w jakiej literaturze I wieku ne poza NT mozna przeczytac o Jezusie
Chrystusie
Jednym ze swiadectw pozabiblijnych mowiacych o Jezusie jest.Testimonium, Flavianum,ktore znajduje sie w dziele Jozefa Flawiusza"Dawne dzieje Izraela"(Antiguitates).
Oto jego tresc:
W tym czasie zyl Jezus,czlowiek madry,jezeli w ogole mozna go nazwac czlowiekiem. Czynil bowiem rzeczy niezwykle i byl nauczycielem ludzi ,ktorzy z radoscia przyjmowali prawde .Poszlo za nim wielu Zydow jako tez pogan. On to byl Chrystusem, A gdy wskutek doniesienia najznakomitszych u nas medrcow, Pilat zasadzil go na smierc krzyzowa ,jego dawni wyznawcy nie przestali go milowac. Albowiem trzeciego dnia ukazal im sie znow jako zywy ,jak to o nim oraz wiele innych zdumiewajacych rzecz przepowiadali boscy prorocy odtad az po dzien dzisiejszy istnieje spolecznosc chrzescijan ,ktorzy od niego otrzymali swa nazwe."(XVIII,3,3)
I drugi fragment:
"Ananos (Annasz),bedac czlowiekiem takiego charakteru i sadzac ,ze nadarzyla sie dogodna sposobnosc ,poniewaz zmarl Festus ,a Albinus byl jeszcze w drodze ,zwolal Sanhedryn i stawil przed sadem Jakuba ,brata Jezusa zwanego Chrystusem, oraz kilku innych. Oskarzyl ich o naruszenie Prawa i skazal na ukamienowanie" (XX,9,1,)
Inne z poza chrzescijanskich swiadectw o Jezusie Chrystusie to pisma
Rzymian np.
Jest list Pliniusza Mlodszego (okolo .112 r. )namiestnika Bitynii
,napisany do cesarza Trajana. Czytamy w nim' "Inni wymienieni w wykazie
powiedzieli ,ze sa chrzescijanami ,lecz zaraz sie zaparl i ,ze wprawdzie byli
nimi ,lecz byc przestali .Zapewniali zas ,ze cala ich wina czy blad polega na
tym ,ze zwykli byli w wyznaczonym dniu gromadzic sie przed switem i odmawiac
wspolnie modlitwe do Chrystusa jakby do Boga "(Listy X ,96)
Tacyt, w Rocznikach (Annales), roku 115, omawiajac przesladowania
chrzescijan za cesarza Nerona podaje: Atoli ani pod wplywem zabiegow ludzkich,
ani darowizn, albo ofiar blagalnych na rzecz bogow nie ustepowala hanbiaca
pogloska, lecz wierzono, ze pozar [Rzymu] byl nakazany. Aby wiec ja usunac,
podstawil Neron winowajcow i dotknal najbardziej wyszukanymi kazniami tych,
ktorych znienawidzono dla ich sromot, a ktorych gmin chrzescijanami nazywal.
Poczatek tej nazwie dal Chrystus, ktory za panowania Tyberiusza skazany byl na
smierc przez prokuratora Poncjusza Pilata; a przytlumiony na razie zgubny
zabobon znowu wybuchnal, nie tylko w Judei, gdzie sie to zlo wyleglo, lecz takze
w stolicy, dokad wszystko, co potworne albo sromotne, zewszad naplywa i licznych
znajduje zwolennikow (Annales, 15, 44). Styl fragmentu i nieprzychylnosc wobec
chrzescijan wskazuje zdaniem uczonych na jego autentycznosc. Niektorzy w nia
powatpiewali ze wzgledu na uzycie nazwy "chrzescijanie" jednak znajdujemy ja juz
we wczesniejszych Dziejach Apostolskich: "w Antiochii tez po raz pierwszy
nazwano uczniow chrzescijanami" (11,26).
Swetoniusz, w Zywotach cezarow pisze, ze okolo 49 roku cesarz Klaudiusz,
panujacy w latach 41-54, wypedzil z Rzymu Zydow "bo nieustannie wichrzyli,
podzegani przez jakiegos Chrestosa"( pewnie chodzic o spory wsrod Zydow w
Rzymie na temat osoby Jezusa Chrystusa ) . Wspominaja o tym wygnaniu Zydow
Dzieje Apostolskie, r. 18, 2.
zrodla rozne strony oraz ksiazki
Autor Tomasz Grzesikowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz