sobota, 27 sierpnia 2011

CO ZA LICHO TU MIESZKA ?



Co za Licho tu mieszka? – Spojrzenie na Licheń z
 
perspektywy historii
 
Tak naglowek tego podrozdzialu artykulu, moze wydawac sie
 
nieco nie na miejscu i w przesmiewczym tonie, lecz naprawde
 
opisywane tu miejsce ma swoj scisly zwiazek z wymienionym
 
tu slowem.
 
„Co za Licho, do Licha, lichy, Licho nie spi… itp.” Dla wielu
 
z nas, te cytaty to niewinny przerywnik, zstepcze powiedzonko,
 
lub parafraza jezykowa. W istocie ma spory zwiazek z
 
obiektem czci naszych praojcow Slowian. Z czasem
 
dziedzictwo to wchloniete zostalo przez naplywowy
 
katolicyzm tworzac zupelnie nowa, jakosc czczonego obiektu.
 
A wiec zacznijmy od poczatku. Udajmy sie, zatem na wyprawe
 
w historyczna przeszlosc naszego kraju a w szczegolnosci
 
takze i miejsca takie jak okolice gminy Slesin tj. lichenskiego
 
sanktuarium maryjnego. Czy jest cos godnego uwagi w
 
przeszlosci, co mogloby nas zainteresowac?
 
Chodzac juz na sama strone wsi Lichen, mozna byc nieco
 
zdziwionym, ze w tak bezposredni sposob pisze sie tu o
 
poganskiej przeszlosci tego wlasnie miejsca. Ale jak sie
 
okazuje nawet sama nazwa Lichen zakorzenia swoja
 
etymologie ( pochodzenie) w nazwie slowianskiego bozka
 
zwanego Licho o cechach kobiety? Oto kilka ciekawych cytatow: „Legenda glosi, ze w czasach rzymskich na
 
wzgorzu nad jeziorem, posrod prastarych drzew znajdowala sie poganska swiatynka, w ktorej czczono bozka ,
 
zwanego po slowiansku "Licho". W wyznaczone miejsce przychodzili ludzie, aby sie modlic do wyciosanego w
 
granicie balwana, skladac mu ofiary i odprawic gusla i zabobony. W 1969 r. odkopano na wzgorzu tajemnicze
 
glazy i kamienie, pochodzace prawdopodobnie z rozbitego poganskiego oltarza ustawionego przed posagiem, a
 
takze kamienie rytualne, ktore sluzyly do poganskich obrzedow kultowych”. Wszystko to sprawia, iz mozna
 
odniesc wrazenie tryumfu dobra nad zlem w tym wlasnie miejscu. Lecz czy tak jest naprawde? I jeszcze inny
 
cytat tym razem juz z innej strony internetowej:
 
„Na rynku w Licheniu znajduje sie kapliczka z granitowym krzyzem, prawdopodobnie z XII wieku, z ktorym to
 
wiaze sie legenda, w ktorej to komes Piotr Dunin, w roku 1151 w polowie drogi miedzy Kaliszem a Kruszwica,
 
znaczac w ten sposob starozytny szlak, postawil ten wlasnie granitowy krzyz, oraz slup kamienny, znajdujacy sie
 
w Koninie opodal jednego z kosciolow. Skad inad wiemy, ze ow slup uwaza sie za najstarszy znak drogowy w
 
Polsce. Wedlug legendy, krzyz ten zostal wykuty z jednego z glazow, ze sciany rozebranej swiatyni poganskiej..
 
Nieoficjalnie mowi sie rowniez, ze slup kamienny wykuto z posagu tego poganskiego bostwa (Licho), czyli
 
slowianskiego demona wyobrazanego, jako jednooka odpychajaca i nieszczesliwa kobieta …”
 
„…W niektorych regionach Polski zachowaly sie wzmianki o tym
 
jak mogloby owo bostwo wygladac, najbardziej popularna wersja
 
jest ta, ktora przedstawia je, jako bardzo stara i szpetna kobiete z
 
jednym tylko okiem.” Spojrzmy przez chwile okiem przeszlosci,
 
jak sami Slowianie wyrazali sie na temat wspomnianego tu
 
bostwa i jego dzialania.
 
„Nasi slowianscy praojcowie mawiali „licho nigdy nie spi’, za
 
to wedruje po swiecie sprowadzajac na ludzi najrozniejsze
 
nieszczescia: choroby, zarazy posrod ludzi i zwierzat, niszczy
 
plony, sprzety domowe, podpala caly ludzki dobytek- slowem przynosi ze soba wszelakie mozliwe zlo.
 
Potrafi takze doprowadzac ludzi do niezgody, a nawet zawisci, ktorej skutki moga byc bardzo tragiczne.
 
Ponadto namawia ludzi do czynienia zlego, szkodzenia innym- czlowieka o najszczerszym (mogloby sie
 
wydawac) sercu jest w stanie skusic do zlego. Ludowa madrosc mawia, ze licho potrafi nekac swe ofiary
 
latami i odchodzi dopiero wtedy, gdy doprowadzi ich do calkowitej zguby, badz widzac, ze jego wysilki ida
 
na marne, bowiem natrafilo na ludzi o zbyt czystym sercu zbyt silnej woli”. Czyz nie rodzi to w naszych
 
sercach pytan, czy w naszym narodzie nie jest czasem podobnie? Zawisc, zazdrosc i egoizm jawi sie kazdego
 
dnia na ulicach naszych miast i wsi. Czasem slysz sie tu i owdzie jak rodak rodaka z zawisci o byle, co w „lyzce
 
wody gotow utopic”? Duch pesymizmu narzekania na wszystko i wszystkich wokol a najszczegolniej na
 
rzadzacych w narodzie.
 
Skad, wiec to wszystko sie wzielo? Jak Biblia powiada w liscie do Galacjan. 6:7 „…Albowiem, co czlowiek
 
sieje, to i zac bedzie”. Podobnie i nasz kraj przechodzil swoista metamorfoze duchowa tworzac swoisty ludowy
 
animizm w srodku cywilizowanej Europy. Zasadzony przed wiekami na ziarnie poganskim, karmiony nawozem
 
naplywowej religii, spowodowal fakt, iz wyroslo przed nami „drzewo” majace cierpko - gorzki smak
 
destrukcyjnego owocu. Poczatki i rozwoj powierzchownego chrzescijanstwa w Polsce datowanego na rok 966.
 
To, co przed wiekami przezyl nas kraj przypomina nieco historie z Bozego Slowa Z 2 ksiegi Krolewskiej,
 
opisujacej powstanie religii samarytanskiej.
 
„…Udal sie tam, wiec jeden z kaplanow, ktorych uprowadzono z Samarii, i zamieszkal w Betel i on nauczyl je,
 
jak maja oddawac czesc Panu. Tworzyl sobie jednak kazdy z tych ludow wlasnych bogow i wstawial ich do
 
swiatynek na wyzynach, jakie pobudowali Samarytanie, kazdy w swoich miastach, w ktorych sie osiedlil”. 2
 
Krol. 17:28-29. A wiec jak Samarytanie nadal pozostawali wierni swoim bostwom przyjmujac jedynie nowa
 
obyczajowosc religijna, tak i Slowianie czynili podobnie wobec nowych „ chrzescijanskich bogow”. Mimo iz
 
minely cale wieki, jak na ironie nasz lud slowianski „ochrzczony w chrzescijanska szate” nadal licznie
 
pielgrzymuje do tego samego starego miejsca nad wielkopolskimi jeziorami. Dzis miejsce to nazywa sie
 
Licheniem. Tu oddaje czesc obrazowi kobiety, zwanej matka boza.
 
„Jak mowi katolicka legenda, polskiemu zolnierzowi – Tomaszowi Klossowskiemu, rannemu w bitwie
 
narodow (bitwie pod Lipskiem) w 1813, ukazala sie Maryja. Uratowala go od niechybnej smierci i polecila
 
odszukac taki wizerunek, ktory dokladnie ja odzwierciedla. Po powrocie na ojczysta ziemie Klossowski
 
odnalazl taki obraz i wystawil w lesie grablinskim”. Nikt nie potrafi podac dokladnie skad wzial sie ow obraz,
 
ktory czasem stal sie obiektem masowej czci tysiecy ludzi w Polsce.
 
Papiez Pawel VI, nadal obrazowi tytul: Maryja – Bolesna Krolowa Polski. Ta Bolesna Krolowa Polski. (...) Za
 
sprawa swego rzekomego objawienia sie pewnemu pasterzowi Mikolajowi Sikatce w 1850, wg niego
 
przepowiedziala czasy zarazy bolu i cierpienia i wojen dla polskiego narodu. Zreszta „proroctwa” o wiecznych
 
nieszczesciach i bolesciach sa typowe i czesto towarzyszom egzaltacji kultem maryjnym wielu ludzi.
 
Adaptacje bostw poganskich na rzecz religijnego chrzescijanstwa
 
Ciekawym jest fakt, iz oba wymienione tu kulty laczy mocne ich utozsamianie z cierpieniem, nieszczesciem,
 
zlym losem wojna i chorobami? Dziwnym jest rowniez sam wizerunek maryjny czczony w Licheniu. To postac
 
szczuplej sniadej kobiety, ktorej lewa czesc twarzy usytuowana jest w glebokim cieniu, iz prawie w ogole nie
 
widac jej lewego oka. Czy takie podobienstwo do wizerunku slowianskiego bostwa Licho, to przypadek losu,
 
zbieg okolicznosci moze jakas analogia do przeszlosci? Moze przesada w opisach autora…?
 
Nie wspominamy tu juz o symbolice 20 gwiazd na purpurowym tle, symbolizujacym wschodzaca jutrzenke -
 
maryje.
 
Kult gwiazd szczegolnie jasnej planety Wenus, istnial u dawnych Slowian od dawien dawna. „Gwiazda zarannajutrzenka”
 
to takze jeden z tytulow Maryi oraz inwokacja w litanii do jej imienia.
 
Daleki jestem od obrazania czyichkolwiek religijnych uczuc i duchowych sympatii. Sa to jedynie szczere pytania
 
wyrazane glosno majace pobudzic nas wszystkich do zastanowienia. Niemniej warto wiedziec, iz
 
staroslowianska obyczajowosc religijna nakazywala naszym przodkom czczenie takze bostw o kobiecych
 
cechach i charakterze nawiazujacych do magii ludowej i kultow plodnosci. Slady asymilacji kultow slowianskich
 
z katolicyzmem, mozna (w postaci szczatkowej) odnalezc po dzis dzien w niektorych obiektach sakralnych
 
Polski.
 
Na przyklad bostwa o zenskich cechach nazywano tez matronami (matrona-tj. Pani- przedstawiana z
 
dziecieciem na reku). Jest to stary duchowy spadek po celtach, ktorzy przeszli przed wiekami przez regiony
 
dzisiejszej poludniowej Polski. Slowianska boginie Leile, ( ktorej swiatynia stala na terenie dzisiejszej
 
Czestochowy) zwano matka boza, krolowa niebios, oredowniczka i posredniczka.
 
Przyklad adaptacji duchowej nie jest odosobniony, historia Polski wskazuje nam tez wiele watkow zwiazanych z
 
wchlonieciem licznych obrzedow poganskich w nurt wspolczesnego powszechnego kosciola np.: ( Zaduszki,
 
Andrzejki) wierzenia i szczatki legend ( mityczne postacie,
 
basnie), swieta slowianskie (np. noc Kupalna lub Sobotka).
 
Na slowianskich fundamentach niejednokrotnie w sposob
 
doslowny stawiano nowe swiatynie „chrzescijanskiego” kultu
 
by tym sposobem zatrzec wszelki slad po slowianskiej czy
 
celtyckiej przeszlosci religijnej. Przykladem jest chocby
 
drewniany kosciol w Lipnicy (Malopolska), gdzie po dzis dzien
 
za jego oltarzem stoi posag Swiatowida, przez pewien okres
 
pelniacy role swiatynnego krzyza, nawet!
 
Swiatowid z kosciola w Lipnicy od strony wewnetrznej
 
widoczne naciecie, w ktorym umiejscowiona byla porzeczna
 
belka – ramie krzyza.
 
Reakcja poganska – to historyczna nazwa serii wydarzen w
 
latach 30. XI wieku, ktorych kulminacja byl w 1037 wybuch
 
powstania skierowanego przeciwko wzrostowi powinnosci
 
prawa ksiazecego i wprowadzaniu chrzescijanstwa na trenach
 
dzisiejszej Polski wowczas slowianskiej krainy.
 
Powrot Kazimierza I Odnowiciela do Polski, obraz Wojciecha Gersona ( uosobienie skutkow reakcji poganskiej).
 
Z nielicznych zapisow kronikarskich wnioskowac mozna, ze powstanie zostalo wywolane zarowno ze wzgledow
 
religijnych, jak i z powodow ekonomicznych. Skutkiem owej reakcji bylo wypedzenie i zabijanie katolickich
 
duchownych z naszego kraju oraz niszczenie wszelkich miejsc kultu z nim zwiazanego.
 
Kosciol powszechny, wobec reakcji pogan nie byl zbyt
 
dlugo obojetny. Za przyslowiowy policzek odplacil
 
Slowianom zelazna piescia i ogniem. Niebawem po
 
powstaniu poganskim, ruszyly masowe wyprawy na
 
pogan i ich swiatynie. Miejsca kultu burzono
 
doszczetnie kaplanow i wyznawcow slowianskiej
 
religii wycinano w pien. By zatrzec wszelki slad w
 
przyszlych pokoleniach Slowian, na miejscach
 
dawnych kultow i swiatyn slowianskich zwanych
 
chramami lub gondynami stawiono sie nowe,
 
najczesciej poswiecone miedzy innymi kultowi Maryi.
 
Tak oto krok po kroku wielkie chramy-koscioly
 
Slowian, stawaly sie „chrzescijanskimi” swiatyniami
 
kultywujacymi tradycje i objawienia nowych bogow!
 
Tak, wiec Slowianin pielgrzymujacy do pradawnych
 
miejsc „mocy magicznej”, zastawal tam juz inna „krolowa” w nowej szacie, co nie przeszkadzalo mu przy okazji
 
czcic ta, w ktora do tej pory wierzyl ( np. Moksze, Licho czy Leile).
 
Asymilacja obu kultur cementowana nowymi zwyczajami, powoli stawala sie jednym nurtem religijnym. W
 
wielkim skrocie rzecz ujmujac przez wieki tradycja Slowian oraz sposoby czci ( np. swiete drzewa i gaje, jako
 
miejsce objawien slowianskiej matki bozej) z czasem staly sie elementem sakralnej kultury naszego religijnego
 
narodu. Byc moze to, co slyszymy rodzi w nas szok, niezadowolenie czy protest, ale analiza historii naszego
 
1000 letniego narodu pelna jest informacji wskazujacej na zwiazku obu kultur tj. Slowianskiej oraz tej, ktora
 
przyszla do nas z dalekiego Rzymu.
 
Wracajac do sedna pytan zwrocmy uwage na nature obyczajowosci i
 
duchowosci, jaka kieruje sie wielu Polakow. Chlubiac sie swoja miloscia
 
do matki Jezusa Chrystusa, czesto nie wiedza, iz ta, ktora czcza, jest
 
daleka w swej naturze i osobie od tej zaprezentowanej na kartach
 
Pisma Swietego?
 
Tak jak niegdys z lekiem slowianska rodzina spogladala na bostwo
 
Licho, starajac sie je przeblagac by nie spadaly nan klatwy i zarazy, tak
 
po dzis nasza ojczyzna pelna jest modlitw blagalnych do tej, ktora
 
upodobano sobie, jako krolowa oredowniczke narodu.
 
Polska przez wieki byla palona, grabiona przez obce wojska,
 
mordowana i rozdzierana na czesci? Mielismy czasy krwawych wojen i
 
rozbiorow narodowych, licznych kryzysow, wielkiej udreki obu wojen
 
swiatowych czy holokaustu. Niejedna zaraza zdziesiatkowala Polski
 
narod w odleglej przeszlosci. Niejedna dusza umarla z rozpaczy z
 
powodu dramatycznych zsylek ludnosci daleko w glab rosyjskiej Syberii
 
a majacych miejsce juz od XVIII wieku. Lista narodowych dramatow i
 
tragedii na przestrzeni calej naszej historii polskiej panstwowosci jest bardzo dluga.
 
Lecz kto naprawde jest przyczyna tak wielu powracajacych klesk w narodzie. Czy to tylko ci „zli” z innych
 
narodow? Paradoksalnie istnieje wiele podobienstw pomiedzy omawianymi tu dwoma kultami tj. czci dla
 
slowianskiego Licho- sprawczyni bolesci i wielu slowianskich nieszczesc, oraz kultu maryjnego zawsze
 
powiazanego z cierpieniem i bolem narodu oraz jego wiecznym przepowiadaniem?
 
Czyz Chrystus Pan nie poniosl na krzyz gol gocki wszelki bol rozpacz i cierpienie? Czyz jego ofiara nie jest raz na
 
zawsze doskonala? Czyz to nie Jezus zaprasza do siebie wszystkich utrudzonych w slowach: „Pojdzcie do mnie
 
wszyscy, ktorzy jestescie spracowani i obciazeni, a Ja wam dam ukojenie. Wezcie na siebie moje jarzmo i uczcie
 
sie ode mnie, ze jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje
 
jest mile, a brzemie moje lekkie.” Mat. 11:28-30
 
Moze naprawde jest juz najwyzszy czas by bardziej pochylic sie nad losami polakow? Jest juz najwyzszy czas
 
wlozyc w ich rece najcenniejszy ze skarbow i duchowych lekow, jakim jest Boze Slowo? Wszak jedynie ono ma
 
moc przemienic nasz narod!
 
Drogi bracie siostro- siewco Slowa Bozego nie trzymaj tych skarbow jedynie dla siebie. Nie czekaj az rdza w
 
drzwiach twojego domu przegryzie ci klamke abys mogl miec otwarte drzwi i wyszedl na zewnatrz do swojego
 
wspol-rodaka. Jeszcze dzis podejmij stanowcza decyzje i z wieksza determinacja oraz osobista lampa swietego
 
zycia, zanies polakom ewangelie Jezusa Chrystusa.
 
Im bardziej studiuje historie naszego narodu tym bardziej jestem nia zaszokowany !
 
Opracowanie materialow. Jan Stypula
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz