czwartek, 23 lutego 2012

TOLERANCJA


 TOLERANCJA
to wielkie i magiczne słowo tolerancja pochodzi od łacińskiego słowa tolerare , co oznacza :znosić , cierpieć. Już samo przetłumaczenie na polski język tej łacińskiej nazwy bardzo dużo nam mówi o tym pojęciu. Ogólnie tolerancją nazwiemy wszystkie zjawiska i zachowania , które mimo tego ,że nie będą nam się podobać i nie będziemy podświadomie ani też świadomie mogli ich zaakceptować jako prawidłowe czy wręcz normalne ,to jednak je uszanujemy . To powiedzmy taka główna cecha zachowania tolerancyjnego.

O moich rozważaniach mogę rozmawiać jedynie z ludźmi dla których   autorytetem jest Pan Bóg i jego Słowo . Stawianie warunków  może wydać się  nieuczciwe ,ale nie każdy posiada takie predyspozycje jakimi  apostoł Paweł  wykazał się na Areopagu  , nie mogąc  przebić  się z Bożą prawdą przez ludzką tendencyjną  filozofię .Jeżeli kocham Pana Boga i mam świadomość własnej grzeszności  i życia na grzesznym przeklętym świecie, to  zawsze powinniśmy rozstrzygać słuszność naszego stanowiska w kontekście Słowa Bożego  - NAPISANO. W biblii mamy wskazówki, rady dotyczące   całokształtu życia, bez względu na wiek, sytuację polityczną ,warunki  w jakich żyjemy. Jeżeli chcemy   przeanalizować interesujące nas zagadnienie, uczyńmy to z Biblią, bo w niej jest cała prawda. Z Biblijnego  opisu  zwiedzenia czyli zaistnienia pierwszego grzechu, można dowiedzieć się prawdy o zastosowaniu pojęcia „tolerancja”. Termin ten,  choć nie występuje w Piśmie Świętym to pojęcie tolerancji jest nietrudne do zauważenia. To że Pan Bóg pozwolił człowiekowi dokonywać wyboru jest dowodem ogromnej wyrozumiałości i tolerancji wynikającej z miłości gdyż ostrzegał człowieka o konsekwencjach pragnąc uchronić przed przykrymi skutkami  a równocześnie nie powstrzymując przed realizacją własnych pragnień.  Zarówno w niebie jak i w Edenie  panowała atmosfera miłości i pełnego szacunku dla Bożego prawa. Istoty będące przy Panu Bogu żyły tym prawem  i wszelkie  pokrętne manipulacje słowne były tam nieznane. Ta  atmosfera miłości i porządku została zmącona przez pierwszego buntownika (szatana). Po  połowicznym zwycięstwie  w niebie, mistrz zwiedzenia i manipulacji  - diabeł, postanowił zaatakować boleśnie  Pana Boga, atakując  dzieci Boże (Adama i Ewę).  Grzechem  nie było zerwanie owocu ale zwątpienie w to co powiedział Pan Bóg. Zjedzenie owocu było skutkiem  diabelskich manipulacji słowami poprzez  zadawanie pytań. W Biblii zawarta jest prawda.  Pan Jezus określił siebie słowami: Ja jestem droga i prawda. Istnieją  też informacje  i opisy, które możemy nazwać  „półprawdami”. Jest to sprytna diabelska metoda zwodzenia  i zbałamucenia człowieka. Bardzo trudno dostrzec  niebezpieczeństwo zafałszowania prawdy zwłaszcza  gdy mówimy  niby o tym samym tylko jedne  zrozumienie będzie zgodne z prawdą całkowicie a inna wypowiedź będzie odejściem od rzeczywistości określanej przez Boga co stanie się automatycznie  półprawdą. Poniższy opis dwóch rozmów w Biblii jest wymownym przykładem występowania  prawdy i półprawdy. Wszystko co Adam i Ewa powinni wiedzieć  o zasadach życia w Edenie, o tym  co dobre a co złe, nie było dla nich  niewiadomą  zagadką, ponieważ sam Pan Bóg zadbał o ich poinformowanie. Wiedzieli  z czego mogą korzystać a czego nawet nie powinno się dotykać. Ewa uważała się za mądrą, fascynowało ją to czego przedtem nie widziała – (mówiący wąż) i zaczęła  się rozmowa .Dlaczego to zrobiła? Wystarczyło podniecające kłamstwo -będziecie jako Bóg. Chociaż w Edenie niczego im nie brakowało, to jednak kłamstwo poruszyło wyobraźnie i ciekawość.  Wąż wciągnął Ewę w rozmowę  sugerując odpowiedzi, bo już wiedział, że ta chwila należy do niego. Ewa dała się wciągnąć w jego sposób rozumowania. Zaczęła manipulować między tym o czym została powiadomiona przez Boga a tym co ją zaczęło pociągać  i tu pojawia się w jej zachowaniu  zlekceważenie Bożego pouczenia. Sugestia to broń wykorzystywana nie tylko przez diabła, prowadzi  do  lekceważenia wyraźnych Bożych pouczeń a współcześnie nazywa się to neurolingwistyczną manipulacją, coraz powszechniej stosowaną tak, iż stała się  czymś normalnym, modelem  nie tylko stosowanym w interesach ale i w religii.  Druga rozmowa  którą diabeł przegrał sromotnie, to rozmowa z Panem Jezusem. Choć diabeł próbował sztuczki manipulowania  pytaniami, Pan Jezus zwyciężył odwołując się do tego co NAPISANO. Słowo Boże, (Biblia), życie Pana Jezusa to obraz pełnego poddania się woli Bożej.  Tylko wierność Bożym wartościom   prowadzi do zwycięstwa. „Będziesz miał zawsze Pana przed oczyma swymi”. Nic nie zastąpi w życiu człowiekowi  Bożego Prawa miłości.  Prawdziwą miłość poznajemy w wieczerniku i na Golgocie.  Pan Jezus ukazał Judaszowi tolerancje i to do końca. Była to tolerancja pełna miłości, bólu i cierpienia.  Czym skończył się zły wybór Judasza dla niego samego?  - Prawdziwa miłość daje to wszystko co reguluje kontakty między ludzkie. Takiej miłości nie zastąpimy  ani tolerancją ani kompromisem. Człowiek winien być Bogu posłuszny ,nawet wtedy ,gdy do końca nie rozumie sensu swego posłuszeństwa. Gdyby Ewa odpowiedziała tak jak Jezus Chrystus odpowiadał na tego typu prowokacje słowami: „Tak mówi Pan ,tak powiedział mi mój  Bóg”- nie byłoby problemu  z grzechem. Jezus Chrystus krótko odpowiadał: NAPISANO.  Nie polemizował, nie dyskutował, nie udowadniał, tylko mówił : „NAPISANO”.  Łatwo jest być tolerancyjnym i nie stawać po niczyjej stronie.
Biblijne  opisy , lekceważenia Bożych pouczeń to tragiczne opisy  i to od nieszczęsnej rozmowy w Edenie, której skutki będą odczuwalne aż do przyjścia Pana.
Przykład Kaina, jego twórczych myśli , który  był bardzo aktywny w realizowaniu  swego pomysłu,  a jedyna z tego  indywidualna  korzyść to poczucie  dumy i zadowolenie z siebie i to tylko dlatego, że  bardzo  lekceważąco podszedł do pouczeń Bożych, które zmodyfikował według własnego widzimisię  a w rezultacie -  został mordercą.
Kapłan Heli - poniósł klęskę bo  tolerancyjnie potraktował  grzechy swoich synów.
Król Saul  podszedł bardzo   lekceważąco do tego co powiedział Pan i stracił wszystko.  i.t.d.
Tak trwa do dziś bo to się podoba, bo tolerancja dla samego siebie i swoich wyborów pobudza samozadowolenie. Walka toczy się nie przy pomocy jakiejkolwiek broni, ale wielki bój to walka o umysły i serca posłuszne Bogu lub szatanowi. Albo dokonujemy wyboru w stronę Pana Boga a ten wybór wiąże się z posłuszeństwem, albo  zwiedzeni  odniesiemy chwilowe, połowiczne zwycięstwo które prowadzi do nikąd i w końcu na zatracenie.  Nie topmy wszystkiego w słowie miłość i tolerancja. Miłując Boga i bliźniego, będziemy podporządkowani Bożym poleceniom i będziemy szanować bliźniego nawet jeśli wybierze niewłaściwą drogę, która zaprowadzi go na zatracenie. Jeżeli jesteśmy pewni własnego wyboru, bądźmy temu wierni.  Stosując zasadę tolerancji człowiek możemy wpaść w stan nieważkości  nie umiejąc zająć właściwego stanowiska, ani na tak ani na nie. Mamy prawo wyboru ale musimy liczyć się z konsekwencjami. Pan Bóg jest gwarantem  prawości i sprawiedliwości i jeżeli my odstępujemy od  Jego zasad, sprowadzamy na siebie nieszczęście.  Nastała moda na akcentowanie Bożego miłosierdzia. Kiedyś akcentowano mocno Bożą sprawiedliwość. W naszych czasach określa się Bożą sprawiedliwość jako ograniczanie wolności. Bóg się nie zmienia. Zmieniają się nasze trendy moralne i teologiczne ale Bóg zawsze równoważy miłosierdzie i sprawiedliwość w swoim postępowaniu. Pan Bóg dał wolną wolę człowiekowi i aniołom. Pismo Święte uczy nas, że tym wielkim darem należy się posługiwać bardzo rozumnie i odpowiedzialnie. Swojej wolności nie można rozszerzać tak dalece, aby ubliżać drugiemu człowiekowi, aby ubliżać Bogu oraz deptać czy ingerować w Jego odwieczne i mądre prawa, bo nasze nieodpowiedzialne wybory  obrócą się przeciw nam samym. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że nieodłączną częścią Bożego charakteru jest sprawiedliwość i praworządność. Wolna wola jest darem  Jego miłości. Nie zapominajmy, że odbędzie się sąd nad dziełami naszych wolnych wyborów ponieważ Pan Bóg jest sprawiedliwy. Znajomość Pisma Świętego utwierdza mnie w przekonaniu, że Bóg postępuje sprawiedliwie.  „Niechaj więc mowa wasza będzie : Tak - tak, nie - nie bo co ponad to jest, to jest od złego”. (Mat .5;37 )
„ A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną zdadzą sprawę w dzień sądu”.
„Tak więc każdy z nas za samego siebie zda sprawę Bogu” (Rzym.14;12)-odpowiedzialność  indywidualna a nie zbiorowa.
„Bóg bowiem odbędzie sąd nad każdym czynem, nad każdą rzeczą tajną - czy dobrą
czy złą”. (Kaz.Sal.14;12 )

ENCYKLOPEDYCZNA DEFINICJA  SŁOWA  TOLERANCJA :
To postawa bazująca na okazaniu wyrozumiałości lub szacunku dla poglądów  bądź sposobu życia jakiejś jednostki lub grupy, uznanie prawa innych ludzi do posiadania innych poglądów, postaw, zachowań i gustów, także wówczas, gdy są one niezgodne z naszymi poglądami czy postawami.
Kazanie na górze. Jan 10;1  / 17
Autor Halina Turoń /recenzja Jan Pawlak  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz