piątek, 6 stycznia 2023

 Komentarz do lekcji szkoły sobotniej  pastora Janka Polloka

Część Bożej Rodziny

Felieton do Szkoły Sobotniej na 7 stycznia 2023

Jaka jest różnica między byciem menedżerem a byciem właścicielem? Co się stanie, gdy pomieszamy te role?

Na rynku nieruchomości słowo „nieruchomość” oznacza pakiet praw. Właściciel nieruchomości ma prawo posiadania, na podstawie którego może zajmować daną nieruchomość, może ją używać tak jak chce. Posiada prawo do kontroli, w ramach którego może modyfikować nieruchomość, może ją wynajmować lub zmieniać sposób jej użytkowania. Posiada prawo do rozporządzania, prawo do sprzedaży, prawo do odmowy sprzedaży, prawo do dawania. Wszystkie te elementy są nieodłącznymi prawami właściciela. Z kolei menedżer lub zarządca może być zatrudniony w celu zarządzania nieruchomością, ale nie posiada on żadnego z wyżej wymienionych praw. Zarządca może otrzymać pełnomocnictwo do sprawowania opieki nad nieruchomością, ale nie posiada on całego pakietu praw jakie przysługują właścicielowi. Zarządca nie posiada prawa do zbycia czegoś co nie należy do niego. Nie może on na przykład sprzedać domu, który został mu powierzony, gdy właściciel wyjechał na wakacje.

Nasza lekcja w tym kwartale dotyczy chrześcijańskiego szafarstwa. Wydaje mi się, że jako chrześcijanie stosunkowo dobrze radzimy sobie z naszym majątkiem, jeśli zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę należy on do Boga, a my jedynie nim zarządzamy. Warto jednak zauważyć, że pojęcie szafarstwa dotyczy nie tylko spraw związanych majątkiem, pieniędzmi, ale dotyczy jakiejkolwiek własności. Mam na myśli czas, zdolności, wykształcenie, dobra intelektualne, zasoby naturalne i tym podobne rzeczy. Jeśli zdamy sobie sprawę, że na początku Bóg stworzył wszystkie rzeczy i dał nam przywilej posiadania bogactwa to będziemy podchodzić do zdobywania, używania i zarządzania wszystkimi rzeczami w zupełnie inny sposób. Jeżeli mamy świadomość, że musimy zdać sprawę właścicielowi z tego, co zrobiliśmy z powierzonymi wartościami to znacznie bardziej prawdopodobne jest, że będziemy ostrożniej traktować powierzone nam rzeczy.

W świecie ekonomii i biznesu zatrudniani są agenci, którzy zarządzają powierzonymi im zasobami według ściśle określonych zasad. Zastanawiam się czasami, jak wyglądałoby nasze życie, gdybyśmy powiedzieli, że samochód którym jeżdżę nie jest moim samochodem. To jest Boży samochód i zamierzam go użyć do jego celów; albo to jest Boży dom; albo to są Boże pieniądze! Myślę, że nadałoby to zupełnie nowe znaczenie wszystkim doczesnym rzeczom, które posiadamy. Czy złagodziłoby to wielkie pragnienie, jakie posiadają ludzie, aby posiadać coraz więcej? Wileu ludzio wydaje się, że osoba, która ma najwięcej, ostatecznie wygrywa.

Pierwsza lekcja w tym kwartale dotyczy przywilejów i obowiązków związanych z byciem częścią Bożej rodziny. Autor rozpoczyna od refleksji, że ci, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa, którzy wierzą w jego nauki i twierdzenia oraz żyją w trwałej relacji z Nim, tworzą rodzinę Bożą na tej ziemi. Podstawowym tekstem jest dobrze znany fragment z 1 Jana 3,1:

Patrzcie, jaką miłość okazał nam Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i nimi jesteśmy. Dlatego świat nas nie zna, że jego nie poznał.

Idea, że ci, którzy wierzą, tworzą rodzinę Bożą, jest poświadczona w Biblii na wiele sposobów. Oto kilka z nich:

Język wyrażający rodzinne relacje. Mamy nazywać Boga „Naszym niebiańskim Ojcem”.

Mamy postrzegać Jezusa jako naszego starszego brata.

Jezus nazywał Izrael: „Mój lud.”

Pierwsi chrześcijanie nazywali siebie „braćmi” i „siostrami”.

Konsekwencją takiej perspektywy powinna być świadomość, że niezależnie od tego, w jakich warunkach i w jaki sposób żyjemy jako osoby wierzące, jesteśmy rodziną.

Jakie wnioski mogą pomóc nam w życiu, gdy postrzegamy siebie jako część rodziny, która istnieje nie tylko na ziemi, ale także w niebie?

Kolejną metaforą, która pojawia się w Nowym Testamencie i dotyczy rodzinnych relacji jest metafora adopcji. Posługiwał się nią zarówno Paweł w liście do Rzymian, Galatów, Efezjan, a także Jan zarówno w swojej ewangelii jaki i pierwszym liście. Autorzy Nowego Testamentu podkreślają, że jako wierzący, którzy pochodzą z pogan, nie jesteśmy naturalnymi dziećmi Boga, ale zostaliśmy przez Niego adoptowani i w ten sposób otrzymaliśmy pełnię praw jako synowie i córki. Chrystus zajmuje nasze miejsce, abyśmy mogli zająć Jego miejsce. Chrystus przyjął na siebie to na co my zasłużyliśmy, abyśmy mogli otrzymać to na co on zasłużył. Apostoł Jan napisał w Ap 3,21: „Zwycięzcy pozwolę zasiąść ze mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem wraz z Ojcem moim na jego tronie.” Jest to bardzo mocny język.

Autor lekcji zauważa, że skoro Bóg jest twórcą wszystkiego, to w naturalny sposób musi być uważany za prawowitego właściciela wszystkich rzeczy. To stwierdzenie wymaga starannego przemyślenia, ponieważ wynikają z niego bardzo ważne konsekwencje w stosunku do ludzi:

Jeżeli Bóg jest właścicielem wszystkich rzeczy, jakie są tego konsekwencje?

Jak może wyglądać lista „wszystkich rzeczy”?

  • dar życia?

  • rzeczy, których ludzie używają jako zasobów i aktywów, za pomocą których prowadzona jest działalność ekonomiczna?

  • siła i zdolność do zdobywania bogactwa?

  • relacje?

  • wpływ?

  • możliwości?

  • Jezus i oferowane przez niego zbawienie?

Co to znaczy, że powinniśmy coś oddać Bogu, skoro jest On prawowitym właścicielem wszystkich rzeczy?

Co to znaczy nie oddawać Bogu tego, co już należy do Niego?

W świetle dwóch powyższych problemów warto zwrócić uwagę się sprawą życia zgodnego z wymaganiami, jakie stawia nam Pan Bóg w różnych miejscach Biblii. Na przykład 1 Jana 5:3 jest bardzo interesujący w tym kontekście. „Na tym bowiem polega miłość ku Bogu, że się przestrzega przykazań jego, a przykazania jego nie są uciążliwe.” Warto jednak spojrzeć na ten fragment razem z wersetem 2: „Po tym poznajemy, iż dzieci Boże miłujemy, jeżeli Boga miłujemy i przykazania jego spełniamy. 3 Na tym bowiem polega miłość ku Bogu, że się przestrzega przykazań jego, a przykazania jego nie są uciążliwe.”. Wydaje się, że ten fragment możemy odczytać na dwa sposoby. Po pierwsze, może on oznaczać, że przestrzegamy przykazań z miłości do Boga. Po drugie, może on również oznaczać, że ci, którzy kochają Boga, będą w naturalny sposób będą mieli skłonność do zachowywania przykazań, a dzieło Ducha w ich życiu będzie dojrzewać i doprowadzi do działania, które będzie w harmonii z przykazaniami. W czasie swojej misji Jezus opowiedział krótką przypowieść na temat mądrego i głupiego budowniczego. Mądry buduje na skale, na mocnym fundamencie. Z kolei głupi budują na piasku (Mt 7,21-27). Wartość ich działań jest zweryfikowana w dramatyczny sposób, gdy nadchodzi sztorm.

Czy „przykazania” są imperatywami, które musimy wykonać - „zachowywać”, czy są raczej deskryptorami, które opisują, jak wygląda życie ludzi, którzy uwierzyli?

Czy jest różnica między ograniczeniem a powściągliwością?

Jak wygląda życie, w którym stosujemy ograniczenia, a tym, w którym stosujemy powściągliwość?

Podsumowując możemy powiedzieć, że w Biblii również istnieje pojęcie „własności”. Można je znaleźć zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie. Wydaje się, że Bóg chroni prawo własności. Jedno z przykazań mówi przecież: Nie kradnij! Autor biblijny wyraźnie stwierdza, że nic nie przynieśliśmy na ten świat i z całą pewnością nic z niego nie wyniesiemy. Wszystko co posiadamy pożycza nam Bóg, jest to niezwykły, wielki przywilej. Życzę sobie i innym abyśmy nigdy nie nadużywali tego przywileju, ponieważ kiedyś Bóg zrobi rozliczenie i chciałbym abyśmy usłyszeli z jego ust: „Dobry i wierny sługo – dobra robota!”



DO PRZEMYŚLENIA

Ef 3,14-15Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, 15 od którego wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi bierze swoje imię…

Jakiego rodzaju metaforyka została zastosowana w tym fragmencie? Chociaż istnieją między nami różnice religijne, to jednak wszyscy jesteśmy członkami Bożej rodziny. Bardzo rzadko rodzice cieszą się, gdy ich dzieci się wyprowadzają, bez względu na to, jak wiele problemów sprawiały. Podobnie, Bóg również nie chce stracić żadnego członka rodziny, ale pragnie, aby wszyscy przyszli do upamiętania.



Wj 3,10; 5,1: “Przeto teraz idź! Posyłam cię do faraona. Wyprowadź lud mój, synów izraelskich, z Egiptu.”;

Ga 3,26.29: 26 Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa. 29 A jeśli jesteście Chrystusowi, tedy jesteście potomkami Abrahama, dziedzicami według obietnicy.”

Jaki obraz Boga wyłania się z tych wersetów? Jaki jest Jego stosunek do człowieka? Jak mógłby wyglądać świat, w którym wszyscy traktują się jak rodzina? Jaki wpływ miałoby to na nasze międzyludzkie relacje? Jakie obowiązki mają wobec siebie członkowie rodziny?



Ps 50,10-12: “Mój bowiem jest wszelki zwierz leśny, Tysiące zwierząt na górach. 11 Znam wszelkie ptactwo gór i moje jest to, co rusza się na polach. 12 Gdybym łaknął, nie mówiłbym ci o tym, Bo mój jest świat i to, co go napełnia.”

Ps 24,10: „Któż jest tym Królem chwały? Pan Zastępów! On jest Królem chwały!”

1 Krn 29,14: „Lecz czymże ja jestem i czymże jest mój lud, że możemy ochotnie składać tobie dary? Wszak od ciebie pochodzi to wszystko i daliśmy tylko to, co z twojej ręki mamy.”

Ag 2,8: „Moje jest srebro i moje jest złoto - mówi Pan Zastępów.”

Czym są pieniądze? W jaki sposób świadomość, że Bóg jest właścicielem wszystkiego wpływa na sposób w jaki obchodzimy się z pieniędzmi?



Rdz 1,26-28: „Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi. 27 I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich. 28 I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!

Co obejmowało „panowanie na ziemią”, którym Bóg obdarzył Adama i Ewę? W jaki sposób można zdefiniować „panowanie”? Istnieją dwa podstawowe style zarządzania. Zarządzanie autorytarne polega na indywidualnym podejmowaniu decyzji i niedzieleniu się wiedzą operacyjną. Zarządzanie koalicyjne polega na umożliwieniu udziału w podejmowaniu decyzji wszystkim, którzy biorą udział w programie. Co mówi nam o Bogu fakt, że był On gotów dzielić ze stworzonymi przez siebie ludźmi zarządzanie ziemią?

Jeżeli Bóg zaprosił nas do współudziału w zarządzaniu ziemią w jakie narzędzia wyposażył nas do tej pracy?

Czego oczekuje Bóg od nas w zamian za wszystko co nam dostarczył? Innymi słowy, jakie są obowiązki szafarza? Jaka jest według Mt 7,24-27 różnica między mądrym a głupim zarządcą?



Mt 6,19-21: “Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie je mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje podkopują i kradną; 20 ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną. 21 Albowiem gdzie jest skarb twój - tam będzie i serce twoje.”

Co Jezus mógł mieć na myśli mówiąc o „skarbie”? Czy bycie bogatym jest złe? Co słowa Jezusa mówią nam na temat związku między tym, jak wykorzystujemy pieniądze, a wewnętrznymi motywacjami, które nami kierują?















Przygotował Jan Pollok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz