piątek, 16 czerwca 2023

Komentarz do lekcji szkoły sobotniej pastora Janka Polloka

 

Pieczęć Boga i znamię Bestii, czyli o poselstwie trzeciego anioła ciąg dalszy

Felieton do Szkoły Sobotniej na 17 czerwca 2023

W ubiegłym tygodniu zwróciłem uwagę na działalność demonicznych sił – akcja i boską odpowiedź na tę działalność – reakcja. Dzisiaj spróbujemy wyjaśnić co się dzieje, gdy podział sił i działalność poszczególnych sił nie jest tak wyraźna.

Autor Apokalipsy podejmuje wysiłek, aby zdemaskować Babilon. Drugi anioł wyraźnie powiedział (14:8; 17:1-18:24), jak ważne jest dokonanie właściwego wyboru w odniesieniu do tego, co należy przypisać Bogu, a co stronie przeciwnej. Byłoby to zgubne, gdybyśmy przypisywali Bogu to, co robi jego kosmiczny przeciwnik. Nie jest to proste zadanie, ponieważ większość opisanych działań jest wyrażona gramatycznie w stronie biernej, a jak wiemy strona bierna nie ujawnia działającego podmiotu. Jest to bardzo ważne w kontekście zrozumienia treści poselstwa trzeciego anioła, dlatego warto posłużyć się przykładem:

Stona czynnna: Chłopiec rzucił kamieniem.

Stron bierna: Kamień został rzucony.

W powyższym przykładzie łatwo zauważyć różnicę. Strona czynna przedstawia podmiot, który wykonuje daną rzecz („chłopiec”): znana jest tożsamość tego, kto rzucił kamieniem. Co dzieje się z „chłopcem” w stronie biernej? Chłopiec znika! Jesteśmy poinformowani o danym czynie, ale nie znamy podmiotu, który wykonał dany czyn. Musimy wydedukować kto jest w tym zdaniu działającym podmiotem — ktoś musiał rzucić kamieniem — ale zdanie w stronie biernej nie mówi nam, kto to był. W języku polskim strona bierna nie jest tak często stosowana, właśnie z powodu braku informacji na temat działającego podmiotu.

W księdze Apokalipsy nie powinniśmy mieć trudności ze zrozumieniem kto wykonuje dane czynności. W tak kluczowych sprawach jak poselstwo trzech aniołów faktycznie powinniśmy mieć całkowitą jasność, kto wykonuje dane rzeczy.

Czytamy, że ci, którzy otrzymają znamię, „będą męczeni w ogniu i w siarce” (14,10). Uważny czytelnik zauważył już wcześniej sceny tortur w tekście Apokalipsy (Ap 9,5). Dzieje się tak w historii związanej z opisem piątej trąby (Ap 9,1-11). Dowiadujemy się również o gwieździe, która „spadła z nieba na ziemię” (Ap 9,1; Iz 14,12-15). Następnie oglądamy całą serię metamorfoz. Gwiazda, która spadła otwiera „studnię otchłani, i wzbił się ze studni dym jakby dym z wielkiego pieca, a słońce i powietrze zaćmiły się od dymu ze studni.” (Ap 9,2). Ta ciemność ma bardziej charakter teologiczny niż fizyczny czy ekologiczny, a to jest dopiero początek. Ciemność w dziwny sposób przemienia się w szarańczę, a szarańcza w skorpiony (9,1-4). Następnie pojawiają się tortury (9,5) - i tutaj ciekawostka — demoniczna horda kieruje swój gniew na „tych, którzy nie mają pieczęci Bożej na czołach” (9,4). Przywodzi to na myśl opisane wcześniej pieczętowanie. Tortury są teraz zmasowane: „I nakazano im, aby nie zabijały ich, lecz dręczyły przez pięć miesięcy; a ból przez nie wywołany był jak ból od ukłucia skorpiona, gdy ukłuje człowieka. 6 A w owe dni będą ludzie szukać śmierci, lecz jej nie znajdą i będą chcieli umrzeć, ale śmierć omijać ich będzie.” (9:4-6). Postać, która to wykonuje, ma demoniczne cechy, a jej działanie jest nacechowane demonicznym okrucieństwem. Ten tekst wyraźnie określa kto torturuje i kto jest torturowany. Gwiazda, która upadła razem z armią skorpionów torturują ludzi, a torturowani to „ci, którzy nie mają pieczęci Boga” (9:4). Co więcej, według słów trzeciego anioła, ci, którzy są torturowani, „nie mają wytchnienia we dnie i w nocy” (14,11). Jest to część horroru opisanego w sekwencji trąb, horroru, który wywołuje gwiazda która spadła: „ludzie będą szukać śmierci, lecz jej nie znajdą, i będą chcieli umrzeć, ale śmierć omijać ich będzie.” (9,6). Wszystko to łączy się z opisem chmury dymu, która unosi się „jakby dym z wielkiego pieca”, otchłani, w której przebywa upadła gwiazda (9,2). Ten szczegół, podobnie jak dymiący piec w tej historii, nie umknie uważnemu oku trzeciego anioła: „A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków” (14,11). Nikt nigdy nie zapomni okropności, jakie ten demoniczny potwór wyrządził swoim wyznawcom.

W poselstwie trzeciego anioła można łatwo wyczuć istnienia tej drugiej (złej) strony i jej dziedzictwa zbudowanego na horrorze. Możemy pokazać działalność obu stron, przedstawiając działalność (akcję) w stronie czynnej, aby nie ukrywać już sprawcy, który jest odpowiedzialny za tę działalność. On (Smok) „będzie ich torturował ogniem i siarką … w obecności świętych aniołów i w obecności Baranka” (Ap 14,10). Oznacza to, że „święci aniołowie” i „Baranek” nie są sprawcami tortur, które mają miejsce, chociaż wydaje się jak gdyby oni również - podobnie jak strona demoniczna, zadawali tortury istotom ludzkim. Pojawiają się tam jako świadkowie - przerażeni świadkowie.

No dobrze, ktoś powie, ale dlaczego trzeci anioł nazywa to „winem gniewu Bożego”, które obecnie jest wlane (nierozcieńczone) „do kielicha jego gniewu” (14,10). "Gniew Boży"? „Kielich Jego gniewu”?

W obu tych dopełniaczowych formach gramatycznych, Bóg występuje jako podmiot, Musimy jednak zbadać ich znaczenie kiedy pojawiają się w kontekstach, w których „gniew” należy do kogoś innego niż Bóg. Upadły Babilon ponosi winę za to, że „napoił wszystkie narody winem szaleńczej rozpusty.” (14,8; 18,3). Błędem jest zakładanie, że rodzaj i charakter wina Babilonu jest taki sam jak wina Bożego; że gniew Babilonu jest taki sam jak Boży gniew lub że złoty kielich Babilonu jest taki sam jak kielich Boga (17,4). Podobieństwo musi mieć jednak jakiś punkt styczny, mianowicie zbrodnia Babilonu jest także karą Babilonu. Stwierdzenie, że Bóg działa i pozwala, aby objawić daną rzeczywistość, jest krokiem we właściwym kierunku, ale nie jest wystarczająco precyzyjny. Boże działanie, które ma na celu pokazać prawdę jest widoczne w każdej akcji demonicznej siły. Boże przyzwolenie na tę działalność jest bardzo czytelne. Jednak, zanim przyzwolenie zostanie udzielone, Bóg ogranicza siłę zła.

Trzy zestawy tekstów pozwalają zrozumieć znaczenie Bożego gniewu. Niestety nie zawsze poświęcamy tym tekstom uwagę na jaką zasługują.

Po pierwsze, pieczętowanie ma miejsce w przeddzień „epifanii Szatana”. W tej scenerii Jan widział „czterech aniołów stojących na czterech krańcach ziemi, powstrzymujących cztery wiatry ziemi, aby nie wiał wiatr na ziemię ani na morze, ani na żadne drzewo.” (7,1). Czasownik „powstrzymywać”, „chwytać” lub „przejmować kontrolę” jest ponownie użyty w kontekście potężnego anioła, który „pochwycił smoka” na początku Millenium (20,2). W obu przypadkach Bóg powstrzymuje tych, którzy są przeciwnikami Boga.

Po drugie, kiedy „szósty anioł zadął w trąbę”, Jan usłyszał głos mówiący do trąbiącego anioła: „Uwolnij [lyson] czterech aniołów, którzy są spętani nad wielką rzeką Eufrat”. Następnie „czterech aniołów zostało uwolnionych [elythēsan]” (9,13-15). Ciekawe czasowniki to lyō, który oznacza „rozwiązywać coś, co było związane lub ograniczone, uwolnić, zluzować lub odwiązać” oraz deō, który oznacza „uwięzić osobę lub rzecz za pomocą różnego rodzaju ograniczeń, skrępować lub związać”. W tym przypadku dobrym aniołom, którzy do tej pory powstrzymywali złe anioły, kazano teraz je uwolnić! Wydaje się to do pewnego stopnia szokujące, ale przekazuje nam równocześnie istotną informację. Bóg wycofuje ograniczenia, w wyniku czego zło staje się w pełni widoczne. Ta sytuacja ma miejsce dwukrotnie, pierwszy raz w sekwencji trąb (9,13-21) i drugi raz jeszcze z większym skutkiem, gdy – ponownie nad „wielką rzeką Eufrat” – mamy „epifanię Szatana” w czasie „bitwy Armagedon” (16,12-16).

Po trzecie, trzy wymienione powyżej czasowniki pojawiają się również w związku ze związaniem i uwolnieniem Szatana na początku i na końcu Millenium (20,1-7). Jan napisał, że potężny anioł „pochwycił/powstrzymał” Szatana i „związał go” (20,2). Ograniczenie zdolności działania przeciwnika nie budzi w tym tekście wątpliwości. Następnie czytelnik dowiaduje się, że po tysiącu lat Szatan „musi zostać wypuszczony na krótki czas” (20,3). „A gdy się dopełni tysiąc lat, wypuszczony zostanie szatan z więzienia swego” (20,7).

Przypadki powstrzymywania, związywania i rozwiązywania zawierają ważne informacje, które pokazują nam cechy Bożego charakteru. Bóg, który powstrzymuje, jest również Bogiem, który objawia. Objawienie jest w pełni widoczne, gdy Bóg nakazuje usunąć ograniczenia (9,13-15; 20,3.7). W tym momencie sytuacja się pogarsza, ponieważ zło działa bez zahamowań, czy to w scenie nad „wielką rzeką Eufrat” w sekwencji trąb (9,13-21), czy w scenie — ponownie nad „wielką rzeką Eufrat” — w sekwencji plag (16,12-16) lub gdy Szatan zostaje związany i rozwiązany przed i po Millenium (20,1-7). Właśnie w tych szczegółach kryje się tajemnica znaczenia „gniewu Bożego”: zło staje się w pełni widoczne, gdy Bóg wyraża zgodę na usunięcie ograniczeń. Trzeci anioł ogłasza, że ci, którzy są ofiarami niepohamowanych działań demonicznych, „nie mają wytchnienia/odpoczynku we dnie i w nocy” (14,11). Z kolei odpoczynek jest dokładnie tym, co Bóg oferuje tym którzy cierpią w teologicznych ciemnościach z powodu dymu unoszącego się „z wielkiego pieca” w czasie piątej trąby (9,2), czy też są zniewoleni w żelaznym piecu w Egipcie, z którego Bóg ich wyzwala (Pwt 4,20). „ale siódmego dnia jest sabat Pana, twojego Boga. Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służąca, ani twój wół, ani twój osioł, ani twoje bydlę, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach, aby odpoczął twój sługa i twoja służebnica tak jak ty. (Pwt 5,14).

Tradycyjne interpretacje wielu opisów gniewu Bożego w Apokalipsie przypisują Bogu działanie, które charakteryzuje stronę demoniczną. Takie interpretacje przedstawiają Apokalipsę, jak gdyby promowała ona teologię, którą faktycznie ta księga koryguje! Żaden tekst w Apokalipsie nie wyrządził większej szkody w tym względzie niż poselstwo trzeciego anioła. W tym poselstwie dominuje Baranek, który kontroluje i kładzie kres wrogom Boga. Strona demoniczna jest tutaj nieobecna, wzorzec akcji i reakcji znika i Bóg (lub Baranek oraz święci aniołowie) pozostaje jako jedyny podmiot działający na świecie. Tutaj właśnie rodzi się przekonanie, że poselstwo trzeciego anioła jest par excellence tekstem przewodnim chrześcijańskiej wiary, że na końcu Bóg faktycznie spali ludzi żywcem i że będzie torturował tych, którzy są zgubieni na zawsze. Adwentyści dnia siódmego również są zwolennikami tego poglądu mówiąc wraz z innymi, że Bóg będzie torturował ludzi na końcu. Są jednak bardziej powściągliwi i twierdzą, że nie będzie to trwało wiecznie.

Możemy jednak, jak starał się to pokazać w swoim artykule Sigve Tongsten, próbować odprowadzić czytelników od błędnej koncepcji, że Bóg, podobnie jak Szatan, ma tortury w swoim arsenale. Warto mocno podkreślić, że Szatan dręczy i torturuje, ale Bóg nie. Na tym polega wymowny, kluczowy i nieredukowalny kontrast pomiędzy tymi postaciami. W momencie, gdy trzeci anioł zakończył swoją proklamację, Jan umieszcza komentarz, który pojawia się również w kilku innych miejscach w Apokalipsie (13,10.18; 14,12; 17,9). Komentarz Jana – który stanowi wezwanie do zwrócenia uwagi w czasie kryzysu – jest tekstem, który bardziej niż jakikolwiek inny ukształtował tożsamość adwentystów i spowodował wykształtowanie się poczucia powołania. Jest to genialny tekst, który ma kluczowe znaczenie w zdefiniowaniu adwentystycznego samo-zrozumienia, nawet jeśli miałoby się okazać, że jeszcze nie zrozumieliśmy go w pełni. Oto deklaracja i niewzruszony fundament: „Tu się okaże wytrwanie świętych, którzy przestrzegają przykazań Bożych i wiary Jezusa.” (Ap 14,12)

Wiara (lub wierność) Jezusa! Równie wymowne jest inne słowo — świadectwo Jezusa (12,17; 19,10; oraz 1,2.9; 6,9). Co to jest? Do czego odnoszą się te określenia? Jaka scena może być ilustracją, która może pomóc wyjaśnić znaczenie tego słowa? Odpowiedź możemy znaleźć w Apokalipsie! Oba terminy nabierają znaczenia w kontekście historii opisującej impas w niebiańskiej radzie, spowodowany niemożliwością odpieczętowania zwoju, co doprowadziło Jana do wielkiego płaczu (5,1-4). Impas został przełamany dzięki wierności Jezusa lub, używając pojęcia synonimicznego, świadectwa Jezusa. „I widziałem pośrodku między tronem a czterema postaciami i pośród starców stojącego Baranka jakby zabitego, który miał siedem rogów i siedmioro oczu; a to jest siedem duchów Bożych zesłanych na całą ziemię.” (Ap 5,6)

To jest najważniejszy obraz Apokalipsy: „baranek stoi, jakby został brutalnie zabity” (Ap 5,6). Żaden tekst nie definiuje wierności Jezusa ani świadectwa Jezusa tak jasno, jak scena przełamywania impasu w niebiańskiej radzie. Trzeci anioł nie sprawia, że rana na ciele Baranka znika. Wręcz przeciwnie, orędzia trzech aniołów skupiają uwagę na rozcięciu na ciele Baranka. Kościół adwentystów dnia siódmego dokonał dobrego wyboru, czyniąc z tych tekstów kamień węgielny swojej tożsamości i samozrozumienia. Wybór wyglądałby jeszcze lepiej, gdyby Kościół przemyślał głębiej ich znaczenie, zwłaszcza znaczenie wierności Jezusa.



Osoby zainteresowane odsyłam do artykułu Sigve Tonstad, The Third Angel’s Message: Part 1-3), https://spectrummagazine.org/sabbath-school/2023/third-angels-message-part-3, a także do znakomitego komentarza S. Tonstad, Revelation, Baker Academic, Grand Rapids 2019 (Seria Paideia, Commentaries on the New Testament).



DO PRZEMYŚLENIA

Jaki cel ma Szatan, kiedy naśladuje Boga przy pomocy fałszywej Trójcy w Ap 13? Warto zwrócić uwagę na „śmiertelną ranę” (13,3, por. 5,6), jej uzdrowienie (13,3.12.14), czas działalności bestii (13,5), bluźnierstwo (13,6) i ostateczny wynik (13,7). Dlaczego rozpoznawanie działalności agentów Szatana jest tak ważne? Czym różni się Boże działanie?



Apostoł Paweł w drugim liście do Tesaloniczan zwrócił uwagę na pojawienie się „odstępstwa” (2 Tes 2,3.4.9-12). Co można zrobić, aby nie dać się zwieść temu oszustwu?



Czego możemy dowiedzieć się na temat strategii Szatana w Ap 17,12-14? Jaka jest rola wielkiej koalicji (Ap 16,12-16)? Jak ścisły jest związek między Barankiem a jego wiernym ludem (Ap 17,14)?



Dlaczego „znamię bestii” jest umieszczone na czole lub ręce, podczas gdy „pieczęć Boża” jest umieszczana tylko na czole? (Ap 3,12; 7,2-3; 22,4)



Ewangelia Jana ukazuje ryzyko przestrzegania Szabatu, przy równoczesnym oddzieleniu go od jego znaczenia (Jn 19,31). W Judaizmie w czasach Jezusa dzień osiągnął niezależną pozycję: stał się ważniejszy niż jego znaczenie. Ten proces posunął się tak daleko, że nie było potrzeby zastanawiania się nad znaczeniem Szabatu. Co gorsza, stał się właściwym dniem o niewłaściwym znaczeniu. Oto powód, dla którego Jezus przeznaczył znaczną część swojej służby na korygowanie źle pojmowanej duchowości.



Gdy Jan mówi w Apokalipsie: „Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi.” (Ap 21,3), przedstawia Szabat w formie trwałego zobowiązania Boga do wiecznej wspólnoty ze swoim ludem.



Kiedy ogłaszamy orędzie trzeciego anioła, w jaki sposób zamiast potępiać ludzi, można przekazać pozytywne i motywujące przesłanie? W jaki sposób możemy pomóc ludziom skoncentrować się na charakterze Boga, a nie na Jego dniu? (Jn 13,19; 14,29)

















Przygotował Jan Pollok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz