wierząc, że mogą dyktować, kto ma być odbiorcą cudów. Jezus w delikatny sposób starał się obalić wąską narrację, która rządziła umysłami Jego naśladowców.

Jn 6,26-36. W jaki sposób Jezus wykorzystał cud nakarmienia, aby przekazać ludziom informację o tym, kim naprawdę jest? Jakie jest znaczenie stwierdzenia: „Ja JESTEM chlebem życia”?

Jn 6,35. W kontekście księgi Wyjścia, jakie jest znaczenie słów Jezusa? Jakie analogie można wskazać w pismach starotestamentowych proroków do charakterystycznych stwierdzeń Jezusa – „Ja JESTEM”?

Jn 9,1-16. Co powiedział Jezus na temat relacji między chorobą a grzechem? W jaki sposób perspektywa Jezusa jest zgodna z niektórymi historiami w Starym Testamencie? (2 Krl 5,15-27 – Historia uzdrowienia Naamana; 2 Krn 26,16-21 – Choroba króla Uzzjasza). W tamtych czasach panowało przekonanie, że choroba jest bezpośrednio rezultatem grzechu. Trzeba jednak mocno podkreślić, że cierpienie nie zawsze jest wynikiem osobistego grzechu. Historia uzdrowienia niewidomego człowieka umożliwia refleksję nad faktem, że trudności życiowe nie są karą za nasze złe uczynki, ale czasami mogą być okazją do objawienia chwały Bożej.

Tak jak nie możemy zasłużyć na miłość Boga, tak trudności w życiu nie są karą za rzeczy, które zrobiliśmy. Łaska Boża i uzdrowienie wykraczają poza nasze ludzkie wyobrażenia. Jeśli doświadczasz wielkiego cierpienia w swoim życiu, w jaki sposób postawa Chrystusa który próbował obalić teorię, że cierpienie jest związane z grzechem, przynosi wyzwolenie i uzdrowienie w twojej osobistej duchowej podróży?

Jn 9,17-34. Jakie pytania zadawali przywódcy religijni i jak rosła wiara uzdrowionego człowieka w miarę trwania dialogu? Jest to jedyny fragment Ewangelii, w której Jezus nie jest centralną postacią.

Historia uzdrowienia niewidomego człowieka otwiera nową perspektywę na cierpienie, perspektywę, która zamienia obwinianie siebie w łaskę. Czyny Jezusa pokazują, że cierpienie nie jest karą za grzech, ale raczej okazją do objawienia dzieła Bożego. Dzięki temu możemy spojrzeć na cierpienie jako na część ludzkiego doświadczenia, przez które przepływa łaska Boża.

Ta część historii opisanej w Jn 9 skupia się głównie na człowieku, który został uzdrowiony. Niewidomy człowiek nie tylko odzyskał fizyczny wzrok, ale również zdobył duchowy wgląd. Wzrasta w wierze i zrozumieniu Jezusa. Natomiast faryzeusze stają się coraz bardziej ślepi, odrzucając boskość Jezusa, oskarżając Go o grzech z powodu uzdrawiania w Szabat. Uzdrowiony człowiek wygłasza śmiałe kazanie skierowane do jego oskarżycieli. Wyjaśnia przywódcom religijnym, że ponieważ urodził się niewidomy i teraz widzi, to świadczy o tym, że człowiek, który go uzdrowił, musi być od Boga. Nie mogli znieść faktu, że ten skromny człowiek czegoś ich uczy, dlatego wyrzucili go z synagogi. W 9,35 Jan rozwija narrację: „gdy Jezus usłyszał, że go wyrzucili, i gdy go spotkał, rzekł: Czy wierzysz w Syna Człowieczego?” Obraz Jezusa, który szuka człowieka, który został wyrzucony, jest głęboki i zawiera nadzieję. Jezus nie toleruje ucisku religijnego i szuka tych, którzy zostali wyrzuceni ze wspólnoty.

Jn 11,1-44. Wzbudzenie Łazarza. Pomimo smutku związanego ze śmiercią Łazarza, Jezus opóźniał swoją podróż. Dlaczego Jezus opóźniał przyjście do domu Łazarza?

Jana 11:14-15. Jezus powiedział do swoich uczniów: „Łazarz umarł i raduję się, że tam nie byłem, ze względu na was”. To stwierdzenie pokazuje nam w jaki sposób Bóg działa w świecie naznaczonym grzechem. Śmierć Łazarza była szczególnie bolesna, ponieważ był on przyjacielem Jezusa. Ten, który uzdrawiał nieznajomych, pozwolił umrzeć swojemu bliskiemu przyjacielowi i powiedział uczniom: „Cieszę się, że mnie tam nie było”.

Jezus nie robi tego dlatego, że był obojętny, ale dlatego aby objawić chwałę Boga. Bóg nie jest ograniczony czasem. Bez względu na to, czy Łazarz był martwy przez jeden czy cztery dni, Bóg pozostaje niezmienny. Jednak w tym przypadku różnica w czasie była kluczowa, ponieważ pokazywała, że moc Boga wykraczała poza śmierć. To opóźnienie pokazało, że śmierć nie ma władzy nad Bogiem. Jezus zamierzał wzbudzić Łazarza. Możemy wywnioskować, że nasz brak zrozumienia metod Jezusa w żaden sposób nie zmienia dobra, które pragnie On wykonać w naszym życiu.

Jezus poprosił ludzi, aby odsunęli kamień nagrobny, chociaż sam mógł to uczynić w nadnaturalny sposób. Jednak instrukcje Jezusa były zaproszeniem do udziału w cudzie. Ludzie wiedzieli, że ciało Łazarza rozkłada się i z ludzkiego punktu widzenia polecenie Jezusa nie miało sensu. Jednak przesuwanie kamienia było aktem wiary, pozwalającym, aby stali się oni częścią jednego z największych cudów Jezusa.

Cud wzbudzenia z martwych był zdumiewający. W ten sposób Jezus zademonstrował swoją boską moc nad życiem i śmiercią.

Dlaczego nawet w obliczu wielkich dowodów ludzie wciąż mogą odrzucać Boga?











Przygotował Jan Pollok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz