Dlaczego Jezus przyszedł na ziemię, by być z nami?
Po pierwsze przyszedł, aby odzyskać panowanie utracone przez Adama
(zob. Rz 5,12.15). Przejawem królewskiej godności Jezusa (Jego panowania)
jest choćby to, że Jego zwolennicy chcieli Go obwołać królem (choć niekoniecznie
rozumieli naturę Jego królestwa), a podczas triumfalnego wjazdu do Jerozolimy
dzieci witały Go okrzykami hosanna (wznoszonymi na cześć Tego, który
miał wybawić swój lud od wrogów). Widzimy także Jego moc nad stworzeniem
objawiającą się w uzdrawianiu ludzi kalekich i chorych (takich jak niewidomy
od urodzenia czy kobieta cierpiąca na krwotok od 12 lat), jak również władzę
nad żywiołami ukazaną choćby w uciszeniu burzy na jeziorze.
Po drugie Jezus przyszedł po to, by dokonać sądu i zniszczyć dzieła diabelskie
(zob. J 9,39; 1 J 3,8). Jakżeż często wyrażamy zdziwienie i oburzenie
z tego powodu, że zło triumfuje! Jezus nie tylko był rozpoznawany przez demony,
ale także miał nad nimi przemożną władzę. Nierzadko wypędzane przez
Niego usiłowały zaszkodzić Mu, ujawniając Jego tożsamość, gdy On próbował
ją ukryć. Jezus przynosił uwolnienie i pokój ludziom opanowanym i dręczonym
przez demony. Przywracał zdrowe zmysły opętanym, przed którymi inni
mogli jedynie uciekać w popłochu.
Po trzecie Jezus przyszedł na świat, by szukać i ratować zgubionych ludzi
(zob. Łk 19,10) oraz zgładzić ich grzechy (zob. J 1,29). Stał się człowiekiem jak
my, aby być wiernym Najwyższym Kapłanem i pojednać nas z Bogiem (zob.
Hbr 2,17). „Rozwiązanie problemu grzechu, zbawienie ludzi od niego oraz
udzielenie im łaski, przebaczenia, usprawiedliwienia i chwały — wszystko to
było celem jedynego przymierza istniejącego od początku, a teraz wypełnionego
w Jezusie Chrystusie”1
.
Wreszcie Jezus przyszedł, by pokazać nam, jaki jest Bóg, oraz objawić nam
— a przy okazji całemu wszechświatu — jaki naprawdę jest charakter Boga
(zob. J 14,9).
Jak każdy z powyższych powodów przyjścia Chrystusa może i powinien
wzbogacić twoje życie i twoją więź z Bogiem?
1 Nicholas T. Wright, Justification. God’s Plan and Paul’
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz