piątek, 27 stycznia 2023

Komentarz do lekcji szkoły sobotniej pastora Janka Polloka

 

Dary dla Jezusa

Felieton do Szkoły Sobotniej na 28 stycznia 2023

W jaki sposób jako chrześcijanie, powinniśmy oceniać hojność?

Muszę przyznać, że to pytanie trochę mnie niepokoi ze względu na sposób w jaki je sformułowałem. Zrobiłem to jednak celowo, aby zainicjować dyskusję. Czy hojność można i należy mierzyć? Pan Jezus bardzo jasno określał miarę szczodrości. Powiedział: „…niechaj nie wie lewica twoja, co czyni prawica twoja” albo „…gdy dajesz obiad albo wieczerzę, nie zwołuj swoich przyjaciół ani swoich braci, ani swoich krewnych, ani bogatych sąsiadów, żeby cię czasem i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś już odpłatę.” A jednak jest w tym wielka ironia, ponieważ w moim życiu powinien być taki moment, w którym dokonuję samoanalizy. Warto postawić sobie pytanie, czy jestem hojny lub czy jestem skąpy w dzieleniu się tym co posiadam. Czy Duch Święty powinien powiedzieć mi prawdę o mnie w tym kontekście? Zastanawiam się, czy powinniśmy mierzyć hojność?

Autor lekcji w tym tygodniu podał przykłady różnych ofiar, które były składane przez Izraelitów. Ponadto przedstawił bardzo interesujący komentarz na temat hojności. Mianowicie stwierdził, że hojności nie mierzy się oddawaną dziesięciną, o której mówiliśmy w zeszłym tygodniu, ale mierzy się ją darami które składamy. Zauważyliśmy, że autorzy biblijni zwracali uwagę, że ludzie oddawali zarówno dziesięcinę, jak również składali dary i ofiary.

Temat hojności jest bardzo interesujący. Ci, którzy są hojni, zwłaszcza w przekazywaniu pieniędzy na szczytne cele, często mówią o wielkiej radości, jaka jest powiązana z takim działaniem. Z kolei ci, którzy są chciwi bardzo często martwią się o swoje pieniądze. Ogólnie rzecz biorąc wydaje się, że ludziom bardzo trudno jest być hojnym, zwłaszcza gdy trzeba wydawać pieniądze.

Siła pieniądza napędza politykę, sport, technologię, Wall Street i świat biznesu i prawdopodobnie nawet kościół. Jezus powiedział, że jedynym sposobem na złamanie potęgi pieniądza jest zrobienie czegoś bardzo nienaturalnego, mianowicie jest to oddanie pieniędzy. Bardzo podoba mi się cytat, który znalazłem przygotowując ten felieton: „Dawanie tak jak nic innego dotyka naszego nerwu. Jesteśmy bardzo podobni do Boga, kiedy to robimy. Kiedy dajemy, przeciwstawiamy się strachowi, że nie będziemy mieli dość; znieważamy chciwość - impuls, aby zdobyć i posiadać więcej, niż potrzebujemy lub zasługujemy. Jeśli naprawdę wierzymy, że Bóg jest właścicielem wszystkiego i że jest On naszym źródłem i dostawcą, dawanie będzie prostą sprawą. Według Jezusa, dawanie utrzymuje nasze serce w ruchu w stronę Boga oraz z dala od rzeczy materialnych.”

Jaki może być powód, że ludziom stosunkowo trudno jest hojnie gospodarować swoimi pieniędzmi?

Kiedykolwiek pojawia się temat hojności, równocześnie pojawia się pytanie, w jaki sposób możemy motywować się do hojnego dawania? Co motywuje daną osobę, aby była hojna? Odpowiedź na to pytanie posiada wiele aspektów, ponieważ czasami hojność wynika z chęci bycia rozpoznawanym. Wydaje się, że tak było przynajmniej w przypadku niektórych Faryzeuszy w czasach Jezusa, co jest widoczne w komentarzach Jezusa, które umieścił Mateusz w swojej ewangelii 6,1-4.

Czasami hojność jest motywowana chęcią zdobycia przychylności bogów lub jakiejś potężnej istoty. Taka motywacja rzecz jasna nie powinna być częścią chrześcijańskiego światopoglądu, ponieważ Bóg nie jest istotą, którą trzeba błagać o przychylność, a przynajmniej nie pieniędzmi lub jakimiś wielkimi darami. Bóg cieszy się, gdy człowiek okazuje skruszone i czyste serce, które chce go naśladować. Taka postawa stanowi najlepszą motywację do hojności w życiu chrześcijanina. Dawanie jest odpowiedzią na dobroć i miłość, jaką Bóg okazał ludziom. Hojność jest także świadectwem tego, że ofiarodawcy ufają, że Bóg się o nich troszczy oraz że pieniądze nie są źródłem bezpieczeństwa w sensie absolutnym.

Pieniądze są przydatne tylko wtedy, gdy zaspokajają nasze potrzeby życiowe, potrzeby innych ludzi oraz gdy są wykorzystywane do prowadzenia sprawy Bożego królestwa. Pozostała część pieniędzy jest w dużej mierze marnowana. Ta mała obserwacja warta jest starannego przemyślenia przez tych, którzy posiadają majątek, którego wartość jest większa niż potrzeby codziennego życia.

W tym kontekście bardzo interesująca jest rada Pawła dla chrześcijan mieszkających w Koryncie, która została zapisana w 2 Kor 9,6-10: „A powiadam: Kto sieje skąpo, skąpo też żąć będzie, a kto sieje obficie, obficie też żąć będzie. 7 Każdy, tak jak sobie postanowił w sercu, nie z żalem albo z przymusu; gdyż ochotnego dawcę Bóg miłuje. 8 A władny jest Bóg udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostatkiem, mogli hojnie łożyć na wszelką dobrą sprawę, 9 jak napisano: Szczodrze rozdaje, udziela ubogim, Sprawiedliwość jego trwa na wieki. 10 A ten, który daje ziarno siewcy i chleb na pokarm, da i pomnoży zasiew wasz, i przysporzy owoców sprawiedliwości waszej;

Paweł zachęcał do hojności, mówiąc, że Bóg nagradza hojnych dawców oraz że hojność jest znakiem, że człowiek powierzył swoje dobra Bogu. Apostoł powiedział również, że każdy powinien dawać tak, jak postanowił w swoim sercu.

Warto zauważyć również, że w dawaniu jest radość zwłaszcza wtedy, gdy widzimy, że to, co ofiarowaliśmy w jakiś sposób przynosi owoce. Dotychczas mówiliśmy jedynie o zarządzaniu pieniędzmi. Trzeba jednak podkreślić, że są ludzie, którzy nie mają dużo pieniędzy, ale wciąż są bardzo hojni, dzielą się swoim czasem, swoimi talentami i wykonują świetną pracę na rzecz osób, które znajdują się w niekorzystnej sytuacji. Ich czas jest równie cenny.

Trzeba również powiedzieć, że dawanie jest znakomitym lekarstwem na egoizm. Egoizm jest problemem, z którym walczą wszyscy ludzie. Dzielenie się pieniędzmi, które w wielu częściach świata jest środkiem umożliwiającym życie, jest niezawodnym lekarstwem na egoizm.

Czasami wydaje się nam, że pieniądze zapewniają bezpieczeństwo, chociaż tak naprawdę nie zapewniają tego. Rozdając pieniądze nie tylko przynosimy błogosławieństwo innym ludziom, ale również uwalniamy się od iluzji, że jeśli mamy dużo pieniędzy, to wszystko dobrze ułoży się w naszym życiu. John Wesley zwykł mówić, że kiedy otrzymuje pieniądze, to szybko je rozdaję, aby nie trafiły do jego serca.

Jednym z ciekawych faktów, które można znaleźć w Biblii jest to, że dawanie darów, oddawanie dziesięciny oraz ofiar w czasie nabożeństwa było integralną częścią wielbienia Boga od bardzo dawnych czasów.

Dyskusji na temat ofiar i hojności nie można zakończyć bez refleksji na temat historii opisanej w ewangelii Marka 14,41-44 gdzie Jezus zwrócił uwagę na dar, który pewna wdowa przyniosła do świątyni. Dar składał się z dwóch małych miedzianych monet zwanych lepta. Jezus uznał ten dar za bardzo hojną ofiarę, ponieważ bogaci dawali ze swojej obfitości, ale wdowa dała wszystko, co miała. Również historia na temat Marii, która namaściła stopy Jezusa bardzo kosztowną maścią łączy się z tematem, którym zajmowaliśmy się w tym tygodniu (Mar. 14,3-9). Jezus wspomniał, że ta historia będzie opowiadana zawsze, gdy będzie głoszona ewangelia. Czego możemy się nauczyć z tych dwóch historii?



DO PRZEMYŚLENIA

Autor lekcji zwraca uwagę, że dziesięcina pozostawia nam 90% naszych dochodów do wykorzystania według własnego uznania. Tu właśnie zaczyna się hojność. Ofiary, które wykraczają poza dziesięcinę są naszym dobrowolnym wyborem. Przykładem takich ofiar są ofiary dziękczynne, ofiary za grzech oraz tzw. ofiary pojednania, które ludzie przynosili do świątyni. Nasze ofiary są odpowiedzią na Bożą hojność wobec nas. Czy bardziej potrzebujemy spontanicznego dawania czy też dawania systematycznego?

Według autora lekcji, jeden na sześć wersetów Mateusza, Marka i Łukasza dotyczy pieniędzy. Sposób, w jaki wykorzystujemy nasze pieniądze, pokazuje nasze priorytety w życiu. Co w praktyce oznacza stawianie Królestwa Bożego na pierwszym miejscu według Mt 6,31-34?

2 Kor 9,1-7: Zbyteczną zaś jest rzeczą, bym do was pisał o dziele miłosierdzia dla świętych. 2 Znam bowiem ochotną wolę waszą, z powodu której chlubię się wami przed Macedończykami, mówiąc, że Achaja już od zeszłego roku jest gotowa; i gorliwość wasza zachęciła wielu z nich. 3 Posłałem tedy braci, aby nasze chlubienie się wami w tej sprawie nie okazało się nieuzasadnione i abyście byli przygotowani, jak mówiłem, że jesteście, 4 byśmy, w razie gdyby razem ze mną przyszli Macedończycy i zastali was nie przygotowanymi, nie byli zawstydzeni, my, nie mówiąc już o was, z powodu tej ufności. 5 Dlatego uznałem za rzecz konieczną, żeby wezwać braci, by przed nami poszli do was i zawczasu przygotowali poprzednio zapowiedziany dar, tak aby on był wyrazem hojności, a nie skąpstwa. 6 A powiadam: Kto sieje skąpo, skąpo też żąć będzie, a kto sieje obficie, obficie też żąć będzie. 7 Każdy, tak jak sobie postanowił w sercu, nie z żalem albo z przymusu; gdyż ochotnego dawcę Bóg miłuje. Jaką lekcję możemy i powinniśmy wyciągnąć z wersetów 6 i 7? Jak można nauczyć się dawać radośnie?

W starożytnym Izraelu oddawanie dziesięciny i ofiar było centralną częścią praktyk religijnych. [1 Krn 16,29: Przynieście Panu chwałę imienia jego, Przynieście ofiarę i wejdźcie przed oblicze jego! Oddajcie pokłon Panu w świętej ozdobie!; Ps 96,8-9: Oddajcie Panu chwałę należną imieniu jego, Przynieście dary i wejdźcie do przedsionków jego! Oddajcie Panu pokłon w świętej szacie! Drżyj przed nim, cała ziemio!]. Jakie podstawowe zasady składania darów i oddawania czci są przedstawione w tych fragmentach? Jak stosujesz te zasady w dobie dawania pieniędzy online? W jaki sposób można wyrazić entuzjazm dawania, kiedy składamy dary online?

Dz 10,1-4: A pewien mąż w Cezarei, imieniem Korneliusz, setnik kohorty, zwanej italską, 2 pobożny i bogobojny wraz z całym domem swoim, dający hojne jałmużny ludowi i nieustannie modlący się do Boga, 3 ujrzał wyraźnie w widzeniu za dnia około dziewiątej godziny anioła Bożego, który przystąpił do niego i rzekł mu: Korneliuszu! 4 Ten zaś, strachem zdjęty, utkwił w nim wzrok i rzekł: Co jest, Panie? I rzekł mu: Modlitwy twoje i jałmużny twoje jako ofiara dotarły przed oblicze Boże. Dlaczego niebiański anioł odwiedził rzymskiego setnika? Jakie dwa czyny zostały szczególnie podkreślone w czasie tej wizyty?

Ellen White napisała: „Anioł, który rejestruje, wiernie zapisuje każdą ofiarę składaną Bogu i wkładaną do skarbca, a także jaki był ostateczny rezultat środków, które zostały w ten sposób zgromadzone.” (2T 518) Niewiele jest rzeczy, które bardziej satysfakcjonują w tym życiu niż świadomość, że nasza działalność przynosi rezultaty. Jaka jest rola sądu ostatecznego w dostarczaniu tego rodzaju wiedzy?

Świeccy historycy ekonomii zauważyli, że im więcej super-bogatych rodzin dawało, tym bardziej ich majątek wzrastał z pokolenia na pokolenie. Ciekawy jest fakt, że prawdziwa jest również sytuacja odwrotna. Im mniej super-bogatych rodzin dawało, tym szybciej znikało ich rodzinne bogactwo. Jakie mogą być tego powody?





















































Przygotował Jan Pollok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz