sobota, 8 czerwca 2024

Nowy człowiek stworzony przez Boga

 

Efezjan 4:20-24

Ale wy nie tak nauczyliście się Chrystusa, jeśliście tylko słyszeli o nim i w nim pouczeni zostali, gdyż prawda jest w Jezusie. Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, i odnówcie się w duchu umysłu waszego, a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy.

 

Gdy myślisz o przeszłości, czy przypominasz sobie sytuację, kiedy z jakiegoś powodu zmienił się twój sposób myślenia o Bogu? Co dokładnie pamiętasz?

Możesz pamiętać kiedy to się stało, możesz pamiętać co robiłeś i jak to się stało, że nagle Bóg stał się dla ciebie nie tylko Bogiem, który jest Stwórcą i Władcą całego świata, ale kimś, kto jest blisko ciebie i chce, abyś ty był blisko niego. Ale myślę, że najlepiej pamiętasz to, co wtedy czułeś.

Co to było? Jakie uczucia nagle pojawiły się w Twojej głowie, a przede wszystkim w sercu?

Czy była to radość, fascynacja i podziw? Czy byłeś zdumiony tym, co wtedy zobaczyłeś?

Kim Bóg był dla ciebie wcześniej i co się zmieniło?


Mogłeś na przykład wierzyć w istnienie Boga i że On stworzył wszystko, ale jednocześnie nie wierzyć, że Bóg jest Tobą zainteresowany. Mogłeś też, tak jak ja kiedyś, nie wierzyć w jego istnienie. Mogłeś też myśleć o Bogu tak, jak myślał Marcin Luter zanim odkrył prawdę o zbawieniu z łaski, kiedy myślał o Bogu jako o surowym Władcy, który karze ludzi za ich grzechy, aby poprzez strach przed karą zmusić ich do posłuszeństwa.

Każdy wierzący miał jakieś pojęcie o Bogu, także poganie i ateiści. Tak naprawdę to także ateiści są ludźmi wierzącymi, wierzą w to, że Boga nie ma.

Nikt nie rodzi się z właściwym obrazem Boga. Taki obraz może pojawić się jedynie w umyśle człowieka. Aby tak się stało, człowiek musi zdobyć pewną wiedzę o Bogu.

Z czym kojarzy Ci się zdobywanie wiedzy? Myślę, że ze szkołą.

Poznanie Boga jest jak chodzenie do szkoły, ale jest to szkoła inna niż wszystkie szkoły ludzkie. Każdy z nas jest uczniem Bożej szkoły, czy nam się to podoba, czy nie. Każdy z nas, jako uczeń Bożej szkoły, ma możliwość poznania Boga.

W tej szkole najważniejsze nie jest zdobywanie wiedzy, chociaż jest ona ważna. W szkole Bożej najważniejsze jest to, aby zdobyta wiedza zmieniała uczniów. Nie chodzi tu o zmianę ilości posiadanych informacji, ale zmianę sposobu myślenia, zmianę serca i charakteru.

W Liście do Efezjan apostoł Paweł napisał:

Efezjan 1:3

Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas ubłogosławił w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios

Pisząc „nas”, Paweł nie miał na myśli Efezjan, ale tych, którzy przybyli do Efezu, aby głosić Efezjanom  Ewangelię; tych, którzy „jako pierwsi mieli nadzieję w Chrystusie" (Efezjan 1:12).

O Efezjanach Paweł napisał tak:

Efezjan 1:13

W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym

Po usłyszeniu Słowa Prawdy Efezjanie uwierzyli i zaufali Chrystusowi. Usłyszeli ewangelię zbawienia, uwierzyli i zostali zapieczętowani Duchem Świętym.

Czy to, co stało się z Efezjanami, przypomina ci to, co kiedyś stało się z tobą? Czy było tak, że pewnego dnia po usłyszeniu ewangelii zbawienia uwierzyłeś i zaufałeś Chrystusowi?

Zaufanie wynika z wiedzy. Nie można ufać osobie, której się nie zna. Zaufałeś Bogu, ponieważ Go poznałeś. To właśnie przydarzyło się wielu mieszkańcom Efezu.

Usłyszeliście, uwierzyliście i zostaliście opieczętowani – Paweł mówi o tym wszystkim w czasie przeszłym. Wszystko to wydarzyło się zanim Paweł napisał ten list.

Co jeszcze napisał Paweł?

Efezjan 1:15-17

Przeto i ja, odkąd usłyszałem o wierze waszej w Pana Jezusa i o miłości do wszystkich świętych, nie przestaję dziękować za was i wspominać was w modlitwach moich, aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia ku poznaniu jego

Chociaż Efezjanie już „usłyszeli, uwierzyli i zostali zapieczętowani Duchem Świętym”, to Paweł modli się, aby Bóg dał im Ducha mądrości i objawienia do poznania Boga.

Paweł modli się o coś, co chciałby, aby wydarzyło się w przyszłości.

Modli się, aby Bóg dał coś Efezjanom. Skoro modli sie o to, to chyba dlatego, że im tego brakuje. Czy to możliwe, że nadal brakowało im tego Ducha?

Paweł modli się, aby Efezjanie lepiej poznali Boga. Co jeszcze powinni wiedzieć Efezjanie i jaka zmiana, wynikająca z tej wiedzy, musiała jeszcze nastąpić w ich życiu?

Efezjan 4:17-19

To więc mówię i zaklinam na Pana, abyście już więcej nie postępowali, jak poganie postępują w próżności umysłu swego, mający przyćmiony umysł i dalecy od życia Bożego przez nieświadomość, która jest w nich, przez zatwardziałość serca ich, mając umysł przytępiony, oddali się rozpuście dopuszczając się wszelkiej nieczystości z chciwością.

Okazuje się, że pomimo wszystkich cudownych rzeczy, które wydarzyły się w Efezie w wyniku głoszenia ewangelii, ci, którzy „usłyszeli, uwierzyli i zostali opieczętowani”, z jakiegoś powodu nie stali się ludźmi wolnymi od słabości, wynikających z przywiązania do rzeczy doczesnych, rzeczy, które nie tylko nie przybliżają nas do Boga, ale oddalają nas od Niego.

Chociaż ich wiedza o Bogu "powiększyła" się, to Efezjanie nie stali się przez to mądrzejsi. Wprawdzie tak myśleli, ale Paweł sugeruje im to samo, co powiedział w Liście do Rzymian:

Rzymian 1:22

Mienili się mądrymi, a stali się głupi

Uważali się za chrześcijan, ale ich życie było podobne raczej do życia pogan. Zamiast pokory kierowała nimi duma i pycha. Mając przyćmione umysły zatwardzili swoje serca.

 

Był taki moment w życiu Efezjan, który miał miejsce także w twoim życiu. To chwila, kiedy poznali to specjalne uczucie, które pojawia się, gdy człowiek po raz pierwszy widzi coś wspaniałego, coś, co go zachwyca. Znasz także to uczucie poznania Prawdy o Bogu, prawdy o tym, że Bóg Cię kocha i chce, abyś został zbawiony. Efezjanie byli zachwyceni i szczęśliwi, gdy poznali tę prawdę. Ale wtedy coś się wydarzyło. Ich nowa wiara została poddana próbie. Kiedy przypominali sobie jak wyglądało ich życie wcześniej, zdali sobie sprawę, że były w ich życiu rzeczy, które nadal lubili. Rzeczy, z których nie chcieli zrezygnować.

W wyniku tej próby chrześcijanie w Efezie nie odrzucili ewangelii, nie odrzucili wiary w Boga. Nadal uważali się za chrześcijan i robili wiele rzeczy, które chrześcijanie powinni robić, ale ich życie nie było całkowicie pozbawione tego, co było złe. Przede wszystkim były w nich jeszcze pewne cielesne pożądliwości.

Chociaż uważali się za naśladowców Jezusa, były chwile w ich życiu, kiedy nie zachowywali się ani nie myśleli jak Jezus.

Dlatego apostoł Paweł przypomniał im:

Efezjan 4:20

Ale wy nie tak nauczyliście się Chrystusa

Umysł przyćmiony przywiązaniem do grzechu nie funkcjonuje prawidłowo. Od samego początku grzech wpływał na umysły ludzkie w taki sposób, że człowiekowi coraz trudniej było odróżnić dobro od zła. Przez sześć tysięcy lat istnienia grzechu ten problem stawał się coraz większy. Dzisiaj jest on o wiele większy niż na początku.

 

Kiedy pod wpływem grzechu nie chcemy zrezygnować z pewnych rzeczy, o których Bóg mówi, że ich nie potrzebujemy, zaczynamy szukać wymówek, aby jednak z nich nie rezygnować. W ten sposób oszukujemy samych siebie, bo wprawdzie chcemy naśladować Chrystusa, ale nie we wszystkim.

 

Co Jezus powiedział o zborze w Efezie?

Apokalipsa 2:1-3

Do anioła zboru w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej, który się przechadza pośród siedmiu złotych świeczników: Znam uczynki twoje i trud, i wytrwałość twoją, i wiem, że nie możesz ścierpieć złych, i że doświadczyłeś tych, którzy podają się za apostołów, a nimi nie są, i stwierdziłeś, że są kłamcami. Masz też wytrwałość i cierpiałeś dla imienia mego, a nie ustałeś

Te piękne słowa skierowane były do ​​całego Kościoła apostolskiego. Jednak pomimo tej dobrej oceny, Jezus miał do nich jedną poważną uwagę:

Apokalipsa 2:4

Lecz mam ci za złe, że porzuciłeś pierwszą twoją miłość

To samo napisał apostoł Paweł do Efezjan. Jednak te słowa są też skierowane do nas. Nie tylko Efezjanie porzucili swoją pierwszą miłość. I dlatego Paweł przypomniał im:

Ale wy nie tak nauczyliście się Chrystusa

A potem wyjaśnił, a raczej przypomniał Efezjanom, jak powinno wyglądać ich życie.

Efezjan 4:25-32;5:1

Przeto, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim, bo jesteśmy członkami jedni drugich. Gniewajcie się, lecz nie grzeszcie; niech słońce nie zachodzi nad gniewem waszym, nie dawajcie diabłu przystępu. Kto kradnie, niech kraść przestanie, a niech raczej żmudną pracą własnych rąk zdobywa dobra, aby miał z czego udzielać potrzebującemu. Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. A nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia. Wszelka gorycz i zapalczywość, i gniew, i krzyk, i złorzeczenie niech będą usunięte spośród was wraz z wszelką złością. Bądźcie jedni dla drugich uprzejmi, serdeczni, odpuszczając sobie wzajemnie, jak i wam Bóg odpuścił w Chrystusie.

Bądźcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane

Napisał też jeszcze to:

Efezjan 5:2-5

chodźcie w miłości, jak i Chrystus umiłował was i siebie samego wydał za nas jako dar i ofiarę Bogu ku miłej wonności. A rozpusta i wszelka nieczystość lub chciwość niech nawet nie będą wymieniane wśród was, jak przystoi świętym, także bezwstyd i błazeńska mowa lub nieprzyzwoite żarty, które nie przystoją, lecz raczej dziękczynienie. Gdyż to wiedzcie na pewno, iż żaden rozpustnik albo nieczysty, lub chciwiec, to znaczy bałwochwalca, nie ma udziału w Królestwie Chrystusowym i Bożym

 

Czy ta dość długa lista coś Ci przypomina?

Nie wiem jak wy, ale kiedy ja zostałem adwentystą, często słuchałem jak inni adwentyści z zapałem opowiadali o wszystkich rzeczach, których adwentyści nie powinni robić. I muszę przyznać, że choć zgadzałem się z tymi stwierdzeniami, to nie pomogły mi one w ich przestrzeganiu.

To tak samo, jak z moim byłym uzależnieniem od palenia papierosów. Wiedza o szkodliwości palenia nie pomogła mi rzucić nałogu. Miałem tę wiedzę, ale nadal paliłem. To nie wiedza o szkodliwości palenia pomogła mi pozbyć się tego nałogu. Stało się to, gdy z jednej strony przestałem lubić palenie, a z drugiej coraz bardziej zacząłem lubić życie bez palenia. Dzięki temu, przynajmniej w tym aspekcie, stałem się nowym człowiekiem. Stary ja lubił palić, nowy ja nie lubi palić.

 

Dlatego Paweł, zanim umieścił w swoim liście tę listę różnych zakazów, najpierw przekazał Efezjanom ważniejsze informacje. Napisał im co musi się wydarzyć, aby pokochali nowy styl życia i w ten sposób porzucili stary.

Efezjan 4:22-24

Zewleczcie z siebie starego człowieka wraz z jego poprzednim postępowaniem, którego gubią zwodnicze żądze, i odnówcie się w duchu umysłu waszego, a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy

Czy te słowa Pawła coś ci przypominają? Może przypominają ci to, co Jezus powiedział kiedyś Nikodemowi. Nikodem również usłyszał coś o nowym człowieku.

Jezus mu odpowiedział: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego”. A potem dodał: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego” (Jana 3,3.5).

Podczas dalszej rozmowy Jezus wyjaśnił Nikodemowi co to znaczy narodzić sie na nowo.

Paweł to samo wyjaśnił Efezjanom, tylko że w trochę inny sposób.

Zewleczcie z siebie starego człowieka, odnówcie się w duchu umysłu waszego i obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy

Paweł nie mówi o zmianie pewnych cech człowieka. Nie mówi o poprawianiu lub naprawie tego, co jest złe.

Wyobraź sobie, że masz samochód, który nie działa dobrze. Aby naprawić taki samochód, należy wymienić uszkodzone części na dobre.

Jednak Paul twierdzi, że to nie zadziała w przypadku człowieka. Jedyną skuteczną metodą jest wymiana całego samochodu na nowy. Ten nowy "samochód" to nowy charakter, stworzony na podobieństwo charakteru Chrystusa.

Czy da się naprawić samochód, który spadł w przepaść i uległ całkowitemu rozbiciu?

Narodzić się na nowo to jak wymienić zepsuty samochód na nowy.

Czy pamiętasz co na ten temat powiedział kiedyś Jezus?

Mateusza 21:44

I kto by upadł na ten kamień, roztrzaska się, a na kogo by on upadł, zmiażdży go

W tym wersecie Jezus także mówi o narodzeniu na nowo.

Czym jest ten upadek na skałę?

Jest to odrzucenie pychy i egoizmu. Jest to zmiana widoczna na przykład u Mojżesza, o którym Bóg powiedział: „Mojżesz był człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, którzy są na ziemi” (Liczb 12:3).

Bóg przemienił serce Mojżesza na nowe. I chce to samo zrobić z każdym z nas. Jednak aby to się stało, musi został złamana moc naszego przywiązania do grzechu, moc przywiązania do wszystkiego, co nie pochodzi od Boga; do wszystkiego, co oddziela nas od Niego.

 

Tylko jedna moc jest w stanie to zrobić. To moc miłości do naszego Zbawiciela.

Głoszenie ewangelii tak naprawdę ma jeden cel, pokazanie miłości Boga do ludzi, aby pobudzić nasze serca do pokochania Boga. Dlatego Paweł głosił Efezjanom ewangelię miłości Boga do ludzi. O tej ewangelii napisał tak:

Rzymian 1:16

Albowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka

Jaką dokładnie ewangelię głosił Paweł? Jaką ewangelię Paweł głosił w Efezie? Jakiej ewangelii powinniśmy słuchać dzisiaj?

Paweł pisał o niej w kilku swoich listach.

W Liście do Koryntian napisał:

1 Koryntian 1:23-24;2:2

my zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo, natomiast dla powołanych - i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą (…)

Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego.

W Liście do Galacjan:

Galacjan 3:1

O nierozumni Galacjanie! Któż was omamił, was, przed których oczami został wymalowany obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego?

Kto właściwie zrozumiał ofiarę Jezusa na krzyżu, ten upadł na skałę i stał się nowym człowiekiem. Zwlekł z siebie starego człowieka, odnowił się w duchu i oblekł się w nowego człowieka, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i świętości prawdy.

Jezus powiedział:

Jana 12:32

A gdy Ja będę wywyższony ponad ziemię, wszystkich do siebie pociągnę

I tak naprawdę to jest to dokładnie to, co każdy z nas powinien zrobić, zwlec z siebie starego człowieka i oblec się w nowego. Przyjdź do Jezusa, podejdź do stóp krzyża i patrząc na Niego, upadnij na skałę i stań się nowym człowiekiem stworzonym przez Boga na Jego podobieństwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz