piątek, 26 lipca 2024

Komentarz do lekcji szkoły sobotniej pastora Janka Polloka

 

Przypowieści

Felieton do Szkoły Sobotniej na 27 lipca 2024

Dlaczego ludzie lubią zagadki?

To jest bardzo dobre pytanie. Czy lubimy zagadki, ponieważ widzimy do kogo są skierowane? Czy też sami lubimy tajemnice? Zagadki zmuszają do myślenia i często są wyzwaniem. W Starym Testamencie mamy słynne historie o zagadkach Samsona. Jezus zadawał zagadki tłumowi, szczególnie Faryzeuszom i Saduceuszom.

W tym tygodniu zajmowaliśmy się przypowieściami Jezusa, które Marek przedstawił w czwartym rozdziale swojej ewangelii. Pod wieloma względami rozdział ten jest analogiczny do ewangelii Mateusza 13. Pod względem metodologii nauczania Jezus nie różnił się od rabinów, którzy żyli w Jego czasach i którzy również posługiwali się przypowieściami. Jednak dla Jezusa przypowieść była instrumentem opisywania rzeczywistości oraz cech Królestwa Bożego, a nie instrumentem budowania tradycji rabinicznych.

Większa część naszej lekcji skupia się na przypowieści o siewcy - Mk 4,1-9. Jest to historia o nasionach padających na różne rodzaje gleby i o tym, jak każde z nich rośnie inaczej. Autor lekcji zachęca czytelnika, aby zbyt szybko nie przechodził do interpretacji, ale aby „zwolnił i po prostu przeanalizował samą historię...”.

Marka 4,1-9, 14-20

Przypowieść o siewcy jest przykładem typowego podobieństwa: „Królestwo Niebiańskie podobne jest do …”. Ta przypowieść pozwala nam również zrozumieć w jaki sposób funkcjonowały przypowieści, ponieważ Jezus przedstawia jej alegoryczną interpretację. Chociaż wielu uczonych opowiada się tylko za jedną główną ideą w interpretacji tej przypowieści, to jednak wydaje się, że posiada ona kilka różnych aspektów, które składają się na ostateczny wniosek: każdy człowiek posiada inny rodzaj percepcji ewangelicznego poselstwa.

Czy można powiedzieć, że nasiono, które padło na inną glebę, jest rodzajem porażki? Jeśli mielibyśmy użyć słowa porażka, czy nie odnosiłoby się ono raczej do siewcy niż do samych nasion? Marek używa zwrotu „…jedno padło na…”, co sugeruje element przypadku. Czy przypowieść o siewcy to historia porażki kontra sukces, czy też jest to historia opowiadająca o tym, co dzieje się z nasionami, gdy padną na różne rodzaje gleby? Dobra wiadomość na temat nasion jest ta, że zawsze możemy je ponownie zasadzić lub poprawić glebę, aby była zdrowsza.

Wiemy, że glebę można uprawiać i wdrażać procesy, które pozwalają trzymać ptaki i inne szkodniki z daleka. Kondycję gleby można poprawić. Eksperci podkreślają jednak, że podejścia muszą być dostosowane do różnych gleb i klimatów. Autorzy piszą: „Korzyści wynikające z regeneracyjnych praktyk rolniczych mogą się różnić w zależności od ekosystemów rolniczych i niekoniecznie muszą mieć zastosowanie we wszystkich rolniczych regionach.” Czy tę obserwację można odnieść do naszej przypowieści? Być może nasza historia jest mniej na temat „porażka czy sukces”, a bardziej na temat procesu pielęgnowania nasion, aby mogły się rozwijać.

Przypowieść o siewcy najczęściej interpretowano tak aby podkreślić i ocenić nasiona na podstawie miejsca ich lokalizacji i zwrócić uwagę, że brak wzrostu jest spowodowany ich lokalizacją. Czy można winić nasiona za to, gdzie upadły? Czy siewca nie ponosi odpowiedzialności za to, gdzie je rzuca? Sposób sadzenia nasion jest bardzo ważny. Współczesny kościół powinien wziąć sobie to przesłanie do serca. Wszyscy możemy się zgodzić, że treść Ewangelii się nie zmienia, ale metody dzielenia się Ewangelią muszą się zmieniać w zależności od danej sytuacji.

Wydaje mi się, że bardzo często najwięcej uwagi przeznaczamy na refleksję o tym jak być ziarnem, które upadło na dobrą glebę. Bardzo łatwo jest osądzać duchowy rozwój innych ludzi. Często wydaje nam się, że jeśli nie poruszają się w tempie, które naszym zdaniem jest właściwe lub zgodne z naszą wersją prawdy, to są oni nieudacznikami. Nie jest to zdrowy sposób myślenia. Nie wszyscy podążają tą samą ścieżką w tym samym tempie. Niepokojący zwłaszcza w ostatnim czasie, jest rozwój chrześcijańskiego nacjonalizmu. Niestety wielu naszych współwyznawców przyjmuje taką perspektywę i wykorzystuje Biblię do wspierania swoich poglądów.

Nie wierzę, że Bóg postrzega ludzi przez pryzmat porażki lub sukcesu. Porażka jest bardzo kategorycznym określeniem, które traktuje koniec czyjegoś rozdziału w życiorysie jako koniec jego historii. Moim zdaniem Bóg postrzega nas w continuum. On jest tym, który widzi koniec od samego początku i nie ocenia człowieka na podstawie jednego rozdziału w jego życiu. W kontekście przypowieści o siewcy, ci, którzy nie wylądowali na dobrej glebie, stracili szansę na wzrost. Jednak w szerszym kontekście Nowego Testamentu, jeśli ludzie nie zostaną zasadzeni w tym sezonie, to wciąż mogą zostać zasadzeni w następnym. Warto spojrzeć na tę przypowieść w taki sposób, aby zobaczyć siebie w roli siewcy i wziąć odpowiedzialność za to, gdzie wylądują nasiona, które wysiewamy.

Marka 4,10-13

Fragment, który znajduje się pomiędzy przypowieścią o siewcy a jej interpretacją może sprawiać interpretacyjne trudności. Jezus wyjaśnia w nim, dlaczego posługiwał się przypowieściami. Swoją argumentację buduje na cytacie z księgi Izajasza. Jego argumentacją jest dla współczesnego czytelnika problematyczna. Wydaje się bowiem, że Jezus używał przypowieści, po to, aby niektórzy ludzie nie mogli ich zrozumieć. Czym trudniejsza była zagadka, tym bardziej było prawdopodobne, że słuchacze będą zakłopotani i nigdy jej nie zrozumieją.

Czy Jezus próbował uniemożliwić ludziom zrozumienie zasad Królestwa Niebiańskiego? Dlaczego stosowanie przypowieści mogło być sposobem na „przesianie” słuchaczy oraz zidentyfikowanie tych, którzy posiadali duchową inicjatywę i prawdziwe zainteresowanie, od tych, którzy jedynie próbowali przekręcać Jego słowa i Go potępić?

Marka 4,21-23

Czy zgadzasz się z tym, że przypowieść o lampie, dotyczy czegoś więcej niż tylko lampy? Do czego Jezus przyrównuje lampę? Jaki jest związek pomiędzy słowami Jezusa o ludziach, którzy są światłości świata, a roli Jego uczniów w dzieleniu się naukami o królestwie? W jaki sposób to nauczanie wzmacnia wykorzystywanie przez Jezusa przypowieści, które posiaday „ukryte” znaczenie?

Marka 4,24-25

Jezus opowiadał w tej przypowieści na temat znaczenia ważenia, porównując ważenie zboża, mąki, przypraw czy innych suchych towarów z naszą hojnością. Jakie są Boże standardy dotyczące mierzenia? W jaki sposób decyduje On, wobec kogo mamy być hojnymi?

Marek 4:26-29

W przypowieści o wzrastającym ziarnie Jezus uczy nas również na temat dojrzałości. Na każdym etapie, nawet wtedy gdy jego rozwój nie jest jeszcze ukończony, ziarno jest dopasowane do swojego wzrostu. Nie można oczekiwać, że ziarno od razu stanie się nowym ziarnem. Dlatego w tej przypowieści Jezus mówi również na temat uczniostwa. Przypowieść o wzrastającym ziarnie powinna wlać poczucie pokory w naszą duchową wędrówkę, przypominając nam, że chociaż współpracujemy z Bogiem, to tylko Bóg jest odpowiedzialny za wzrost. Nie możemy zwracać uwagi innym i mówić im, że nie rosną, tylko dlatego, że nie rozumiemy tego procesu.

W jaki sposób ta przypowieść pomaga nam zachować odpowiednią perspektywę, gdy spoglądamy na nasz obecny duchowy wzrost i równocześnie spoglądamy na czas pełnej dojrzałości? W jaki sposób mogę się przekonać, kiedy jestem duchowo „dojrzały”?

Marka 4:30-34

Ziarno gorczycy jest tutaj nazywane „najmniejszym ze wszystkich nasion”, ale nie jest to naukowo poprawne; nie jest też poprawne twierdzenie, że staje się ono największą rośliną. Jednak królestwo Boże, które w tym świecie zaczyna się jako małe, wzrasta, po to, aby stać się największym, rywalizując nawet z królestwem babilońskim, które Bóg porównał do dużego drzewa dającego cień ptakom latającym w powietrzu. Przypowieść o ziarnie gorczycy nie dotyczy tylko naszej wiary w Boga, ale także naszych relacji z bliźnimi. Prosty akt dobroci wyrośnie na coś o wiele większego niż możemy to pojąć.

Czy tę przypowieść można nie tylko odnieść do samego Królestwa, ale do naszego osobistego doświadczenia w duchowym życiu, gdzie wzrost zaczyna się od maleńkiego nasienia, które z czasem staje się wszechobecne?

W przypowieści o lampie Jezus przypomina nam się, że światła nie są umieszczane pod stołami ani łóżkami. Powinny być w miejscu, w którym mogą świecić w całym domu! W historii o stosowaniu miary do odmierzania (Mk 4,24-25) Jezus napomina, abyśmy odmierzali obficie. A w historii o wzrastającym ziarnie dowiadujemy się, że chociaż ziarnko gorczycy jest jednym z najmniejszych nasion, może wyrosnąć na jedną z najpotężniejszych roślin. Te trzy przypowieści zestawione razem przekazują mocne przesłanie na temat przemieniającej mocy wiary. Każda historia zwraca naszą uwagę, że małe akty wiary mają wielki wpływ. Jesteśmy powołani, aby pozwolić, by nasze światło świeciło jasno. Bez względu na to, jak małe są nasze wysiłki, przyczyniają się one do wzrostu Bożego królestwa miłości.

Fragment ewangelii, którym zajmowaliśmy się w tym tygodniu kończy się opisem wyjaśnienia, które Jezus przekazał uczniom na osobności. Historia ta pokazuje, że ci, którzy naprawdę chcieli zrozumieć tę historię, mogli to uzyskać, domagając się od Jezusa wyjaśnienia. Jezus był gotowy zaspokoić potrzebę tych, którzy łaknęli i pragnęli sprawiedliwości. W przypowieściach przedstawionych w Mk 4 możemy znaleźć mądrość, która jest nam bardzo potrzebna, gdy poruszamy się w skomplikowany społecznym, politycznym i duchowym świecie.

DO PRZEMYŚLENIA

Wśród Ewangelii synoptycznych Marek przedstawia najmniejszą ilość przypowieści przez przedstawionych przez Jezusa. Marek przestawił tylko pięć przypowieści i wszystkie znajdują się właśnie w czwartym rozdziale. W Ewangelii Jana w ogóle nie ma przypowieści.



MK 4,24-25. Wydaje się, jak gdyby idea przedstawiona w wersetach pamięciowy formułowała zasadę „im więcej masz, tym więcej dostajesz”. Co Jezus mógł mieć na myśli przedstawiając taką ideę?



Mk 4:1-9. Jezus często nie wyjaśniał tłumom swoich przypowieści. Wyobraź sobie, że nie znasz interpretacji jaką zaproponował Jezus w Mk 4,14-20. Spróbuj zrozumieć tę przypowieść na jej własnych zasadach. Jakie są różne gleby i co dzieje się z nasionami, które na nie spadają? Czy sami możemy zmienić glebę naszego serca? Czy nasi przyjaciele, którzy posiadają bardziej kalwinistyczne nastawienie mają rację, twierdząc, że różne typy serc są wybierane i ustalane przez Boga?



Mk 4,10-12. Dlaczego Jezus nauczał w przypowieściach? Dlaczego Jezus przemawiał w różny sposób do różnych odbiorców? W jakim celu Jezus nawiązuje do fragmentu z Izajasza 6:1-13? W jaki sposób Jn 3,18-21 również nawiązuje do tego tematu? Jezus zinterpretował szczegóły przypowieści o siewcy. W jaki sposób to zrobił? Jak można się stać właściwym rodzajem „gleby”?



Mk 4,21-25. Jaką naukę przekazał Jezus w przypowieści o lampie? O jakiej tajemnicy powiedział Jezus w wersecie 22? Jaki związek ma komentarz do wersetów 24–25 z przypowieścią o lampie?



Mk 4,26-29. Przypowieść o wzrastającym ziarnie. Ta przypowieść pojawia się tylko w ewangelii Marka, co nie zdarza się często w ewangeliach synoptycznych. Jakie są najważniejsze lekcje, których Jezus naucza za pomocą tej przypowieści? Czego potrzebują rośliny, aby rosnąć i jakie może to mieć duchowe zastosowanie?



Mk 4:30-32. Jakie jest główne przesłanie przypowieści o ziarnku gorczycy? Jezus wykorzystuje aluzję do Psalmu 104,12 oraz Dn 4:10-12, aby wyrazić swoją myśl? W jakim stanie był Kościół, kiedy Jezus wypowiadał tę przypowieść? Co nam to mówi o spostrzeżeniach Jezusa na temat ostatecznego wyniku Jego wysiłków na tej ziemi?



Co to jest „świętość”? „Prawdziwa świętość to całkowite oddanie się̨ służbie Bogu. Jest to prawdziwe chrześcijańskie życie. Chrystus żąda bezkompromisowego oddania się, niepodzielnej służby. Własnego „ja” nie należy ani chronić, ani pielęgnować. Człowiek, który żyje dla siebie, nie jest chrześcijaninem.” (PCh, 25)

Jeśli Jezus jest najwyraźniejszym objawieniem charakteru Boga, co te przypowieści mówią o charakterze Boga?Jeżeli przyroda jest również źródłem wiedzy o Bogu, jakim językiem przemawia do nas? Jakich innych duchowych lekcji możemy się nauczyć z przyrody?

Przygotował Jan Pollok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz