piątek, 19 marca 2021

 

Zabawa w Boga Księga Izajasza część VI

Felieton Pastora Janka Polloka 

W jakim stopniu stosowanie przez Boga przemocy w Starym Testamencie, było związane z faktem, że miał on do czynienia z brutalnymi ludźmi? Czy trzeba stosować brutalny język, aby dotrzeć do brutalnych ludzi?

Lekcja Szkoły Sobotniej w tym tygodniu pokazywała szeroki wachlarz różnych doświadczeń, z których większość była zabarwiona brutalnymi, boskimi reakcjami w stosunku do innych narodów. Chociaż wybrane przez autora lekcji fragmenty dotyczyły jedynie Bożego wyroku w stosunku do Babilonu, to jednak „wyrocznie przeciwko narodom” obejmowały również Asyrię, Filisteę, Moab, Damaszek oraz Etiopię. Po zdumiewającym wstępie, w którym Egipt, Asyria i Izrael zostały zestawione razem jako dzieci Boże (Iz 19,18-24), wyrocznie proroka były skierowane do Egiptu i Etiopii a także przeciwko Babilonowi, Edomowi i Arabii, przeciwko Jerozolimie, a na końcu jeszcze raz przeciwko Babilonowi, Edomowi i Arabii oraz przeciwko Tyrowi. Wszystkie te sądy są bardzo surowe. Uważna lektura wyroczni pokazuje, że Juda również została surowo oceniona. Szczególnie surowo został osądzony Damaszek (Iz 17). Zaangażowanie ludu Bożego w egzekwowanie tych sądów nie jest istotne z naszego punktu widzenia. Jednak to, co jest szczególnie ciekawe to uniwersalna dobra nowina, która pojawia się w Iz 19.

Jak można wytłumaczyć optymistyczną dobrą nowinę przedstawioną w 19,18-24, która zawiera element zbawienia dla Izraela, Egiptu i Asyrii? To jest rzeczywiście niezwykle interesujące:

18 W owym dniu będzie w ziemi egipskiej pięć miast, które będą mówić językiem kananejskim i przysięgać na Pana Zastępów; jedno z nich zwą Ir-Heres. 19 W owym dniu stanie w ziemi egipskiej ołtarz Pana i słup pamiątkowy Pana na jego granicach. 20 I będzie znakiem i świadkiem Pana Zastępów w ziemi egipskiej, gdy będą wołać do Pana z powodu gnębicieli, wtedy pośle im wybawiciela; on ujmie się za nimi i wyratuje ich. 21 Wtedy objawi się Pan Egiptowi i Egipcjanie poznają w owym dniu Pana, i będą przynosić ofiary krwawe i ofiary z pokarmów, i będą składać Panu śluby i spełniać je. 22 A gdy Pan będzie smagał Egipt, smagał i leczył, wtedy nawrócą się do Pana, a On da im się ubłagać i uleczy ich.

23 W owym dniu prowadzić będzie droga z Egiptu do Asyrii: Asyryjczyk uda się do Egiptu, a Egipcjanin do Asyrii, i Egipcjanie wraz z Asyryjczykami będą służyć Panu. 24 W owym dniu będzie Izrael jako trzeci razem z Egiptem i Asyrią błogosławieństwem na ziemi,

Chociaż sądy w księdze Izajasza wydają się wyjątkowo surowe, to jednak momenty, w których przedstawiona jest dobra nowina wydają się wyjątkowo pomyślne. W rozdziale 19 wielcy wrogowie Izraela, Asyria i Egipt, stają się takimi samymi jak Izrael: „Niech będzie błogosławiony mój lud Egipt i dzieło moich rąk Asyria, i moje dziedzictwo Izrael!” (Iz 19,25.

Możemy wymienić całą listę przykładów, kiedy Pan Bóg wkracza bezpośrednio w ludzką rzeczywistość i bezpośrednio wymierza karę. Często w różnych dyskusjach słyszę jak czytelnicy Biblii mówią, że czują się bardziej komfortowo z poglądem, według którego Pan Bóg pozwala grzesznikowi otrzymać karę, która jest skutkiem jego grzechów. Czy rzeczywiście Pan Bóg musi schodzić na poziom skorpionów i węży, dzikich zwierząt oraz plag? Czy nie jest tak że to sam grzech wywołuje skutek, który my nazywamy Bożą karą?

Zwróćmy uwagę na jeden przykład, aby zilustrować tę koncepcję. Księga Liczb 21 opisuje bunt Izraelitów. Zamiast przedstawić obraz Boga, który otacza opieką swój i chroni go przed surowymi realiami życia, pisarz biblijny umożliwia nam szybko spojrzeć na Boży gniew, „Wtedy zesłał Pan na lud jadowite węże, które kąsały lud, i wielu z Izraela pomarło.” (Lb 21,6).

Ten rodzaj opis powoduje, że niektórzy ludzie dochodzą do wniosku, że Bóg Starego Testamentu jest rzeczywiście arbitralny: „Jeśli nie zrobisz tego tak jak ja chcę, to ja wyślę swoje węże, aby cię kąsały”. Niektórzy chrześcijanie nie chcą przyjąć takiego obrazu Boga inni z kolei wykorzystują taki obraz, aby wzmocnić autorytarne podejście do życia religijnego: „Nie zadawaj pytań. Zrób to, bo tak jest napisane!”. Jeżeli spojrzymy na tego rodzaju przykłady bardzo pobieżnie bez umieszczania ich w szerszej perspektywie, to możemy dojść do wniosku, że Bóg Starego Testamentu jest rzeczywiście surowy. Dlatego gdy interpretujemy Stary Testament ważne jest, aby nie zgubić szerokiej perspektywy patrzenia na wydarzenia opisane w Starym Testamencie. Warto interpretować te historie na tle wielkiej kosmicznej walki dobra ze złem.

Lucyfer i Szatan w księdze Izajasza 14

Jednak nawet gdy przyjmiemy tego typu ramy interpretacyjne, jedną z wielkich niespodzianek przy lekturze Starego Testamentu jest fakt jak niewielka uwaga jest przypisana Szatanowi/Przeciwnikowi w Starym Testamencie. Tradycyjnie teologia chrześcijańska przypisuje Szatanowi znaczącą rolę zwłaszcza w Nowym Testamencie. Dlaczego więc tak małą rolę odgrywa on w Starym Testamencie?

Warto bliżej przyjrzeć się starotestamentowemu słowu określającemu „Szatana”. Słowo „Szatan” jest w faktycznie prostą transliteracją hebrajskiego słowa Satan. Słowo to zwykle oznacza najwyższą złą istotę. Szatan to imię własne pisane przez duże „S”. Ciekawe, że w polskiej tradycji translatorskiej wielu biblistów utrzymuje, że słowo „szatan” powinno być nadal pisane małymi literami. Słowo to we wcześniejszych tekstach Starego Testamentu odnosiło się do każdego „przeciwnika” lub „oskarżyciela”. Na przykład, kiedy Salomon odwrócił się od Boga, „… wzbudził Pan Salomonowi przeciwnika w osobie Hadada Edomczyka,” (1 Krl 11,14). W BW hebrajskie słowo szatan zostało przetłumaczone jako „przeciwnik” i wyraźnie odnosi się do człowieka. Podobnie, gdy Filistyni wyruszyli na bitwę z Izraelem, filistyńscy dowódcy nie chcieli, aby Akisz pozwolił Dawidowi dołączyć do nich: „bo mógłby stać się naszym przeciwnikiem (szatanem) w bitwie.” (1 Sm 29,4). Najbardziej fascynujące użycie tego słowa znajduje się w historii Balaama. Tam anioł Pański przeciwstawił się Balaamowi i „stanął na drodze jako jego przeciwnik (szatan)” (Lb 22,22). W każdym z tych przypadków słowo satan oznacza po prostu „przeciwnika”. Później pisarze biblijni zaczęli myśleć o najwyższym Przeciwniku Szatanie, który zaczął oznaczać wielkiego przeciwnika Boga. Ziarna nowotestamentowego zrozumienia Szatana są wyraźnie widoczne w Starym Testamencie, jednak status Szatana jako wodza wszystkich demonów nie był jasny w Starym Testamencie. Kiedy cytujemy dowody sugerujące, że starotestamentowe rozumienie Szatana rozwijało się stopniowo, musimy pamiętać, że Bóg nie zawsze przekazywał wszystkim ludziom wszystkie prawdy. Stary Testament był pisany przez długi czas, co znajduje odzwierciedlenie w sposobie, w jaki różni pisarze opisywali działania Boga. Pojedyncze zdarzenie może zostać opisane przez dwóch późniejszych pisarzy, którzy byli odsunięci w czasie od pierwotnego wydarzenia. Interpretacja tego wydarzenia, przez każdego z nich będzie odzwierciedlać jego własne szczególne zrozumienie, do tego stopnia, że czasami obie relacje mogą wydawać się sprzeczne. Przykładem tego jest cenzus Dawida opisany w 2Sm 24,1 i 1Krn 21,1. W trakcie opowiadania tej historii autor biblijny który pisze księgę Kronik wprowadza zaskakującą modyfikację do historii spisu ludności Dawida. Wcześniejsze sprawozdanie z księgi Samuelowej zawierało informację, że Pan (Jahwe) był odpowiedzialny za spis ludności, ale w Kronikach „Wtedy wystąpił szatan przeciwko Izraelowi, pobudziwszy Dawida do tego, aby policzył Izraelitów.” (1 Krn 21,1). Natchniony pisarz widzi teraz, że to przeciwnik był odpowiedzialny za zły czyn, a nie Pan, co jest rzeczywiście niezwykłą różnicą. Historia cenzusu nie jest dowodem błędu czy pomyłki autora biblijnego. Jeden pisarz po prostu zdecydował się zdefiniować rolę tego, co demoniczne, podczas gdy drugi postanowił skupić się na wszechmocy Boga.

Spójrzmy teraz na tekst Iz 14,12-15 i Ezechiela 28,11-19. Oba fragmenty mają kilka podobnych cech. Oba fragmenty zostały zastosowane do przedstawienia „prehistorii” Szatana i oba pojawiają się w prorockich wyroczniach lub tzw. „pieśniach szyderczych” przeciwko pogańskim królom. Tekst Izajasza 14 jest skierowana przeciwko królowi Babilonu; Ezechiel 28 adresuje tekst przeciwko królowi Tyru. Współcześni bibliści zostali zafascynowani podobieństwami między tymi fragmentami a podobnymi fragmentami w literaturze innych starożytnych kultur Bliskiego Wschodu. Z badań przeprowadzonych na tych fragmentach można wyciągnąć dwa ogólne wnioski. Po pierwsze, podobieństwa do tekstów w innych kulturach pogańskich są rzeczywiście uderzające; po drugie, zarówno Izajasz jak i Ezechiel mówią o historycznych wrogach Izraela, a nie o nadprzyrodzonej rzeczywistości. Nadprzyrodzona rzeczywistość pojawia się tylko przez analogię. Innymi słowy, większość współczesnych uczonych twierdzi, że te prorocze wyrocznie nie były rozumiane przez słuchaczy Starego Testamentu jako opisujące Szatana. Wydaje się, że wniosek ten potwierdza fakt, że pierwsze wyraźne zastosowanie fragmentu z Izajasza 14,12-15 do Szatana, nastąpiło dopiero w czasach Tertuliana, Ojca Kościoła, który zmarł w połowie III w. n.e. (ok.240).

Powstaje więc pytanie: czy uzasadnione jest stosowanie tych fragmentów do Szatana, skoro najwyraźniej nie było to zamiarem pierwotnego autora? To jest rzeczywiście trudne pytanie, ponieważ w tradycji chrześcijańskiej, a zwłaszcza protestanckiej, właściwa interpretacja zawsze wynikała z literackiej i gramatycznej analizy danego fragmentu biblijnego, a w tym przypadku aplikacja do Szatana wyraźnie nie była zamierzeniem autora tekstu.

Możemy jednak zasugerować, że tak długo jak nie zaciemniamy zrozumienia pierwotnych zamiarów autora, drugie znaczenie tej wyroczni może być przydatne. Aplikacja wyroczni Izajasza i Ezechiela do Szatana była i jest bardzo popularna w społeczności chrześcijańskiej. Problem polega jednak na tym, że takie tradycyjne interpretacje często przesłaniały lub nawet zastępowały pierwotne znaczenie tekstu.

Chociaż musimy stwierdzić, że pierwotnym zamiarem Izajasza 14,12-15 i Ezechiela 28,11-19 prawdopodobnie nie było nakreślenie prehistorii Szatana, to jednak możemy powiedzieć, że Szatan „czai się” w tych fragmentach. W proroczej literaturze zaczynają się pojawiać fragmenty kosmicznej walki. Z pewnością Izajasz 14,12-15 i Ezechiel 28,11-19 zaczynają definiować temat walki kosmicznej, a mianowicie, że egoizm i pycha są największym wypaczeniem woli Bożej i nieuchronnie prowadzą do całkowitego sprzeciwu samemu Bogu. Osobowość Przeciwnika jest z pewnością dobrze ukryta za maską jego ludzkich protegowanych.

Babilon i Rzym: Nowotestamentowa perspektywa

W części na środę autor podręcznika do Szkoły Sobotniej postawił pytanie: Dlaczego w późniejszych czasach nazwę „Babilon” zastosowano w stosunku do Rzymu (1Pi 5,13) a także na określenie złej mocy w księdze Apokalipsy (Ap 14,8; 16,19; 17,5; 18,2.10.21)?

Adwentyści są na ogół zwolennikami, klasycznej protestanckiej szkoły interpretacji wydarzeń eschatologicznych, która nazywa się szkołą historycystyczną. Według tej szkoły Biblia jest mapą według której wydarzenia historyczne muszą być interpretowane linearnie, (znajdują się na osi czasu), gdyż wskazują na ogólny rozwój historii od początku do końca czasu. Zwolennicy teologii liberalnej przyjmują zazwyczaj założenia szkoły preterystycznej według której wydarzenia czasów końca odnoszą się tylko do czasów, w których żył autor tekstu i najczęściej odrzucają koncepcję proroctwa jako przepowiedni. Z kolei zwolennicy teologii ewangelikalnej, która najczęściej ma charakter fundamentalistyczny, przyjmują najczęściej założenia szkoły futurystycznej według której wszystkie niespełnione proroctwa odnoszą się do przyszłości co prowadzi do bardzo spekulatywnych koncepcji. Na przykład według tej szkoły ostatni rozdział księgi Zachariasza, w którym jest wspomniana liturgia świątynna i składanie ofiar ze zwierząt jest częścią Bożego planu w czasie tysiącletniego królestwa na ziemi.

Wielkie Rozczarowanie w 1844 spowodowało, że adwentyści przyjęli koncepcję „warunkowej” interpretacji proroctw biblijnych, która dopuszcza możliwość wielokrotnego zastosowania proroctw. Zasada „historycyzmu stosowanego” jest próbą zachowania prawd eksponowanych przez szkołę historycystyczną, równocześnie jednak dopuszcza zastosowanie innych dodatkowych możliwości interpretacyjnych.

Przykładem zasady historycyzmu stosowanego jest właśnie sposób w jaki autor księgi Apokalipsy stosuje słowo „Babilon”. W tym pojęciu została zaszyfrowana nazwa Rzym, który działał podobnie jak starożytny „Babilon”. Dlatego można zastosować termin Babilon na określenie Rzymu. Możliwe jest jeszcze inne, osobiste zastosowanie tego terminu. Jeżeli działalność danej osoby lub instytucji jest podobna do zwodniczej, zbudowanej na przymusie władzy jaką stosował Rzym, to termin Babilon również może być zastosowany do tej osoby czy instytucji.

Zniszczenie, odrestaurowanie, zniszczenie

W księdze Izajasza 24-27 pojawia się szereg tematów, które autorzy Nowego Testamentu przedstawiają w nieco jaśniejszym świetle. Na przykład Izajasz 24 opisuje spustoszenie ziemi słowami, które zdają się pasować do opisu spustoszenia ziemi w czasie Millenium, który został opisany w księdze Apokalipsy. Z kolei w Izajasza 25,8-9 znajduje się piękny opis nowej ziemi, który pasuje do opisu przedstawionego w księdze Apokalipsy:

Wszechmocny Pan zniszczy śmierć na wieki i zetrze łzę z każdego oblicza, i usunie hańbę swojego ludu na całej ziemi, gdyż Pan powiedział. 9 I będą mówić w owym dniu: Oto nasz Bóg, któremu zaufaliśmy, że nas wybawi; to Pan, któremu zaufaliśmy. Weselmy i radujmy się z jego zbawienia!

Jednak, kiedy dalej czytam ten fragment, to zauważamy, że nie jesteśmy jeszcze na nowej ziemi, ponieważ zaraz po tym pełnym optymizmu fragmencie prorok powraca do mocnego potępienia Moabu:

Lecz Moab będzie zdeptany na swoim miejscu, jak depcze się słomę na gnojowisku. 11 A gdy rozciągnie w nim ręce, jak je rozciąga pływak, aby pływać, upokorzy jego pychę mimo ruchów jego rąk. 12 I zerwie twoje wysokie mury obronne, zburzy, zwali na ziemię, w proch.

Dlaczego Izraelowi zajęło tyle czasu, zanim zrozumiał prawdę kim jest Bóg? Dlaczego Bóg nie wyjaśnił tego wcześniej? Odpowiedź leży w charakterze naszego Boga. Kochający wolność Bóg dał swoim stworzeniom prawo do buntu. Co więcej, pozwolił, aby zasada egoizmu przejawiła się jasno, jeśli sprawiedliwość ma kiedyś zwyciężyć. Bóg pragnie zdobyć serca i umysły swego ludu. W świecie przesiąkniętym politeizmem przekonanie Izraela, że w niebie jest jeden prawdziwy Bóg, który jest Bogiem ponad wszystkim, nie było łatwym zadaniem, a droga, po której prowadził Pan Bóg Izrael może wydawać się nam okrężna. W miarę jak Izrael wzrastał w kierunku objawienia Boga w Jezusie Chrystusie, zasady wielkiego kosmicznego boju zaczęły się wyłaniać coraz jaśniej, aż w końcu w Nowym Testamencie temat i główni bohaterowie stali się zupełnie czytelni.



DO PRZEMYŚLENIA

Jak można wytłumaczyć optymistyczną dobrą nowinę przedstawioną w 19,18-24, która zawiera element zbawienia dla Izraela, Egiptu i Asyrii?

Czy Pan Bóg musi schodzić na poziom skorpionów i węży, dzikich zwierząt oraz plag? Czy nie jest tak że to sam grzech wywołuje skutek, który my nazywamy Bożą karą?

Dlaczego w późniejszych czasach nazwę „Babilon” zastosowano w stosunku do Rzymu (1Pi 5,13) a także na określenie złej mocy w księdze Apokalipsy (Ap 14,8; 16,19; 17,5; 18,2.10.21)?

W jaki sposób można pomóc wierzącej osobie zauważyć różnice jakie istnieją pomiędzy Starym i Nowym Testamentem i równocześnie wzmocnić poczucie jedności obu Testamentów?





















Przygotował Janek Pollok

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz