piątek, 5 maja 2023

Komentarz do lekcji szkoły sobotniej pastora Janka Polloka

 

Godzina Jego Sądu

Felieton do Szkoły Sobotniej na 5 maja 2023

Jakie były najważniejsze punkty zwrotne w historii tego świata?

Myślę, że niewątpliwie punktem zwrotny w historii świata było wydarzenie przy drzewie poznania dobra i zła w Ogrodzie Eden. Wszystko się wtedy zmieniło. Również historia życia i śmierci Jezusa zmieniła życie milionów, a nawet miliardów ludzi na naszej planecie. Z wydarzeń bardziej współczesnych trzeba wspomnieć o rozwoju broni nuklearnej, która zmieniła oblicze polityki międzynarodowej. Wynalezienie mikroprocesora, telefonia komórkowa listę możemy rozbudowywać bez końca. Możemy również wskazać punkt zwrotny w historii ruchu adwentowego. Wywodzimy się z tradycji adwentystycznej która jest przekonana, że coś bardzo ważnego wydarzyło się w połowie XIX wieku. Wydarzenie to jest związane z interpretacją poselstwa trzech aniołów z Apokalipsy.

Autor naszej lekcji wraca do księgi Daniela 8-9 i łączy opisane tam proroctwa czasowe z poselstwami trzech aniołów. Powiązań między tymi dwoma rozdziałami z księgi Daniela jest wiele i nie ma wątpliwości, że chociaż wizja z rozdziału 8. i wizyta anioła w rozdziale 9. mogą być oddzielone odstępem czasu, to jednak są one powiązane literacko i tematycznie. W Dn 2 król Nebukadnesar otrzymał wizję, w której zobaczył bardzo szeroką panoramę królestw od jego czasów aż do ustanowienia przez Boga królestwa, które nigdy nie przeminie. Wizja została przekazana królowi w formie posągu z którego król uczynił sobie bożka i zaczął go czcić. Jest to wyraźne ostrzeżenie dla nas dzisiaj! Przedstawione w Dn 2 następstwo królestw: Babilon, Medo-Persja, Grecja, Rzym a następnie podzielone narody, zostało ponownie ukazane w rozdziale 7. Jednak tym razem Daniel otrzymał wizję, w której został wykorzystany język Stworzenia: królestwa zostały przedstawione przy pomocy potężnych drapieżnych zwierząt. Przedstawione w wizji królestwa dręczyły Izraelitów. Każde z nich kontrolowało i miało znaczący wpływ na historię ludu Bożego. Królestwa te nie tylko miały polityczny, ale także religijny wpływ. W Dn 7 został wprowadzony element, którego nie ma w Dn 2, mianowicie po pojawieniu się małego rogu, który wyłonił się z wielkiej bestii reprezentującej Rzym, Daniel przedstawił scenę sądu. Mały róg staje się potężny i próbuje nawet zająć miejsce Boga. Bóg ostatecznie wyzwala swój lud spod wpływu małego rogu. Księga Dn 8 i 9 jest powiązana z treścią Dn 2 i Dn 7. Daniel pogłębia wątki, które zostały wcześniej przedstawione w tych rozdziałach.

Daniel 8

Daniel otrzymał kolejną wizję kiedy Babilon utracił już swoje dominujące znaczenie i znajdował się tuż przed swoim upadkiem. Wizja rozpoczęła się od przedstawienia walki barana i kozła. Towarzyszący Danielowi anioł wyjaśnił, że baran symbolizuje sojusz Medów i Persów. Baran został pokonany przez kozła reprezentującego Grecję, na czele której w pewnym momencie historii stanął Aleksander Wielki (róg na głowie kozła). Królestwo Aleksandra zostało przekazane czterem jego generałom, a nie dynastycznemu następcy. Jednak większa część tej wizji dotyczyła innego rogu, nazwanego małym rogiem, który rozwija swoją działalność zarówno w wymiarze poziomym, ziemskim; dokonuje politycznego podboju, który dotyczy również Izraela, a także w wymiarze pionowym, religijnym, występuje przeciwko samemu Bogu. Wydaje się, że tą potęgą był Rzym zarówno w swojej pogańskiej postaci, jak również w swojej późniejszej, religijnej postaci, na czele której stali zarówno cesarze jak i papieże.

W rozdziale 8 znajduje się wiele elementów dotyczących świątyni. Warto zauważyć, że zwierzęta, które pojawiają się w tej wizji — baran i kozioł — były zwierzętami ofiarnymi w hebrajskiej świątyni, szczególnie w dniu pojednania (jom kippur). Mały róg zbezcześcił miejsce Bożej świątyni a także „zniósł” lub zabrał „codzienną” ofiarę - „tamid” Księciu wojsk. Ofiara ta była składana przez kapłana, który wstawiał się za ludem Bożym. Na codziennej ofierze (tamid) „dopuszczono się przestępstwa” a prawda została „powalona na ziemię”. W czasie wizji, jeden ze świętych zapytał, jak długo potrwa taka sytuacja. Na pytanie postawione w wersecie 13, odpowiedź została udzielona w wersecie 14 i dotyczyła tego, jak długo ofiara tamid - „stała ofiara całopalna” o której była już mowa w wersecie 11, będzie „deptana”. Jednak zamiast słowa tamid które występuje w wersecie 13, w wersecie 14 pojawia się wyrażenie „wieczór poranek” (erew boker), zwracając w ten sposób uwagę na fakt, że te dwa terminy są synonimami i oznaczają to samo – stałą, wieczorną i poranną ofiarę. Słowo tamid „ciągły/a”, „stały/a”, „regularny/a” pojawia się 104 razy w Starym Testamencie, 51 razy w kontekście służby świątynnej z czego ponad połowa pojawia się w połączeniu z codzienną ofiarą spalaną na ołtarzu (32 razy).

Odpowiedź na postawione w wersecie 13 pytanie brzmiała więc: „2300 wieczorów i poranków”. Nie jest to typowy sposób mówienia na temat czasu. Co ciekawe w wersecie 14 nie pojawia się słowo „dzień” – jom tylko „erew boker” (wieczór poranek). Wyrażenie „2300 dni”, które pojawia się w Biblii Króla Jakuba (KJV), którą posługiwali się pionierzy naszego ruchu jest interpretacją, a nie tłumaczeniem tekstu hebrajskiego. Kiedy Daniel miał na myśli „dni”, konsekwentnie używał słowa dzień (jom) lub dni (jamim): Dn 1,12; 8,26-27; 10,13-14; 11,20; 12,11-12. Co więcej w Dn 8,26 pojawia się wyrażenie ha’erev i ha’boker (rodzajnik określony - ha) – „ten wieczór” i „ten poranek” jako dwa odrębne słowa, co jest podkreślone przez powtórzenie rodzajnika określonego ha. Warto również podkreślić, że zarówno pytanie z wersetu 13, jak również odpowiedź z wersetu 14, koncentrują się na świątyni, oraz na czasie, w którym została zakazana ofiara całopalna tamid. Erew boker w wersecie 14 należy rozumieć w kontekście Izraelskiej służby świątynnej a zwłaszcza w odniesieniu do ofiary całopalnej tamid. Każdego dnia składano dwie „stałe” ofiary całopalne (tamid) jedną wieczorem a drugą rano. Rzeczywiście, oba terminy występują razem we wspomnianych fragmentach w odniesieniu do dwóch codziennych nabożeństw odprawianych w świątyni za grzechy ludu Bożego popełnione w nieświadomości. Ofiara zawsze była składana w intencji Izraelitów, nawet jeśli nie byli oni świadomi popełnionych grzechów.

Wizja opisana w Dn 8,1-12 oraz pytanie, które pojawia się w wersecie 13 a także wyjaśnienie opisane w wersetach 15-27 tworzą bezpośredni kontekst dla wersetu 14 w którym pojawia się słynne proroctwo o 2300 wieczorach i porankach. Faktycznie rozdział 8 identyfikuje i pomaga nam zrozumieć cztery istotne elementy, które pojawiają się w wersecie 14, mianowicie: świątynia, dlaczego musiała być „przywrócona do swojego prawa”, jak długo miał trwać ten proces oraz kiedy to przywrócenie miało się pojawić. Istnieje obszerna debata na temat postaci małego rogu, który pojawia się w Dn 8, 9: „A z jednego z nich wyrósł inny mały róg, który bardzo wyrósł ku południowi i ku wschodowi, i ku prześlicznej ziemi.Skąd pochodzi mały róg i kogo reprezentuje? Niestety tekst hebrajski nie jest jednoznaczny. Według tradycyjnej interpretacji adwentystycznej mały róg pochodzi z jednej z czterech stron nieba (zob. werset 8) i reprezentuje Rzym pogański a później papieski. Z kolei ci, którzy interpretują pochodzenie małego rogu z jednego z czterech rogów które wyrosły na głowie kozła po złamaniu wielkiego rogu, widzą w małym rogu Antiocha Epifanesa, który jest typem antychrysta i którego działalność będzie przez autorów Nowego Testamentu łączona z Szatanem i kolejnymi mocami, przez które będzie on działał w historii kościoła. Całkiem pewne jest, że każdy Żyd który czytał ten werset przed Chrystusem, ale po buncie Machabeuszy w II w.pne myślał o Antiochu Epifanesie. Dlatego apokryficzne księgi Machabejskie, wszyscy interpretatorzy rabiniczni, a także tłumacze LXX interpretują to proroctwo kontekście Antiocha Empifanesa. Bardzo ciekawą informację w tym kontekście zawiera ewangelia Jn 10,22. Jest to marginalna wzmianka, na którą często nie zwraca się uwagi: BG – „A było w Jeruzalemie poświęcanie kościoła, a zima była”, lub BW – „Obchodzono wtedy w Jerozolimie uroczystość poświęcenia świątyni. Była zima.” O jakiej uroczystości wspomina tutaj Jan? No właśnie – to była rocznica wydarzenia, o którym czytamy w Dn 8,14 i Jezus był wtedy w świątyni.

Dobra nowina zawarta w proroctwie o 2300 „wieczorach i porankach” dotyczyła świątyni. Pod koniec tego proroctwa świątynia miała „wrócić do swojego prawa” (BW), „odzyskać swoje prawa” (BT), czy jak w przekładzie (BG) miały zostać „odnowione usługi święte”. Hebrajskie słowo nitsadak nie posiada znaczenia „oczyścić” – jak zostało to przetłumaczone w KJV. Gramatycznie słowo nitsadak jest formą czasownika tsadak w stronie biernej, który oznacza „być prawym”, „przywrócić prawo” „naprawić”. Wydarzenia opisane w rozdziale 8 są paralelne do wydarzeń opisanych w Dn 7 gdzie w scenie sądu bestia traci swoją moc, a królestwo zostaje przywrócone ludowi Bożemu.

Wróćmy jednak do Apokalipsy. W drugiej połowie tej księgi możemy zauważyć podobny język do tego który został użyty w księdze Daniela 7. We wstępie do rozdziałów 12-14 pojawiają się elementy świątyni, Jan widzi otwartą świątynię oraz arkę przymierza, wspomniany jest sąd Boży pojawiają się te same bestie, które spotkaliśmy w Dn 7, pojawia się opis ucisku ludu Bożego, pojawia się element oddawania chwały, pokuta, wyznanie, bojaźń Boża. Jednak tym razem, to co był lokalne i dotyczyło fizycznego Izraela w księdze Apokalipsy staje się globalne i dotyczy całego świata.

W jaki sposób przesłanie o nadejściu godziny sądu odnosi się do ewangelii zawierającej opis łaski Bożej przez krew Chrystusa przelaną na krzyżu? Niektórzy ludzie twierdzą, że sąd Boży jest przeciwstawny do ewangelii. Niektórzy twierdzą, że zbawienie jest z łaski, ale sąd jest z uczynków. Czy to może być prawdą? W jakim sensie przyjęcie lub odrzucenie ewangelii jest sądem? Jn 5,24 „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota.

Daniel 9

Daniel po wizji opisanej w rozdziale 8 zemdlał i był chory. Nie rozumiał w jaki sposób świątynia, która była zrujnowana może zostać odbudowana w przyszłości. Miał jednak nadzieję, że zostanie ona odbudowana. Tradycyjna adwentystyczna interpretacja Dn 8 uznaje związek między rozdziałami 8 i 9:

1. Gabriel nie mógł dokończyć swojego zadania wyjaśnienia wizji z rozdziału 8;

2. Kiedy Gabriel pojawia się ponownie w 9,21, wzywa Daniela, aby „zrozumiał” tę wizję oraz;

3. Wyjaśniania Gabriela w 9,24-27 dostarczają informacji potrzebnych do uzupełnienia jego przerwanego wyjaśnienia 8,19-27.

Tradycyjna interpretacja Dn 9 24-27 jest następująca:

Daniel otrzymał wyjaśnienie, że od czasu wydania dekretu o odbudowie Jerozolimy do Mesjasza-Księcia upłynie 483 lata. W rzeczywistości, 490 lat (70 cykli sabatowych) zostało „zadekretowanych” dla Izraela. Klasyczna interpretacja zbudowana jest na interpretacji znaczenia słowa hatak które w języku hebrajskim znaczy „nałożyć”, „narzucić”. W polskich tłumaczeniach najczęściej jest przekładane jako „wyznaczyć”(BW) „ustalić” (BT) „zamierzyć” (BG). Jednak pionierzy adwentystyczni tłumaczyli to słowo „odłożyć na bok” lub „odciąć”. Taka interpretacja tego słowa sugeruje, że 490 lat przeznaczonych dla Izraela zostało „odcięte” od 2300 lat z Dn 8. Dekret o odbudowie Jerozolimy, który zakończył dzieło przywrócenia autonomii Izraelowi, pojawił się w 457p.n.e. Oznacza to, że świątynia zostanie przywrócona do swojego prawa, lub jak sugerował przekład KJV „oczyszczona” w połowie XIX wieku naszej ery. Jako adwentyści przyjęliśmy, że interpretacja Williama Millera z 1844 wypełnia to proroctwo.

Główny problem dotyczył jednak pytania co faktycznie wydarzyło się w tym czasie W tym roku nie nastąpiło drugie przyjście Chrystusa jak miał nadzieję Miller i inni ludzie, którzy brali udział w jego ruchu i którzy przeżyli wielkie rozczarowanie. W klasycznej teologii adwentystycznej rok 1844 jest traktowany jako początek sądu ostatecznego i „oczyszczenia” lub „przywrócenia do swojego prawa” świątyni. To jest właśnie punkt styczny pomiędzy historią przedstawioną w Dn 8-9 i godziną sądu Bożego w Ap 14,7. Teologia adwentystyczna rozwinęła studia nad znaczeniem świątyni w Starym Testamencie zwłaszcza w księdze Wyjścia i księdze Kapłańskiej, a także intensywne studia nad księgą Apokalipsy której osnowa jest zbudowana na teologii hebrajskiej świątyni, kapłaństwie i Bożym postępowaniu z grzechem.

Jakie jest znaczenie ostrzeżenia o nadejściu godziny sądu? Co ono oznacza dla nas? Sąd ostateczny nie jest złą nowiną, czymś czego należy się bać, ale dobrą nowiną - ewangelią!



Przy okazji studiowania naszej lekcji warto uporządkować sobie kilka faktów dotyczących biblijnej doktryny na temat sądu. Pojęcie sądu w Biblii odnosi się do:

  1. obiektywnego punktu w przeszłości (Golgota); (Jn 12,31 Teraz odbywa się sąd nad tym światem; teraz władca tego świata będzie wyrzucony.)

  2. procesu, który dzieje się w teraźniejszości (wstawiennicza służba Chrystusa jako kapłana-króla), który określa stosunek ludzi do krzyża i pieczętuje każdego człowieka na końcu jego życia; (Rz 1,16–32, Ap 1–3; Za 3; Rz 8,33–34; Ap 7,1–4; Hbr 4,12; 1Kor 4,4) W tej fazie sądu, kiedy Jezus jest naszym Królem-Kapłanem musimy zauważyć, że nasza indywidualna przyszłość jest zapewniona i zapieczętowana na podstawie naszej osobistej odpowiedzi na Ewangelię. Jn 5,24: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota.” Bóg podsumowuje każdego dnia, chwila po chwili, nasz stosunek do Niego. Dla większości z nas śmierć przypieczętuje naszą przyszłość. Dla tych, którzy będą żyć w czasie końca, ostateczna próba opisana w Ap 13 będzie spełniać tę funkcję. Ludzie osądzają siebie na podstawie swojego stosunku do Chrystusa i Jego krzyża. Nie dzieje się to w jednej chwili, jak gdyby sama impulsywna decyzja mogła przypieczętować naszą przyszłość. Decyzja wiary musi być nieustannie potwierdzana aż do śmierci lub do zakończenia próby dla tych którzy będą żyli w czasie końca. Kto wytrwa do końca, będzie zbawiony. Mat. 24:13; Hebr. 10:26–31. Dlatego usprawiedliwienia, które jest antycypowanym sądem ostatecznym, nie należy mylić z zapieczętowaniem własnego losu, które może nastąpić tylko na końcu mojego czasu łaski i przed powtórnym przyjściem Chrystusa. Moja troska musi obecnie dotyczyć zapieczętowania mojej przyszłości, a nie publicznej manifestacji tej decyzji.

Kiedy ludzie wyznają Chrystusa i wybierają Go jako swojego Pana, On wyznaje ich przed Ojcem. Mat. 10:30–32. Dlatego w ostatnim kryzysie są „uznani za godnych”; są uwolnieni od Antychrysta i śmierci, ponieważ ich imiona są „wpisane do księgi żywota” (Dn 12,1). Chrystus obiecał tym którzy go wybiorą: „nie wymażę imienia jego z księgi żywota, i wyznam imię jego przed moim Ojcem i przed jego aniołami.” (Obj. 3:5). Dlatego „sąd” może być dobrą nowiną dla wierzących.

  1. obiektywnego punktu w przyszłości, kiedy przyszłość danego człowieka już zapieczętowana i osądzona zostanie obiektywnie zamanifestowana (1Kor 4,5; 2Tm 4,1; Rz 2,3–10; Ap 19,11).

Często, gdy przedstawiamy doktrynę o sądzie, pomijamy niektóre cenne akcenty Nowego Testamentu, a inne z kolei nadmiernie dramatyzujemy. Na przykład, nie eksponujemy wystarczająco wyraźnie cudu ewangelicznej prawdy, że wierzący nie muszą osobiście stawać przed sądem. Chrystus jest obecny na sądzie w naszym imieniu zarówno jako sędzia, jak i orędownik. Nie musimy się bać sądu. Wiele osób nie jest pewnych jak potoczą się ich sprawy na sądzie co nie jest zgodne z tym czego naucza Paweł i Jan oraz inni autorzy Nowego Testamentu.

Często nie wyrażamy wyraźnie faktu, że ludzie są sądzeni, gdy słuchają poselstwa ewangelii. Zbyt często nacisk, jaki kładliśmy na księgi, sprawiał wrażenie, jakby Sąd był ocenianiem dobrych i złych uczynków, a nie spoglądaniem na główny ton życia człowieka, który jest objawieniem stosunku danego człowieka do krzyża.

Kiedy mówimy o Dniu Pojednania, często zapominamy powiedzieć, że jego głównym i pierwotnym wypełnieniem jest ofiara Chrystusa na krzyżu i jego przyjęcie w niebie po zmartwychwstaniu. Tylko On jest godny otworzyć zwój z Ap 5. Oczywiście Chrystus nie został złożony w ofierze w 1844 roku. Sąd był jedynie ostatecznym zastosowaniem zasług Chrystusa na krzyżu. Nie wyrażamy też jasno faktu, kiedy ludzie są sądzeni.



DO PRZEMYŚLENIA

Anioł w Ap 14,7 ogłasza, że „nadeszła godzina Jego sądu”. Jakie implikacje dla sądu dostrzegasz w Dn 8,14? Wiemy stosunkowo dużo na temat świątyni w Starym Testamencie. Co oznacza jednak słowo „świątynia” w Nowym Testamencie? Dn 8,27 i 9,21-22. Jaka była reakcja Daniela na wizję 2300 wieczorów i poranków? W jaki sposób Bóg odpowiedział na reakcję Daniela? W jaki sposób śmierć Jezusa (Dn 9:24-27) łączy się z opisem 2300 wieczorów i poranków z Dn 8,14? Dlaczego Danielowi tak trudno było zrozumieć informację o 2300 wieczorach i porankach?



Dn 9,23 „Gdy zacząłeś zanosić błaganie, wyszło słowo, a ja przyszedłem, aby ci je oznajmić, bo jesteś bardzo miły; uważaj więc na słowo i zrozum widzenia!”. Jakie wskazówki dał anioł Danielowi, które pomagają nam zrozumieć o co chodzi w Dn 8,14? Jakie jest znaczenie terminu „słowo” w tym wersecie? Kto „wysłał” słowo o odbudowie świątyni? Jakie są możliwości interpretacyjne? W jaki sposób wydarzenia opisane w Dn 9,24-27 ilustrują wydarzenia z życia i działalności Jezusa?



Co znaczy wyrażenie, że „siedemdziesiąt siódmych” (dosłowne tłumaczenie tekstu hebrajskiego) zostało „postanowione” lub „wyznaczone” dla ludu Daniela? Jak rozumiesz znaczenie serii sześciu celów opisanych w Dn 9,24 (każdy wyrażony bezokolicznikiem), które zostaną osiągnięte w ciągu siedemdziesięciu tygodni? Jakie są możliwe znaczenia słowa „najświętsze”? Co może oznaczać „namaścić to, co najświętsze (BT), „Najświętsze będzie namaszczone” (BW) oraz „pomazanie Świętego świętych” (BG)? W jaki sposób miało się to wypełnić przed końcem siedemdziesięciu tygodni?



Dn 9,26-27 „A po sześćdziesięciu dwóch tygodniach Pomazaniec będzie zabity i nie będzie go; lud księcia, który wkroczy, zniszczy miasto i świątynię, potem nadejdzie jego koniec w powodzi i aż do końca będzie wojna i postanowione spustoszenie. 27 I zawrze ścisłe przymierze z wieloma na jeden tydzień, w połowie tygodnia zniesie ofiary krwawe i z pokarmów. A w świątyni stanie obraz obrzydliwości, który sprawi spustoszenie, dopóki nie nadejdzie wyznaczony kres spustoszenia.” Najczęściej wykorzystujemy w naszej interpretacji stwierdzenie, że Pomazaniec będzie zabity i że w połowie tygodnia zostaną zniesione ofiary krwawe. Następnie szybko przechodzimy do następnego rozdziału. Spójrzmy jednak nieco głębiej. Czy „książę” z wersetu 26 to ta sama postać, co „książę” z wersetu 25 (hebrajskie słowo określające „księcia” (nagid) jest takie samo w obu wersetach!)? Do jakiego wydarzenia historycznego wydaje się odnosić druga część wersetu 26? Kim jest „on” z wersetu 27? W jaki sposób pierwsza połowa wersetu 27 odnosi się do służby Jezusa na ziemi? Czy „on” z drugiej połowy wersetu 27 jest tym samym, co w pierwszej połowie? Jak rozumieć to proroctwo w kontekście końca siedemdziesięciu tygodni?



Co dzieje się ze świątynią, że musiała ona „wrócić do swojego prawa” lub musiała być „oczyszczona”? Jaki rytuał w kontekście hebrajskiej świątyni wydaje się być najbliższy (zob. Kpł 16,16)? Co jest opisane w księdze Kapłańskiej 16, co wymaga oczyszczenia świątyni? Co oznacza przywrócenie świątyni do swojego prawa w kategoriach Nowego Testamentu?



Kpł 13,26-29. Co Bóg nakazał ludziom zrobić w Dniu Pojednania (jom kippur)? Jakie jest dzisiaj znaczenie tego nakazu? W jaki sposób Ap 3,16-17 może pomóc zrozumieć ten problem?

Co myślisz o roku 1844 jako dacie, w której miało wydarzyć się coś ważnego? Czy czujesz się komfortowo z tradycyjną interpretacją tej daty jako punktu w którym Bóg dokonuje czegoś wielkiego w historii świata?

Przygotował Jan Pollok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz