wtorek, 30 sierpnia 2011

Potop Arka Noego



Holenderski cieśla Johan Huibers zapragnął ożywić zainteresowanie Pismem Świętym w Europie. W Schagen, 45 km na północ od Amsterdamu, zbudował replikę Arki Noego. W tym celu zapożyczył się w banku na milion euro i poświęcił budowie dwa lata życia.



Rozmiary i budowa Arki



Replika Huibersa robi wrażenie swoim ogromem, ale do biblijnej Arki weszłoby pięć takich, jaką zbudował Holender. Arka Noego mierzyła 300 x 50 x 30 łokci, czyli około 137 x 23 x 14 m (Rdz 6:15).

W świetle badań nautycznych stosunek długości, szerokości i wysokości zastosowany w przypadku Arki, a więc 30 x 5 x 3, zapewnia maksymalną stabilność na morzu. Dr Henry Morris, który kierował wydziałami inżynierii wodnej na kilku amerykańskich uniwersytetach, po analizie wymiarów Arki napisał, że praktycznie nie mogła przewrócić się do góry dnem[1].

W kalifornijskim Instytucie Oceanografii w La Jolla przetestowano model Arki w zbiorniku symulującym najgorsze warunki morskie. Arka oparłaby się nawet falom przekraczającym 30 m wysokości, a przy swoim prostokątnym kształcie, zachowałaby stabilność nawet przy nachyleniach bliskich 90o. Osiągi te są spektakularne, gdyż nawet najlepsze współczesne statki mają problemy ze stabilnością przy nachyleniu ponad 60o[2].

Stabilność zapewniały Arce proporcje długości do szerokości. Wynoszą one 6:1. Współczesne statki pasażerskie mają zwykle stosunek około 8:1, ponieważ budowane są z myślą o szybkości, a transportowe mają stosunek 7:1, który gwarantuje większą stabilność. Stosunek 6:1 świadczy, że celem Arki było bezpieczne dryfowanie po wzburzonym morzu. Skoro Noe posiadł tak zaawansowaną wiedzę na temat konstruowania statków, to świadczy o zaawansowaniu technologicznym cywilizacji przed potopem.

Arka Noego miała trzy pokłady (Rdz 6:16), tak jak holenderska replika. Piętra były podzielone na mniejsze komory i klatki (Rdz 6:14). Najwyższy zapewne zajmowała rodzina Noego i ptaki. Niższe służyły pozostałym zwierzętom oraz jako magazyny żywności.

Z boku było centralnie umieszczone wejście do Arki (Rdz 7:16).

Dach Arki był zapewne ułożony pod niewielkim kątem, a wzdłuż jego szczytu przebiegała nadbudówka, która wystawała o jeden łokieć nad jego powierzchnię (Rdz 6:16). Przez otwory tego "okna" do Arki dostawało się światło i świeże powietrze. Nadbudówkę przedzielały belki, które utrzymywały ciężar dachu[3]. Jej poszczególne segmenty można było zasunąć panelami, niczym okno. Jeśli środkowa część Arki była otwarta jak klatka schodowa, wówczas dzienne światło dochodziło częściowo nawet do najniższego pokładu. Nie wszędzie światło było potrzebne, gdyż wiele zwierząt preferuje ciemność.

Biblijny opis nie wymienia steru, ani kilu, co znaczy, że Arka była czymś w rodzaju barki o płaskim dnie[4].

              

Ile zwierząt było w Arce Noego?



Australijski biolog i geolog John Woodmorappe przeprowadził obliczenia dotyczące ilości zwierząt, jakie Noe musiałby zabrać do Arki. Praca zabrała mu siedem lat. Wynika z niej, że Noe musiałby zabrać do Arki po parze z około 8000 rodzajów zwierząt, czyli razem 16 tysięcy osobników, wliczając w to obecnie wymarłe zwierzęta. Dlaczego tak mało?

Biblijny rodzaj ma szerszy zakres niż to, co rozumiemy obecnie jako gatunek. Wiele gatunków ma wspólnego przodka. Na przykład wilki, psy, szakale czy hieny pochodzą od wspólnego przodka. Konie, zebry i osły pochodzą z tej samej rodziny zwierząt nieparzysto-kopytnych, dlatego mogą się krzyżować. Wiele zwierząt, które dziś klasyfikuje się jako różne gatunki mogły być reprezentowane w Arce przez jedną parę, z której na skutek doboru naturalnego i zubożenia pola genetycznego wyodrębniły się rozmaite gatunki zwierząt.

Wśród zwierząt w Arce nie było stworzeń morskich, a więc wielorybów czy ryb, ani owadów, które mogły przetrwać poza nią. Bóg nakazał: "Z ptactwa według rodzajów jego i z bydła według rodzajów jego, i z wszelkiego płazu ziemnego według rodzajów jego, po parze z każdego z nich wejdą do ciebie, aby zostały przy życiu" (Rdz 6:20).

 

Dinozaury



Bóg kazał Noemu zabrać po parze lądowych zwierząt (Rdz.6:19; 7:2), a zatem także po parze dinozaurów. Czy dinozaury mogły się zmieścić w Arce? Tak. Za sprawą fabuł Spielberga o Parku Jurajskim ludzie wyobrażają sobie, że wszystkie dinozaury były gigantami. Tak nie było. Wiele dinozaurów było mniejszych niż człowiek, na przykład psitakozaur był wielkości psa, a kompsognat wielkości koguta. Niedawno w Górach Świętokrzyskich odkryto ślady dinozaurów, które były wielkości kota i ważyły około 1 kg. Gdyby uśrednić dinozaury, to przeciętny byłby mniejszy od człowieka.

Jeśli nawet przyjmiemy, że dinozaurów było ponad 600 rodzajów, co jest wątpliwe, to zaledwie około 100 z nich ważyło ponad 10 ton, a taką wagę osiągały dopiero w wieku dojrzałym, zaś Noe mógł wziąć do Arki osobniki młodociane. Gady rosną z każdym rokiem życia, dlatego wielkość skamielin odnajdowanych dziś dinozaurów, świadczy, że żyły bardzo długo. Poświadcza to biblijnej relacji, że przed potopem także ludzie mogli żyć setki lat.

Wszystkie dinozaury wykluwały się z jajek, wielkości do około 30 cm i nawet największe przybierały na wadze około tony rocznie, a zatem Noego mógł z łatwością zmieścić je w Arce, gdyż kilkuletnie ważyły mniej niż dorosły słoń afrykański.

Przy podanych w Biblii wymiarach i trzech poziomach Arki jej pojemność wynosiła około 43,500 m3. Ile to jest? Tyle samo, ile mieści się w 522 wielkich kontenerach, z których każdy może zawierać 250 owiec[5]. Gdyby uśrednić wszystkie zwierzęta, to przeciętne zmieściłoby się w klatce o rozmiarach 50 x 50 x 30 cm, czyli o pojemności 75 tysięcy cm3, to 16 tysięcy zwierząt zajęłoby zaledwie 1200 m3, a więc 15 ciężarówek typu TIR. Pozostawiłoby to miejsce na 500 kontenerów z żywnością, a także na wybiegi dla zwierząt i kanały wentylacyjne. Nawet biorąc pod uwagę współczesne standardowe wymogi dotyczące przestrzeni dla transportowanych zwierząt, 16 000 zwierząt, włącznie z młodymi dinozaurami, zajęłoby mniej niż połowę powierzchni w trzypokładowej Arce.

Podane w Biblii rozmiary i zanurzenie Arki (Rdz 7:20) pozwalają obliczyć jej wagę na około 4000 ton, a ładowność na 11 000 ton. Załadowana mogła ważyć około 15 000 ton.[6] Waga ta jest porównywalna z ciężarem współczesnych oceanicznych statków handlowych[7]. Woodmorappe obliczył, że masa zwierząt, zakładając, że były to młode osobniki, wynosiła na początku potopu 111 ton, a przy końcu około 411 ton[8]. Masa zwierząt zwiększyła się czterokrotnie, ale ubyło żywności, która na początku ważyła około 2000 ton, a także wody, która ważyła około 4000 ton, o ile nie korzystano z wody deszczowej[9]. Zwierzęta zajmowały 46,8% powierzchni Arki[10], żywność 15,4%, a woda 9,4%[11]. Cały ładunek wynosił niespełna 7000 ton, ale wyporność statku Noego była prawie dwukrotnie większa, dlatego Arka mogłaby zabrać na pokład jeszcze 6000 ton ładunku[12].



Karmienie zwierząt



Jaką żywność zabrał Noe? Karmił zwierzęta prawdopodobnie głównie zbożem z niewielką ilością siana, aby miały potrzebny błonnik[13]. Rzymianie podczas długich podróży karmili zbożem nawet bydło.[14] Znane są przypadki koni żywionych owsem ponad rok, bez ujemnych efektów[15]. Rodzina Noego nie musiała być zdana wyłącznie na suchy prowiant, gdyż wiele owoców i warzyw można przechować przez wiele miesięcy.

Niegdyś sądzono, że zwierzęta mięsożerne nie mogą obejść się bez mięsa, a zwierzęta owocożerne, jak małpy, muszą mieć świeże owoce. Tak jednak nie jest. Ssaki, ptaki, a nawet gady można żywić tą samą karmą, co zwierzęta domowe[16]. Nawet węże mogą przeżyć na suchym prowiancie i jajkach[17]

Czy ośmioosobowa rodzina Noego mogła opiekować się 16 tysięcy zwierząt, skoro w ogrodach zoologicznych jedna osoba przypada zwykle na 20-30 zwierząt? Tak, gdyż Arka to nie było zoo, gdzie zwierzęta żyją w warunkach zbliżonych do naturalnych. We współczesnych farmach hodowlanych i laboratoriach, gdzie trzyma się wiele zwierząt na małej przestrzeni, jeden pracownik wystarcza na 5000 sztuk bydła lub 6000 mniejszych zwierząt[18]. W Arce jedna osoba przypadała zaledwie na około 2000 zwierząt, ale trzeba wziąć pod uwagę, że mrok panujący w jej wnętrzu sprzyjał hibernacji, tak iż niewiele zwierząt było aktywnych. Co więcej, niektóre zwierzęta, na przykład węże, spożywają pokarm tylko raz na kilka tygodni. Dlatego liczba zwierząt wymagająca codziennej opieki nie była duża.

Sceptycy kpią sobie, że przez rok rodzina Noego utonęłaby w gnoju zwierząt, ale tak nie było.

Po pierwsze, nawóz można było kompostować przy pomocy robaków i dżdżownic. Noe mógł na podłodze ułożyć głęboką ściółkę z trocin, torfu czy mchu, która wchłania nieczystości i eliminuje odór przez miesiące, a nawet lata. Według fachowej literatury nawóz w przypadku królików usuwa się tylko raz do roku, a w przypadku kur jeszcze rzadziej[19]. Po drugie, maksymalna ilość nawozu zwierząt zgromadzonych w Arce wyniosłaby 12 ton dziennie[20]. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że 87% odchodów to jest woda, to sucha masa nawozu wynosiła tylko 1,57 tony dziennie.

Ludzie od zarania dziejów radzili sobie z większymi ilościami nawozu, zwłaszcza, gdy mieli w pobliżu zwierzęta pociągowe, a Noe miał do dyspozycji silne zwierzęta, które mógł zatrudnić do pompowania wody i usuwania nieczystości[21]. Starożytne źródła hebrajskie podają, że Arka była wyposażona w rurociąg wodny oraz otwory służące do usuwania z niej nieczystości[22].



Biblijne zasady zdrowia



Bóg polecił Noemu zabrać do Arki po jednej parze wszystkich ptaków i zwierząt lądowych. Tylko z ptaków i zwierząt czystych miał wziąć po siedem par: "Ze wszystkich zwierząt czystych weź z sobą po siedem, samca i samicę, a ze zwierząt nieczystych po parze, samca i samicę. Także z ptactwa niebieskiego po siedem, samca i samicę, aby zachować przy życiu ich potomstwo na całej ziemi" (Rdz 7:2-3).

Do zwierząt nieczystych, które Bóg zabronił spożywać, zaliczają się przede wszystkim zwierzęta mięsożerne, padlinożerne, a także wszystkożerne. Z kolei do czystych należą między innymi: wół, koza, owca, sarna, kura, indyk oraz ryby, które mają skrzela i łuski (Kpł 11). Noe miał zabrać po 7 par zwierząt czystych. Noe znał i szanował podział na zwierzęta czyste i nieczyste, inaczej nie mielibyśmy obecnie niektórych gatunków zwierząt. Gdyby Noe jadł wieprzowinę, nie mielibyśmy wieprzy, bo na pokładzie Arki była tylko jedna para świń.

Na początku ludzie nie jedli mięsa i tę dietę Bóg nazwał bardzo dobrą. Po potopie Bóg dopuścił spożywanie mięsa, ponieważ przez jakiś czas trudno było o pokarm jarski (Rdz 9:3), ale było to mięso zwierząt czystych.

Wielu chrześcijan zakłada, że geneza biblijnego podziału zwierząt na zdatne i niezdatne do jedzenia sięga żydowskiego prawa ceremonialnego, ale ten podział istniał od początku ludzkości. Nakaz, aby Noe zabrał do Arki po siedem par zwierząt czystych, a tylko po jednej parze zwierząt nieczystych, świadczy, że był znany na długo przed Mojżeszem.

Dużo światła na przyczynę tego podziału rzuciły badania przeprowadzone przez dr. Davida Machta z uniwersytetu Johnsa Hopkinsa[23]. Macht posłużył się metodą fitofarmakologiczną, aplikując roślinom łubinu wyciąg z mięśni zwierząt czystych, takich jak jeleń, wół, owca, koza. Wyciąg ten oddziałując na roślinę nie powodował większych szkód. Natomiast wyciąg z mięsa świni, konia czy królika zatruwał roślinę. Zespół dr. Machta przeprowadził podobne doświadczenie z ptakami. Mięso ptaków uznanych przez Biblię za czyste nie było zbyt toksyczne, natomiast wyciąg z mięsa ptaków nieczystych zatruwał roślinę. Podobnie wyciąg z mięsa węgorza, krewetek, małży, krabów, żab, które Biblia klasyfikuje jako nieczyste, był bardzo szkodliwy, natomiast mięso ryb czystych, a więc posiadających łuski i skrzela, było praktycznie nieszkodliwe dla rośliny.

Powyższe badania pokazują, dlaczego Bóg zakazał spożywać mięso zwierząt nieczystych. Jeśli nie do jedzenia, to po co Bóg je stworzył? Na to pytanie można odpowiedzieć pytaniem: Czy wszystko, co kupujemy do domu, służy do jedzenia? Nie, na przykład odkurzacz, choć jest w domu, to jednak nie służy do jedzenia. W wodzie takim odkurzaczem jest węgorz, a na lądzie świnia. Świnia zeżre wszystko: gada, szczura, nawet odchody, dlatego niektórzy hodowcy karmią świnie padliną i nawozem. Szybki metabolizm świni sprawia, że to co zeżre, już w kilka godzin staje się mięsem i może wylądować na czyimś talerzu. W Egipcie, północnej Mezopotamii i Syrii uważano świnię za zwierzę nieczyste[24]. W Mezopotamii nie jedzono wieprzowiny[25]. W Egipcie nie składano świń w ofierze bogom, uważając taki czyn za obrzydliwość[26]. W Asyrii świnie trzymano za miastem i wypuszczano je co jakiś czas na ulice miasta, aby oczyściły je z nieczystości.

Biblia zawiera szereg zasad zdrowia, które dopiero niedawno stały się zrozumiałe. Na przykład Stary Testament zalecał usuwanie pleśni z domu. Kiedy pojawiła się na ścianie, należało ją zeskrobać wraz z tynkiem wewnętrznym mieszkania, a także usunąć kamienie w miejscu jej wystąpienia i zastąpić nowymi. Przy ponownym pojawieniu się pleśni, trzeba było zburzyć dom! (Kpł 14:34-46). Dziś wiadomo, że pleśń przyczynia się do powstawania chorób nowotworowych. Nakaz ten uchronił wiele pokoleń Izraelitów od raka.

Biblia nie zaleca spożywania tłuszczu zwierzęcego: "Nie wolno wam jeść tłuszczu cielców, owiec i kóz" (Kpł 7:23). Naukowe badania potwierdzają słuszność tego zakazu, jako że tłuszcz zwierzęcy zawiera szkodliwy dla człowieka cholesterol oraz toksyny przemiany materii, a obecnie także hormony i antybiotyki podawane zwierzętom tucznym, co przyczynia się do chorób nowotworowych. Tłuszcze zwierzęce należą do nasyconych, które odpowiadają za wzrost poziomu niebezpiecznego dla zdrowia cholesterolu LDL. Najgorszym jest tłuszcz pochodzenia wieprzowego. W wieprzowinie tłuszcz odkłada się wewnątrz komórek w większych ilościach, niż w innych gatunkach mięsa, co powoduje otyłość i zaburzenia w przemianie materii u konsumentów wieprzowiny. Świnie są wszystkożerne. Wieprze zjedzą węża, mysz, szczura, padlinę, każdego śmiecia, a to trafia na talerz konsumenta.

Zakaz spożycia krwi. Czy te zasady przyczyniły się do tego, że co drugi laureat nagrody Nobla był Żydem?

W Izraelu człowiek, który miał zakaźną chorobę musiał mieszkać poza obozem, choćby był królem (Kpł 13:46), a zakażona odzież była palona (Kpł 13:52), co skutecznie zapobiegało rozprzestrzenianiu się zakaźnych chorób. Nieczystości Izraelici zakopywali (Pwt 23:13-14), co chroniło ich przed wieloma plagami, jakie dotknęły Europę w średniowieczu przez nieznajomość biblijnych zasad zdrowia.

W średniowieczu trąd i dżuma dziesiątkowały mieszkańców Europy, dopóki ludzie nie przypomnieli sobie o biblijnym zaleceniu, aby trędowatych izolować od zdrowych, choćby nawet chodziło o samego króla (Kpł 13:46; 2Krn 26:21). Kiedy na powrót zastosowano biblijną zasadę kwarantanny, zarazy przestały się szerzyć. Skąd wzięło się słowo "kwarantanna", czyli 40 dni odosobnienia?



Chronologia potopu



Potop rozpoczął się 17. dnia drugiego miesiąca, a według naszej rachuby na przełomie października i listopada (Rdz 7:11-12). Deszcz padał nieustannie przez 40 dni i nocy (Rdz 7:12). W tym czasie rodzina Noego trwała w żałobie, celibacie i poście. Taka była geneza 40 dni postu i celibatu, który w starożytności poprzedzał wiosenne święto życia. W niektórych kościołach do dzisiaj przypada na ten czas 40 dni (łac. Quadragesima) Wielkiego Postu, który zaczyna się pomazaniem głowy popiołem w Środę Popielcową, a kończy Wielkanocą. Dawniej w czasie postu zalecano celibat, nie tańczono i nie grano skocznej muzyki, nawet dzieciom chowano zabawki na ten czas. Zwyczaje te przyszły do chrześcijaństwa z pogaństwa. Z tym, że poganie zachowali w nich pamięć o 40 dni deszczu i żałoby w czasie potopu. To było zapewne źródłem greckiej tradycji obchodzenia stypy po zmarłym przez 40 dni[27].

Od starożytności do dzisiaj niemal wszystkie kultury obchodzą Święto Zmarłych w dniu, kiedy rozpoczął się potop, a więc na przełomie października i listopada (Wj 34:22; 23:16)[28]. W ten sposób pierwsi ludzie upamiętnili kataklizm, który pogrzebał świat. Starożytni Egipcjanie, Fenicjanie, Asyryjczycy, Żydzi i Persowie obchodzili Dzień Śmierci jako pamiątkę rozpoczęcia potopu, a zaraz po nim celebrowali Nowy Rok na pamiątkę wyjścia ludzi i zwierząt na nowy świat z Arki Noego.

W czasie Święta Zmarłych wiele cywilizacji wspominało o kataklizmie, który wygubił całą ludzkość. Ostała się tylko najbliższa rodzina białego, brodatego męża Bożego, który przyniósł cywilizację światu po potopie. Ukazywano go później z symbolami ryby lub węża, gdyż jedynie te stworzenia mogły przetrwać potop. Każda cywilizacja wyobrażała jako swojego założyciela brodatego mężczyznę, który przyniósł znajomość uprawy i hodowli, a także zboże i umiejętność wyrobu napoju alkoholowego. Do takich należał Wirakocza Inków, Oannes Sumerów, Dagon Fenicjan, Ozyrys Egipcjan. Ukazywano ich z brodą oraz atrybutami nawiązującymi do potopu, czasem z dolną częścią ciała ryby lub nakryciem z ryby. W Mezopotamii zachowało się wiele takich wyobrażeń. Kolosy założycieli cywilizacji przyodziane w rybią łuskę widziałem również w Tiahuanaco.

Asyryjczycy wierzyli, że na przełomie października i listopada ich bóg wstąpił do krainy umarłych. Najprawdopodobniej chodziło - tak jak w starożytnych misteriach - o alegorię pogrzebania Noego w skrzyni Arki, która pogrążyła się w otchłani wód. Postać Noego nietrudno dojrzeć za wieloma starożytnymi bogami.

Wiele legend zawiera pamięć o prostokątnym kształcie Arki, przyrównując ją do trumny czy skrzyni, skąd bierze się jej hebrajska, egipska czy łacińska nazwa. Arka ma kształt skrzyni w dawnych legendach i wyobrażeniach, na przykład na starożytnych frygijskich monetach z Apamei. Grecy opowiadali, że Deukalion uszedł przed potopem żeglując z rodziną i zwierzętami w "wielkiej skrzyni"[29]. Egipski Ozyrys, grecki Dionizos czy rzymski Bachus, wzorowani na bohaterze potopu, spędzili rok w skrzyni na morzu.

Ozyrysa i Dionizosa uważano za podwójnie urodzonych, gdyż pogrzebani przez rok w skrzyni na morzu - ożyli. Z tego względu Ozyrysa - podobnie jak rzymskiego Janusa - ukazywano czasem, jako spoglądającego jednocześnie w tył i w przód, Janus nosił przydomki Bifrontis (O dwóch twarzach) i Geminus (Podwójny), gdyż spoglądał ku staremu i nowemu, tak jak Noe, który żył w starym i nowym świecie. Przydomki etruskiego Janusa - "Ojciec świata" i "Wynalazca statków", również wskazują na Noego, który był ojcem ludzi po potopie i budowniczym najsłynniejszego statku w dziejach. Etruskowie i Rzymianie jemu zadedykowali pierwszy miesiąc roku - Januarius, podobnie jak Egipcjanie poświęcili Ozyrysowi pierwszy z dni dodawanych do roku[30].

Pamięć o statku, w którym jedna rodzina przeżyła potop przetrwała w setkach mitów i legend na całym świecie. Jednym z fascynujących przykładów jest obrazkowe pismo chińskie, które powstało w III tysiącleciu p.n.e., a więc wkrótce po potopie, w którym znak oznaczający statek, to... 8 osób w łodzi[31].



Gdzie jest Arka?



Ormianie wierzą, że świat dowie się o Arce przed samym końcem. Arkę widziało wielu ludzi wierzących, ale także agnostycy i ateiści. Car Mikołaj II posłał ekspedycję, która odnalazła Arkę, ale raport i zdjęcia zaginęły w czasie Rewolucji Październikowej. Ponoć raportem i zdjęciami zainteresował się Lew Trocki, który je zniszczył, a bolszewicy kazali zabić wszystkich uczestników wyprawy, których wytropili. Wciąż jednak zachowało się kilka sprawozdań o tej ekspedycji.

W wielu relacjach mowa o półce skalnej czy też o występie skalnym, gdzie spoczywa. W ostatnich latach doszły do tego zdjęcia satelitarne. Niedawne zdjęcie satelitarne jednego ze stoków góry Ararat pokazuje miejsce, gdzie mogła zatrzymać się Arka Noego. Zdaniem ekspertów z NASA fotografia może pokazywać fragmenty drewnianego statku złamanego na kilka części i przemieszczonego przez masy lodu.

W kwietniu 2010 roku media obiegła wiadomość, że zespół poszukiwaczy z Chin i Turcji odnalazł na górze Ararat na wysokości ponad 3500 m drewnianą konstrukcję, która może być pozostałością Arki Noego! Drewniane fragmenty, mające niegdyś stanowić wnętrze arki zbadano metodą radiowęglową i datowano na około 4800 lat.

Ułożenie belek w miejscu znaleziska sugeruje, że stanowiły część przegród. Na konferencji prasowej poszukiwacze pokazali m.in. kawałki drewna i sznur. Czas pokaże czy odkryto Arkę Noego czy konstrukcję zbudowaną kiedyś z jej materiału wysoko na górze Ararat.

Replika Arki zbudowana przez Johana Huibersa w Schagen, a przede wszystkim badania i obliczenia dotyczące ilości zwierząt w Arce oraz ich wyżywienia pokazują, że ilekroć podajemy tekst biblijny testowi opartemu o rzetelne dane, tylekroć Pismo Święte okazuje się wiarygodnym źródłem.
Autor: dr.Alfred Pala   www.betezda,pl






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz