piątek, 22 września 2023

Komentarz do lekcji szkoły sobotniej pastora Janka Polloka

 

Walcząc o pokój (Ef 6,10-20, Część 2)

Felieton do Szkoły Sobotniej na 23 września 2023

Czy istnieje sprzeczność pomiędzy „staniem” w sensie militarnym a walką o pokój?

W zakończeniu Listu do Efezjan nie ma konfliktu między tymi dwoma ideami. Paweł używa tutaj bardzo żywej, bardzo mocnej i bardzo szczegółowej metafory militarnej o wysokim stężeniu „testosteronu”. W Ef 6,10-20 Paweł napomina wierzących, aby przyjęli żołnierską postawę w kontekście chrześcijańskiego uczniostwa i świadczenia. Czy można utrzymać takie wojskowe podejście w życiu kościoła?

Aby opisać Kościół Paweł umiejętnie wykorzystał militarną metaforę. Rzymska obecność wojskowa z pewnością była widoczna w Efezie. Obrazy przedstawione przez Pawła były dobrze znane jego słuchaczom. Kontekst całego listu a także sposób w jaki skonstruowana została mowa, którą wygłaszał wódz przed bitwą świadczyła, że Pawłowi nie chodziło o chwycenie za miecze i zaangażowaniu się w fizyczną walkę, ale raczej mówił on o pełnym zaangażowaniu się w głoszenie ewangelii pokoju. Faktycznie Paweł dekonstruuje militaryzm tej metafory i mówi o naszym gorliwym zaangażowaniu się w ewangelię. Podkreślał, że walka dotyczy zmagań z mocami ciemności w okręgach niebieskich a nie z ludźmi.

Czym jest prawda, sprawiedliwość, wiara, zbawienie etc., które są wspomniane w Ef 6,14-20? Czy są to cnoty ludzkie, czy dary Boże?

Co to znaczy, że chrześcijański wojownik powinien „opasać biodra swoje prawdą”? Czy odnosi się to do wierzących, którzy traktują „opowiadanie prawdy” jako cnotę i metodę świadczenia (por. 4,25)? Lub, czy „opasanie bioder prawdą” oznacza raczej wierzenie w prawdę ewangelii (por. 1,13; 4,21)? Wyrażenie to prawdopodobnie oznacza w tym miejscu obie opcje, zarówno w kontekście nawrócenia adresatów listu, a także jako metaforę uzbrojenia. Według Pawła adresaci przeżyli dramatyczną przemianę. Dzięki Bożej inicjatywie wyrażonej w Chrystusie zostali oni wyciągnięci z oszustw, kłamstw i ciemności i weszli do Bożej prawdy i światła (2,1–22; 4,17–5,20). Ta przemiana została zręcznie przedstawiona przy pomocy wojskowej metaforyki w akcie włożenia przekazanej przez Boga kompletnej zbroi. Prawda nie jest własnością wierzących, jest darem Bożym. Jeżeli nie ma ona przekształcającego wpływu na życie wierzących pozostaje jedynie abstrakcyjną wartością. Wierzące osoby mają „przywdziać” Bożą prawdę i wykorzystać ten boski dar. To nie tyle oni posiadają Bożą prawdę, ile Boża prawda posiada ich i chroni. Przy pomocy metafory zakładania zbroi Paweł zachęca wierzących w Efezie do ponownego przyjęcia chrześcijańskiej tożsamości, przez zaakceptowanie wielkich darów ewangelii i pozwolenie Duchowi Świętemu, aby uruchomił je w ich życiu.

Jak moglibyśmy podsumować główne lekcje, jakie Paweł przedstawia w swojej wojskowej metaforze (Ef 6,10-20)? Możemy je przedstawić przy pomocy czterech poleceń:

  1. Idź za liderem. Jako generał Paweł przekazuje rozkazy prawdziwego Naczelnego Wodza, który wzywa nas do walki i obiecuje jednocześnie być z nami w walce. Mamy być mocni „w Panu i w potężnej mocy jego” (w. 10). Załóż pełną zbroję Bożą! Paweł mówi o Bogu jako o Tym, który zapewnia zwycięstwo.

  2. Poznaj wroga. W bitwie nigdy nie opłaca się zaniżać lub nie doceniać siły przeciwnika. Paweł zachęca do realistycznej oceny. Chociaż stawiamy czoła siłom wroga na ludzkim poziomie, to jednak prawdziwą bitwę toczymy z „ze złymi duchami w okręgach niebieskich”. Odwołując się do tytułów władzy nadawanych duchowym wrogom Kościoła, Paweł okazuje im pewien szacunek. W opisie diabła jako przebiegłego i pokrętnego wroga można również dostrzec ostrożne uznanie. Potrzebujemy Bożej zbroi, aby przeciwstawić się „zasadzkom diabelskim” (w. 11).

  3. Dołącz do armii. Ef 6,10-12 w historii chrześcijańskiej egzegezy był najczęściej traktowany jako opis walki pojedynczego chrześcijanina ze złem. Nie oznacza to, że ten fragment nie informuje o naszych indywidualnych zmaganiach ze złem. List do Efezjan w całości dotyczy Kościoła, Bożych działań w Chrystusie mających na celu stworzenie kościoła, a także celebrowanie funkcjonowania kościoła jako ciała, kościoła jako Bożej świątyni, jako oblubienicy Chrystusa. W Ef 3,10 Paweł mówi o Kościele jako całości, która ma kontakt z nadziemskimi władzami i zwierzchnościami, argumentując, że owe „nadziemskie władze i zwierzchności w okręgach niebieskich mogą poznać „przez Kościół różnorodną mądrość Bożą.” Kiedy Paweł dochodzi do końca listu nie mówi o samotnym żołnierzu, który walczy ze złem. Taki obraz nie pasuje do kontekstu grecko-rzymskiej armii. W armii rzymskiej nie liczył się pojedynczy żołnierz tylko geniusz wspólnej pracy legionu. Kościół, mówi Paweł, jest dobrze wyposażoną, zjednoczoną armią walczącą w długotrwałej bitwie w kosmicznym konflikcie. Tak jak żołnierze mają się wspierać i zachęcać do odważnej walki, tak samo wierzący są wezwani do chrześcijańskiej wspólnoty i współpracy. W tym fragmencie została przedstawiona „tajna broń”: chrześcijańskie koleżeństwo, wspólnota oraz duch wzajemnej lojalności.

  4. Walcz do końca. Paweł nie zastosował nudnej i banalnej metafory. Wyobraża sobie kościół jako armię przygotowującą się i wkraczającą do walki, szarżującą z pełną energią aż do momentu, gdy dwie przeciwne siły zderzają się ze sobą i walczą w śmiertelnym zwarciu. Czasownik „stać” użyty wielokrotnie w rozdziale (6,11.13.14) odnosi się do zajęcia postawy potrzebnej w tym strasznym momencie uderzenia. Paweł nie zaleca postawy obronnej lub zwykłego utrzymywania status quo. Jako generał przekazuje rozkazy Naczelnego Wodza dotyczące pełnego, gorliwego, zdeterminowanego do końca ataku na zło.

Jak ważne jest unikanie „przyjaznego ognia”?

Interesująca wypowiedź wyszła spod pióra Ellen White: „Kiedy powstaną ludzie, twierdzący, że mają przesłanie od Boga, ale zamiast walczyć przeciwko księstwom i mocom oraz władcom ciemności tego świata, tworzą kordon bezpieczeństwa [formacja wojsk według dawnej taktyki wojskowej w kształcie kwadratu, którego boki składają się zwykle z kilku szeregów żołnierzy, a w środku znajdują się oficerowie i chorągwie] i kierują broń wojenną przeciwko bojownikowi Kościoła, strzeżcie się takich ludzi. Nie posiadają oni boskich uwierzytelnień. Bóg nie zlecił im takiego zadania.” (Ellen White, Testimonies to Ministers, s. 22).

Jak Paweł wyobraża sobie w Ef 6,18-20 ludzi wierzących, którzy się modlą?

Paweł opisuje „modlitwę na polu bitwy” przy pomocy dwóch imiesłowów, które nawołują do wytrwałości w modlitwie: „zawsze modląc się zanoście o każdym czasie modły” oraz czuwającz całą wytrwałością i błaganiem za wszystkich świętych”. Paweł kieruje swoje zaproszenie do modlitwy w kontekście „pola bitwy” co jest uzasadnione przez ten drugi imiesłów – czuwając. W tym wyrażeniu pobrzmiewa nuta oczekiwania na powrót Chrystusa (Mk 13,33; Łk 21,36). Modlitwę należy wypowiadać „w Duchu”, co prawdopodobnie wskazuje na zależność od Ducha Świętego, który pomaga wierzącym modlić się (Rz 8,26–27). Wydaje się, że te dwa imiesłowy („modląc się” i „czuwając”) modyfikują główny czasownik tego fragmentu - polecenie „stój” (histemi w. 14). Wierzące osoby „stoją” praktykując pilną, usilną, czujną i wytrwałą modlitwę. Jeśli Kościół ma odnieść sukces w swojej walce z mocami zła. Może tak się stać tylko dlatego, że praktykuje zależność od Boga poprzez modlitwę natchnioną przez Ducha.

Ten fragment z pewnością dał nam wiele do myślenia, gdy zastanawialiśmy się, w jaki sposób można „stać” w prawdzie i równocześnie walczyć o pokój. stoi się za prawdą i jak walczy się o pokój. Z pewnością tego właśnie chce od nas Bóg.



DO PRZEMYŚLENIA

Czy pamiętasz jakieś kazanie na temat „zbroi Bożej”? Czy Paweł przedstawia przede wszystkim indywidualną duchową walkę ze złem wierzącej osoby, czy też zbiorową wojnę Kościoła ze złem? Skąd bierze się interpretacja indywidualistyczna?

W jakiś sposób metafora walki ze złem oraz „uzbrojenia” odnosi się do często proponowanych sposobów uniknięcia eschatologicznego „czasu ucisku”? Rozumiejąc kontekst wielkiego boju, w jaki sposób możemy jako zbiorowość pomagać sobie nawzajem w naszych wspólnych zmaganiach ze złem? Dlaczego Nowy Testament podkreśla, że Chrystus uczynił każdego z nas częścią nowego typu wspólnoty?

Jakie znaczenie ma każdy element „całej zbroi”? Skoro walczymy z wrogami w sferze duchowej, dlaczego potrzebujemy specjalnego sprzętu zarówno do ataku, jak i obrony?

Ef 6,14 Czy Boża prawda posiada nas i chroni nas, albo to my posiadamy prawdę Bożą? W jaki sposób prawda może mieć przemieniający wpływ na nasze życie?

Ef 6,15 W jaki sposób Paweł łączy metaforę butów z pokojem (np. 6,15. Iz 52,7)? Co nam to mówi na temat idei „walki” oraz „stania w gotowości”?

Ef 6,16: Tarcza była nasączana wodą aby mogła zgasić strzały zanurzone w smole i podpalone. W Starym Testamencie Bóg jest często przedstawiany jako tarcza, która osłania Jego lud (Rdz 15,1; Ps 3,3; 7,10; 18,2; 28,7; 33,20; 84,11). Jakie ma to znaczenie w kosmicznej bitwie?

Ef 6,17 – Hełm (przyłbica) odnosi się do umysłu kontrolowanego przez Boga. W jaki sposób można zachować równowagę pomiędzy intelektualną formą chrześcijaństwa a poglądem, że intelekt nie jest ważny w doświadczeniu chrześcijańskim? W jaki sposób umysł i rozumowanie są ważne w osiąganiu chrześcijańskiego wzrostu, służby oraz zwycięstwa? Jak możemy „Wzrastajcie raczej w łasce i w poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa.” (2 Piotra 3,18) Jak to wygląda w praktyce?

Ef 6,17 Rzymscy legioniści nosili również dwa oszczepy, które rzucali we wroga. Dlaczego Paweł nie wspomniał o nich opisując „całą zbroję”? Apostoł wspomniał jedynie o krótkim, obosiecznym mieczu, który reprezentował „miecz Ducha”, który jest utożsamiany z „słowem Bożym”. Jakie ma to znaczenie?



Ef 6,18 Zamiast dwóch oszczepów Paweł wspomniał jedynie modlitwę jako ostateczną broń, jeśli można ją tak zaklasyfikować. Apostoł rozpoczął List do Efezjan długą modlitwą, następnie dodał własne modlitwy za wierzących, na końcu umieszcza pilną prośbą, aby wierzący przyłączyli się do niego w modlitwie w intencji jego służby. Modlitwa pozostaje tajemnicą, ponieważ nikt do końca nie wie, „jak ona działa”. Jedno jest pewne, że nie jest ona magiczną formułą.

W czasie pisania listu Paweł był więźniem, jednak swój list kończy słowami pokoju, miłości, wiary i łaski. Nasza osobista historia, może zostać opowiedziana na nowo, w taki sposób, że nawet złe momenty i niefortunne wydarzenia mogą zostać pokazane w innym świetle. W ten sposób zyskują one nowe znaczenie, przypisujemy im inną wagę i patrzymy na nie z nowej perspektywy. Historię tego świata, a nawet całego wszechświata można podsumować w nowy sposób! Paweł mówi, że to się dzieje właśnie teraz i że Bóg jest aktywnie zaangażowany w tę historię! W jaki sposób List do Efezjan może przybliżyć tę nową perspektywę?

W jaki sposób możemy poradzić sobie z militarnymi elementami w naszej adwentystycznej wspólnocie wierzących? Czy wręczanie sąsiadom literatury o tematyce militarnej jest najlepszym sposobem przedstawiania prawy? W jaki sposób możemy ustosunkować się do tego problemu, który być może jest niepokojący dla większości chrześcijan?









































Przygotował Jan Pollok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz